CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Zgadzam sie Honik, ale czesto lekarze kaza po 24 godz od podania pregnylu,nawet później a wczesnie zalwcaja kilkudniowa przerwe.Mi wrecz powiedzial ze sex tylko do 8dc potem basta i 12 dc monit,, mialam podany pregnyl, pecherzyki byly dwa..I NICI..I zapytalam wtedy, bo tu z Anatolką rozkminialysmy czemu te przerwe zalecil i wlasnie tak sie okazalo-ze zeby podniesc jakosc nasienia..ale tez takiej abstynencji nie trzymalismy, i po 2 razy dziennie
po peknieciu pecherzykow i nic...
Jej ale mnie boli brzuch...a krzyz jakby ktoś siekierą rąbał.. <w oczekiwaniu na działanie Ketonalu> Wy tez macie takie bolesci? -
To mój jest jakiś inny bo po zastrzyku zaleca mi od razu i co najmniej przez trzy dni pod rząd. Ja nigdy nie miałam bolesnych okresów, nigdy mnie nawet troszkę nie bolało i nie miałam żadnych objawów typu bóle piersi itp. Nawet przed nie miałam żadnych objawów, po prostu krwawienie przychodziło i odchodziło, prawie niezauważalnie a od maja boli mnie co miesiąc okropnie przed i w trakcie.Nie wiem czy to się zmieniło po poronieniu czy to efekt po clo.
-
Bolesne okresy, eh… U mnie zawsze loteria - albo bolało tak, że chodziłam zgięta w pół, albo prawie niezauważenie. Wtedy myślałam, że może te co bolą, to owulacyjne, a te co nie, to nie, ale nie sprawdzałam, więc nie wiem czy to prawda. No i progesteron się bodajże podaje na bolesne miesiączki, co by wskazywało, że jak jest owu to powinno być mniej boleśnie? (chociaż jakoś niewiele sensu to ma jak dla mnie)
Nie znoszę tego bólu, w liceum musiałam nawet brać zwolnienia, bo się ledwo ruszałam.
Nigdy, ale to nigdy nie miałam za to bóli owulacyjnych, dlatego teraz tak przeżywałam jak po Clo zaczęłam czuć jajniki. Teraz cisza, zobaczymy co dalej.
Tulipanna, współczuję, oby przeciwbóle zadziałały jak najszybciej.Asia08 lubi tę wiadomość
-
Wlasnie wrąbalan cala tabliczke Milki Daim i milkyway Ameo 2x, od rana to byl jeszcze pączek, bulka z serem (slodka) pol avocado, 4szt.rafaello.Sano zdrowie, co?
Mnie kiedys nie bolalo jak mialam okres po 6 miesiacach brania samego dupka zaczelo tak bolec ze az do odruchu wymiotnego, dziala tylko ketonal.Moja poprzednia gin powiedziala ze to dobry znak, ze tak ciagle nie bola tylko bwzowulacyjne cykle.. -
nick nieaktualnyU mnie @ chyba też niedługo zawita, już mam taki śluz, że czuję sprawa przegrana choć nie są to jeszcze plamienia. W kolejnym cyklu odpuszczam CLO, a potem się zobaczy.. w sobotę idę do nowego gina, obczaić.
Już mi się nie chce na nowo tego wszystkiego zaczynać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2014, 18:03
-
nick nieaktualnyrenieczka wrote:Hej dziewczyny. Ja już zaczęłam 3 cykl z clo. Ten idę na żywioł, nie mierzę tempki, nie badam śluzu, na monit też chyba pójdę po owu, żeby tylko potwierdzić, że była.
Mam do was pytanie. Ile lekarze wam dają cykli z clo? Bo moja coś mówiła o 6. No i jeszcze, rozważa podanie pregnylu w kolejnym (gdyby ten był nieudany) Ale nie wiem czy to konieczne skoro pęcherzyki same pękają. No chyba że nie pękną i się wchłoną do końca cyklu za pomocą luteiny. Czy to możliwe? Czy raczej by został jakiś ślad na jajniku, gdyby jednak pęcherzyki nie pękły. No i jak nie p nie pęka to czy byłby skok tempki? Boszzz jaka ja jestem głupia, ja juz zzieleniałam od tych staranekProszę o pomoc, najlepiej łopatologicznie mi to wyjaśnić
-
Mój lekarz nie określił ilości cykli i myślę że raczej dość dużo by mi zalecał ale ja już stara jestem i ze względu na wiek on robi wszystko żeby jak najwięcej owulacji i pęcherzyków było ale ja sama co 2 cykle robię sobie przerwę bo moja psychika tego nie wytrzymuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2014, 18:56
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Co do bolesnych okresów to ja przed antykoncepcją strasznie cierpialam potem na długo luzik a teraz - zwłaszcza po Clo to już jakieś fajerwerki są. Zawsze pomagał mi ibuprom max ale odkąd przeczytałam ze niezalecany przy staraniach to leczę się czym popadnie i nie pomaga, wiec łączę się w bólu :*
Dziewczyny - co do zaleceń mojego gina - tez mam pewne wątpliwości ale już w zeszłym cyklu nie bardzo się słuchałam i nic nie wyszło z tego. Dlatego teraz postanowilam wszystko wg zaleceń. Na moje pytanie - czemu w te dni nie wcześciej odpowiedział ze dopóki jajeczko jest niepęknięte to nie ma sensu a ze plemniki wg niego średnio żyją 48 h i ma co liczyć na dłuższą żywotność. No i jakość lepsza taka przetrzymana. Ja swojemu ufam ma w Kielcach dobra opinie jako lekarz od niepłodności wielu parom pomógł, wiec żaden młokos czy szarlatan...
Teraz z potencjalnie trzema jajeczkami jak nam się nie uda to będzie bardzo emocjonalna @może trzeba było w czwartek juz zacząć i codziennie pykać...?
Chociaż mój chłop mnie wspiera to czasem się ze mnie śmieje jak mu forumowe i internetowe mądrości wygłaszam- lubi mówić że właściwie po co mi lekarz jak dziewczyny na forum są mądrzejszetakie "lekarz lekarzem a ja i tak wiem swoje"
dlatego w tym cyklu grzecznie wg zaleceń. Zobaczymy co z tego wyjdzie...
renieczka lubi tę wiadomość
19.07.2016 r. Aleksander
-
Hej dziewczyny,
mam taki problem , biorę duphastan, mam zdiagnozowane PCO i bez niego nie mam miesiączki.Dotychczas dostawałam okres regularnie 2-3 dni po odstawieniu duphastanu. W tym miesiącu jednak jak okresu nie było tak nie ma, od odstawienia minęło 6 dni. Dodam że test wyszedł niestety negatywny. Co myślicie? kiedy może się pojawić @Edyta
-
renieczka wrote:Czy np niepęknięty wchlania się do końca cyklu za sprawą lutki np.?
Niepekniety pecherzyk dzieki lutce moze sie wchlonac, ale nie musi. Ja tak mialam wlasnie w tym cyklu. Nie pekl mi pecherzyk, bralam luteine przez 10dni i niestety sie nie wcholnal. Zrobila sie torbiel. -
Uff, wróciłam po fitnesie, taaaaak mi się nie chciało przed, ale jakimś cudem się zmobilizowałam (umówiłam się z koleżanką, pomaga!).
Padnięta jestem i myślałam, że zrobię sobie szybko tylko makaron z sosem pomidorowym na kolację (pełnoziarnisty, ble), bo M na piwie z kolegami, wstawiłam wodę na makaron, otwieram lodówkę, a tu sosu nie ma i w lodówce głównie światło
Żesz, muszę lecieć do sklepu, bo głodna jestem i muszę coś ciepłego, coś za późno ostatnio wracam, żeby zrobić jakieś przyzwoite zakupy.
Rany, ależ by była ze mnie wyrodna matka
Tulę wszystkie obolałe okresowo, oby to ostatni raz w tym roku! -
Anatolka wrote:Niepekniety pecherzyk dzieki lutce moze sie wchlonac, ale nie musi. Ja tak mialam wlasnie w tym cyklu. Nie pekl mi pecherzyk, bralam luteine przez 10dni i niestety sie nie wcholnal. Zrobila sie torbiel.
Hmm, a jak się nie bierze lutki/dupka, to ma szansę się wchłonąć, czy zostaje zawsze jako torbiel?
Bo w tym cyklu wiem tylko, że pęcherzyk był, ale czy pękł to nie wiem na 100%, bo następny raz u gina będę za jakieś 2,5 tygodnia, i ciekawa jestem, czy można "wstecz" stwierdzić, że owu była. -
ale.ale wrote:Hmm, a jak się nie bierze lutki/dupka, to ma szansę się wchłonąć, czy zostaje zawsze jako torbiel?
Bo w tym cyklu wiem tylko, że pęcherzyk był, ale czy pękł to nie wiem na 100%, bo następny raz u gina będę za jakieś 2,5 tygodnia, i ciekawa jestem, czy można "wstecz" stwierdzić, że owu była.
Sporo wstecz nie mozna.
Torbiel bez lutki czy dupka moze sie sama wchlonac. Roznie bywa.
Co z torbiela ktora zostala? Nie mozna stymulowac kolejnego cyklu. Ja dostalam tabletki antykoncepcyjne. 1 opakowanie. Podobno to najpewniejsze i najmniej czasochlonne rozwiazanie.