endometrioza
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Madziulla wrote:dziewczyny czy po zabiegu laparoskopowym miałyście zwolnienie z pracy? na jak dulgo?
ja od wyjścia ze szpitala dostałam 3 tygodnie zwolnieniaMadziulla lubi tę wiadomość
"Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności, jakie panują w naszych sercach".Jan Paweł II
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja juz jestem dzięki za informacje o tej grupie. Bardzo mi się podobaHashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUI histero z resekcją
01.2016 I ICSI 1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu czekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest 6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET 5bb
16.09.2024 FET 3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2 -
Jak 7 lat temu wykryto u mnie tę wstręciuchę to świadomość kobiet była znikoma. Mówiąc komuś o tej chorobie, słyszałam tylko "co masz? skoliozę?"
Nie chciało się tłumaczyć. Człowiek się zamknął i radził sobie sam.
Teraz patrząc na wiedzę lekarzy (nie wszystkich) i kobiet chorych, serce się raduje, że w końcu ktoś zrozumiał problem i jest coraz więcej informacji, jak sobie radzić z tą endomendą"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
nick nieaktualny
-
Katie87 wrote:Jak 7 lat temu wykryto u mnie tę wstręciuchę to świadomość kobiet była znikoma. Mówiąc komuś o tej chorobie, słyszałam tylko "co masz? skoliozę?"
Nie chciało się tłumaczyć. Człowiek się zamknął i radził sobie sam.
Teraz patrząc na wiedzę lekarzy (nie wszystkich) i kobiet chorych, serce się raduje, że w końcu ktoś zrozumiał problem i jest coraz więcej informacji, jak sobie radzić z tą endomendą
Dokładnie dopiero teraz jest większa świadomość "endo".
Mój początek choroby to dramat aż mnie dreszcze przechodzą jak o tym wspominam...
Ból i jazda po całej Polsce po wszystkich Prof. którzy doszukiwali się wszystkiego... tylko nie endometriozy, dopiero w 2008r. trafiłam do wspaniałej Pani Małgosi uff i jestem w dobrych rękach.
Życzę każdemu chociaż dnia bez bóluKatie87 lubi tę wiadomość
Endometrioza IV leczona od 2006.
Laparoskopie i laparotomia. Usunięty jajowód.
Hashimoto.
04.09. Punkcja 5 komórek.
IVF komercyjnie.
07.09. Transfer "2".
17.09. BetaHCG <0,1 (tak czułam)
22.09. Decyzja o terminie wizyty w Novum -
Dobry lekarz to podstawa ja trafiłam teraz pod wspaniałą opiekę. Cieszę się, że również mam konto w ovufriend tutaj to jest dopiero skarbnica wiedzy. I tak się kobietki ładnie jednoczą, wspierają i pomagają. To piękne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2015, 20:14
Madziulla, CassieMK, moniqe, Karen_1980, hiacynta99 lubią tę wiadomość
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Ja jak się dowiedziałam o endo to nie miałam zielonego pojęcia co to i w sumie na szczęście nikt z moich najbliższych też nie miał. Na szczęście wcześniej zapisałam się do lekarki, która okazało się miała wiedzę o tym, bo co dzień robi operacje w szpitalu i pewnie nie raz diagnozuje to świństwo.
Jak skończyły się jej siły, no i powoli wybierała się na macierzyński wysłała mnie do innego lekarza, swojego znajomego z pracy i powiedziała, żebym wróciła zaciążona.
To był krok w dobrym kierunku. Dobry lekarz, z intuicją i ogromną wiedzą ale i wrażliwością to podstawa. -
Mi odwyk, ze tak powiem. Po pol roku od laparo zaczynalam miec bole i juz wczesniej lekarz mowil, ze jak HSG wyjdzie ok i nie zaciaze to trzeba isc na Visanne.
Lekarz mowil, ze przydaloby sie pol roku leczenia Visanne, ale sprobujemy 3 miesiace.
Oboje odpoczelismy od tego liczenia kiedy te dni plodne,kiedy peknie pecherzyk i czy w ogole peknie i po odstawieniu i oczyszczeniu w pierwszym normalnym cyklu udalo sie. Dr Ł mial nosa, chcial sprobowac naturalnie, czekal cierpliwie czy pecherzyk sam peknie, gdyby tak nie bylo, nastepny cykl bylby ze wspomaganiem. No i mial racje. Owu co prawda byla w 19dc ale udalo sie.
Wiec u mnie nic nadzwyczajnego, visanne i tez odpoczynek psychiczny. Bo niestety nasza psychika daje nam w kosc. A jeszcze jak ktos nam mowi: wyluzuj, a tu zbliza sie owu to w ogole psycha siada...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2015, 13:55
urocza, Katie87 lubią tę wiadomość