endometrioza
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyFuriatka wrote:Jesteś moją nadzieją Jak przeglądam forum, to odnoszę wrażenie, że w przypadku endometriozy nie ma szans na ciążę, a tu proszę. Ja, co prawda, jestem świeżo po pierwszym nieudanym ivf i mocno mnie to podłamało. Suplementowałaś się jakoś specjalnie przed ciążą? Sprzedaj jakieś dobre rady
Mam nadzieję, że w końcu Wam się uda. A czy macie problemy również z nasieniem (przepraszam, jeśli nie chcesz, to nie odpowiadaj, bo pytanie dość bezpośrednie -
nick nieaktualny..::Butterfly::.. wrote:Brałam vigantoletten 1000 już długi czas , ale to dlatego bo witamina D poniżej normy. Wykryto mi przeciwciała ANA i kardiolipinowe i tutaj dostałam Encorton aby obniżyć immunologie. Brałam tez Ubichinol Kaneka , ale to nawet wszystkich nie wybrałam bo zapomniałam:D. Do ivf podeszłam z dużą wiarą ze się uda , ale gdy zarodki zaczęły padać jeden po drugim to już się załamałam . Ostatecznie do 5 doby dotrwał jeden zarodek , „słaby” wg lekarza , który zaczął mi mówić o komórkach dawczyni. Zamrozili mi ta jedną blastkę i wrocilam po nią po 3 miesiącach, gadałam do brzucha a po 6 dniach bladzioch na teście. U mnie endometrioza niszczyła mi komórki, miałam torbiele w jajnikach , a jednak trzeba wierzyć i działać.
Cabrera , my z mężem daliśmy sobie pół roku po laparo na starania naturalne . Po pół roku ja dostawałam szału , na samą myśl ze wszystko jest ustawione pod cykl. A wiara była żadna. Jak widać ivf pokazało prawdziwa stronę co zrobiła endometrioza z moimi komórkami , ale jednak jedna komórka się znalazła która dała ciąże i będzie synek. Jeśli jesteś świeżo po laparo to warto próbować naturalnie .
3mam za Was wszystkie kciuki !
Gratulacje zdrowiej i spokojnej ciąży życzę
No i dzięki za wszystkie informacje. Byłam już na kontroli po zabiegu, nawet jest pęcherzyk dominujący w prawym jajniku, więc już podziałaliśmy
Natomiast u nas niestety jest jeszcze jeden czynnik: złe wyniki M. Oprócz słabej morfologii, ilość też nie zachwyca, lekarz stwierdził, że teraz problem jest bardziej po stronie M. Za kilka dni będziemy powtarzać badania nasienia, wiec zobaczymy...Może suplementacja trochę pomogła.
Muszę dojść do siebie, M. też widzi, że się męczę, że się podłamałam...może gdzieś wyskoczymy na weekend, żeby przewietrzyć głowy...
-
nick nieaktualnyMaugo wrote:Cześć dziewczyny.
Ja miałam tydzień temu laparoskopię i usunięte rozległe ogniska endometriozy m. in. z macicy i otrzewnej. Na jajnikach nie było. Sprawdzona była też drożność i jest ok. Nie dostałam żadnych leków po laparo. Mamy teraz się starać i przez pierwsze 3 miesiące są największe szanse na ciążę. Dodam, że u nas 3 lata starań i do tej pory brak konkretnej przyczyny. 4 tygodnie po zabiegu mam iść do kontroli.
Czy którejś z Was udało się po usunięciu endometriozy zajść naturalnie w ciążę? Wiem, że będzie się to odnawiać za jakiś czas.
Maugo, jestem na tym samym etapie. Jak znajdziesz takie pozytywne przypadki ciąży naturalnie, to daj znać -
Cabrera wrote:Maugo, jestem na tym samym etapie. Jak znajdziesz takie pozytywne przypadki ciąży naturalnie, to daj znać
Cabrera lubi tę wiadomość
Endometrioza
02.2018 - laparoskopia, usunięcie ognisk endometriozy, jajowody drożne,
Cykl z laparoskopią szczęśliwy - 2 kreski
Mam synka -
Dziewczyny potrzebuję Waszej pomocy
W ubiegłym tygodniu przeszłam zabieg biopsji endometrium, czy orientujecie się może, czy w wyniku takiej biopsji można określić czy choruję na endometriozę? Gdzieś, na jakiejś stronie znalazłam taką informacje, nie wiem na ile jest ona rzetelna, a wizytę u lekarza będę miała dopiero po wynikach (za jakieś 2 tygodnie). Wiem, że chorując na tą paskudną chorobę, na pewno jesteście dużo bardziej zorientowane
W moim organizmie prawdopodobnie tworzą się jakieś stany zapalne (albo mam tak rewelacyjną odporność), mam wysokie komórki NK - mam rozpcząć leczenie sterydowe, mam też średnio bolesne (mocno pierwsze 2 dni, później w ogóle) miesiączki, bóle krzyża i bóle przy defekacji w tych dniach. W listopadzie miałam wyciętego polipa w trakcie histeroskopii, w hist pat wyszedł rozrost złożony endometrium. Właśnie zakończyłam 3 miesięczne leczenie Primolut Norem i czekam na wynik biopsji po leczeniu. Zastanawiam się właśnie czy może coś wyjść w tym właśnie badaniu. Jak sądzicie?
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Maugo wrote:Czy którejś z Was udało się po usunięciu endometriozy zajść naturalnie w ciążę? Wiem, że będzie się to odnawiać za jakiś czas.
5 lat walki...
3 x IUI, 1 x IMSI, 6 x FET
Aniołek [*] 8tc 02.2017 - córeczka (T22)
Aniołek [*] 5tc 08.2017 cb, 04.2018 cb, 05.2018 cb
Ciąża pozamaciczna 05.2018
NK 9,9%, KIR BX, ALLO-MLR 38%
05.2019 Naturalsik ❤ -
nick nieaktualny
-
Cabrera wrote:Mam nadzieję, że w końcu Wam się uda. A czy macie problemy również z nasieniem (przepraszam, jeśli nie chcesz, to nie odpowiadaj, bo pytanie dość bezpośrednie
Cabera, tak, mąż ma kiepską morfologię. Ilość i ruchliwość spoko, ale prawidłowa budowa tylko 1%. Po suplementacji skoczyło do 5%, więc nadal szału nie ma. Nie chcę być jakimś złym wieszczem, ale u mnie mimo laparoskopii i leczenia Visanne naturalne starania spełzły na niczym. 2 IUI też bez skutku i teraz jedno ivf również z betą 0,99. -
..::Butterfly::.. wrote:Brałam vigantoletten 1000 już długi czas , ale to dlatego bo witamina D poniżej normy. Wykryto mi przeciwciała ANA i kardiolipinowe i tutaj dostałam Encorton aby obniżyć immunologie. Brałam tez Ubichinol Kaneka , ale to nawet wszystkich nie wybrałam bo zapomniałam:D. Do ivf podeszłam z dużą wiarą ze się uda , ale gdy zarodki zaczęły padać jeden po drugim to już się załamałam . Ostatecznie do 5 doby dotrwał jeden zarodek , „słaby” wg lekarza , który zaczął mi mówić o komórkach dawczyni. Zamrozili mi ta jedną blastkę i wrocilam po nią po 3 miesiącach, gadałam do brzucha a po 6 dniach bladzioch na teście. U mnie endometrioza niszczyła mi komórki, miałam torbiele w jajnikach , a jednak trzeba wierzyć i działać.
3mam za Was wszystkie kciuki !
Kurczę, też mam zajęte jajniki. Miałam dwie torbiele początkowo, usunięte podczas laparo. Odnowiła się jedna, drugi jajnik czysty póki co. Ciekawa jestem, czy w takim razie moje komórki są kiepskie. Podczas procedury zapłodniło się 5, 4 przetrwały, ale podawano je w 3 dobie, więc pytanie, czy by nie padły później. Generalnie 2 dpt miałam takie bóle miesiączkowe, więc pewnie wtedy endozołza zwalczyła zarodki.
-
nick nieaktualnyFuriatka wrote:Cabera, tak, mąż ma kiepską morfologię. Ilość i ruchliwość spoko, ale prawidłowa budowa tylko 1%. Po suplementacji skoczyło do 5%, więc nadal szału nie ma. Nie chcę być jakimś złym wieszczem, ale u mnie mimo laparoskopii i leczenia Visanne naturalne starania spełzły na niczym. 2 IUI też bez skutku i teraz jedno ivf również z betą 0,99.
5% to już zupełnie Ok (no chyba, ze ilość malutka)...
My powtarzamy w tym cyklu badanie, ale lekarz wspomniał, ze IUI przy takim nasieniu w ogóle nie ma sensu, tylko INF, a ta kwestie musimy wspólnie przemyśleć...
Aaa, drugi lekarz tez nie zarekomendował w moim przypadku Visanne, wiec na razie nie będę go brała...
Furiatka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cabrera wrote:5% to już zupełnie Ok (no chyba, ze ilość malutka)...
My powtarzamy w tym cyklu badanie, ale lekarz wspomniał, ze IUI przy takim nasieniu w ogóle nie ma sensu, tylko INF, a ta kwestie musimy wspólnie przemyśleć...
Aaa, drugi lekarz tez nie zarekomendował w moim przypadku Visanne, wiec na razie nie będę go brała...
Nam przy takiej morfologii zrobili IUI, ale ilościowo nasienie było spoko. Czemu nie rekomendowali Ci Visanne? Mi na każdym kroku to wciskają . -
nick nieaktualnyFuriatka wrote:Nam przy takiej morfologii zrobili IUI, ale ilościowo nasienie było spoko. Czemu nie rekomendowali Ci Visanne? Mi na każdym kroku to wciskają .
Powodu w sumie nie podali, receptę wypisał jakiś lekarz na obchodzie jeszcze w szpitalu, a dwóch sprawdzonych i niezależnych ginow, powiedziało tylko:"niech Pani tego nie bierze"...każą działać jak najszybciej...
Ps. Doczytałam Twoja historie, jeśli ta beta ostatnia jest definitywna, to bardzo mi przykro będę trzymala kciuki, żeby starczyło Wam sił i nadziei ...!
-
Dziewczyny ja mialam zabieg 2015 r od tego czasu brak ciazy.Dopiero od 2018 poszlismy do kliniki i doszly miesniaki i morfologia 5%...I po co ja mam nadzieje...1cp 2007,19.05.2008 synus.
3lata staran, slabe nasienie 2%endometrioza -zabieg 2015 .
01.01.18 klinika - nasienie 5%, endometrioza, miesniaki,hsg drozne, amh 4,4.
Ovitrelle I cykl nat... -
nick nieaktualny
-
Meera tak pozostale ok .Calkowita liczba 76,8 ruch postepowy 37, ruch calkowity 51,zywotnosc 79.Test Mar igG po 3 min.ujemny po 10 min.ujemny.Test przezyciowy swim up 1,2mln na mililitr. W tym mcu mialam ladny pecherzyk dostalam ovitrelle i dopiero od nast.@ mam wlaczyc clo.Ale wydaje mi sie ze to moze byc zbyt slabo? Miaslam hsg w tym cyklu-drozne...miesniaki, ktore mam sa usytulowane nie szkodliwie jesli chodzi o ciaze.1cp 2007,19.05.2008 synus.
3lata staran, slabe nasienie 2%endometrioza -zabieg 2015 .
01.01.18 klinika - nasienie 5%, endometrioza, miesniaki,hsg drozne, amh 4,4.
Ovitrelle I cykl nat... -
nick nieaktualny
-
Furiatka wrote:Kurczę, też mam zajęte jajniki. Miałam dwie torbiele początkowo, usunięte podczas laparo. Odnowiła się jedna, drugi jajnik czysty póki co. Ciekawa jestem, czy w takim razie moje komórki są kiepskie. Podczas procedury zapłodniło się 5, 4 przetrwały, ale podawano je w 3 dobie, więc pytanie, czy by nie padły później. Generalnie 2 dpt miałam takie bóle miesiączkowe, więc pewnie wtedy endozołza zwalczyła zarodki.
U mnie 5 się zapłodniło , ale już w drugiej dobie zarodki były bardzo kiepskie (oprócz jednego który właśnie harcuje w brzuchu-on tez miał fragmentację tyle ze trochę mniejsza) a reszta miała bardzo dużą fragmentację . W tej sytuacji postanowiliśmy trzymać wszystkie do 5 doby, ryzykując tym ze nie dotrwa żaden. W sumie szans nam nie dawano , a jednak ... dotrwał . Medycyna to nie matematyka.
Hipisiątko z tej strony Dreams86 z lubelskiego wątku. Może mnie pamiętasz ? Gdzie podchodzicie do ivf ?hipisiątko lubi tę wiadomość
-
Meera teoretycznie to ja juz przegrywam z wiekiem.Endometrioze to mam po cc .Byla w powlokach brzusznych.Ale niestety pare lat staran o drugiego malucha i ciazy brak.Wiec cos jest na rzeczy.Teraz Pani dr powiedziala, ze nasienie jest slabe wiec..za 3 mce ta inseminacja.Bo czasu nie mamy.
No wlasnie nie do konca mnie zdiagnozowali jesli chodzi o nieplodnosc...Dziekuje troche mi lzej jak napisalas.1cp 2007,19.05.2008 synus.
3lata staran, slabe nasienie 2%endometrioza -zabieg 2015 .
01.01.18 klinika - nasienie 5%, endometrioza, miesniaki,hsg drozne, amh 4,4.
Ovitrelle I cykl nat... -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny, jestem tu nowa, na codzień siedzę sobie na wątku o IUI. dziś miałam badanie SONO HSG podczas którego wyszło, że jajowody mam drożne, ale mam torbiel endometrialną dla mnie to szok, bo mam monitoring cyklu od pol roku 3 razy w miesiącu, wcześniej też regulane badania zanim zaczełam się starać o dziecko a tu nagle torbiel, choroba, endometrioza. Nie wiem jeszcze jaki ma rozmiar, wiem, że jest na lewym jajniku, z którego najczęściej jajeczkuję. W poniedziałek będe miała opis badania, ale jak narazie jestem przerażona. Wiem, że zadam jedno z podstawowych pytań, na które odpowiedż pewnie znalazlabym w googlach, ale ufam, że Wy z doświadczenia wiecie więcej, więc może napiszecie mi co teraz? bo czekanie do poniedzialku wydaje mi się być wyrokiem