CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Witaj w naszym gronieMamaNieMama wrote:cześć dziewczyny,
właśnie rozpoczęłam cykl z clo, mam go brać od 5-9 dnia cyklu. Później już nie mam żadnych tabletek, luteiny nic. Czy któraś z Was stosuje samo clo ?
jest tu strasznie dużo postów więc nie mam szans tego przeczytać.
W grudniu straciłam moją córeczkę w 35 tc. od tamtego czasu mam późne owulacje i lekarz chce mi je przyśpieszyć i polepszyć. Powód straty nieznany - Lekarze rozkładają ręcę i mówią : tak się czasami zdarza...
Samo clo też dziewczyny brały, także spokojnie. Na pewno jakieś badania miałaś ze sobą na wizycie i dlatego lekarz nie wypisywał Ci luteiny, bo dobry progesteron miałaś. Wtedy nie ma potrzeby. Pamietaj tylko, żeby na monitoring chodzić i sprawdzać, jak te pęcherzyki rosną. Powiem szczerze, że dziwi mnie taka reakcja lekarza, że zdecydował o clo. Skoro w ciążę zaszłaś to znaczy, że problemu nie było (no chyba że dłuuuugo się staraliście). Więc w sumie po 4 miesiącach od utraty ciąży i maleństwa wypisywać clo to trochę szybko moim zdaniem. Bo w sumie trudno mówić o problemach z zajściem w ciążę w Twoim przypadku a późne owulacje się zdarzają, taka Twoja uroda.
-
nick nieaktualnyja miałam bo lekarz stwierdził, że skoro będzie stymulował to chce mieć pewność, że to ma sens abym nie brała leków tylko po to aby brać, ale wiem, że to nie reguła i większość kieruje na hsg wówczas gdy po clo jednak nie dochodzi do zapłodnieniaAnia1986 wrote:Dziewczyny czy wszystkie miałyscie robione Hsg przed stymulacja?
Asiasia lubi tę wiadomość
-
Izunia...bardzo mi przykro...owszem masz szansę mieć dzidziusia z komórki jajowej innej kobiety i z nasienia swojego męża..więc to nie do końca jak adopca...bo możesz sama urodzić takie maleństwo..co lekarz na to?izaboo wrote:Hej dziewczyny badanie powtórzone i niestety wynik taki sam AMH 0,1 załamka więc prawdopodobnie jedyna opcja dziecka to dawstwo jajeczek. Ale to wtedy już nie do końca moje prawda. To tak jak adopcja
-
Ja po 3 miesiącach clo miałam laparoskopię. Lekarz stwierdził, że od razu robić badania inwazyjne nie ma sensu, a z kolei po 3 miesiącach z clo stwierdził, że nie ma sensu dalej brać, tylko trzeba dokładnie sprawdzć co się dzieje. Więc zrobili mi takie 3 w 1- laparoskopię z oceną drożności jajowodów i histeroskopię.Ania1986 wrote:Dziewczyny czy wszystkie miałyscie robione Hsg przed stymulacja?
Asiasia lubi tę wiadomość
-
Robiłaś badania po tej stracie maluszka??? Toksoplazmozę, cytomegalię??? Moja koleżanka straciła córeczkę w 39 tygodniu ciąży właśnie z powodu póxnego zarażenia wirusem cytomegalii...MamaNieMama wrote:cześć dziewczyny,
właśnie rozpoczęłam cykl z clo, mam go brać od 5-9 dnia cyklu. Później już nie mam żadnych tabletek, luteiny nic. Czy któraś z Was stosuje samo clo ?
jest tu strasznie dużo postów więc nie mam szans tego przeczytać.
W grudniu straciłam moją córeczkę w 35 tc. od tamtego czasu mam późne owulacje i lekarz chce mi je przyśpieszyć i polepszyć. Powód straty nieznany - Lekarze rozkładają ręcę i mówią : tak się czasami zdarza... -
nick nieaktualnydoczytałam się gdzieś na forum, że po owulacji dziewczyny dalej skarżyły się na bolący jajnik/jajniki...czy któraś z Was też tak ma? spać nie mogę na brzuchu, nogi podnieść...no dzisiaj to już nawet nie pobolewa a boli jak...!
coś jak ból miesiączkowy tylko w okolicach jajnika i do tego uczucie jakbym sobie ciężarek do jajnika podwiesiła, rwie/pulsuje... -
W którym dniu cyklu takie były te pęcherzyki???Bo to jest ważne. Ciut za malutkie, ale tak na następny dzień cyklu od tego w którym były takiej własnie wielkości to już byłoby okAsiasia wrote:Dziekuje za odpowiedzi!
A czy pecherzyk na 18mm i 17mm kwalifikowalby sie juz do podania zastrzyku???? Takie mialam w ostatnich cyklach z Clo
MamaNieMama witamy na forum
Zycze powodzenia w staranich z Clo.
Paolaa glowa do gory! Cieszy sie ze rodza sie dzieci
Moze Bozia da Ci blizniaki i przebijesz kolezanke 
-
No to jest własnie objaw owulacji. Własnie to dziewczyny odczuwają w cyklach naturalnych. Ja zawsze tak miałam, nawet bez clo. Zawsze. To własnie ten płyn drażni zatokę douglasa. Ja czasami nawet no-spę brałam bo było nie do wytrzymania, a serduszkować wtedy to był koszmar. W cyklach stymulowanych i z pregnylem ja odczuwałam to jeszcze mocniej, poza ostatnim razem.Arizona_R wrote:doczytałam się gdzieś na forum, że po owulacji dziewczyny dalej skarżyły się na bolący jajnik/jajniki...czy któraś z Was też tak ma? spać nie mogę na brzuchu, nogi podnieść...no dzisiaj to już nawet nie pobolewa a boli jak...!
coś jak ból miesiączkowy tylko w okolicach jajnika i do tego uczucie jakbym sobie ciężarek do jajnika podwiesiła, rwie/pulsuje... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymnie własnie dzis zaczął bolec lewy jajnikArizona_R wrote:doczytałam się gdzieś na forum, że po owulacji dziewczyny dalej skarżyły się na bolący jajnik/jajniki...czy któraś z Was też tak ma? spać nie mogę na brzuchu, nogi podnieść...no dzisiaj to już nawet nie pobolewa a boli jak...!
coś jak ból miesiączkowy tylko w okolicach jajnika i do tego uczucie jakbym sobie ciężarek do jajnika podwiesiła, rwie/pulsuje... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyu mnie pol roku temu były 3 cykle z clo ale bez monitringu i pregnylu:( a wiec to było celowanie w ciemno teraz znow dostałam clo i postanowilam pojsc na monitring sama i lekarka powiedziała zeby zrobic hsg czyli w kolejnym cyklu bez stymulacji tylko z hsg, troche mi to nie na reke bo sie boje jak jasna cholerka chciałam chociaz 2 cykle na monitoringu z pregnylem zrobic a ta sie uparła na to hsg mimo ze byly ciaze.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTobie i sobie tego życzę...jeśli chodzi o HSG to naprawdę nie bój się, bo wbrew pozorom nie było źle. Wcześniej naczytałam się o lewatywach i innych tego typu rzeczach związanych z HSG...jak się okazało nic z tego nie było prawdą, więc naprawę lepiej niż wypisują.Ania1986 wrote:mnie tez i w pachwinie tak ciagnie, oby to był dobry objaw dla nas:)
-
Tuliapanna a czy mogę wiedzieć w jakim mieście chodzić do lekarza? I czy to jest gabinet ginekologiczny czy już Klinika?
Zdecydowałam się na wzięcie CLO od 3 dc ponieważ chciałabym mieć owulację szybciej. 21 albo 25 dc to późno, a to czekanie mnie dobija ...
Z resztą piszecie o niewartościowych pęcherzykach z później owulacji więc warto zrobić co się da aby owulacja wystapiła szybciej. -
nick nieaktualny






