Endometrium polipowate.
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny - ja też borykałam się z polipowatym endometrium - przeszłam 10 nieudanych transferów.
Udało mi się dopiero przy 11. Podeszłam ostatni raz ze scratchingiem w cyklu poprzedzającym (specjalnie poszłam do mało delikatnego lekarza, żeby tam głębiej zdarł to endometrium), przyjmowałam primolut (progesteron tylko taki bardziej oczyszczający) w drugiej części cyklu, zrezygnowałam też ze sterydów (ani encortonu ani Prografu), a także intralipidu – żeby nic nie zakłóciło złuszczania endo w drugiej części cyklu i jego wzrostu przed transferem. W dniu transferu wzięłam intralipid. I okazało się że ten 11 transfer był szczęśliwy! Jestem przekonana, że w moim przypadku było to związane z impantacją. Obecnie jestem w 5 miesiącu ciąży
I teraz – zawsze miałam na USG ładne endo, trójliniowe, ładnie rosło. Samą polipowatość zdiagnozowano mi na samym początku leczenia – i po łyżeczkowaniu niby się nie odnowiła (sprawdzone w 2 późniejszych histeroskopiach). Do tego prawidłowy test ERA. A jednak 10 nieudanych transferów i wiele lat porażek przy ładnych zarodkach. Jest taki wykład dr. Paligi o roli endo w internecie – i jej wniosek był taki, że mało wiemy jeszcze o endo i gdyby lekarze mieli dobre narzędzia do oceny endo to skuteczność transferów mogłaby wzrosnąć z 30-40% do 60-70%.
Dlatego moja rada dla osób które podchodzą do transferu na scratchingu – koniecznie pamiętajcie, że przy scratchingu należy brać też progesteron w drugiej części cyklu poprzedzającego + trzeba odstawić sterydy, bo inaczej scratching nie zadziała.
-
nick nieaktualnymoja wrote:Dziewczyny - ja też borykałam się z polipowatym endometrium - przeszłam 10 nieudanych transferów.
Udało mi się dopiero przy 11. Podeszłam ostatni raz ze scratchingiem w cyklu poprzedzającym (specjalnie poszłam do mało delikatnego lekarza, żeby tam głębiej zdarł to endometrium), przyjmowałam primolut (progesteron tylko taki bardziej oczyszczający) w drugiej części cyklu, zrezygnowałam też ze sterydów (ani encortonu ani Prografu), a także intralipidu – żeby nic nie zakłóciło złuszczania endo w drugiej części cyklu i jego wzrostu przed transferem. W dniu transferu wzięłam intralipid. I okazało się że ten 11 transfer był szczęśliwy! Jestem przekonana, że w moim przypadku było to związane z impantacją. Obecnie jestem w 5 miesiącu ciąży
I teraz – zawsze miałam na USG ładne endo, trójliniowe, ładnie rosło. Samą polipowatość zdiagnozowano mi na samym początku leczenia – i po łyżeczkowaniu niby się nie odnowiła (sprawdzone w 2 późniejszych histeroskopiach). Do tego prawidłowy test ERA. A jednak 10 nieudanych transferów i wiele lat porażek przy ładnych zarodkach. Jest taki wykład dr. Paligi o roli endo w internecie – i jej wniosek był taki, że mało wiemy jeszcze o endo i gdyby lekarze mieli dobre narzędzia do oceny endo to skuteczność transferów mogłaby wzrosnąć z 30-40% do 60-70%.
Dlatego moja rada dla osób które podchodzą do transferu na scratchingu – koniecznie pamiętajcie, że przy scratchingu należy brać też progesteron w drugiej części cyklu poprzedzającego + trzeba odstawić sterydy, bo inaczej scratching nie zadziała. -
35latka - to Ty miałaś chyba klasyczny przerost endo, razem ze stanem zapalnym.
Ja też kilka razy leczyłam stan zapalny antybiotykiem - ale to akurat na moją płodność nie miało wpływu. Co więcej stan zapalny potrafi się pojawić po jakimkolwiek naruszeniu endo (histeroskopia, pobranie wycinka, czy scratching) - i mimo tego ja zaszłam w ciążę bezpośrednio po takim zabiegu. U mnie trzeba było chyba głębiej naruszyć to endometrium, żeby stało się mniej teflonowe -
Lisiunia wrote:Cześć dziewczyny. Ja staram się od 3,5 roku, choruję na endometrioze. Mam za sobą 2 laparoskopie, histeroskopię która wykazała mikro polipy, nastąpnie prawie miesiąc antybiotyków i wynik biopsji sprzed kilku dni o obecności komórek plazmatycznych 7/10mm2 i 38/55mm2. Jestem załamana bo to oznacza stan zapalny. Czekam na pomysł mojego lekarza co z tym robić dalej - jestem przed transferem jedynego zarodka który udało nam się uzyskać dokładnie rok temu (potem laparo, czekanie na histero, badania, covidy itd...) 35 Latko czytalam, że tez miałaś te komórki w endometrium - czy leczenie i transfer się u Ciebie powidoły? P.S. Tez mam 35 lat. Będe wdzięczna za jakieś info z Waszej strony.
Cześć dziewczyny!
Lisiunia rzeczywiście mamy tych samych lekarzy. Napisz proszę jak sytuacja wygląda u Ciebie?
Jakie masz leczenie?
U mnie nadal stan zapalny po leczeniu 20 dni Tarivid i Metronidazol dopochowowo.
Po ponownej drugiej histeroskopii liczba komórek plazmatycznych w podścielisku endometrium 8/10 mm2 (24/30mm2)
Dostałam leczenie znów na 20 dni tym razem Levoxa 500mg i Gynalgin. Po tym leczeniu mam zrobić znów biopsję kontrolną endometrium.
Moja pani dr chce mi dać implant Zoladex w 1 dc- na złuszczenie endometrium, jeśli oczywiście zwalczę zapalenie i wymazy wyjdą okej. Czy któraś z Was coś takiego brała? Czy ten zastrzyk to jednorazowa "akcja" czy brałyście go kilka miesięcy?
Czy jeden zastrzyk wystarczy żeby to wszystko złuszczyć?
Z góry dziękuję za wszelkie informacje! Trzymam za Nas wszystkie kciuki! -
margolcia89 wrote:Cześć dziewczyny!
Lisiunia rzeczywiście mamy tych samych lekarzy. Napisz proszę jak sytuacja wygląda u Ciebie?
Jakie masz leczenie?
U mnie nadal stan zapalny po leczeniu 20 dni Tarivid i Metronidazol dopochowowo.
Po ponownej drugiej histeroskopii liczba komórek plazmatycznych w podścielisku endometrium 8/10 mm2 (24/30mm2)
Dostałam leczenie znów na 20 dni tym razem Levoxa 500mg i Gynalgin. Po tym leczeniu mam zrobić znów biopsję kontrolną endometrium.
Moja pani dr chce mi dać implant Zoladex w 1 dc- na złuszczenie endometrium, jeśli oczywiście zwalczę zapalenie i wymazy wyjdą okej. Czy któraś z Was coś takiego brała? Czy ten zastrzyk to jednorazowa "akcja" czy brałyście go kilka miesięcy?
Czy jeden zastrzyk wystarczy żeby to wszystko złuszczyć?
Z góry dziękuję za wszelkie informacje! Trzymam za Nas wszystkie kciuki!
Cześć dziewczyny! Witaj Margolcia! Przedwczoraj skończyłam kurację Levoxą i wczoraj udało mi się mieć ponowną histeroskopię (tempo super, na szczęście wymazy na chlamydię i te inne dziadostwa wyszły mi ok). W obrazie dr mówi, że wygląda to już całkiem ładnie, tylko miejscowe zaczerwienienia mogą świadczyć, że jeszcze jakiś stan zapalny tam jest, ale niewielki. Z działaniami czekamy do wyniku histopat. Idziemy więc podobną ścieżką z naszymi lekarzami Ja po Tarividzie miałam 7/10 mm tych komórek, mam nadzieję, że w końcu się ich pozbyłam, przynajmniej w większości. Ponoć stan 5/10mm to już jest do przyjęcia. Tak więc nadal czekamy, jak dr da zielone światło na przygotowania do transferu to będę się kontaktować z moją panią dr od IVF - być może też mi zaproponuje Zoladex? Tak czy siak zapytam o to.
Margolcia przybliż mi proszę Twoją historię, masz już transfery za sobą? Ile zostało Ci zarodków?
Asia a co u Ciebie?03.2017 początek starań
09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦♀️
17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
08.03.2022 transfer
Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
7 dpt bHcg 41,17
9 dpt bHcg 80,68
13 dpt bHcg 340,61
17 dpt bHcg 1530,00
22 dpt mamy serduszko -
Dziewczyny, mam do Was jeszcze jedno pytanie. Odkopałam swoje badania sprzed 4 lat, znajoma kiedyś - na początku starań kiedy nie byłam świadoma żadnych swoich chorób, namówiła mnie na badanie Allo-Mlr i Kir (miałam możliwość to zrobić za śmieszne pieniądze). To pierwsze wyszło mi 58,1% - co ten wynik mówi? W kirach z kolei nieobecność: 2DL3, 2DL4del, 2DS4norm, 2DS4(del-22bp), 3DL1, 3DP1var, obecnych mam w sumie 14. Czy to się kwalifikuje do jakieś dodatkowej konsultacji Waszym zdaniem? Żaden z wcześniejszych lekarzy nie zwrócił na te wyniki uwagi. Może coś jeszcze warto zbadać? Czytałam o komórkach NK ale nie wiem jak dokładnie się to badanie nazywa i czy może być rzeczywiście w moim przypadku pomocne?
03.2017 początek starań
09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦♀️
17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
08.03.2022 transfer
Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
7 dpt bHcg 41,17
9 dpt bHcg 80,68
13 dpt bHcg 340,61
17 dpt bHcg 1530,00
22 dpt mamy serduszko -
Lisiunia wrote:Dziewczyny, mam do Was jeszcze jedno pytanie. Odkopałam swoje badania sprzed 4 lat, znajoma kiedyś - na początku starań kiedy nie byłam świadoma żadnych swoich chorób, namówiła mnie na badanie Allo-Mlr i Kir (miałam możliwość to zrobić za śmieszne pieniądze). To pierwsze wyszło mi 58,1% - co ten wynik mówi? W kirach z kolei nieobecność: 2DL3, 2DL4del, 2DS4norm, 2DS4(del-22bp), 3DL1, 3DP1var, obecnych mam w sumie 14. Czy to się kwalifikuje do jakieś dodatkowej konsultacji Waszym zdaniem? Żaden z wcześniejszych lekarzy nie zwrócił na te wyniki uwagi. Może coś jeszcze warto zbadać? Czytałam o komórkach NK ale nie wiem jak dokładnie się to badanie nazywa i czy może być rzeczywiście w moim przypadku pomocne?
Lisiunia ja narazie nie mam żadnych zarodków, bo ja wogóle do in vitro nie podchodziłam, ja nawet inseminacji nie miałam. Moja dr K. "przyczepiła" się do tej histeroskopii bo nie mogłam zajść w ciąże i powiedziałam jej że mam brzydkie miesiączki. Trafiłam do dr K. we wrześniu 2020 i w tym czasie miałam już dwie biochemiczne ciąże (na cyklach stymulowanych Letrozolem).
Z początkiem marca mam ponowną biopsję endometrium - ale już bez histeroskopii. Ciekawi mnie tylko fakt jak pobiorą wycinek "na ślepo" bez histeroskopii to czy wyjdzie stan zapalny endometrium? Czy muszą pobrać ten polipowaty fragment?
Co do tych badań o których pisałaś to ja nie mam pojęcia, bo ja jeszcze ich nie miałam. Aczkolwiek w dalszej przyszłości jak nie zajdę w ciąże to moja dr mówiła ze będę musiała je zrobić.... -
margolcia89 wrote:Lisiunia ja narazie nie mam żadnych zarodków, bo ja wogóle do in vitro nie podchodziłam, ja nawet inseminacji nie miałam. Moja dr K. "przyczepiła" się do tej histeroskopii bo nie mogłam zajść w ciąże i powiedziałam jej że mam brzydkie miesiączki. Trafiłam do dr K. we wrześniu 2020 i w tym czasie miałam już dwie biochemiczne ciąże (na cyklach stymulowanych Letrozolem).
Z początkiem marca mam ponowną biopsję endometrium - ale już bez histeroskopii. Ciekawi mnie tylko fakt jak pobiorą wycinek "na ślepo" bez histeroskopii to czy wyjdzie stan zapalny endometrium? Czy muszą pobrać ten polipowaty fragment?
Co do tych badań o których pisałaś to ja nie mam pojęcia, bo ja jeszcze ich nie miałam. Aczkolwiek w dalszej przyszłości jak nie zajdę w ciąże to moja dr mówiła ze będę musiała je zrobić....
https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-z-pomoca-medyczna/stan-zapalny-endometrium,11310,6.html
Tutaj pislam jak wygladalo to u mnie. Mozesz zerknac.
Jak milam na slepo biopsje to wynik cd138 byl ujemny a pozniej za 2 tyg mialam histero i wynik juz byl dodatni
Start starań-09.18 Ja 84r L; Amh 1 -1.8
07.07.20 *1 Histero - Mikropolipy (cykl naturalny), CD138 : 64/25mm2 * Brak leczenia , lekarz uznal wynik za poprawny 😳
12.08 transfer 5.1.1 - cb
09.09.20 - start leczenie - summamed 500 na 6 dni
04.01.21 Biopsja rysowa (slepa) druga faza cyklu CD138 : BRAK ; uNK ponad 100 silnie dodatnie / mm2
15.01.21 *2 Histero - Mikropolipy (cykl naturalny) CD138 : 8 kom , uNK - 70/80 mm2 - „metronidazol + tarivit „ 10 dni
18.03.21 *3 Histero - brak mikropolipow (cykl na antkach) CD138 BRAK
07.04.21 *4 Minihistero w drugiej fazie cyklu - 2/3 mikropolipy -usniete . CD138 BRAK ; uNK - do 70 na mm2
Immu - Il10: 151 Il2: 113 nk 22% uNk -100
19.08 - drugi transfer - beta 0
03.20 icsi ,, 2 zarodki - oba ok ( pgs) - transfery nieudane
09.21 imsi 2 zarodki - oba nieprawidlowe (pgs) - brak transferu
11.21 imsi 2 zarodki - 1 prawidlowy ❤️ - 🙏
01.22 imsi 2 zarodki - 1 prawidlowy ❤️ - nieudany -
Margolcia rozumiem, skoro miałaś ciąże biochemiczne to faktycznie histeroskopia i przyjrzenie się endometrium aż się prosi. Jak długo starasz się o dzieciątko? Skoro nie masz poważniejszych chorób, to na pewno się uda niebawem, czego Ci życzę Gdzie wykonujesz biopsję? Ja za tydzień ma wyniki swojej po histeroskopii, zobaczymy co pokaże...03.2017 początek starań
09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦♀️
17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
08.03.2022 transfer
Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
7 dpt bHcg 41,17
9 dpt bHcg 80,68
13 dpt bHcg 340,61
17 dpt bHcg 1530,00
22 dpt mamy serduszko -
Lisiunia wrote:Margolcia rozumiem, skoro miałaś ciąże biochemiczne to faktycznie histeroskopia i przyjrzenie się endometrium aż się prosi. Jak długo starasz się o dzieciątko? Skoro nie masz poważniejszych chorób, to na pewno się uda niebawem, czego Ci życzę Gdzie wykonujesz biopsję? Ja za tydzień ma wyniki swojej po histeroskopii, zobaczymy co pokaże...
Ja miałam pierwszą histeroskopię w Szpitalu Kopernika u dr Z. Zapalenie miałam widoczne gołym okiem i polipy też. W badaniu histopatologicznym nic nie wyszło. Mimo to miałam brać antybiotyki na 20 dni (Tarivid i Metronidazol). Następny cykl znów miałam histeroskopie z wycinkiem prywatnie u dr Z. i wyniki były wysłane do innego miejsca do Kielc i tam już zapalenie wyszło, mimo wcześniejszego antybiotyku....
Także to rzeczywiście zależy od osoby analizującej dany wycinek lub od jakości czy wielkości tegoż wycinka.
Trzecią biopsję mam tam gdzie przyjmuje prywatnie dr Z., lecz inny lekarz będzie pobierał biopsję bo do dr Z. już nie było terminu, a akurat będę "w cyklu".
Lisiunia trzymam kciuki żeby udało się nam pokonać wreszcie ten stan zapalny i że to już ostatnia prosta przed nami! Oby na lato była malutka Fasolka!❤❤
U mnie ewidentnie szwankuje endometrium.... ale jak wyleczę ten stan zapalny wcale nie znaczy to że w pierwszym miesiącu po leczeniu będę w ciąży, bo może jeszcze coś innego się ujawnić.
Jak wogóle dziewczyny radzicie sobie z tymi złymi emocjami które towarzyszą temu mozolnemu leczeniu?
Ja już nie mam do tego wszystkiego cierpliwości.... Większość koleżanek, znajomych które mnie otaczają mają dzieci, niektóre po dwójkę, trójkę a człowiek z jednym tak się musi "wymordować". Jeden cykl histeroskopia, potem leczenie antybiotyk, potem histeroskopia, potem leczenie, znów wycinek i jeszcze przede mną implant Zoladex(który pewnie wszystko złuszcza i po jego wstrzyknięciu pewnie też nie można się starać o dzidzie?)
I tak naprawdę dalej nie wiadomo czy po wyleczeniu stanu zapalnego będzie już w porządku, bo żaden lekarz nie wynalezie magicznej tabletki i za 2 dni nie będziemy w ciąży.....Uff...ulało mi się już dziś... przepraszam -
Witajcie dziewczyny! Mam już wyniki po ostatniej histeroskopii; pisze tam tak: liczba komórek CD 138+: 2/1dpw praz 6 w całym materiale (pow. 15x15mm). Czekam co mój lekarz na to. Jest lepiej niż ostatnio, ale te dziady dalej tam są
Margolcia... Ty masz naturalne szanse na ciążę i na pewno niedługo się uda. pomyśl sobie o nas... ja mam jeden jedyny zarodek i jak się nie uda to zero szans na naturalną ciążę - od nowa in vitro, milion badań, stresów i kij wie czy się w końcu kiedykolwiek uda... A jestem sporo starsza od Ciebie. Ty masz jeszcze masę możliwości przed sobą, więc głowa do góry, trzeba być mimo wszystko dobrej myśli
Ja jestem na etapie traktowania starań jako towarzysza życia... staram się, nic nie wychodzi, ale staram się dalej i żyję masą innych rzeczy dookoła. Mam już za sobą żałobę, że dlaczego mnie to spotkało itp, zluzowałam, wiem, że nie przeskoczę pewnych rzeczy i jeśli taka wola Nieba... to tego nie zmienię. Na co dzień pomaga mi pies03.2017 początek starań
09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦♀️
17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
08.03.2022 transfer
Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
7 dpt bHcg 41,17
9 dpt bHcg 80,68
13 dpt bHcg 340,61
17 dpt bHcg 1530,00
22 dpt mamy serduszko -
Witam
Do tej pory czytałam wątek, ale po zabiegu histeroskopii postanowiłam cos napisać 🙂 miałam.histeroskopie żeby usunąć polipa endometrialnego, który pojawił się po stymulacjach owulacji:
W opisie badania jest tak:
"Endometrium gładkie, różowe, cienkie, nieco przerosniete polipowato na ścianie przedniej.
Że ściany przedniej wysmrasta polip o tym. 8x4mm.
Mama macicy z wypukły dnem oraz głębokim wrogiem lewym.
Lewe ujście jajowodowe widoczne z reaktywne, prawidłowe.
Prawe ujście jajowodowe widoczne z reaktywne, prawidłowe.
Nożyczkami resekowano polipa, polipowane endometrium i usunięto na zewnątrz.
Nacieto dno jamy macicy na głębokość 5-8mm."
Myślicie, że powodem braku ciąży przez ponad 2 lata mogło być polipowane endometrium-lekarz tego polipa wcześniej nie widział na iść, dopiero na monitoringu w trzeciej stymulacji zobaczyła to, ale mimo to kazała kontynuować stymulacje i starać się dalej. Więc ja już sama nie wiem, ona kazała, zmieniłam teraz lekarza i on mi mówił że polip będzie nam przeszkadzał w zejściu w ciążę...
I drugie pytanie, bo tak czytam wątek i widzę że to wraca-czyli najprawdopodobniej będzie nawracać polipowane endometrium i beda mnie czekać kolejne histeroskopie?? -
KoszulkaUlka wrote:Witam
Do tej pory czytałam wątek, ale po zabiegu histeroskopii postanowiłam cos napisać 🙂 miałam.histeroskopie żeby usunąć polipa endometrialnego, który pojawił się po stymulacjach owulacji:
W opisie badania jest tak:
"Endometrium gładkie, różowe, cienkie, nieco przerosniete polipowato na ścianie przedniej.
Że ściany przedniej wysmrasta polip o tym. 8x4mm.
Mama macicy z wypukły dnem oraz głębokim wrogiem lewym.
Lewe ujście jajowodowe widoczne z reaktywne, prawidłowe.
Prawe ujście jajowodowe widoczne z reaktywne, prawidłowe.
Nożyczkami resekowano polipa, polipowane endometrium i usunięto na zewnątrz.
Nacieto dno jamy macicy na głębokość 5-8mm."
Myślicie, że powodem braku ciąży przez ponad 2 lata mogło być polipowane endometrium-lekarz tego polipa wcześniej nie widział na iść, dopiero na monitoringu w trzeciej stymulacji zobaczyła to, ale mimo to kazała kontynuować stymulacje i starać się dalej. Więc ja już sama nie wiem, ona kazała, zmieniłam teraz lekarza i on mi mówił że polip będzie nam przeszkadzał w zejściu w ciążę...
I drugie pytanie, bo tak czytam wątek i widzę że to wraca-czyli najprawdopodobniej będzie nawracać polipowane endometrium i beda mnie czekać kolejne histeroskopie??
Trudno powiedzieć, są przypadki, gdzie kobiety z takim endometrium zachodzą w ciążę, a są takie, gdzie to bardzo przeszkadza i po wyleczeniu się udaje. Na pewno nie jest to nic pozytywnego i wpływ na ewentualną implantację może wywierać. Czy miałaś wykonywaną biopsję z badaniem wskaźnika CD138? On pokazuje rozmiar stanu zapalnego jaki ten polip wygenerował. Jeśli nie, koniecznie zadbaj o takie badania przy ewentualnej następnej histeroskopii. Miałaś jakieś leczenie farmakologiczne po tym wycięciu polipa?03.2017 początek starań
09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦♀️
17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
08.03.2022 transfer
Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
7 dpt bHcg 41,17
9 dpt bHcg 80,68
13 dpt bHcg 340,61
17 dpt bHcg 1530,00
22 dpt mamy serduszko -
Lisiunia wrote:Trudno powiedzieć, są przypadki, gdzie kobiety z takim endometrium zachodzą w ciążę, a są takie, gdzie to bardzo przeszkadza i po wyleczeniu się udaje. Na pewno nie jest to nic pozytywnego i wpływ na ewentualną implantację może wywierać. Czy miałaś wykonywaną biopsję z badaniem wskaźnika CD138? On pokazuje rozmiar stanu zapalnego jaki ten polip wygenerował. Jeśli nie, koniecznie zadbaj o takie badania przy ewentualnej następnej histeroskopii. Miałaś jakieś leczenie farmakologiczne po tym wycięciu polipa?
Nie kojarzę tego badania, dopytam lekarza na wizycie, narazie czekam na wyniki badania histopatologiczne tego polipa.
Nie miałam żadnego leczenia po wycięciu. -
Dziewczyny, które walczyłyście z polipowatym endometrium, czy możecie polecić jakiegoś lekarza w Warszawie, który zna się na rzeczy? W histeroskopii wyszło, że mam bardzo liczne mikropolipy i przerośnięte endometrium. Ale z badania histochemicznego nie wyszedł stan zapalny. Czytałam Wasze historie i o tym, że brałyście leki na złuszczenie endometrium. Do kogo się udać, żeby nie zbagatelizował sytuacji i przepisał te leki?
-
Cześć Dziewczyny,
Jestem świeżo po histeroskopi czekam za wynikami histo.
Przez rok chodzenia do lekarza zawsze słyszałam wszystko ładnie , czyściutko, cykle regularne, owulacja widoczna - starać się. Po ponad roku bezowocnych starań (badanie nasienienia partnera - super wyniki), Dostałam skierowanie na hsc => 5 polipow w endometrium, polipowate endometrium, rozrost gruczołowy błony śluzowej macicy. Jestem zła na siebie. Czy tego naprawdę nie było widać na usg? Lekarz do tego ostatni cykl kazał mi stymulować clo co pewnie jeszcze pogorszyło sprawę.
A do tego wszystkiego lekarz do którego chodzę prywatnie i przyjmuje w szpitalu na nfz - w którym miałam robione hsc - odszedł od 1 stycznia na emeryturę o czym na wizycie prywatnej się nie zajaknął i poinformowały mnie o tym pielęgniarki, a byłam pewna, że to on będzie przeprowadzał zabieg.
Dziewczyny pocieszcie mnie jakoś, już brakuje mi siły.
Znacie dobrego ginekologa z okolic Łodzi? Zastanawiam się nad Gameta i SalvemedicaStarania od 2021
HSC 01.2023 - polipowate endometrium
04.2023⏸️ 6tc💔
09.2023 HSG
09.2023 ⏸️
10.2023 6tc/9tc 💔
03.2024 Sono HSG
💊 Accofil + prograf + encorton + heparyna + acard + duphaston + cyclogest + euthyrox
05.2024 ⏸️
08.06.2024 mamy serduszko ❤️
Nifty PRO zdrowa dziewczynka 💗
MTHFR C677T homo
kariotypy OK
AMH 2,3
KIR Bx
-