CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Amus87 wrote:ja byłam w sumie pól roku ale wage taką miałam po 3,5 msc potem już oszukiwałam:P
Bylam kilka miesięcy i schudłam 10kg. Potem mloda wylądowała w szpitalu i skonczylo sie dukanowanie. Drugi raz juz nie moglam na niego isc bo mi cisnienie skakało strasznie -
Amus87 wrote:ja byłam w sumie pól roku ale wage taką miałam po 3,5 msc potem już oszukiwałam:P
Tez byłam na dukanie, 4lata temu...to był jedyny czas w moim dorosłym życiu kiedy miałam na wadze 5 z przodu,Ehhh.
Teraz to tylko z 7 na 8 skacze. 20kg bym oddala i tez bym była daleka od anoreksji
Pierniczyc odchudzanie, mój mąż nie lubi chudzielcow
ale jajniki się buntują. W pierwsza ciążę zaszłam jak schudłam 15kg na diecie South Beach...
Ale jak musze jeść tylko niskie IG to tez schudne bo przede wszystkim odstawiam słodycze, a to był mój wagowy pogromca głównie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2014, 20:35
XII.2015 - ICSI nr 1 - 1komorka, 1 zarodek
IV.2016 - ICSI nr 2 - 11 komorek, 6 zaplodnionych, dwa zarodki, dwa transfery
I.2017 histeroskopia, usunięcie przegrody. Emek - fragmentacja 25%
II.2017 - IMSI - 22komorki,18 dojrzałych, 15 zaplodnilo sie, transfer 511 -
ale 11 mrozaków 
-
ale.ale wrote:Lolcia, gdzie Twoja dzisiejsza temperatura, był skok?
A skąd, nie było
śluzu płodnego mam tyle ze bym mogła was wszystkie obdarować
jajnik prawy mnie ciągnie, a Tempka stoi jak zakleta
pewnie bezowulacyjny będzie
chlopa mego i tak nie ma,ale mierze wytrwale żeby zobaczyć czy i kiedy będzie owu.... No i chyba dupa będzie a nie owu
XII.2015 - ICSI nr 1 - 1komorka, 1 zarodek
IV.2016 - ICSI nr 2 - 11 komorek, 6 zaplodnionych, dwa zarodki, dwa transfery
I.2017 histeroskopia, usunięcie przegrody. Emek - fragmentacja 25%
II.2017 - IMSI - 22komorki,18 dojrzałych, 15 zaplodnilo sie, transfer 511 -
ale 11 mrozaków 
-
Madziara - do lekarza szoruj!
My nabieramy sił przed wtorkiem i całym tym zamieszaniem, które nas pewnie niebawem czeka. Jutro moczymy się w termach i grzejemy dupki w saunach. Ale na pocieszenie powiem Wam, że nie ma tak dobrze, bo za oknem mam góry i owszem, ale przed nosem komputer z protokołem powypadkowym, który muszę dokończyć na jutro... i jeszcze ocenę ryzyka by się przydało zrobić... -
Lolka, jak ja Ci tego sluzu zazdroszcze...Gluty pije, giajazyl 3x2 lyzki stolowe, pije herbaty, wode i nic!Zero sluzu.Jakiegokolwiek!Sucho.Mokro mi tyllko jak czuje ze wyciekuje po wczorajszym



Madziaro, nie denerwuj sie tylko, ,spokojnie, trzeba badania zrobic wszystkie.Przykro mi ze tak sie stalo:/Pecherzyk piekny uhodowalas, idziemy rownoutko tym cyklem. -
A moje?ale.ale wrote:
Dobra, już nie marudzę
Tulipanna, Amus, Yousee, niech Wam jajka rosną i pękają
Lolcia, gdzie Twoja dzisiejsza temperatura, jest skok? 
A ja od następnego cyklu kupuję siemię lniane, ha!
-
Madziara, kurczę, trzymaj się biedactwo! Zrób badania, może to po prostu jakaś torbiel. No i zawsze lepiej, że o niej wiesz, niż jakby miało coś tam się robić w ukryciu. Trzymam kciuki, żeby się wszystko szybko wyjaśniło!
Lolcia, też Ci zazdroszczę śluzu! Ja się zastanawiam, że może przez to, że u mnie nigdy nic rozciągliwego, to nam nie wychodzi. Wiesiołek trochę pomógł, w sensie że cokolwiek mokrego jest
ale chyba się przemogę do tych glutów… Tulipanna, a nie myślałaś o tym żelu Conceive plus? Ja się zastanawiałam, ale jakoś jeszcze się nie zdecydowałam, licząc że wreszcie coś wyprodukuję…

-
Posprawdzaj...bedzie dobrze!Madziara wrote:Hey dziewczyny ..dzis bylam u gin zrobil usg. I tu niby super pęcherzyk 24 mm lewy jajnik a zawsze stal nic nie bylo na nim..Ale co zalamalam sie bo robila usg dowcipne ale i normalnie..watroba powiekszona i mowie jej ze nerka mnie boli to sie odwróć i co guz na nerce 2 cm powiekszona nerka 15 mm druga 7 zdrowa ...w pon urologa poproszę zeby zobaczył..wiec teraz mam problem..
-
Ile masz wzrostu? Tez byłam na SB...bynajmniej próbowałamLolcia_81 wrote:Tez byłam na dukanie, 4lata temu...to był jedyny czas w moim dorosłym życiu kiedy miałam na wadze 5 z przodu,Ehhh.
Teraz to tylko z 7 na 8 skacze. 20kg bym oddala i tez bym była daleka od anoreksji
Pierniczyc odchudzanie, mój mąż nie lubi chudzielcow
ale jajniki się buntują. W pierwsza ciążę zaszłam jak schudłam 15kg na diecie South Beach...
Ale jak musze jeść tylko niskie IG to tez schudne bo przede wszystkim odstawiam słodycze, a to był mój wagowy pogromca głównie
-
U mnie dzis dopiero 2 dzień CLO..niech sobie spokojnie rosną...najlepiej 2ale.ale wrote:Andzia, Twoje też oczywiście! Rany, jakoś ominęłam Twoje jajkowe wieści!
Kurczę, my chyba ten sam rocznik
1984???
-
Andzia1984 wrote:U mnie dzis dopiero 2 dzień CLO..niech sobie spokojnie rosną...najlepiej 2
1984???
A, no widzisz, to jeszcze ich nie podglądałaś i dlatego mi gdzieś uciekło
Tak, 1984
Ta trójka z przodu mi tak teraz działa na głowę, że 5 cykli starań, a ja już panikuję i czytam o IUI… Bo to nasze pierwsze starania… No i mój PCOS, insulinooporność + słaba morfologia u męża 

-
U mnie podgląd dopiero w środę.ale.ale wrote:A, no widzisz, to jeszcze ich nie podglądałaś i dlatego mi gdzieś uciekło

Tak, 1984
Ta trójka z przodu mi tak teraz działa na głowę, że 5 cykli starań, a ja już panikuję i czytam o IUI… Bo to nasze pierwsze starania… No i mój PCOS, insulinooporność + słaba morfologia u męża 
U mnie wczoraj wybiło 9 miesięcy z trójeczką
Nie panikuj bo to nie pomaga...wiem z doświadczenia...jak staraliśmy sie o córę to tez tak bylo...fakt mąż miał slabe wyniki i po zabiegu zaskoczylo, ale w trakcie jego wracania do sil...poszlam do giną żeby się przygotować do stymulacji a tam pęcherzyk bylo widac...beta prawie 1000 
Wiem, ze łatwo mówić...teraz sama się nakręcam przez prace i przez nieprzychylności losu, które nas dotknęły w ostatnim czasie...ciaza byla ale przez nerwy niestety stracona
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2014, 22:05
-
A tak w ogóle to po 30tce zaczyna się życie...my dopiero teraz podejmujemy życiowe decyzje...drugie dziecko, rozpoczęcie budowy wymarzonego domku...trzeba korzystać z życia
ale.ale lubi tę wiadomość
-
No my teraz wreszcie wracamy do Polski i mam nadzieję, że zacznie się normalne życie

Teraz na głowie mamy remont mieszkania, budować domu byśmy się na razie nie odważyli
W pracy sytuacja niestety taka, że najlepiej by było mi jak najszybciej zaciążyć, bo umowa na rok jeszcze, więc to też nie pomaga w redukowaniu stresu staraniowego.
Ach, tak by było najlepiej, przyjść na wizytę do gina i się dowiedzieć, że się jest w ciąży
Dobranoc dziewczyny, szykuję pachnącą kąpiel i zmykam od komputera :*

-
Ja tez licze ze cis jednak sie uda.I chyba sie udalo!wlasnie bralam prysznic, myke sie i ciepla woda chyba tak mnie rozluznila ze cos ze mnie pilecialo.Ja patrze a tu sluz.Mityczny, rozviagliwy.Idee sieale.ale wrote:Madziara, kurczę, trzymaj się biedactwo! Zrób badania, może to po prostu jakaś torbiel. No i zawsze lepiej, że o niej wiesz, niż jakby miało coś tam się robić w ukryciu. Trzymam kciuki, żeby się wszystko szybko wyjaśniło!
Lolcia, też Ci zazdroszczę śluzu! Ja się zastanawiam, że może przez to, że u mnie nigdy nic rozciągliwego, to nam nie wychodzi. Wiesiołek trochę pomógł, w sensie że cokolwiek mokrego jest
ale chyba się przemogę do tych glutów… Tulipanna, a nie myślałaś o tym żelu Conceive plus? Ja się zastanawiałam, ale jakoś jeszcze się nie zdecydowałam, licząc że wreszcie coś wyprodukuję…
:-p
Anatolka, Lolcia_81, _analiza, Andzia1984 lubią tę wiadomość
-
Tulipanna jesteś moim gurutulipanna wrote:Idee sie
:-p
tulipanna lubi tę wiadomość
XII.2015 - ICSI nr 1 - 1komorka, 1 zarodek
IV.2016 - ICSI nr 2 - 11 komorek, 6 zaplodnionych, dwa zarodki, dwa transfery
I.2017 histeroskopia, usunięcie przegrody. Emek - fragmentacja 25%
II.2017 - IMSI - 22komorki,18 dojrzałych, 15 zaplodnilo sie, transfer 511 -
ale 11 mrozaków 
-
nick nieaktualnytulipanna wrote:Lolka, jak ja Ci tego sluzu zazdroszcze...Gluty pije, giajazyl 3x2 lyzki stolowe, pije herbaty, wode i nic!Zero sluzu.Jakiegokolwiek!Sucho.Mokro mi tyllko jak czuje ze wyciekuje po wczorajszym



Madziaro, nie denerwuj sie tylko, ,spokojnie, trzeba badania zrobic wszystkie.Przykro mi ze tak sie stalo:/Pecherzyk piekny uhodowalas, idziemy rownoutko tym cyklem.
Na szczęście jeszcze trzeźwo mysle zobaczymy co bedzie ...nic trzeba sie skupić na czymś miłym...
A może bedzie szczęśliwy ...obie z jednego miasta...kto wie może jeszcze na porodówce bede cie za rękę trzymać ...
-
nick nieaktualnyMadziara trzymam kciuki by to nie bylo nic poważnego!!!
my dzisiaj na to USG raczej nie pojedziemy M normalnie z pracy byłby o 16:00 a dzownili z biura ze bedzie pozniej bo awaria jest i potrzebują ślusarzy
także dam spokoj urosły to urosły nie urosły to nie urosły i już, gin powiedział ze nst cyklu mam brać 2 tabletki jeśli się nie udało.
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH










