CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
APS wrote:Czesc Dziewczyny, u mnie ze względu na pęcherzykowate jajniki i podejrzenie braku owulacji gin zapisal na przyszly cykl Clo 2x1.
Problem w tym, ze inne czynniki wskazują ze mam owulacje, tylko rozregulowane cykle. zawsze 15 dni przed miesiaczka mam spadek temperatury i potem 14 dni podwyzszona i bola mnie piersi, co raczej wskazuje na to ze owulacja była. w tym cyklu wg mnie była 7 lub 8.03, ale niestety to był weekend i zapomniałam wziąć na wyjazd termometru, a od 9.03 już jest wyzsza.
Wyniki hormonow tez wg mnie na to wskazują, za rada Paoli zrobiłam na wlasna reke progesteron w 2 fazie. wygląda to tak:
3dc FSH 6,98, LH 10,17, AMH 3,7, Estradiol 35,11
14dc Progesteron 0,54, prolaktyna 18,68
17dc Estradiol 81,26, prolaktyna 23,3
31 dc (spodziewam się za tydzień okresu) Estradiol 195,10, progesteron 19,48, prolaktyna 27,47
wg mnie estradiol i progesteron rosna wiec powinna być owulacja? nie wiem tylko dlaczego rosnie prolaktyna? Co o tym sadzicie?
tak sobie mysle ze jeśli mam owulacje to może od razu się nie faszerować Clo tylko poprobowac naturalnie (staramy się dopiero kilka miesięcy) żeby sobie jeszcze bardziej nie zaszkodzić? Będę Wam bardzo wdzieczna za sugestie.
Kochana jeżeli masz pęcherzykowate jajniki to myślę, że warto spróbować z CLO.
Mi też wydawało się, że owulację miałam. Skok temp i zbadany progesteron w fazie luealnej (dużo powyżej normy) jasno na to wskazywały.
Teraz po pierwszym cyklu z CLO, który co prawda trwa widzę, że owulacja przebiegała nieco inaczej niż te moje naturalne. Więc może pęcherzyk jest bardziej wartościowy po CLO? Myślę, że warto przekonać się na własnej skórze.
Troszkę masz za wysokie LH w 3 dc. Ogólnie masz podobne wyniki do mnie
Moje to FSH- 6,4 LH-8,9 a estradiol 32
A prolaktyna jest zawsze lekko niższa na początku cyklu i nieco wyższa po owulacji (tak jak testosteron). U mnie np. prolaktyna w 4dc to ok 9 a po owulacji gdy badałam z progesteronem to ok 13,5 -
Czesc Dziewczyny! Troche mnie nie bylo... Miałam jakas depresję ;( ale powoli spinam sie do działania. W czwartek idę do 'starego' lekarza na monitoring a w sobotę do nowego najlepszego z najlepszych (sie okaże). Az sie boje ze znowu nie będzie pęcherzyka ;(
Milo czytać ze wiele z Was zaszla w ciążę pomimo problemów. Mam nadzieję że i na mnie przyjdzie czas... -
Witam, jak do tej pory byłam stałą czytelniczką, jednak nie miałam odwagi się odezwać. Piszę, żeby dać Wam trochę nadziei, którą mi zdarzało się parę razy tracić ;)W skrócie: maj-sierpień 2014 starania po odstawieniu tabletek anty branych jakieś 7 lat, cykle 40-50 dniowe wywoływane luteiną, bezowulacyjne. Wizyta u gina, badania, diagnoza: policystyczne jajniki. od września/października CLO po jednej tabletce 5-9dc przez 2 cykle. jak się nie uda wrócić. Nie udało się pomimo ładnej reakcji na lek i owulacji, jednak dość późnej po 20dc. Kolejna decyzja: po 1 tabletce 3-7dc, owulacja w 17dc i nic: załamanie. Po rozmowie z lekarzem miałam wybór: spróbować jeszcze jeden cykl z CLO i jeżeli się nie uda przyjść po skierowanie na HSG + badania męża, albo odpuścić i od razu stawić się po skierowanie na badanie. Zdecydowaliśmy, że spróbujemy jeszcze raz. Dziś zobaczyłam 2 kreski. Po 4 cyklu z CLO. Od pół roku jestem na inofolicu ze względu na PCOS, w ostatnim cyklu (jak wyczytałam na ukrwienie endo- nie wiem czy słusznie) brałam 1 tabletkę Acardu i oczywiście kwas foliowy. W moim przypadku CLO pożarło mi śluzówkę - baaardzo skąpe miesiączki, 0 śluzu płodnego, olej z wiesiołka raczej nie pomógł, za to gluty z siemienia lnianego sprawiły że pierwszy raz od brania CLO miałam przez 1 dzień kurze białko. I właśnie ten dzień wykorzystaliśmy. Co będzie dalej - nie wiem, jutro beta, za tydzień wizyta u lekarza. Mam nadzieję, że ta historia podniesie na duchu chociaż jedna osobę. Pozdrawiam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2015, 08:19
Paolaaa, Asiasia, tulipanna, honey028, Dani lubią tę wiadomość
-
Paolaaa wrote:Kochana jeżeli masz pęcherzykowate jajniki to myślę, że warto spróbować z CLO.
Mi też wydawało się, że owulację miałam. Skok temp i zbadany progesteron w fazie luealnej (dużo powyżej normy) jasno na to wskazywały.
Teraz po pierwszym cyklu z CLO, który co prawda trwa widzę, że owulacja przebiegała nieco inaczej niż te moje naturalne. Więc może pęcherzyk jest bardziej wartościowy po CLO? Myślę, że warto przekonać się na własnej skórze.
Troszkę masz za wysokie LH w 3 dc. Ogólnie masz podobne wyniki do mnie
Moje to FSH- 6,4 LH-8,9 a estradiol 32
A prolaktyna jest zawsze lekko niższa na początku cyklu i nieco wyższa po owulacji (tak jak testosteron). U mnie np. prolaktyna w 4dc to ok 9 a po owulacji gdy badałam z progesteronem to ok 13,5
Dzieki Paolaano wlasnie a czy Ty jesteś pewna ze tej owulacji nie masz? na jakiej podstawie tak mówisz?
Gabryś 11tc [*] 6.08.2015
Aniołek 9 tc [*] 19.04.2015
Tęsknię za Wami moje Skarby :***
22.7.16 IUI
Mąż-Polimorfizm IGF-2 Apal homozygota
4% prawidłowych plemników -
jacky88 wrote:Witam, jak do tej pory byłam stałą czytelniczką, jednak nie miałam odwagi się odezwać. Piszę, żeby dać Wam trochę nadziei, którą mi zdarzało się parę razy tracić ;)W skrócie: maj-sierpień 2014 starania po odstawieniu tabletek anty branych jakieś 7 lat, cykle 40-50 dniowe wywoływane luteiną, bezowulacyjne. Wizyta u gina, badania, diagnoza: policystyczne jajniki. od września/października CLO po jednej tabletce 5-9dc przez 2 cykle. jak się nie uda wrócić. Nie udało się pomimo ładnej reakcji na lek i owulacji, jednak dość późnej po 20dc. Kolejna decyzja: po 1 tabletce 3-7dc, owulacja w 17dc i nic: załamanie. Po rozmowie z lekarzem miałam wybór: spróbować jeszcze jeden cykl z CLO i jeżeli się nie uda przyjść po skierowanie na HSG + badania męża, albo odpuścić i od razu stawić się po skierowanie na badanie. Zdecydowaliśmy, że spróbujemy jeszcze raz. Dziś zobaczyłam 2 kreski. Po 4 cyklu z CLO. Od pół roku jestem na inofolicu ze względu na PCOS, w ostatnim cyklu (jak wyczytałam na ukrwienie endo- nie wiem czy słusznie) brałam 1 tabletkę Acardu i oczywiście kwas foliowy. W moim przypadku CLO pożarło mi śluzówkę - baaardzo skąpe miesiączki, 0 śluzu płodnego, olej z wiesiołka raczej nie pomógł, za to gluty z siemienia lnianego sprawiły że pierwszy raz od brania CLO miałam przez 1 dzień kurze białko. I właśnie ten dzień wykorzystaliśmy. Co będzie dalej - nie wiem, jutro beta, za tydzień wizyta u lekarza. Mam nadzieję, że ta historia podniesie na duchu chociaż jedna osobę. Pozdrawiam.
Dajesz nadzieję... Jednak ja zaczynam wątpić czy jeszcze choc troche jej mam...teraz tez jestem 4 cykl na clo i pewnie znowu sie nie uda, bo dzisiaj 10 dc a ja co?? Przeziębiona ;( zawsze cos ;(
-
Amberla wrote:Ja powiem, że może coś jest po tym inofolicu.... Ja nie brałam CLO jak zaszłam w tę ciążę, ale za to brałam jakieś 3 msc albo ciut więcej -inofolic.... i trach... udało się dwa razy - pierwszy poroniony i drugi teraz udany
Mi gin zalecił łączenie Inofolicu wraz z CLO. Co prawda piłam (i wciąż pije) Inofem a nie Inofolic bo to jest to samo a wychodzi taniej. Po pierwszym tygodniu po CLO gdy piłam po jednej saszetce enometrium urosło 1 mm i miało 6 mm- czyli słabiutko, a po kolejnym tygodniu gdy piłam 2 saszetki wyniosło 11 mm
Także ja też zachęcam. -
nick nieaktualny
-
amus87- gdy ja poszłam do gin pod koniec stycznia i byłam w 31 dc a moje jajniki ani drgnęły to najpierw zlecił inofolic (albo inofem- skład ten sam tylko ten drugi jest polskiego producenta dlatego jest tańszy).
Jak zaczęłam pić to oczywiście przeczesywanie google .... i wiele dziewczyn pisało, że dzięki niemu miało owulację. Zawiera Inozytol ale musiałabyś dokładnie poczytać w necie jakie działanie. Na pewno nie tylko wpływa dobrze na endometrium, ale na pęcherzyki także tylko wiadomo- nie ma złotego środka. Były dziewczyny, które nie reagowały na ten suplement.
Spróbuj ... na pewno nie zaszkodziZawiera też kwas foliowy.
Ja na swoim przykładzie polecam picie dwóch saszetek- przynajmniej do owulacji. Sama jestem przykładem na to jak ładnie urosło endo, a miałam z nim problem od odstawienia tabletek bo co cykl miałam nie większe jak 6 mm.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2015, 18:38
-
Paolaaa wrote:Ale ja nie napisałam, że nie mam owulacji
a bez Clo długo Wam nie wychodzilo czy zaraz zaczelas stymulacje? caly czas się bije z myślami czy jeszcze naturalnie nie poprobowac gdyby owulacja byla
Gabryś 11tc [*] 6.08.2015
Aniołek 9 tc [*] 19.04.2015
Tęsknię za Wami moje Skarby :***
22.7.16 IUI
Mąż-Polimorfizm IGF-2 Apal homozygota
4% prawidłowych plemników -
nick nieaktualny
-
Nie inofolic nie jest na recepte.
U mnie w aptece 20saszetek inofoliku kosztuje 60 zl i tyle samo za 30 saszetek inofemu.
Na allegro mozna kupic inofem 60saszetek za ok 70 zl z wysyłka.
Aps- wlasnie mija rok od odstawienia tabletek anty. Ale my czesto nie trafiliśmy w "te" dni. Nie mielismy spiny. Ja nie wiedziałam jak będę miesiączkować -czy regularnie itp. Zaczęłam w 3 cyklu po odstawieniu anty obserwować się (obserwacja śluzu, mierzenie temp, testy owulacyjne). Tylko nagle po 6 cyklach przestałam miesiaczkowac - a to dlatego, że przestałam mieć owulację. Wszystko u mnie nagle stanęło.
Niestety trafiałam na lekarzy debili, którzy zamiast zrobić coś żebym miała owulacje i kazali brać duphaston.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2015, 05:25
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, nie mogę tego ogarnąć.... robiłam wczoraj test, po ok. 15 min pojawila się blada 2 kreska, dzisiaj robiłam znowu innej firmy i jest druga jasna kreska od razu!!! to mój pierwszy miesiąc bez zadnych hormonow w oczekiwaniu na Clo... boje się tylko, bo kilka dni temu badałam mocz i mam niestety infekcje, a w dodatku w tym miesiącu przyjmowałam antybiotyk od ginekologa... czy to moglo sfalszowac wynik testu?Gabryś 11tc [*] 6.08.2015
Aniołek 9 tc [*] 19.04.2015
Tęsknię za Wami moje Skarby :***
22.7.16 IUI
Mąż-Polimorfizm IGF-2 Apal homozygota
4% prawidłowych plemników -
Witam forumowiczki
Właśnie zaczynam drugi cykl przy użyciu Clo i pregnylu. Stwierdzono u mnie policystyczność jajników( tworzyły się torbiele, bez owulacyjne cykle oraz spore owłosienie na nogach). Przed pierwszą stymulacją Clo byłam pełna nadziei. Z mężem robiliśmy wszystko jak należy, nawet stosowaliśmy lubrykant wspierający plemniki (brak śluzu), ale ostatecznie przyszła miesiączka. Ginekolog przeznaczył na tę terapię 4-6 cykli. Podczas 3 cyklu mamy zbadać nasienie. Później badanie jajowodów. Myślicie że to pomoże? -
Amberla wrote:Hehe... infekcja ani antybiotyki nie fałszuje wyników... Jak od razu jest kreska to gratuluję
Coś tam na pewno jest! Fałszować by chyba mógł zastrzyk na pękniecie jakbyś brała
Biegnij na betę!!
ohh oby.... bete się robi na czczo?
Gabryś 11tc [*] 6.08.2015
Aniołek 9 tc [*] 19.04.2015
Tęsknię za Wami moje Skarby :***
22.7.16 IUI
Mąż-Polimorfizm IGF-2 Apal homozygota
4% prawidłowych plemników -
i jeszcze jedno, test wykonałam jakies 10-11 dni po owulacji. czy to nie za wcześnie? czy taki szybki test nie może być fałszywie dodatni?? ehh, chyba mi rozum odjelo ze szczesciaGabryś 11tc [*] 6.08.2015
Aniołek 9 tc [*] 19.04.2015
Tęsknię za Wami moje Skarby :***
22.7.16 IUI
Mąż-Polimorfizm IGF-2 Apal homozygota
4% prawidłowych plemników