endometrioza
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, a co sądzicie o stymulacjach przy endometriozie? Uważacie, że szkodzą? Próbowałyscie?Starania od 2016. Endometrioza IVst., niedoczynność tarczycy, IO, APS.
2017 operacja pochwowo-laparoskopowa
2018 laparoskopia
2021 start Angelius Provita
2021 histerolaparoskopia - odcięcie jajowodów
26.07.21 IVF/8komórek/5dojrzałych/3zaplodnione-> 5A z 2doby, 4BB z 6 doby
Transfer 15.10.21 dwudniowiec 5A
Transfer 23.02.22 4BB
03.,07.,10.2023 histeroskopia -
hipisiątko wrote:Ja byłam stymulowana przy endo 6 mcy. Brałam clo a miałam torbiel endo ok 2 cm ( nieoperacyjna) podczas stymulacji zwiększyła się do 7 cm ale nowa nie urosła. Po 3 cyklach bez clo wróciła do swojego rozmiaru ale nie znikła.
Dzięki za odpowiedź hipisiątko.hipisiątko lubi tę wiadomość
Starania od 2016. Endometrioza IVst., niedoczynność tarczycy, IO, APS.
2017 operacja pochwowo-laparoskopowa
2018 laparoskopia
2021 start Angelius Provita
2021 histerolaparoskopia - odcięcie jajowodów
26.07.21 IVF/8komórek/5dojrzałych/3zaplodnione-> 5A z 2doby, 4BB z 6 doby
Transfer 15.10.21 dwudniowiec 5A
Transfer 23.02.22 4BB
03.,07.,10.2023 histeroskopia -
Reni wrote:Miracolo?
-
Hej dziewczyny;-)Czy wątek jeszcze aktualny??Jeśli tak to przyłączę się Powiem coś o sobie;-)
Mamy z mężem 5 letniego synka i od roku bezskutecznie staraliśmy się o drugiego maluszka. Od 3 lat męczą mnie powtorne bóle podbrzusza...Boli mnie bezwzględu na dc...Miesiączkę mam jak w zegarku co 28 dni..Ale ból podczas @ stał się już nie do zniesienia...Stosunki są cholernie bolesne..Boli mnie krzyż..Od 3 latach szukałam pomocy u kilku lekarzy..Usg nie wykazywało jakichkolwiek nieprawidłowości..wszystko książkowo..Więc słyszalam,że taka moja uroda=]Kilka razy lądowałam na SORze boz bólu chodziłam po ścianach..i ten sam schemat; Usg w porządku jedynie dużo płynu w zatoce douglasa(ale to podobno norma) CA125 w normie więc endomentrioza odrzucona...Więc stawiana była jedna diagnoza: zapalenie przydatków...Antybiotyki..leki..a ból wciąż ten sam...Od roku starania o dzidziusia..bezskutecznie...w międzyczasie HSG- jajowody drożne ale kontrast ciężko przeszedł i towarzyszył okropny ból po prawej stronie jakby miało mi coś wyrwać no ale koniec końców jajowody drożne...w październiku histeroskopia i wszystko dobrze...Starania staraniami...bezowocne...A ból dalej razem ze mną=] W grudniu trafiliśmy do kliniki Bocian w Warszawie..Tam opowiedziałam wszystko o bolesnych stosunkach, o ciągłym bólu podbrzusza..miałam badania palpacyjne...które cholernie bolało..I lekarz odrazu postawił diagnozę: endometrioza. Odrazu przepisał mi Visanne...Pytałam o laparoskopię diagnostyczną to że teraz nie bo teraz skupiamy się na zajściu w ciążę i Visanne na 6 msc....Nie podoba mi się takie podejście:-( Bo nie wiem dalej nic..czy to faktycznie endometrioza..a jeśli tak to nie wiem czy jakieś szkody w środku zrobiła czy nie...Mówiłam dr że nie podoba mi się to,że odrazu Visanne, to mi powiedział żebym mu zaufała że wie co robi..Biorę to Visanne od 3 tygodni..Podbrzusze dalej mnie boli..Piersi mam jak arbuzy..gorące..bolące..tragedia...Na dzisiaj mam termin @ ..i masakra jest..Podbrzusze boli okropnie, ciągnie mnie w pachwinach...krzyż boli...Nie wiem co mam robić Proszę o jakieś rady..PozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2018, 16:14
Kwiecień-Odstawienie Visanne
Insulinooporność
Hiperprolaktynemia czynnościowa
HSG- jajowody drożne
09.2017 r- 0% plemników o prawidłowej budowie
01.2018r-6% plemników o prawidłowej budowie
03.2018 - 4% plemników o prawidłowej budowie
10.06- CUD!!! Wymarzone II kreseczki
23.07-Usg.Ciąża Bliźniacza!
19.02.2019- Nasze Iskierki są już z nami! -
nick nieaktualnyHej,
ponoć jedynym sposobem, aby ostatecznie potwierdzić endometriozę jest laparoskopia. Sama przeszłam ją kilka dni temu i otrzymałam diagnozę Endometrioza III stopnia (usunięte ogniska endometriozy, która widoczna była nawet na jelitach!). Dotychczas nikt nigdy nie wspomniał mi o ednom., miesiączki miałam bolesne rzeczywiści, ale tak od zawsze...
Po zabiegu na obchodzie Profesor zalecił Visanne - byłam szoku, zapytałam, czy to nie jest jednoznaczne z zablokowaniem owulacji, powiedział, że nie (sic!).
Na całe szczęście udało mi się porozmawiać z młodym lekarzem, który wykonywał zabieg, przedstawiłam mu naszą historię (u nas słabe są jeszcze wyniki nasienia) i co prawda powiedział, że szanse na naturalne poczęcie są nikłe, ale powiedział, żeby absolutnie nie brać Visanne, tylko działać teraz póki usunięte są ogniska endometriozy...
Umówiłam się na wizytę u jeszcze innego lekarza, że potwierdzić diagnozę...
Tobie też polecam kolejną konsultację... -
nick nieaktualny
-
Witajcie dziewczyny mam do was pytanie czy endometrioza w bliznie po cc-operacja usuniecia torbieli z brzucha z blizny 2015r. Jest to to samo schorzenie co endometrioza w drogach rodnych , na jajnikach??? Czy myslicie, ze to moze byc powod nieplodnosci ?1cp 2007,19.05.2008 synus.
3lata staran, slabe nasienie 2%endometrioza -zabieg 2015 .
01.01.18 klinika - nasienie 5%, endometrioza, miesniaki,hsg drozne, amh 4,4.
Ovitrelle I cykl nat... -
Cabrera, ja po laparo brałam Visanne, żeby dodatkowo wyciszyć jajniki. Brałam 3 miesiące, szanse na ciążę podczas zażywania są raczej żadne. Po 3 miesiącach niby miało być już dobrze, ale w ciążę nie zaszłam, a po pół roku w zasadzie endomenda wróciła na jednym z jajników, więc ciężko stwierdzić, czy ten lek pomaga. Na pewno blokuje rozwój torbieli. Teraz przed ivf brałam 4 miesiące, potem miesiąc na antykach, żeby wyciszyć jajniki i niestety pierwsze podejście się nie udało.
-
nick nieaktualny
-
Biorę 4 opakowanie Visanne i w marcu mam wizytę u gin. Dziś przez pół dnia mega ból w podbrzuszu. Dużo strachu ale jakos przechodzi.. A już miałam do szpitala zamiar jechać. Brałam te tabletki nie raz i nigdy takich boli nie miałam. Miałyście kiedyś podobnie?endometrioza
-
Ja też bujałam się z endometriozą dobrych kilka lat. Bóle ze mogłam ściany gryźć , do tego obfite krwawienia ze skrzepami. Lekarze-konowały tylko kasę ciągnęli i udawali że nic nie widzą. W końcu trafiłam do profesora Jakiela i tu już poszło szybko , od pierwszej wizyty do laparo minęło 2 miesiące. Okazało się ze mam endo ||| stopnia. Po laparo staraliśmy się pół roku , i ja już miałam serdecznie dość ... przestałam już wierzyć ze w końcu będę w ciąży . Podeszliśmy do ivf , pierwsze podejście z jedną blastką i mamy sukces . Każdej z Was życzę takiego cudu .
hipisiątko lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny..::Butterfly::.. wrote:Ja też bujałam się z endometriozą dobrych kilka lat. Bóle ze mogłam ściany gryźć , do tego obfite krwawienia ze skrzepami. Lekarze-konowały tylko kasę ciągnęli i udawali że nic nie widzą. W końcu trafiłam do profesora Jakiela i tu już poszło szybko , od pierwszej wizyty do laparo minęło 2 miesiące. Okazało się ze mam endo ||| stopnia. Po laparo staraliśmy się pół roku , i ja już miałam serdecznie dość ... przestałam już wierzyć ze w końcu będę w ciąży . Podeszliśmy do ivf , pierwsze podejście z jedną blastką i mamy sukces . Każdej z Was życzę takiego cudu .
Dajesz nadzieję
Ja właśnie jestem na takim rozstaju...M. jest za staraniami się naturalnymi, a ja w nie nie wierze jakoś... straciłam chyba wiarę
-
Meera wrote:BeOptimistic, chyba dobrze by było gdybyś skonsultowała się z jakimś innym lekarzem, spoza Twojej kliniki. Mogę polecić Ci lekarza, który diagnozował mnie w kierunku endometriozy i skierował na laparo. Zajmuje się przede wszystkim endometriozą, ale ma też doświadczenie w leczeniu niepłodności choć nie tak bogate jak lekarze z klinik w tym się specjalizujących. Przyjmuje w Warszawie, więc nie wiem czy ewentualnie chciałabyś jechać na wizytę. Miałaś robione wymazy PCR w kierunku chlamydii, ureaplasmy, mycoplasmy? U mnie za znaczną część objawów jakie opisujesz odpowiedzialna była ureaplasma. Wszystkie posiewy czyste, antybiotyki nie pomagały i dopiero w PCR wyszło co to za cholera. Szybko wyleczyłam i jest znacznie lepiej. Laparo też miałam.
Z tego co mi lekarze mówili, to najpierw najlepiej zrobić laparo, usunąć co się da, potem odpowiednia dieta (bez soi, kukurydzy, wołowiny itd.) i od razu po laparo starania naturalne albo ze wspomaganiem w zależności od stopnia endometriozy.Kwiecień-Odstawienie Visanne
Insulinooporność
Hiperprolaktynemia czynnościowa
HSG- jajowody drożne
09.2017 r- 0% plemników o prawidłowej budowie
01.2018r-6% plemników o prawidłowej budowie
03.2018 - 4% plemników o prawidłowej budowie
10.06- CUD!!! Wymarzone II kreseczki
23.07-Usg.Ciąża Bliźniacza!
19.02.2019- Nasze Iskierki są już z nami! -
..::Butterfly::.. wrote:Ja też bujałam się z endometriozą dobrych kilka lat. Bóle ze mogłam ściany gryźć , do tego obfite krwawienia ze skrzepami. Lekarze-konowały tylko kasę ciągnęli i udawali że nic nie widzą. W końcu trafiłam do profesora Jakiela i tu już poszło szybko , od pierwszej wizyty do laparo minęło 2 miesiące. Okazało się ze mam endo ||| stopnia. Po laparo staraliśmy się pół roku , i ja już miałam serdecznie dość ... przestałam już wierzyć ze w końcu będę w ciąży . Podeszliśmy do ivf , pierwsze podejście z jedną blastką i mamy sukces . Każdej z Was życzę takiego cudu .
Jesteś moją nadzieją Jak przeglądam forum, to odnoszę wrażenie, że w przypadku endometriozy nie ma szans na ciążę, a tu proszę. Ja, co prawda, jestem świeżo po pierwszym nieudanym ivf i mocno mnie to podłamało. Suplementowałaś się jakoś specjalnie przed ciążą? Sprzedaj jakieś dobre rady -
nick nieaktualny
-
Meera dzięki Ci wielkie. Poczytam o nim w necie i zdobędę numer. Mi się nie podoba dotychczasowe podejście. Dr nie zlecił mi laparoskopii, nie zrobił nawet usg...Zbadał kilka razy palpacyjnie i na podstawie wywiadu i tych badań stwierdził endometriozę. Uważam tak jak piszesz że najpierw powinna być laparoskopia a potem ewentualne leczenie a tak to leczenie w ciemno:-/ Ja jeżdżę do Bociana do Dr.Salaty i to właśnie on tak mnie prowadzi..
Jeśli któraś z Was posiada jakiekolwiek informacje o tym lekarzu to proszę o opinieKwiecień-Odstawienie Visanne
Insulinooporność
Hiperprolaktynemia czynnościowa
HSG- jajowody drożne
09.2017 r- 0% plemników o prawidłowej budowie
01.2018r-6% plemników o prawidłowej budowie
03.2018 - 4% plemników o prawidłowej budowie
10.06- CUD!!! Wymarzone II kreseczki
23.07-Usg.Ciąża Bliźniacza!
19.02.2019- Nasze Iskierki są już z nami! -
nick nieaktualny
-
Meera dzięki Ci bardzo. Na pewno umówię się na wizytę do Dr.Songina. Nie zostawię tego tak..Nie odpuszczę...I nie dam się leczyć w ciemno...Dam Ci na pewno znaćKwiecień-Odstawienie Visanne
Insulinooporność
Hiperprolaktynemia czynnościowa
HSG- jajowody drożne
09.2017 r- 0% plemników o prawidłowej budowie
01.2018r-6% plemników o prawidłowej budowie
03.2018 - 4% plemników o prawidłowej budowie
10.06- CUD!!! Wymarzone II kreseczki
23.07-Usg.Ciąża Bliźniacza!
19.02.2019- Nasze Iskierki są już z nami! -
Cześć dziewczyny.
Ja miałam tydzień temu laparoskopię i usunięte rozległe ogniska endometriozy m. in. z macicy i otrzewnej. Na jajnikach nie było. Sprawdzona była też drożność i jest ok. Nie dostałam żadnych leków po laparo. Mamy teraz się starać i przez pierwsze 3 miesiące są największe szanse na ciążę. Dodam, że u nas 3 lata starań i do tej pory brak konkretnej przyczyny. 4 tygodnie po zabiegu mam iść do kontroli.
Czy którejś z Was udało się po usunięciu endometriozy zajść naturalnie w ciążę? Wiem, że będzie się to odnawiać za jakiś czas.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 23:03
Endometrioza
02.2018 - laparoskopia, usunięcie ognisk endometriozy, jajowody drożne,
Cykl z laparoskopią szczęśliwy - 2 kreski
Mam synka -
Furiatka wrote:Jesteś moją nadzieją Jak przeglądam forum, to odnoszę wrażenie, że w przypadku endometriozy nie ma szans na ciążę, a tu proszę. Ja, co prawda, jestem świeżo po pierwszym nieudanym ivf i mocno mnie to podłamało. Suplementowałaś się jakoś specjalnie przed ciążą? Sprzedaj jakieś dobre rady
Brałam vigantoletten 1000 już długi czas , ale to dlatego bo witamina D poniżej normy. Wykryto mi przeciwciała ANA i kardiolipinowe i tutaj dostałam Encorton aby obniżyć immunologie. Brałam tez Ubichinol Kaneka , ale to nawet wszystkich nie wybrałam bo zapomniałam:D. Do ivf podeszłam z dużą wiarą ze się uda , ale gdy zarodki zaczęły padać jeden po drugim to już się załamałam . Ostatecznie do 5 doby dotrwał jeden zarodek , „słaby” wg lekarza , który zaczął mi mówić o komórkach dawczyni. Zamrozili mi ta jedną blastkę i wrocilam po nią po 3 miesiącach, gadałam do brzucha a po 6 dniach bladzioch na teście. U mnie endometrioza niszczyła mi komórki, miałam torbiele w jajnikach , a jednak trzeba wierzyć i działać.
Cabrera , my z mężem daliśmy sobie pół roku po laparo na starania naturalne . Po pół roku ja dostawałam szału , na samą myśl ze wszystko jest ustawione pod cykl. A wiara była żadna. Jak widać ivf pokazało prawdziwa stronę co zrobiła endometrioza z moimi komórkami , ale jednak jedna komórka się znalazła która dała ciąże i będzie synek. Jeśli jesteś świeżo po laparo to warto próbować naturalnie .
3mam za Was wszystkie kciuki !