CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina1111 wrote:Dziewczyny jajowód straciłam przez ciąże pozamaciczną więc teraz tak naprawdę co drugi miesiąc coś się dzieje a i to nie zawsze
po drodze okazało się że mam pco i insulinooporność. Ale dziś okazało się że mąż ma tragiczne wyniki nasienia i jestem w szoku. Nawet lekarka w to nie wierzyła bo w końcu udało nam się raz... generalnie mamy zapisać się do programu in vitro i zbadać hormony męża
A możesz napisać które dokładnie parametry są złe? Ogólnie nasienie się zmienia w zależności od wielu czynników: od diety, trybu życia po różnego rodzaju schorzenia. Czasem warto zmienić jeden czynnik albo włączyć lekarstwo. -
Paolaa ja nie krwawie i nie mam zadnych boli ale mysle ze to przez konska dawke duphastonu. przyrost każdy kolejny był coraz mniejszy i ten nie zostawial zludzen. mimo gorzkich slow caly czas wierzyłam w cud i w sobote szlam na bete przekonana ze wszystko będzie dobrze. ale niestety tak nie jest. jakkolwiek to zabrzmi, czuje ze moje dziecko już nie zyje. mierzyłam temperaturę i spadla do takiej sprzed ciąży. to wszystko jest cięższe niż myslalam, ale mam tylko nadzieje ze nie będzie zadnych komplikacji i będziemy się mogli jak najszybciej starac o kolejne.
a jak u Ciebie? mialas już monitoring? widziałam ze piszesz ze w tym cyklu gorzej reagujesz na clo?Gabryś 11tc [*] 6.08.2015
Aniołek 9 tc [*] 19.04.2015
Tęsknię za Wami moje Skarby :***
22.7.16 IUI
Mąż-Polimorfizm IGF-2 Apal homozygota
4% prawidłowych plemników -
Martoszka wrote:Ja chodzę jeszcze do zwykłego gina, nie do kliniki. Nie wiem czy to problem, bo badałam w prywatnym lab i tam mają inne normy, a nie z WHO. No więc teraz zrobię w poradni andrologi i od razu będziemy mieli wizytę u androloga. Zobaczymy co powie. Ja chcę sono zrobić koło czerwca- lipca, bo może u mnie jest problem.
Ja już raz byłam w ciąży z kimś innym (udało się w 2cs), mój mąż ma dziecko z 1 żoną, ale niedawno odkryłam, że miał operację na wnętrostwo w wieku 10 lat, a że teraz 18 lat już minęło to może tu jest problem. Ale może być też we mnie, jajowody, macica lub przeciwciała przeciw plemnikowe. Ale to wszystko chcę sprawdzić już w czerwcu. -
Paolaaa wrote:A możesz napisać które dokładnie parametry są złe? Ogólnie nasienie się zmienia w zależności od wielu czynników: od diety, trybu życia po różnego rodzaju schorzenia. Czasem warto zmienić jeden czynnik albo włączyć lekarstwo.
Ilość w ejakulacie 20,1 (>39 mln)
Ogólny ruch 32 (>40%)
Plemniki ruchliwe z przyłączoną granulką 1tragedia po prostu
Moje dwa szczęścia ❤❤ urodzone 27.07.2016 -
Nie wiem o co chodzi z ta granulka
Plemnikow jest mniej niz powinno ale tragedia byloby gdyby nie bylo ich wcale.
Wazne jest tez uplynnienie nasienia, to czy wystepuja leukocyty i aglutynacja. -
APS przykro mi. Myślałam, że jest jeszcze szansa. Czy wiesz może ile miało Twoje endimetrium po owulacji albo na poczatku ciąży?
Ja byłam na monitoringu w 12dc- tydzień po pierwszej tabletce clo. Był jeden pecherzyk 11 mm plus oczywiscie duzo malutkich. W poprzednim cyklu 6 dni po clo mialam dwa pęcherzyki dominujące z czego ten wiekszy 15 mm.
Idę na usg w środę czyli znowu tydzień pozniej wiec zobaczymy czy cos ruszylo. Ja swoje owulacje mialam miedzy 19 a 24 dc wiec moze teraz tez bedzie pozniej? Albo w najgorszym przypadku nie bedzie wcale -
Anatolka wrote:APS, moze podjedz do szpitala z dyzurem ginekologicznym?
Anatolka jutro wieczor mam wizyte u lekarza to chyba już zaczekam bo dzień w ta czy w ta mnie nie zbawi.Gabryś 11tc [*] 6.08.2015
Aniołek 9 tc [*] 19.04.2015
Tęsknię za Wami moje Skarby :***
22.7.16 IUI
Mąż-Polimorfizm IGF-2 Apal homozygota
4% prawidłowych plemników -
Paolaaa wrote:APS przykro mi. Myślałam, że jest jeszcze szansa. Czy wiesz może ile miało Twoje endimetrium po owulacji albo na poczatku ciąży?
Ja byłam na monitoringu w 12dc- tydzień po pierwszej tabletce clo. Był jeden pecherzyk 11 mm plus oczywiscie duzo malutkich. W poprzednim cyklu 6 dni po clo mialam dwa pęcherzyki dominujące z czego ten wiekszy 15 mm.
Idę na usg w środę czyli znowu tydzień pozniej wiec zobaczymy czy cos ruszylo. Ja swoje owulacje mialam miedzy 19 a 24 dc wiec moze teraz tez bedzie pozniej? Albo w najgorszym przypadku nie bedzie wcale
Wszsniej lekarze mówili mi ze mam cienkie endometrium i może być problem z zagniezdzeniem, ale nie wiem ile miałam w czasie owulacji oraz po (być może te cykle kiedy było cienkie nie miały owulacji). tylko chyba endometrium jest potrzebne tylko do zagniezdzenia się zarodka. czy podczas ciąży ma tez jakies znaczenie?
Ty nie za rzadko robisz sobie monitoring? mnie się wydaje ze trzeba 2 razy w tygodniu a nie raz. nie przerywajcie staran bo owulacja może jeszcze nadejść. trzymam kciuki!Gabryś 11tc [*] 6.08.2015
Aniołek 9 tc [*] 19.04.2015
Tęsknię za Wami moje Skarby :***
22.7.16 IUI
Mąż-Polimorfizm IGF-2 Apal homozygota
4% prawidłowych plemników -
tulipanna wrote:Ja też chodzę do normalnego gina, tylko że on lubi te tematy związane z niepłodnością. Prywatnie oczywiście i tak właśnie podzielił mi branie clo. Ja nigdy w ciąży nie byłam, mój facet ma 8-letnią córkę, badania zrobił i są wszsytkie w normie. Powtórzcie badania, może prywatnie w którejś z klinik zróbcie, koszt nie jest jakiś kosmiczny.Przeciwciała też zbadaj, to jedno z pierwszsych badań jakie gin kazał mi zrobic po pierwszej wizycie u niego. Im szybiceij to zbadasz tym szybciej bęzie wiadomo, czy jest sens żebyś Ty się clo faszerowała. Ja w sumie nie wiem po co je biorę, chyba żeby zwiększtć szansę, bo naturalnie też zawsze owu miałam..Ja już nie wiem gdzie szukać przyczyny...M&M
-
APS wrote:Wszsniej lekarze mówili mi ze mam cienkie endometrium i może być problem z zagniezdzeniem, ale nie wiem ile miałam w czasie owulacji oraz po (być może te cykle kiedy było cienkie nie miały owulacji). tylko chyba endometrium jest potrzebne tylko do zagniezdzenia się zarodka. czy podczas ciąży ma tez jakies znaczenie?
Ty nie za rzadko robisz sobie monitoring? mnie się wydaje ze trzeba 2 razy w tygodniu a nie raz. nie przerywajcie staran bo owulacja może jeszcze nadejść. trzymam kciuki!
Endometrium jest bardzo ważne w procesie zagniezdzenia zarodka oraz na poczatku ciąży dopki nie wykształci się łożysko. Może duphaston został włączony za późno? Ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad braniem progesteronu po owulacji. Na pewno nie zaszkodzi, a moze pomóc.
Ja bym bardzo chetnie chodziła częściej ale gin najwyraźniej nie widzi potrzeby. Chodze na NFZ wiec i tak jestem wciskana gdzieś miedzy pacjentki które na swoją wizyte czekają ok miesiąc. Głupio mi prosić się o dodatkowe wizyty. No chyba że byłaby faktycznie taka potrzeba to pewnie bym się umówiła. Zobaczymy co będzie w środę. Wyliczylam ze pecherzyk rósł mi 1mm na dobę. Jeżeli jakims cudem ten pecherzyk 11 mm urósł to powinien miec tak ok 17-18 mm wiec na wizytę bede musiała iść po kilku dniach a nie znowu tygodniu.APS lubi tę wiadomość
-
APS szkoda, że tak się to wszystko potoczyło. Ale głowa do góry - ja wiem już, jaka to przyjemność cieszyć się ciąża idealną - taką, w której nie ma żadnych pytań, wątpliwości, strachu i niepewności. Taka, w której od samego początku wszystko jest tak, jak powinno być. I Ty też tego doświadczysz. Zobaczysz - szybciej niż myślisz. Tak to czasem bywa, że idzie nie po naszej myśli. Ale to matka natura czuwa, żebyśmy mogły cieszyć się zdrowymi pociechami. Trzymaj się kochana, ściskam mocno.
APS lubi tę wiadomość
25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
APS wrote:Paolaa ja nie krwawie i nie mam zadnych boli ale mysle ze to przez konska dawke duphastonu. przyrost każdy kolejny był coraz mniejszy i ten nie zostawial zludzen. mimo gorzkich slow caly czas wierzyłam w cud i w sobote szlam na bete przekonana ze wszystko będzie dobrze. ale niestety tak nie jest. jakkolwiek to zabrzmi, czuje ze moje dziecko już nie zyje. mierzyłam temperaturę i spadla do takiej sprzed ciąży. to wszystko jest cięższe niż myslalam, ale mam tylko nadzieje ze nie będzie zadnych komplikacji i będziemy się mogli jak najszybciej starac o kolejne.
a jak u Ciebie? mialas już monitoring? widziałam ze piszesz ze w tym cyklu gorzej reagujesz na clo?Nie wiem czemu musimy przez to wszystko przechodzić...
-
Paolaaa wrote:Endometrium jest bardzo ważne w procesie zagniezdzenia zarodka oraz na poczatku ciąży dopki nie wykształci się łożysko. Może duphaston został włączony za późno? Ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad braniem progesteronu po owulacji. Na pewno nie zaszkodzi, a moze pomóc.
Ja bym bardzo chetnie chodziła częściej ale gin najwyraźniej nie widzi potrzeby. Chodze na NFZ wiec i tak jestem wciskana gdzieś miedzy pacjentki które na swoją wizyte czekają ok miesiąc. Głupio mi prosić się o dodatkowe wizyty. No chyba że byłaby faktycznie taka potrzeba to pewnie bym się umówiła. Zobaczymy co będzie w środę. Wyliczylam ze pecherzyk rósł mi 1mm na dobę. Jeżeli jakims cudem ten pecherzyk 11 mm urósł to powinien miec tak ok 17-18 mm wiec na wizytę bede musiała iść po kilku dniach a nie znowu tygodniu.
Paolaa to co piszesz ma sens. Nie miałam pojęcia ze po zajściu wielkość endometrium nadal jest istotna. Duphaston faktycznie został wlaczony za pozno, bo dopiero koncem 6 tygodnia, kiedy przytosty będę były już duzo mniejsze, kilkanaście %. Jak przyszłam to lekarz mruczał ze przychodzę za pozno. tylko zastanawia mnie jedna rzecz. Badalam na początku ciąży progesteron i wynosil 22,3 czyli w normie, dlatego myslalam ze duphaston nie ma sensu bo to w końcu dodatkowy progesteron którego myslalam ze nie potrzebuje. nie rozumiem tego za bardzo, po co brac progesteron skoro mam go wystarczająco? czy mój wlasny nie powinien odpowiednio pobudzac endometrium? powiedz mi czy ja czegos nie rozumiem?
Twoja teoria na pewno by mnie uspokoila, bo to by oznaczalo ze to nie wina mojej poznej owulacji i jakichś nieprawidłowych jajeczek tylko kolejnym razem wystarczy dodac progesteronu...
Jeśli chodzi o Ciebie to rozumiem ze ciężko Ci się wbic częściej na usg, chociaż raz w tygodniu pewnie nie jest optymalnie. u mnie 5 dni przed zajściem powiedzieli ze mam pęcherzyk ok. 11 mm który już nie urośnie, a tu jednak. wiec jak robisz raz na tydzień to mysle ze jakies nieprawidlowosci typu torbiel zostaną na czas wykryte, ale to jest za rzadko zebys mogla stwierdzic ze odpuszczasz starania bo pęcherzyk jest na razie maly. Owulacja może przyjść nawet za kilka dni
Gabryś 11tc [*] 6.08.2015
Aniołek 9 tc [*] 19.04.2015
Tęsknię za Wami moje Skarby :***
22.7.16 IUI
Mąż-Polimorfizm IGF-2 Apal homozygota
4% prawidłowych plemników -
dziewczyny a czy myślicie,że po odstawieniu luteiny można poronić przy ewentualnej ciąży jeśli się jej nie bierze 3 dni? Mogę do niej wrócić dopiero jak zrobię hcg, czyli jutro. robiłam już 2 testy, lutiena odstawiona w piatek, jest 30 dc i nic..niby testy negatywne,ale czytałam o sytuacjach,że czasami jest zbyt niskie hcg i tak wychodzi ale czuje sie jakbym była w ciąży i jestem pełna czarnych myśli..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2015, 18:03
-
APS endometrium jest odpowiedzialne za zagnieżdżenie zarodka i za jego rozwój dopóki tej roli nie przejmie łożysko. Nie wiem czy dobrze pamiętam ale to mowa o jakiś pierwszych 3 miesiącach ciąży.
Pamiętaj, że progesteron wytwarzany jest pulsacyjnie. Żeby wynik był wiarygodny musiałabyś zrobić wynik albo dwa razy w ciągu dnia albo dwa dni pod rząd.
W którym dniu cyklu miałaś pęcherzyk 11 mm? Podobno pęcherzyki mogą rosnąć 2 mm w ciągu dobry więc jest szansa aby w ciągu 5 dni doszło do owulacji. W poprzednim cyklu wyliczyłam, że w ciągu dobry mój pęcherzyk rósł nieco ponad 1 mm na dobę. Ciekawe czy ich przyrost jest stały w każdym cyklu
Mi gin nie powiedział, że nie ma szansy. W sumie to w ogóle za dużo nie powiedział oprócz tego, że mam przyjść za tydzień i że mam malutką torbiel na jajnikuAle myślę, że skoro kazał przyjść to jednak z myślą, że coś urośnie.
Dziś na bieliźnie pojawił się wodnisty śluz, ale na nim wciąż kremowe, lepkie nity śluzu niepłodnego. Badam też szyjkę macicy, ale póki co na owulację się nie zapowiada. od jutra włączam testy owulacyjne. -
Amarylis wrote:dziewczyny a czy myślicie,że po odstawieniu luteiny można poronić przy ewentualnej ciąży jeśli się jej nie bierze 3 dni? Mogę do niej wrócić dopiero jak zrobię hcg, czyli jutro. robiłam już 2 testy, lutiena odstawiona w piatek, jest 30 dc i nic..niby testy negatywne,ale czytałam o sytuacjach,że czasami jest zbyt niskie hcg i tak wychodzi ale czuje sie jakbym była w ciąży i jestem pełna czarnych myśli..
Malo prawdopodobne. 30dc i 2 negatywy raczej nie pozostawiaja zludzen... Niestety. -
Paolaaa wrote:APS endometrium jest odpowiedzialne za zagnieżdżenie zarodka i za jego rozwój dopóki tej roli nie przejmie łożysko. Nie wiem czy dobrze pamiętam ale to mowa o jakiś pierwszych 3 miesiącach ciąży.
Pamiętaj, że progesteron wytwarzany jest pulsacyjnie. Żeby wynik był wiarygodny musiałabyś zrobić wynik albo dwa razy w ciągu dnia albo dwa dni pod rząd.
W którym dniu cyklu miałaś pęcherzyk 11 mm? Podobno pęcherzyki mogą rosnąć 2 mm w ciągu dobry więc jest szansa aby w ciągu 5 dni doszło do owulacji. W poprzednim cyklu wyliczyłam, że w ciągu dobry mój pęcherzyk rósł nieco ponad 1 mm na dobę. Ciekawe czy ich przyrost jest stały w każdym cyklu
Mi gin nie powiedział, że nie ma szansy. W sumie to w ogóle za dużo nie powiedział oprócz tego, że mam przyjść za tydzień i że mam malutką torbiel na jajnikuAle myślę, że skoro kazał przyjść to jednak z myślą, że coś urośnie.
Dziś na bieliźnie pojawił się wodnisty śluz, ale na nim wciąż kremowe, lepkie nity śluzu niepłodnego. Badam też szyjkę macicy, ale póki co na owulację się nie zapowiada. od jutra włączam testy owulacyjne.
nie mam opisu tego usg ale to było w 20 dc jak mi gin powiedzial ze pęcherzyk ok. 11m a endometrium 6-7 mm. do tego momentu jak obliczałam to wzrost pęcherzyka był ponizej 1 mm/dzień, ale gdzies czytałam ze na początku rosna wolniej, dopiero jak sa większe (powyżej 10 mm) to wtedy co 2 mm/dzien.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2015, 19:25
Gabryś 11tc [*] 6.08.2015
Aniołek 9 tc [*] 19.04.2015
Tęsknię za Wami moje Skarby :***
22.7.16 IUI
Mąż-Polimorfizm IGF-2 Apal homozygota
4% prawidłowych plemników -
Paolaa a jesl chodzi o mnie to gin mi zalecil branie w drugiej polowie cyklu luteiny na podtrzymanie ciąży gdybym zaszla, tylko ja mam cykle nieregularne i długie i branie luteiny od 15 dc niestety powodowalo zatrzymanie owulacji i przedluzenie cyklu, dlatego z niej zrezygnowałam
tak mysle, ze może przy następnej ciąży zaczne brac luteinę/duphaston jak tylko wyjdzie pozytywny test? chyba nie będzie za pozno... boje się ze jak będę zazywac zawsze od 15 dc to tylko sobie rozreguluje cykleGabryś 11tc [*] 6.08.2015
Aniołek 9 tc [*] 19.04.2015
Tęsknię za Wami moje Skarby :***
22.7.16 IUI
Mąż-Polimorfizm IGF-2 Apal homozygota
4% prawidłowych plemników