X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • ale.ale Autorytet
    Postów: 414 167

    Wysłany: 23 października 2014, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry dziewczzyny!

    Ja z kolei zeszłam na ziemie, bo jak zmierzyłam dzisiaj rano temperaturę i był skok, to się nie powstrzymałam i zrobiłam sikańca. No i negatyw, nic się nie da dopatrzeć.
    Niby wiem, że to 11dpo, ale przynajmniej nie będę sobie wyobrażać nie wiadomo czego przez najbliższe 3 dni.

    No nic, rozczarowanie nawet nie takie wielkie, chociaż gdzieś w głębi duszy wiara została, i dupka dalej biorę :)

    m3sx3e3kqurga36a.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2014, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    firanki na duszę wrote:
    Hej,
    Dziewczyny czy któraś z Was dostała zalecenie dawkowania Clo przy pierwszym podejściu 2 tabletki dziennie?
    ja tak mialam i bylam przestymulowana.

  • pabelka88 Autorytet
    Postów: 1391 1500

    Wysłany: 23 października 2014, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie kochane.
    Już we wtorek moja laparo...im blizej tym gorzej sie boje.nabardziej diagnozy.jakies 5 lat temu przechodzilam ciezkie zap.przydatkow i czytalam w necie ze kobiety ktore mialy cos tajiego po laparo zalamywaly sie diagnoza.jajowody poskrecane,zrost na zrorcie.do tego dochodzi moj pierwszy b.ciezki porod wiec macica nawet nie wyobqazam sobie w jakim jest stanie.po laparoskopi w zaleznosci od wyniku poddam sie 3 inseminacja ,a jesli sie nie uda to...
    Boli mnie okropnie psychicznie to co przechodzimy z m.zazdroszcze tym ktorym sie udalo.i zawsze jak sie dowiaduje ze ktos jest w ciazy to mysle dlaczego ona a nie ja,co ja robie zle? Ogladam oczywiscie programy typu "porodowka" na ktorych momentami brakuje mi lez.
    Wczoraj podczas tego programu moj ukochany m powiedzhal" zaluje ze nie bylem przy urodzeniu Maciusia,to napewno magia jest.jak po operacji wkoncu nam sie uda to napewno bede przy 2 porodzie.
    Dodaje mi sil ze mam wspanialego M.
    chciala bym juz byb po laparo,zeby obudzic nowe nadzieje.
    Prosze o zaciskanie we wtorek mocno kcukow za mnie.
    Powodzenia kochane przyszle mamurie!

    _analiza, Madziara, Andzia1984, Amberla lubią tę wiadomość

    2007 Maciuś <3
    02.03.2016 transfer Blastocysty 411, 7dpt beta 54,9,9dpt beta 165,12dpt beta 625 <3 KOCHAM!!!
    2 mrożaczki -blastki 422 i 322 <3
    c899c781c5.png
  • _analiza Autorytet
    Postów: 583 954

    Wysłany: 23 października 2014, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buenos dias! Ja dziś rano na TSH poleciałam sprawdzić czy CLO jeszcze bardziej nie podniosło. Nawet nie kusiło mnie zrobienie bety bo nauczona błędami poprzedniego cyklu nie będę sobie fundować kolejnych stresów i rozczarowań... :)
    Z jednej strony cieszę się, że następny cykl będzie bez CLO bo mam dość wyglądu swojej skóry - nigdy nie miałam problemów z trądzikiem a teraz wyglądam jak po ataku bomby atomowej - ale z drugiej strony boję się że bez CLO w ogóle nie będzie owulacji i kolejny miesiąc nam ucieknie...
    Chyba na szybkości zamówię te zioła o. Sroki...
    ale.ale wrote:
    Dzień dobry dziewczzyny!

    Ja z kolei zeszłam na ziemie, bo jak zmierzyłam dzisiaj rano temperaturę i był skok, to się nie powstrzymałam i zrobiłam sikańca. No i negatyw, nic się nie da dopatrzeć.
    Niby wiem, że to 11dpo, ale przynajmniej nie będę sobie wyobrażać nie wiadomo czego przez najbliższe 3 dni.

    No nic, rozczarowanie nawet nie takie wielkie, chociaż gdzieś w głębi duszy wiara została, i dupka dalej biorę :)

    Twoja temperatura ładnie na razie rośnie więc masz wręcz obowiązek mieć nadzieję!! :) u mnie dziś pik w dół więc wymierny dowód na nadchodzącą @.

    <3 19.07.2016 r. Aleksander <3
    dqpri09ktfkq6z2z.png

    3jgxgzu3myzlo4jg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2014, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pabelka bedzie dobrze :)
    Ja dzis odebralam wyniki AMH i mam dobry :)

    _analiza, ale.ale, pabelka88 lubią tę wiadomość

  • KathleenPL Autorytet
    Postów: 1673 684

    Wysłany: 23 października 2014, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pabelka, trzymam kciuki!!

    pabelka88 lubi tę wiadomość

    atdciei3o1k6xtk1.png
    relgk6nl74aaqa70.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2014, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pabelka bedzie dobrze, kciukam!:)
    ja mam dzisiaj 11dc nic nie czuje jajników ale sie nie załamuje bo w poprzednich cyklach klucie jajnika dopiero od 12 dc

  • KathleenPL Autorytet
    Postów: 1673 684

    Wysłany: 23 października 2014, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Progesteron 7dpo 18,55. Nie bralam lutki wieczorem przed badaniem, na badanie poszlam na czczo wiec tez bez lutki.
    I w sumie nie wiem co myslec. Ginka mowila, ze dobrze, jak jest powyżej 14 Ale cos czuje, ze ten wynik ciąży mi nie ześle... :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2014, 11:26

    atdciei3o1k6xtk1.png
    relgk6nl74aaqa70.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2014, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kathleen nie bralas wieczorem ale pare dni wczesniej brałaś wiec wpływa ona na wynik
    ale wynik ładny
    ja mialam 17 i gin był bardzo zadowolony

  • Andzia1984 Autorytet
    Postów: 586 106

    Wysłany: 23 października 2014, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszka wrote:
    ja tez.
    To startujemy, u mnie dzis badania...jutro wizyta i sprawdzenie czy torbiel sie wchłonęła..

    <3
    7cf94ccacd07ea1bb77d5a9aa72a6f44.png
    Nawet najczarniejsza noc w twoim życiu ma swój koniec. Musisz tylko doczekać świtu.
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 23 października 2014, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czytałem wątek o naprotechnologii i lekarze napro twierdzą, że dobry progesteron to od 19, więc jesteś bardzo bliziutko - jest dobrze :)

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2014, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, dawno nie zaglądałam. Dopadł mnie dolek psychiczny i chyba przez to marnuje kolejny cykl.
    A co tu się dzialo? Ile mamy nowych ciąż? Jak sie czuja nasze clo mamusie?
    Pozdrawiam was serdecznie. Buziaki

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 23 października 2014, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niespecjalnie. Ambrela straciła dzidzie :( ale mamy XxMoniexX i Figielka :) Figielka nawet podwójnie :)

    nie wiem czy o kims nie zapomniałam...

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • _analiza Autorytet
    Postów: 583 954

    Wysłany: 23 października 2014, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anatolka wrote:
    Ja czytałem wątek o naprotechnologii i lekarze napro twierdzą, że dobry progesteron to od 19, więc jesteś bardzo bliziutko - jest dobrze :)
    no właśnie z tym progesteronem to tak zależy kto się wypowiada. Mnie też wydawało się że dopiero na poziomie 20 jest bezpiecznie, ale mój gin się wręcz ucieszył jak zobaczył w zeszłym miesiącu 16 progesteronu. Do tego stopnia mnie zatkało po jego reakcji, że nie ośmieliłam się spytać o duphaston;P a miałam taki zamiar :p

    właśnie klinkęłam guajazyl dla siebie, dla M androvit plus, nowy termometr z dokładnością do 0,01 na przyszły cykl. Muszę też przy okazji chyba sobie zmienić godziny mierzenia bo mi się rozjeżdżają jakoś...
    ps. zrobiłam sobie też zapas mojego femibionu - i tak z ciekawości spytam - co łykacie jako swoją suplementację około-kwaso-foliową? Sam kwas czy w pakiecie? Ja po kilku miesiącach z femibionem mam milion małych babyhair na głowie :) a gdzieś czytałam że w skutkach ubocznych CLO jest wypadanie więc w moim przypadku nawet jakby wypadły to miałoby z czego odrastać, więc się nie boję :)

    <3 19.07.2016 r. Aleksander <3
    dqpri09ktfkq6z2z.png

    3jgxgzu3myzlo4jg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2014, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O nie! Nie na takie wiadomości liczylam. Ambrela tulę mocno i wspieram. Obyś się szybko pozbierala kochana, choć na pewno nie będzie to łatwe, Boże jakie to niesprawiedliwe.
    o moni i figielku wiem i strasznie sie ciesze.
    Oj cos nam nie idzie z tym clo.
    Anatolko a co u ciebie? Ty teraz stymulujesz, czy poprawiasz wyniki, bo jak dobrze pamietam to cos bylo zaburzone.
    kurcze, dziewczyny, tak bym chciala żeby nam wszystkim się udali bez problemów, a forum odwiedzalibyśmy po to żeby poplotkować o nudnościach, wózeczkach, ciuszkach dla dzidzi i o innych pierdolach. A tu ani zonk!

    Amberla lubi tę wiadomość

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 23 października 2014, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skoro pytasz to napiszę po raz pierwszy na forum oficjalnie. Od wtorku prawdopodobnie zaczynamy stymulacje do IVF, długi protokół i właściwie to już jakby zaczęłam, bo jestem na tabletkach antykoncepcyjnych. Z przypadku ta antykoncepcja co prawda, bo zrobiła mi się z wrześniowego niepękniętego pęcherzyka torbielka. We wt zjadam ostatni antyk i mam wizytę w klinicę. Jeśli się wchłonęła to zaczynam IVF-stymulacje. Dostaliśmy się do rządówki w poprzedni piatek. Mam straszny stres, ale wiem, że po 2 latach na lekach, 14 stymulacjach bez efektu i endometriozie już czas na tę decyzję. Rządówka tylko ją przyśpieszyła. Bez niej i tak na wiosnę robilibyśmy komercyjnie...

    tulipanna lubi tę wiadomość

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2014, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anatolka wrote:
    Skoro pytasz to napiszę po raz pierwszy na forum oficjalnie. Od wtorku prawdopodobnie zaczynamy stymulacje do IVF, długi protokół i właściwie to już jakby zaczęłam, bo jestem na tabletkach antykoncepcyjnych. Z przypadku ta antykoncepcja co prawda, bo zrobiła mi się z wrześniowego niepękniętego pęcherzyka torbielka. We wt zjadam ostatni antyk i mam wizytę w klinicę. Jeśli się wchłonęła to zaczynam IVF-stymulacje. Dostaliśmy się do rządówki w poprzedni piatek. Mam straszny stres, ale wiem, że po 2 latach na lekach, 14 stymulacjach bez efektu i endometriozie już czas na tę decyzję. Rządówka tylko ją przyśpieszyła. Bez niej i tak na wiosnę robilibyśmy komercyjnie...
    a inseminacji nie robicie?

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 23 października 2014, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie.

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2014, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anatolka wrote:
    Nie.
    to powodzenia, napisz czasami o szczegolach, ja sie wybieram teraz do lekarza z kliniki chce zobaczyc co powie na moje wyniki itd ale poki co bede na stymulacji do grudnia co najmniej.

    Anatolka lubi tę wiadomość

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 23 października 2014, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszka wrote:
    to powodzenia, napisz czasami o szczegolach, ja sie wybieram teraz do lekarza z kliniki chce zobaczyc co powie na moje wyniki itd ale poki co bede na stymulacji do grudnia co najmniej.

    Nareszcie :) widziałam postępy - AMH i te sprawy :) fajnie :) ciesze się, bo masz ładny poziom :)

    aszka lubi tę wiadomość

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
‹‹ 586 587 588 589 590 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ