X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • michasia-K Autorytet
    Postów: 472 311

    Wysłany: 7 czerwca 2015, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja czekam na okres, ale ani widu, ani slychu.
    brzuch mnie pobolewa, ale tak średnio okresowo.
    Poczekam sobie do środy, a jak nie dostanę pójdę na bete.
    Moj ginekolog twierdzi, że testy ciazowe nie sa wiarygodnym źródłem. A więc nie będę się w nie bawić.
    oby ten 3 dniowy test temu byl błędny.

    co do lekarza od głowy. Przy clo + 2x 500 sioforu odnowila mi się stara depresja ( po stracie przyjaciółki nabawilam się nerwicy lekowej). więc biorę nie tylko leki na 'płodność', ale i takie, żeby w normalnym świecie funkcjonowac. co prawda biorę najniższą dawkę, żeby była nie groźna dla ciąży.
    Więc walczę caly czas dla dziecka ktore kiedyś bedzie.
    Nie życzę tego nikomu. bo jeszcze miesiąc temu myślałam, że plany ciazowe będę musiała odłożyć na następny rok.

    Paolaaa lubi tę wiadomość

    klz915nmlia8kvj4.png

    m3sx43r8weulaext.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 czerwca 2015, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    michasia-K wrote:
    a ja czekam na okres, ale ani widu, ani slychu.
    brzuch mnie pobolewa, ale tak średnio okresowo.
    Poczekam sobie do środy, a jak nie dostanę pójdę na bete.
    Moj ginekolog twierdzi, że testy ciazowe nie sa wiarygodnym źródłem. A więc nie będę się w nie bawić.
    oby ten 3 dniowy test temu byl błędny.

    co do lekarza od głowy. Przy clo + 2x 500 sioforu odnowila mi się stara depresja ( po stracie przyjaciółki nabawilam się nerwicy lekowej). więc biorę nie tylko leki na 'płodność', ale i takie, żeby w normalnym świecie funkcjonowac. co prawda biorę najniższą dawkę, żeby była nie groźna dla ciąży.
    Więc walczę caly czas dla dziecka ktore kiedyś bedzie.
    Nie życzę tego nikomu. bo jeszcze miesiąc temu myślałam, że plany ciazowe będę musiała odłożyć na następny rok.
    Michasia jaką masz substancję antydepresanta? Ja pracuje w przychodni psychologicznej , mamy kobietki w ciązy które normalnie są leczone we wspołpracy z naszymi lekarzami. Jezeli nie bierzesz paroksetyny to możesz spokojnie brać :) Tylko paroksetyna powoduje wady płodu inne antydepresanty-nie stwierdzono. Jak trzeba to trzeba, mamy też babki z epilepsją itd, które biorą leki. Sama biorę na serce i trudno, u nas lekarze stoją na stanowisku że są rozne grupy leków i sie wybiera mniejsze zło. A własnie leki hormonalne są przyczyną depresji (nawet w ulotkach często o tym piszą). Na pocieszenie Ci powiem, że mamy matki całkiem zdrowe a dzieci z problemami, więc to nie jest tak, że jak ktoś nie bierze żadnych leków to problemów mieć nie bedzie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2015, 23:04

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 czerwca 2015, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natalica06 wrote:
    zrobię jutro test jak będzie pozytywny zrobię betę :)
    jestem jakaś dziwnie spokojna, ani się nie ekscytuję, ani nie martwię, chyba moje piersi mówią mi jak jest :)
    oby była wysoka :)

  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 7 czerwca 2015, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    michasia-K wrote:
    a ja czekam na okres, ale ani widu, ani slychu.
    brzuch mnie pobolewa, ale tak średnio okresowo.
    Poczekam sobie do środy, a jak nie dostanę pójdę na bete.
    Moj ginekolog twierdzi, że testy ciazowe nie sa wiarygodnym źródłem. A więc nie będę się w nie bawić.
    oby ten 3 dniowy test temu byl błędny.

    co do lekarza od głowy. Przy clo + 2x 500 sioforu odnowila mi się stara depresja ( po stracie przyjaciółki nabawilam się nerwicy lekowej). więc biorę nie tylko leki na 'płodność', ale i takie, żeby w normalnym świecie funkcjonowac. co prawda biorę najniższą dawkę, żeby była nie groźna dla ciąży.
    Więc walczę caly czas dla dziecka ktore kiedyś bedzie.
    Nie życzę tego nikomu. bo jeszcze miesiąc temu myślałam, że plany ciazowe będę musiała odłożyć na następny rok.

    Michasia wspolczuje i rozumiem. Sama mecze sie od lat z nerwica lekowa z epizodami depresji. Sa okresy lepsze i gorsze, ale raz na kilka miesiecy musze zrobic kuracje lekami, bo noe daloby sie zyc. Ale staram sie radzic sobie z ta cholera sama. Polecam ci ksiazke "pokonalem nerwice" grzegorza szaffera. Facet wyszedl z tego i swietnie wyjasnia te chorobe. Czytam to zawsze, kiedy dopada mnie ze zdwojona sila. Po dzisiejszej ujemnej becie przyda mi sie

    age.png
  • PeggyOlsen Autorytet
    Postów: 635 300

    Wysłany: 7 czerwca 2015, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszka, a co robisz w tej przychodni? Pytam, bo sama jestem psychoterapeutką :)

    dd33bf3125525685d704e02b1b3d1bc6.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 czerwca 2015, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PeggyOlsen wrote:
    aszka, a co robisz w tej przychodni? Pytam, bo sama jestem psychoterapeutką :)
    jestem po studiach psychologicznych i mam uprawniania do psychoterapii. Pracuję z dziećmi głeboko chorymi/zaburzonymi typu ADHD, autyzm, upośledzenie, itd.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 czerwca 2015, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lipa wrote:
    Michasia wspolczuje i rozumiem. Sama mecze sie od lat z nerwica lekowa z epizodami depresji. Sa okresy lepsze i gorsze, ale raz na kilka miesiecy musze zrobic kuracje lekami, bo noe daloby sie zyc. Ale staram sie radzic sobie z ta cholera sama. Polecam ci ksiazke "pokonalem nerwice" grzegorza szaffera. Facet wyszedl z tego i swietnie wyjasnia te chorobe. Czytam to zawsze, kiedy dopada mnie ze zdwojona sila. Po dzisiejszej ujemnej becie przyda mi sie
    tak lipa masz rację. Można też sie wspkmagać psychoterapią, lub też metodami relaksacyjnymi np. trening Schultza, wizualizacje, joga, słuchanie muzyki relaksacyjnej. Wiadomo, że dla niektórych osób stres, lęk, depresja są tak (lekko to określając) "uprzykrzające" życie, że trzeba włączyć leki.

  • PeggyOlsen Autorytet
    Postów: 635 300

    Wysłany: 7 czerwca 2015, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O proszę, miło widzieć koleżankę po fachu :) Ja pracowałam z dziećmi 2 lata, teraz skończyłam szkołę psychoterapii i pracuję tylko z nastolatkami i dorosłymi.

    aszka lubi tę wiadomość

    dd33bf3125525685d704e02b1b3d1bc6.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 czerwca 2015, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PeggyOlsen wrote:
    O proszę, miło widzieć koleżankę po fachu :) Ja pracowałam z dziećmi 2 lata, teraz skończyłam szkołę psychoterapii i pracuję tylko z nastolatkami i dorosłymi.
    Peggy ja pracuję już w tym fachu od 15 r życia najpierw jako wolontariuszka. To zawsze był mój cel. Teraz mam 36 lat więc w sumie certyfikatów, uprawnienień, studiów itd. mam dużo więcej, ale praktyki to już mam 21 lat :)

  • PeggyOlsen Autorytet
    Postów: 635 300

    Wysłany: 7 czerwca 2015, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale ja nic nie mówię przecież :) A kończyłaś którąś szkołę psychoterapii? Może tą samą co ja :)Też stażuję odkąd pamiętam, taki zawód.

    aszka lubi tę wiadomość

    dd33bf3125525685d704e02b1b3d1bc6.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 06:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PeggyOlsen wrote:
    Ale ja nic nie mówię przecież :) A kończyłaś którąś szkołę psychoterapii? Może tą samą co ja :)Też stażuję odkąd pamiętam, taki zawód.
    najpierw studia 5 lat a pozniej prawie 5 lat psychoterapii, do tego ciągłe szkolenia np doksztacajace z m.in. behawioralnej itp. Poza tym u mnie wymóg był aby uzyskać certyfikat PTP praca 5 letnia jako psychoteraputa, certyfikat PTTPB itd.. Takze mamy nadzór superwizorów nad sobą. Ja studiowałam w Poznaniu i stamtąd się przeniosłam do Warszawy :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2015, 06:39

  • pabelka88 Autorytet
    Postów: 1391 1500

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 06:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    coś Wam opowiem.wczoraj na ip długo czekałam za lekarzem (1,5h)).jak już przyjechał ,to kilkoro ludzi było przede mną.i przyszła kolej na mnie.Wchodzę i opisuję lekarzowi co się dzieje,prosząc tym samym o konsultację ginekologiczną.Na co Pan Dr. ; "to się Pani naczekała,prosze usiąść.Który tydzien ciąży? na co ja-ale ja w ciąży nie jestem-a on-jak to? błahahahaha! trochę mnie wczoraj wydęło,poza tym miałam bluzeczkę odciętą pod cyckami i o! haha! ale w sumie,już by było po mnie widac.? haha miłego dnia.;-)

    2007 Maciuś <3
    02.03.2016 transfer Blastocysty 411, 7dpt beta 54,9,9dpt beta 165,12dpt beta 625 <3 KOCHAM!!!
    2 mrożaczki -blastki 422 i 322 <3
    c899c781c5.png
  • natalica06 Autorytet
    Postów: 1445 504

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 07:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziś test dalej pozytywny i kreska ciut mocniejsza :D chyba macie jakąś magiczną moc!!!!!!!
    pabelka może to dobry znak!!! i też będzie miał magiczną moc jak Wy :)

    lipa, pabelka88, aszka, megimeg, asienka_wisienka, Releaseme lubią tę wiadomość

    201602111680.png
  • michasia-K Autorytet
    Postów: 472 311

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja biorę jeden i ten sam lek z prawie roczna przerwą CITABAX. Mój psychiatra twierdzi, że to raczej siofor obniżył mi nastrój niż clo. Powiedziała, że organizm przyswaja hormony 3 miesiące, więc raczej nie możliwe jest, że to przez clo. Obstawia za dużą dawkę sioforu.

    Nie wiem jak to bedzie bo lekarz wogóle chcę mi w ciąży odstawic antydepresanty, ale o tym na razie nie myślę.
    natalica Gratuluje!

    klz915nmlia8kvj4.png

    m3sx43r8weulaext.png


  • pabelka88 Autorytet
    Postów: 1391 1500

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lipa :-( uda się następnym razem.

    2007 Maciuś <3
    02.03.2016 transfer Blastocysty 411, 7dpt beta 54,9,9dpt beta 165,12dpt beta 625 <3 KOCHAM!!!
    2 mrożaczki -blastki 422 i 322 <3
    c899c781c5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pabelka88 wrote:
    coś Wam opowiem.wczoraj na ip długo czekałam za lekarzem (1,5h)).jak już przyjechał ,to kilkoro ludzi było przede mną.i przyszła kolej na mnie.Wchodzę i opisuję lekarzowi co się dzieje,prosząc tym samym o konsultację ginekologiczną.Na co Pan Dr. ; "to się Pani naczekała,prosze usiąść.Który tydzien ciąży? na co ja-ale ja w ciąży nie jestem-a on-jak to? błahahahaha! trochę mnie wczoraj wydęło,poza tym miałam bluzeczkę odciętą pod cyckami i o! haha! ale w sumie,już by było po mnie widac.? haha miłego dnia.;-)
    ale zabawny...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    michasia-K wrote:
    ja biorę jeden i ten sam lek z prawie roczna przerwą CITABAX. Mój psychiatra twierdzi, że to raczej siofor obniżył mi nastrój niż clo. Powiedziała, że organizm przyswaja hormony 3 miesiące, więc raczej nie możliwe jest, że to przez clo. Obstawia za dużą dawkę sioforu.

    Nie wiem jak to bedzie bo lekarz wogóle chcę mi w ciąży odstawic antydepresanty, ale o tym na razie nie myślę.
    natalica Gratuluje!
    moze tak byc jak mowi psychiatra, zalezy od danego przypadku. Ja brałam m-c antykoncepcyjny i miałam depresje, nawet poszłam do naszego lekarza a on mi dał lekki uspokajający, po antykoncpecyjnym, który był na zbicie torbieli. Citalopram to ok. Musisz się zastanowić z lekarzem jaką decyzję podjąc co jest dla Ciebie lepsze. Na pewno jeżeli masz długo depresje to nie jest wskazane odstawić a zmiejszyć, przynajmniej u mnie tak lekarze twierdzą. Mieliśmy przypadki, że pacjentki trafiały w ostrym stanie bo odstawiały...wtedy to dopiero jest trudna sytuacja, bo trzeba przywrocić dawke terapeutyczną...tak jakby ktos wyszedł z gorącego na zimne...taki szok dla organizmu. W ogole 99% antydepresantów ma kategorie C (fluoksetyna miałą kiedys B czyli lepsza, ale teraz znów wraca sie do C), czyli w doswiadczeniach na zwierzetach wyszło negatywnie na ludziach nie sprawdzono. Tyle, ze my mamy babki, które przeszły cała ciąze na antydepresantach, róznych innych lekach i nie było zadnych zmian/wad u dziecka. Tak samo mamy wpsółpracujące połozne które tez pracuja z pacjentkami na antydepresantach i tez nie było przypadków ze sie cos z dziecmi działo. Ale wiadomo to każdego decyzja w porozumieniu z lekarzem, czy odstawia czy nie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natalica06 wrote:
    dziś test dalej pozytywny i kreska ciut mocniejsza :D chyba macie jakąś magiczną moc!!!!!!!
    pabelka może to dobry znak!!! i też będzie miał magiczną moc jak Wy :)
    no to pewnie ciaza :) Tylko sie cieszyc, gratuuuulacje :)

  • megimeg Autorytet
    Postów: 587 216

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Michasia - ja niestety borykałam się (i borkam choc juz w mniejszym stopniu) z lękiem napadowym - mi kiedyś uniemożliał normalne funkcjonowanie. Na szczescie w miare opanowuje to sama.

    Natalica - yuhuuuuu! pisz jaka beta!

    aszka lubi tę wiadomość

    oar83e3k7nkpecth.png
  • PeggyOlsen Autorytet
    Postów: 635 300

    Wysłany: 8 czerwca 2015, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, polecam psychoterapię zamiast albo razem z lekami, jeśli się staracie. Lęk napadowy jest łatwo wyleczalny samą terapią.

    Byłam na becie i trzęsę portami. Nie obudził mnie w nocy pęcherz, nie boli w ogóle brzuch od rana - od razu myślę, że już po ciąży. Ale fajnie było odpowiedzieć na pytanie pielęgniarki przy pobraniu krwi - czy jest pani w ciąży? TAK :D

    Natalica, super!! Kiedy beta?

    asienka_wisienka, byłaś na becie? Jak się czujesz?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2015, 10:17

    aszka lubi tę wiadomość

    dd33bf3125525685d704e02b1b3d1bc6.png

‹‹ 934 935 936 937 938 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ