CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
KathleenPL wrote:Łaj, dopiero przeczytałam.
Brawo za odwage!
Dziekimam nadzieje, ze sie nie pogniewalas za to co napisalam. Tez mialam w szkole kolege, ktory cpal. W pewnym momencie przekonalimsy sie wszyscy, ze jedno mowil a druge robil...
Ooo prosze, juz bozonarodzeniowa reklama...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2014, 09:42
-
nick nieaktualnya ja mam dobre doświadczenie z psychiatrą gorsze z psychologiem
wiecej i lepiej sobie pogadałam z tym 1 owszem leki dostałam i tak jak dziewczyny piszą leki tak po pokolo miesiacu zaczynają działać
wizyty mialam co 2 tygodnie by skontrolować samopoczucie
ja chodziłam też na terapię dzienną 3 miesięczną grupową i też byłam zadowolona aczkolwiek w takiej grupie mocno zaciśniają się więzi i pptem trudno sie rozstać( spotkania od pon do czwartku w grupie 12 osób plus 2 terapeutów ( 3h) a w piątki indywidualna z psychologiem) ja chodziłam do Gliwic -
Ale Amus, Ty mialas depresje po porodzie jak dobrze pamietam? Wydaje mi sie, ze na frustracje i nerwy z powodu niepowodzenia wystarczy psycholog. Ja potrzebowala rozmowy, wysluchania i podpowiedzi jak radzic sobie ze stresem i ze wscibstwem wszystkich, ktorzy daja dobre rady. Dostalam od psychologa to, czego oczekiwalam. Lekow na stale zdecydowanie nie potrzebuje, bo nie mam depresji tylko nagromadzone poklady frustracji i rozczarowania, z ktorymi sobie teraz juz dobrze radze
a "uspokajacz-rozluzniacz" po transferze jest praktycznie standardem, taki ktory dziala od razu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2014, 10:01
-
Witam. mam pytanie do doświadczonych koleżanek odnośnie stosowania clo. mam pcos . w związku z tym, że od 1,5 roku beskutecznie sie staram lekarz zalecił branie clo od 5-9 dnia cyklu. w zwiąku z tym mam pytanie: w którym dniu cyklu powinna nastapic owulacja? i czy mogę stosowac go z przerwami (mój mąż czesto wyjezdza w delagacje i może się zdarzyc ze nie bedzie go wtedy kiedy ma być). dziekiSynus 2011
Coreczka 2016
-
nick nieaktualnyJa pracuje wlasnie z lekarzami ktorzy przepisuja leki, tzn z psychiatrami. Jestem psychologiem i wiem ze z tymi lekami bywa roznie, sa tez rozne zaburzenia, bardziej zaawansowane i mniej, trudno dobrac czasami leki bo to zalezy od neuroprzekaznikow w mozgu, a tego nie mozna typowo zbadac. Wiec te leki sa czesto na chybil trafił. Natomiast dobrym w sumie uspokajaczem jest hydroksyzyna, biorac male dawki uspokaja i nie uzaleznia. W syropie np podaje sie ten lek dzieciom, takze nie jest to jakis inwazyjny lek.
-
dzieki bardzo. a wiesz może kiedy najwcześniej? lekarka mówiła, że powinniśmy współżyc od 10 dc. nie dość że mam problem z zajściem w ciążę to jeszcze muszę to zgrać z wyjazadami mojego męża.
Andzia1984 lubi tę wiadomość
Synus 2011
Coreczka 2016
-
nick nieaktualnynati85 wrote:Witam. mam pytanie do doświadczonych koleżanek odnośnie stosowania clo. mam pcos . w związku z tym, że od 1,5 roku beskutecznie sie staram lekarz zalecił branie clo od 5-9 dnia cyklu. w zwiąku z tym mam pytanie: w którym dniu cyklu powinna nastapic owulacja? i czy mogę stosowac go z przerwami (mój mąż czesto wyjezdza w delagacje i może się zdarzyc ze nie bedzie go wtedy kiedy ma być). dzieki
-
nick nieaktualnynati85 wrote:dzieki bardzo. a wiesz może kiedy najwcześniej? lekarka mówiła, że powinniśmy współżyc od 10 dc. nie dość że mam problem z zajściem w ciążę to jeszcze muszę to zgrać z wyjazadami mojego męża.
-
nick nieaktualny
-
nati85 wrote:dzieki bardzo. a wiesz może kiedy najwcześniej? lekarka mówiła, że powinniśmy współżyc od 10 dc. nie dość że mam problem z zajściem w ciążę to jeszcze muszę to zgrać z wyjazadami mojego męża.
-
nati85 wrote:Lekarka kazała mi mi monitorować cykl.Teraz mój mąż będzie od 13dc dlatego chciałam wiedzieć czy to ma sens. Moje cykle z reguły są 35 dniowe. Dodam ze mam już dziecko ale w pierwszą ciążę zaszlam bez problemu
-
aszka wrote:A tak jeszcze dodajac to ja chyba tez wezme cos uspokajacego przed badaniem HSG, mimo ze ide prywatnie tzn dopiero w styczniu/lutym ale i tak o tym mysle, bo sie troche boje tego bolu.
Badanie HSG jest do przeżycia, nic przyjemnego wiadomo, ale kilka sekund i po badaniu. Badanie robiłam prywatni i nie miałam znieczulenia, jedynie dostałam jakąś ziołową tabletkę rozkurczową.
Tez przed badaniem sie stresowałam, odwlekalam zamiast isc z marszu.aszka lubi tę wiadomość
Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji...