endometrioza
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak ja podziwiam wszystkie kobietki, które umiały "odpuścić" ja albo wariuję przed okresem z radości, bo doszukuję się objawów albo płaczę z nerwów, że mam dość
Serdeczne gratulacje Rudziutka dziękuję za odpowiedź.Rudziutka7 lubi tę wiadomość
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
laparoskopia pewnie, że może pomóc, ale ja mam ze względu na Crohna zakaz zabiegów od mojego chirurga.
Muszę walczyć dietą i ziołami.
Prościej jest iść na laparo"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Katie, ja niezmiennie przez 2 lata byłam zdania, że NIE DA SIĘ odpuścić - albo się świadomie podejmuje decyzję o powiększeniu rodziny i stara się o to dziecko, albo ma się nieodpowiedzialne podejście do rodzicielstwa I choć przez wiele miesięcy probowałam wrzucić na luz, to tego naprawdę nie da się zrobić tak na zawołanie. Teraz myślę, że ten luz jest niezależny od nas i tylko wtedy przynosi zamierzony skutek, gdy nie próbujemy się same na niego nastawić, bo jak próbujemy to to jest takie oszukiwanie samej siebie i wmawianie sobie, że nam nie zależy a nasze organizmy nie są głupie i nie dają się na to nabrać! Dlatego pewnie każda z nas potrzebuje innego czasu na to, by w końcu się udało, bo to odpuszczenie przychodzi samo, niezauważalnie i niespodziewanie. Ja w każdym wcześniejszym cyklu starałabym się obstawić owulkę serduszkami z każdej strony i pilnowałabym, by nie robić czegoś, co mogłoby utrudnić ewentualne zagnieżdżenie. W tym cyklu były zaledwie 2 serduszka w dni płodne, nie leżałam z nogami w górze, bo nie miałam na to czasu, a po owu łaziłam po górach i dawałam sobie wycisk, jak mało kiedy, w ogóle nie myśląc o tym, że jakby coś się tam działo, to mogę temu Okruszkowi zaszkodzić. No i proszę, jakie są efekty tego mojego niemyślenia
urocza, Katie87, Rudziutka7, Karen_1980, sisi, lipa lubią tę wiadomość
-
Ładnie to napisałaś Cassie odpuszczenie to tak, jakby zmienić decyzję i przestać się starać. Zawsze byłam zwolenniczką idei, że jak się coś chce to się da. Z tym, że ja już próbuję ponad 50 cykli a mam dopiero 28 lat. W większości przygnębienie przy każdej miesiączce. Nie chcę dopuszczać myśli, że nigdy nie będę mamą, ale jestem zmęczona staraniami. Po takim czasie właśnie ciężko mi sobie wyobrazić to "odpuszczenie". Jednak to co napisałaś sprawiło, że postrzegam to wszystko zupełnie inaczej dzięki Cassie buziaki dla Ciebie i Twojego Maleństwa
CassieMK lubi tę wiadomość
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Rudziutka, dziękuję :* Hehe, zdarza się, ja też czasem jakąś stronę przegapię, bo jak mnie dzień nie ma, a w powiadomieniach kliknę w najnowsze, to się wyświetla ostatnia strona )
Katie, będzie dobrze :* Zawsze miałam ochotę zatłuc tego, kto mi mówił, że mam wyluzować i że blokada siedzi w głowie, odpowiadałam, że nie w głowie, tylko w endometriozie, ale chyba jednak coś jest z tą naszą psychiką. Moja przyjaciółka twierdzi, że się odblokowałam po tym, jak 24 sierpnia usłyszałam od gina, że nie ma nawrotów endomendy na razie...ale to chyba bardziej złożona sprawaKatie87, Rudziutka7, urocza lubią tę wiadomość
-
CassieMK ja też gratuluję
Ja przy moim endo i latach leczenia nie miałam szans... jestem po swoim pierwszym in vitro czekam...
Pozdrawiam wszystkie Dziewczyny z endo i dużo zdrowiaCassieMK, moniqe, urocza, agulas lubią tę wiadomość
Endometrioza IV leczona od 2006.
Laparoskopie i laparotomia. Usunięty jajowód.
Hashimoto.
04.09. Punkcja 5 komórek.
IVF komercyjnie.
07.09. Transfer "2".
17.09. BetaHCG <0,1 (tak czułam)
22.09. Decyzja o terminie wizyty w Novum -
Oj tak, teksty w stylu "wyluzuj", "odpuść", "nie możesz się tak spinać". AAAAAAA, ja już nawet nic nie odpowiadam.
Bardzo cieszyłam się laparoskopią, jakkolwiek to brzmi i cieszę się też nadchodzącym HSG. Ważne, że jest jeszcze jakieś wyjście
Cassie, 20.09 wizyta u gina.
Karen, 18.09 beta.
Jest za kogo trzymać kciukiKaren_1980, CassieMK, agulas lubią tę wiadomość
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
Karen to ja trzymam kciuki z całych sił za piękny prezent urodzinowy :* No tak, czasem nawet 100% luzu nic nie da, gdy medycyna jest przeciwko nam - dobrze, że są jeszcze alternatywy
Katie, kochana jesteś :* Ja też się cieszyłam na laparotomię, tylko wtedy jeszcze nie wiedziałam, że czeka mnie pół roku kuracji Visanne, a później miałam nadzieję, że jak odstawię to od razu zajdę hehe, a jednak trzeba było uzbroić się w cierpliwość na kolejne 8 miesięcy.... A teraz znów cierpliwość - do wizyty. A ja nigdy do cierpliwych nie należałam, los mnie chyba chce utemperować pod tym względemKatie87, Karen_1980 lubią tę wiadomość
-
CassieMK wrote:Karen to ja trzymam kciuki z całych sił za piękny prezent urodzinowy :* No tak, czasem nawet 100% luzu nic nie da, gdy medycyna jest przeciwko nam - dobrze, że są jeszcze alternatywy
Katie, kochana jesteś :* Ja też się cieszyłam na laparotomię, tylko wtedy jeszcze nie wiedziałam, że czeka mnie pół roku kuracji Visanne, a później miałam nadzieję, że jak odstawię to od razu zajdę hehe, a jednak trzeba było uzbroić się w cierpliwość na kolejne 8 miesięcy.... A teraz znów cierpliwość - do wizyty. A ja nigdy do cierpliwych nie należałam, los mnie chyba chce utemperować pod tym względem
Dziękuję to będzie cud i najpiękniejszy prezent urodzinowy ❤️
Też brałam Visanne (jak weszła do Polski) a później to już tylko Zoladex... strasznie się czułam prawdziwa menopauza.
To moja jedyna próba bo słaby ze mnie egzemplarz.Endometrioza IV leczona od 2006.
Laparoskopie i laparotomia. Usunięty jajowód.
Hashimoto.
04.09. Punkcja 5 komórek.
IVF komercyjnie.
07.09. Transfer "2".
17.09. BetaHCG <0,1 (tak czułam)
22.09. Decyzja o terminie wizyty w Novum -
Do tej endomendy powinna być od razu cierpliwoodporność
Karen_1980, hiacynta99 lubią tę wiadomość
"Wychodź z domu każdego dnia. Cuda tylko czekają, aż je odkryjesz"
2011 - początek starań
HASHIMOTO, NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY, ENDOMETRIOZA, dwie laparoskopie
-
nick nieaktualny
-
magic1 wrote:Cassie gratulacje!
Karen, widzę że jesteśmy z tego samego rocznika ja w tym tyg zaczynam stymulację przed IVF, mogę wiedzieć jakie miałaś AMH?
Magic1 to trzymam kciuki
Niestety AMH (z lutego) niskie 0,60
do bety 5 dni...Endometrioza IV leczona od 2006.
Laparoskopie i laparotomia. Usunięty jajowód.
Hashimoto.
04.09. Punkcja 5 komórek.
IVF komercyjnie.
07.09. Transfer "2".
17.09. BetaHCG <0,1 (tak czułam)
22.09. Decyzja o terminie wizyty w Novum -
Madziulla wrote:Cassie wielkie gratki!!
Karen trzymam kciuki aby sie udało!
Ja mam dzis na 18 wizytę kwalikfikujaca do laparoskopowego usunięcia torbieli
Madziulla
tylko 5 dni mam nadzieję, że wytrzymamEndometrioza IV leczona od 2006.
Laparoskopie i laparotomia. Usunięty jajowód.
Hashimoto.
04.09. Punkcja 5 komórek.
IVF komercyjnie.
07.09. Transfer "2".
17.09. BetaHCG <0,1 (tak czułam)
22.09. Decyzja o terminie wizyty w Novum -
Cześć, Dziewczyny
Dziękuję za wszystkie gratulacje
Madziulla, za pół godzinki Twoja wizyta, 3mam kciuki, daj znać po!
Ja dziś chodzę zła jak osa...wszystko mnie wkurza Umyłam wczoraj kuchenkę, to teść dziś sobie coś tam gotuje i wszystko usyfił wrrr.... Mam własną firmę, znajomy zamówił coś u mnie i miał mi dziś do tego jedną rzecz podrzucić, oczywiście nie napisał, o której... Od 16:00 łamie mnie na drzemkę, a ja się nie kładę, bo się boję, że przegapię Jego przyjście... Praca mi nie idzie, bo bolą mnie dziś tak dziwnie nogi w środku i muszę co chwilę odchodzić od biurka, żeby odpocząć.
Zaraz się wkurzę, zakopię się pod kołdrą i niech mi wszyscy dadzą spokój To hormony, co? Chyba nie jestem taka zołzowata na co dzień... Mam nadziejęKatie87 lubi tę wiadomość