CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania1986 wrote:pytanie nie dotyczyło potwierdzenia owulacji ale wlasnie tego czy w 4dpo bedzie jeszcze widoczny płyn....
A pecherzyki rownie dobrze moga sie wchłonąć a nie pęknac.....lipa lubi tę wiadomość
M&M -
nick nieaktualny
-
Ania1986 wrote:A slyszalas o czymś takim jak zapadanie pecherzyka? Mylisz pojecia po miesiaczce wchlaniaja sie torbielki pozostale po niepeknietym przerosnietym pecherzyku.
Ja slyszalam, bo nieraz mialam takie. Ale byly widoczne jeszcze dlugo po terminie przypuszczalnej owu. Nie znikaly z dnia na dzien.
Zadajesz pytanie, wiec kazda stara sie pomoc wiedza taka, jaka ma. Chcesz ksiazkowej nieomylnej odpowiedzi, to pytaj lekarza, a nie na forum.
Martoszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMiałam pochwalić się wczoraj ale z emocjonalnego wyczerpania padłam do łóżka i nie wstałam do rana:)
Mój 25mm pęcherzyk postanowił pęknąć w weekend i tym sposobem coraz bliżej mi do "Hani"
Rośnie, pęka więc reszta to kwestia czasu.
Mysza a co z Tobą? Jak się czujesz? -
Arizona to super
oby się udało
U mnie dziewczyny wczoraj pojawił się spadek temp. Dziś jeszcze w dół bardziej. Okres dostane na 100%myślę że jutro, ale dzisiaj też jestem czujna. Wiem, że zawsze mam masakryczne samopoczucie przed samą @ ale mam ochote wybuchnąć płaczem.
Mam serdecznie dość prowadzenia samoobserwacji. Jestem tym tak zmęczona, ze aż trochę zrezygnowana. -
nick nieaktualnyPaola...przytulić?
a tak swoją drogą, mój wykres z tem. to jakiej przypadkowy zlepek cyfr, nie wykryło mi owulacji ze względu na tą tem. a jak się okazało owulacja była więc doszłam do wniosku, że jeśli się nie uda to w przyszłym cyklu chyba sobie odpuszczę pomiary bo nie wpływały one na mój nastrój zbyt dobrze -
Dziewczyny ja wczoraj zaczęłam moj trzeci cykl z clo,pierwszy po miesięcznej przerwie po poronieniu.Dla przypomnienia staramy sie 11 miesięcy,mam policystyczne jajniki. Pierwszy cykl z clo 1x1 przez 5 dni - nic nie urosło,drugi 2x2 byla piekna owulacja i ciaza...niestety biochemiczna
I teraz trzeci 2x2 i zobaczymy co z tego będzie.Ale mam taka WIELKĄ nadzieje
wiem juz ze zachodze w ciążę wiec zeby tylko jajeczko pięknie uroslo,pękło,zapłodniło sie i zagniezdzilo
ehh duzo tego...
W każdym razie mierze temperature od poczatku cyklu,biore witaminy,Inofolic 2 razy dziennie i sienie lnianechciałabym jak najbardziej pomoc naturze
oby to doceniła
Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki!!
03.04.15 [*] 4tc; 21.08.15 [*] 9tc.
PCO , mutacja genu MTHFR C677T heterozygta -
Paolaaa wrote:Arizona to super
oby się udało
U mnie dziewczyny wczoraj pojawił się spadek temp. Dziś jeszcze w dół bardziej. Okres dostane na 100%myślę że jutro, ale dzisiaj też jestem czujna. Wiem, że zawsze mam masakryczne samopoczucie przed samą @ ale mam ochote wybuchnąć płaczem.
Mam serdecznie dość prowadzenia samoobserwacji. Jestem tym tak zmęczona, ze aż trochę zrezygnowana.
Sciskam mocno! Nie poddajemy sie mi tam!! Tylko dalej zaciecie dazymy do pieknego malego celu)
Ile cykli z Clo masz juz Paolaa za soba?
W Pt mam usg jestem ciekawa jak u mnie po tej dziwnej dawce
Asiasia
-
Arizona_R wrote:Paola...przytulić?
a tak swoją drogą, mój wykres z tem. to jakiej przypadkowy zlepek cyfr, nie wykryło mi owulacji ze względu na tą tem. a jak się okazało owulacja była więc doszłam do wniosku, że jeśli się nie uda to w przyszłym cyklu chyba sobie odpuszczę pomiary bo nie wpływały one na mój nastrój zbyt dobrze
Arizona, masz rację, te pomiary mnie dołowały mimo skoku u mnie, teraz w ciąży nawet nie mierzę, bo każdy spadek, nawet minimalny, traktowałabym jako ryzyko poronienia. masakra!
Paolaaa, trzymaj się! nie dziwię się, że masz dość obserwacji, czułam to samo i chyba nawet szybciej się zniechęcałam niż Ty. Ale CLO działa dziewczyny, nie poddawajcie się za szybko!!! Mocno ściskam:*Arizona_R lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Asiasia to jest mój drugi cykl z Clo. Będę rozpoczynac 3. Ale pierwszy cykl był bez serduszkowania w dni płodne wiec to był pietwszy cykl z szansą.
Ja już podjęłam decyzje, że muszę trochę psychicznie odsapnąć. Będę brac Clo 5 tabletek a nie 3 bo owu mam za późno. Zastanawiam sie nawet nad braniem 1,5 tabletki ale boje sie troche podejmowac takie decyzje na własną rękę. Chce isc na monitoring do innego lekarza. Ide w czwartek do przychodni dowiedziec sie jak wyglafaja wizyty u lekarki ktora mnie interesuje. W poniedzialek albo nawet w piatek powtorzymy badanie nasienia bo byl problem z uplynnieniem. Moze czeka nas jakas kuracja antybiotykowa. Jezeli sie nie uda w przyszlym cyklu jestem zdecydowana na 100% na klinike.
Asiasia jak wyglądała Twoja wizyta? Byłaś sama? Kazalu Ci robić jakies badania? -
Arizona_R wrote:Orchideaa a jak Ty się w ogóle czujesz? Przypomnij mi który to Twój cykl z Clo był?
Z CLO to był mój 1szy cykl!!!
Czuję się ok, z klasycznych objawów - często siusiam, czasem wzdęcia, senność i przede wszystkim piersi boląąą.. ale jakoś lepiej tę ciążę znoszę niż poprzednią. Mam lepszy progesteron teraz niż wtedy (pierwsze badania krwi za mną). bHCG potiwerdziło ciążę. Jestem na luteinie 2 x dziennie dopochwowo, teraz mi gin wymyśliła jeszcze dodatkową luteinę jakąś drogą amerykańską i waham się czy brać. Gin twierdzi, że to mój wybór, ale po poronieniu trzeba dmuchać na zimne, bo u mnie endo było słabe zawsze (nie wiem czy pamiętacie, 6mm w 21 dc.). A jednak jest ciąża... ! W najbliższych 2 tygodniach znów badania krwi i myślę że po 17 maja pierwsze usg.
Arizona, zgadzam się co do tempki, bez sensu mierzyć jak takie małe zaburzenia wpływają znacząco na pomiary..
Paolaaa, spróbowałabym na Twoim miejscu 5 dni po 1 tabletce.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2015, 13:21
-
nick nieaktualnyzobaczysz wszystko będzie dobrze, pocieszające, ze udało Ci się za pierwszym razem z Clo, wcześniej zaszłaś naturalnie tak?
z ciekawości zajrzę w swój progesteron, wyniki mam robione już jakiś czas temu i w sumie nie pamiętam co tam było...ja teraz czekam na zagnieżdżenie w sensie na to czy się udało czy nie...niby odkąd potwierdziłam owulacje to zeszło mi ciśnienie i już tak nie panikuje, staram się zbytnio nie czekać, nie liczyć dni do ewentualnego testu ale jak znam siebie to po tygodniu na nic innego nie będę czekać -
Paolaaa wrote:Asiasia to jest mój drugi cykl z Clo. Będę rozpoczynac 3. Ale pierwszy cykl był bez serduszkowania w dni płodne wiec to był pietwszy cykl z szansą.
Ja już podjęłam decyzje, że muszę trochę psychicznie odsapnąć. Będę brac Clo 5 tabletek a nie 3 bo owu mam za późno. Zastanawiam sie nawet nad braniem 1,5 tabletki ale boje sie troche podejmowac takie decyzje na własną rękę. Chce isc na monitoring do innego lekarza. Ide w czwartek do przychodni dowiedziec sie jak wyglafaja wizyty u lekarki ktora mnie interesuje. W poniedzialek albo nawet w piatek powtorzymy badanie nasienia bo byl problem z uplynnieniem. Moze czeka nas jakas kuracja antybiotykowa. Jezeli sie nie uda w przyszlym cyklu jestem zdecydowana na 100% na klinike.
Asiasia jak wyglądała Twoja wizyta? Byłaś sama? Kazalu Ci robić jakies badania?
Wizyta w klinice przebiegla w miare ok. Bylam sama, choc wolalabym z mezusiem. Lekarz podaje duzo informacji, wiec przydalaby sie druga pamiec. Wzielam ze soba wszystkie wczesniejsze wyniki. Lakarz kazal przyjsc ze spermiogramem na kolejna wizyte. Miedzy wizytami bralam Inofem i tyle..od czw 30.04 zaczelam kolejny cykl z CloAsiasia