X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • Paolaaa Autorytet
    Postów: 747 188

    Wysłany: 22 maja 2015, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asienka_wisienka jeżeli pęcherzyki tak ładnie Ci urosły to póki co nie przejmuj się tak wynikiem FSH. Powtórz na spokojnie to badanie, faktycznie warto zrobić AMH, może się jednak pozytywnie zaskoczysz?
    Ja bym dała bardzo dużo, aby mieć bliźniaki :) Także zazdroszczę, że masz taką szanse :)

    4c3t9n73nr884ilb.png
    01.03.2016- test HARMONY- zdrowa dziewucha :*
    15.08.2016- WITAJ KSIĘŻNICZKO :-)
  • Paolaaa Autorytet
    Postów: 747 188

    Wysłany: 22 maja 2015, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do lekarzy to niejednokrotnie po wizycie miałam wrażenie, że wiem więcej od nich. Większość nie ma pojęcia o interpretacji badań hormonalnych. Popatrzą, ze coś jest w widełkach labolatoryjnych więc wszystko jest OK. I mam wrażenie, że dla nich wiecznie jest na wszystko czas. Ja teraz chodzę na NFZ, monitoringi mam za darmo, ale wiem, że jeżeli przez najbliższe 3 miesiące nic nie ruszy to nie mam innego wyjścia jak klinika leczenia niepłodności. Szkoda więcej mojego czasu. Dobrze przynajmniej, że nie pieniędzy ...

    4c3t9n73nr884ilb.png
    01.03.2016- test HARMONY- zdrowa dziewucha :*
    15.08.2016- WITAJ KSIĘŻNICZKO :-)
  • Releaseme Przyjaciółka
    Postów: 168 21

    Wysłany: 22 maja 2015, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paolaaa wrote:
    Co do lekarzy to niejednokrotnie po wizycie miałam wrażenie, że wiem więcej od nich. Większość nie ma pojęcia o interpretacji badań hormonalnych. Popatrzą, ze coś jest w widełkach labolatoryjnych więc wszystko jest OK. I mam wrażenie, że dla nich wiecznie jest na wszystko czas. Ja teraz chodzę na NFZ, monitoringi mam za darmo, ale wiem, że jeżeli przez najbliższe 3 miesiące nic nie ruszy to nie mam innego wyjścia jak klinika leczenia niepłodności. Szkoda więcej mojego czasu. Dobrze przynajmniej, że nie pieniędzy ...
    czyli idziemy identycznie.
    takie samo odnoszę wrażenie co do wiedzy lekarzy.
    działamy razem i razem musi się nam udać! :-)

    Paolaaa lubi tę wiadomość

    01.2013-12.2014 starania na luzie bez badań i leków
    01.2015- diagnostyka- hiperprolaktynemia, podwyższone TSH, słaba morfologia nasienia,
    stymulacja CLO- :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 maja 2015, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paolaaa wrote:
    Kochana ja też z Wrocławia :) Czy możesz napisać gdzie zrobiłaś prywatnie? I ile Cię to kosztowało? Oraz do jakiego lekarza chodzisz - chodzi mi o tego co dał Ci skierowanie.
    O proszę :) a z jakiej części jestes? Bo juz jedna sasiadke tu znalazlam :) ja poszlam do nowej ginekolog do medfeminy na kukuczki i tam powiedzialam ze od poprzedniego gina dostalam clo ale bez monitu i wprost sie zapytałam czt mi da skierowanie nw hsg bo mam możliwość zrobienia na nfz w olawie a chodze do dr koniecznej :) fajna babeczka i podejscie rewelacyjne. Ale wracając do hsg to w 1 dc zadzwonilam do olawy i tam sie okazalo ze rtg zepsute i ze maja termin dopiero na 25 maja czyli moj 12dc. Wkurzylam sie i zadzwonilam do dr wojciechowskiego on jest najlepszy w robieniu hsg ale kosztuje u niego ta impreza 450 zl robi hsg co czwartek w szpitalu na Kamińskiego od godz 18:30 ale najlepiej przyjsc o 18 bo pozniej to sie babeczek najdzie bo do niego mimo tej ceny sa tlumy ale teraz i ja potwierdzam ze warto zaplacic i miec to zrobione profesjonalne :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 maja 2015, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bo z tego co mi dziewczyny opowiadaly to w olawie robią stara metoda czyli z tym aparatem shultza kulociagami i szczypcami a tu u wojciechowskiego jest cewnik gumowy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 maja 2015, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paolaaa wrote:
    asienka_wisienka jeżeli pęcherzyki tak ładnie Ci urosły to póki co nie przejmuj się tak wynikiem FSH. Powtórz na spokojnie to badanie, faktycznie warto zrobić AMH, może się jednak pozytywnie zaskoczysz?
    Ja bym dała bardzo dużo, aby mieć bliźniaki :) Także zazdroszczę, że masz taką szanse :)

    Gdyby udało się trafić bliźniaki to będę chyba najszczęśliwsza na świecie ale wizja trójki mnie trochę przeraża. Nie powiem, że nie zrzedła mi mina w gabinecie, gdy powiedział, że jest ryzyko ciąży nawet potrójnej, tak jak na bliźniaczą się ucieszyłam to na potrójną już była chwila zawahania. No ale oczywiście będziemy działać w tym cyklu, bo szkoda mi go odpuszczać ze względu na ryzyko ciąży mnogiej.
    Szkoda tylko, że trudniej mnoga donosić.
    Paolaaa życzę Ci w takim razie bliźniaków:)

  • PeggyOlsen Autorytet
    Postów: 635 300

    Wysłany: 22 maja 2015, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj, lekarze - temat rzeka. Też pracuję, mam działalność i płacę ZUS, ale chodzę prywatnie i tak zamierzam.

    Może ktoś też chodzi do dr Południewskiego w Warszawie? Cieszy się chyba dobrą reputacją wśród staraczek :) Ja na razie jestem zadowolona. Zaraz idę na monitoring żeby zobaczyć czy pęcherzyk pękł - proszę o kciuki :)

    Rany, o laparoskopii i in vitro staram się jeszcze nie myśleć, pewnie wiele miesięcy (lat?) musiałoby upłynąć żebym w to poszła.

    Dzisiaj była u mnie w gabinecie pani, która poroniła w 20 tc - samej mi się płakać chciało jak opowiadała ze szczegółami co i jak :(

    Paolaaa lubi tę wiadomość

    dd33bf3125525685d704e02b1b3d1bc6.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 maja 2015, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dokładnie chodzę do lekarza w Pruszkowie ale napisałam w Warszawie, bo ten lekarz pracuje w jednym z warszawskich szpitali wiec poród wtedy tez byłby w Wawie. Dr to Andrzej Zieliński i przyjmuje w prywatnej praktyce dr Rogiewicza i z tego co wiem to pracuje w szpitalu bielańskim. Jest to młody lekarz ale w jego podejściu ujęło mnie to ze nie każe starać sie i czekac tylko zleca badania i przede wszystkim podczas wizyty wszystko dokładnie tłumaczy. Niestety nie chodzę do niego w ramach NFZ ale cena monitoringu (1 wizyty) nie jest jakaś kosmiczna (100zl) wiec moge sobie na to pozwolić.
    Małe sprostowanie, nie Pruszków lecz Komorów. Hehe, wyjdzie, że nie wiem gdzie chodzę ale to tak na pograniczu tych dwóch miejscowości.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2015, 15:46

  • tulipanna Autorytet
    Postów: 4719 2091

    Wysłany: 22 maja 2015, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maialen wrote:
    Releaseme wrote:
    traktowałam bym 1 dzień krwawienia jako początek cyklu..


    Czyli od dzisiejszego prawdziwego krwawienia mam liczyć 1dc a te 2 dni plemienia zapomnieć heh tak?;)
    Maialen,juz Ci pisalam ze skoro dzis dopiero zaczelas normalnie krwawic to dzis jest 1dc. Kazda doswiadczona dziewczyna napisze Ci tu to samo.

    wnid9vvjl1hs5kx5.png
    419005497f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 maja 2015, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tulipanna wrote:
    Maialen,juz Ci pisalam ze skoro dzis dopiero zaczelas normalnie krwawic to dzis jest 1dc. Kazda doswiadczona dziewczyna napisze Ci tu to samo.
    Ja niedoświadczona tez mogę potwierdzić, że pierwszy dc liczy się od takiego prawdziwego krwawienia a plamienie to stary cykl.

    tulipanna lubi tę wiadomość

  • tulipanna Autorytet
    Postów: 4719 2091

    Wysłany: 22 maja 2015, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paolaaa wrote:
    Próbowałam nakierować tego nowego gin (jak i "starego") na to badanie HSG albo nawet laparoskopię moco podkreślając, że owulacja wciąż jest z prawego jajnika, a lewy jakby śpi więc może jest niedrożny. A usłyszałam tylko, że skoro prawy pracuje pełną parą to nie ma co się martwić :/ I faktycznie nie twierdzę, że zaraz będę chciała to badanie zrobić. Chcę poczekać jeszcze ze 3 cykle (no chyba, że się w końcu uda) i dopiero w tedy o tym pomyśleć. Pracuję, prowadzę działalność więc dla ZUSu odprowadzam dużo, ale już się nauczyłam, że gówno z tego mam. Nie lubię się prosić.
    Jak poszłam dwa miesiące temu zrobić w przychodni lipidogram, panel tarczycowy i glukozę to myślałam, że się posram z bólu przy pobieraniu krwi. Głupia cipa dała mi jakąś końską igłę i gdzieś miała to, że krzyczałam z bólu. A później pół godziny siedziałam na schodach bo tak mi było słabo i modliłam się aby nie zwymiotować.

    Sorry za brzydkie słowa :) Ale jak sobie przypomnę to aż mam ciarki
    to w zasadzie nie ma znaczenia z którego masz owulację, ważne że masz, nie ma znaczenia strona...ale skoro po iluś cyklach z clo nie ma ciąży i nie było jej wcześniej to lekarz powinien szukać przyczyny a nie faszerowac Cię lekami. Mój po 3 cyklach z clo zaordynował histerolaparoskopię i powiedział, że naprawdę nie ma sensu brać dalej clo bez tego badania, bo gdyby miało zaskoczyć, to już by zaskoczyło.
    Bo patrz, możesz brać clo, możesz mieć piękną owulację ale co z tego jak np. sklejone jajowody i żadne jajko się nimi nie przeciśnie? Po co to dalej clo brać?

    wnid9vvjl1hs5kx5.png
    419005497f.png
  • Sowaa Autorytet
    Postów: 447 151

    Wysłany: 22 maja 2015, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tulipanna wrote:
    Ja juz clo nie biore Sowo..to juz cykl naturalny bez niczego..potem iui ale nie wiem czy w nastepnym cyklu bo N mama jest wlasnie po operacji usuniecia macicy z powodu nowotworu.Zobaczymy jak to bedzie..ten cykl stracony-zajrzyj w wykres.A u Ciebie?

    Tuli mi gin w tym cyklu dał Fostimon, aby zwiększyć szanse na owulację. Clo podwójna dawka chyba na mnie nie działa. W tym cyklu wziełam clo dziś 11 dc i pęcherzyki takie nijakie, bo po około 11 mm. Przed wczoraj na wizycie były koło 10,5 mm, zatem nic nie ruszyło.

    Dziewczyny z Wrocławia miło, że jesteście na tym forum :-) Ania1986 ja też miałam HSG u dr Wojciechowskiego i też bezboleśnie to wspominam. Jeżeli tylko to pomogłoby mi zajść w ciążę poszłabym nawet zaraz :-)



    Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji...

    34bwyx8dfkd7ouw5.png
  • Paolaaa Autorytet
    Postów: 747 188

    Wysłany: 22 maja 2015, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No coz, póki co jestem jeszcze przed owu i licze na cud. Jak sie nie uda to czekam spokojnie 3 cykle aby zobaczyc co sie stanie. Jezeli owulacje wrócą to u mnie hormony są w normie i zostanie tylko zbadanie tej droznosci. Także to nie jest temat na już :) ale gin nawet nic wspomina o tym ze w razie dalszych niepowodzen mozna to wziac po uwagę

    4c3t9n73nr884ilb.png
    01.03.2016- test HARMONY- zdrowa dziewucha :*
    15.08.2016- WITAJ KSIĘŻNICZKO :-)
  • Paolaaa Autorytet
    Postów: 747 188

    Wysłany: 22 maja 2015, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Peggy co z twoja owulacja? Byla? Czy zastrzyk ?

    4c3t9n73nr884ilb.png
    01.03.2016- test HARMONY- zdrowa dziewucha :*
    15.08.2016- WITAJ KSIĘŻNICZKO :-)
  • Paolaaa Autorytet
    Postów: 747 188

    Wysłany: 22 maja 2015, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania_1986 Psie pole :) a ty?

    4c3t9n73nr884ilb.png
    01.03.2016- test HARMONY- zdrowa dziewucha :*
    15.08.2016- WITAJ KSIĘŻNICZKO :-)
  • Paolaaa Autorytet
    Postów: 747 188

    Wysłany: 22 maja 2015, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asienka_wisienka wrote:
    Gdyby udało się trafić bliźniaki to będę chyba najszczęśliwsza na świecie ale wizja trójki mnie trochę przeraża. Nie powiem, że nie zrzedła mi mina w gabinecie, gdy powiedział, że jest ryzyko ciąży nawet potrójnej, tak jak na bliźniaczą się ucieszyłam to na potrójną już była chwila zawahania. No ale oczywiście będziemy działać w tym cyklu, bo szkoda mi go odpuszczać ze względu na ryzyko ciąży mnogiej.
    Szkoda tylko, że trudniej mnoga donosić.
    Paolaaa życzę Ci w takim razie bliźniaków:)

    Blizniaki... chlopiec i dziewczynka :) marzenie. A juz dwie dziewczynki i chlopiec... przerażające bo nie wiem gdzie bym to pomiescila przy mojej mega drobnej posturze :D
    Pomarzyć jednak można :D

    tulipanna, asienka_wisienka lubią tę wiadomość

    4c3t9n73nr884ilb.png
    01.03.2016- test HARMONY- zdrowa dziewucha :*
    15.08.2016- WITAJ KSIĘŻNICZKO :-)
  • blueeye Znajoma
    Postów: 18 7

    Wysłany: 22 maja 2015, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej poczytuje Was a udzielalam sie kilka razy doslownie ale to nie wazne teraz... jesli chodzi o zastrzyk ovitrell to robilam sama i bafdzo proste i nie boli usiadz sobie odkaz miejsce ja robilam na lewo od pępka lapiesz zeby zrobic falde wyciagasz zastrzyk wbijasz cala igielke i powoli wciskasz... nie boli naprawde ... ja mialam 3 cykle z clo z czego w 2 urosly pecherzyki i ostatni cykl byl to cykl po badaniu na droznosc mialam 3 pecherzyki i zaskoczylam, koncze 5 tydz i 5 dzien i teraz czekam na serduszko! W sumie to byla moja 3cia owulacja od nie wiem jak dawna czy w ogole mialm kiedys bo cierpie na pco . W sumie mialm 4 stymulacje 3 na clo i 1 w tamtym roku w listopadzie na latrezolu zawsze byl tylko 1 pecherzyk no a ostatnio 3 byly i pyklo :)

    asienka_wisienka lubi tę wiadomość

    3jgx3e3k3yeatzb0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 maja 2015, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe... Jak trzeba to okazuje sie, ze jestesmy jak z gumy i duzo sie tam zmieści :) ja akurat jestem dość szczupła ale mam prawie 180 cm wzrostu wiec bylby ze mnie kawał baby. Moje pecherzyki miały dzis rano 20 z kawałkiem, 19 z kawałkiem i 18 z kawałkiem ( były jeszcze 2 szt po 16 ale ich nie bierzemy pod uwagę) i w duchu liczę ze ta 18 nie urośnie juz bo to naprawde byłyby jaja. Moim marzeniem zawsze było miec dwóch chłopców ale odkąd sie staramy i nie wychodzi to zaczęło mi byc obojętne. W takiej sytuacji zmienia sie myślenie i teraz nie ma znaczenia płeć, wazne zeby było zdrowe. A generalnie dzisiaj ciesze sie jak głupia, znowu narobie sobie nadziei i pozniej bedą łzy..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 maja 2015, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    blueeye wrote:
    Hej poczytuje Was a udzielalam sie kilka razy doslownie ale to nie wazne teraz... jesli chodzi o zastrzyk ovitrell to robilam sama i bafdzo proste i nie boli usiadz sobie odkaz miejsce ja robilam na lewo od pępka lapiesz zeby zrobic falde wyciagasz zastrzyk wbijasz cala igielke i powoli wciskasz... nie boli naprawde ... ja mialam 3 cykle z clo z czego w 2 urosly pecherzyki i ostatni cykl byl to cykl po badaniu na droznosc mialam 3 pecherzyki i zaskoczylam, koncze 5 tydz i 5 dzien i teraz czekam na serduszko! W sumie to byla moja 3cia owulacja od nie wiem jak dawna czy w ogole mialm kiedys bo cierpie na pco . W sumie mialm 4 stymulacje 3 na clo i 1 w tamtym roku w listopadzie na latrezolu zawsze byl tylko 1 pecherzyk no a ostatnio 3 byly i pyklo :)
    Dzięki za instrukcje. Robiłam kiedyś zastrzyki w brzuch mojej teściowej wiec mniej wiecej wiem jak tylko ona akurat to taki grubasek wiec igła weszła jak w masło, u siebie sie troche boje ze za głęboko wbije lub za płytko ale skoro napisałaś zeby cała igle wbić to tak zrobie. Ale jestem podekscytowana, a łydki mnie bolą niemiłosiernie.

  • Sowaa Autorytet
    Postów: 447 151

    Wysłany: 22 maja 2015, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asienka ja tez robiłam sobie sama zastrzyki z Ovitrelle. Blueeye dobrze Ci napisała instrukcje, robiłam dokładnie tak samo. Jest to mała igiełka wiec śmiało wbijaj. Mi dzis babeczka zapadała dwa razy taka igle i aż mi oczy wyższly ale dałam radę.



    Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji...

    34bwyx8dfkd7ouw5.png
‹‹ 903 904 905 906 907 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ