Fertimedica Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnydominika405 wrote:Ja na razie jestem w Fertinie. Niby jestem zadowolona, ale trochę boję się, że to za mała lecznica żeby podołać in-vitro w naszym przypadku. Moja przyjaciółka (37lat) zaszła w ciążę po pierwszym transferze w Ferti u dr Szymańskiej. Czytałam sprzeczne opinie na jej temat, ale koleżanka jest mega zadowolona z jej bezpośredniości i podejścia (takiego bez cackania się). Zapisałam się do niej na połowę stycznia i zobaczymy jak będzie. Ja nie potrzebuję klepania po plecach, bo wiem, że jest kiepsko i żadne tabletki czy inseminacje nam nie pomogą. Nie ukrywam, że czekam też na informację o dofinansowaniu. Ta koleżanka dopłacała jakieś 6 tysięcy do in-vitro z dofinansowaniem. Jakie Wam wyszły kwoty?
Weszłam tu, bo bylam długo w Ferti, ale się teraz przenieśliśmy. A widzę , że tu nieduży ruch.
Dominika, Twoja koleżanka miała szczęście, pewnie nie miała jakieś skomplikowanej sytuacji, a jak tak jest - to sukces za pierwszym razem bardzo prawdopodobny. Aczkolwiek ja Ci powiem, że akurat to, co napisała wyżej Krąsi to jest prawda. To jest też moje odczucie. I tu nie chodzi o poklepywanie po plecach, bo tego lekarze nie robią, ale chodzi o uwagę - co jest bardzo ważne przy problemach. Nie sztuką jest przepisać leki do stymulacji, a potem transfer zrobić. U mnie doktor Szymańska nie zauważyła objawów zmian, które jak się potem okazało uniemożliwiały implantację. Szkoda było tylko zarodków i czasu. Dlatego się przenieśliśmy. Dr Dziadecki był raz, też nie zauważył, wiec już tej klinice nie zaufam. No dr Goncikowska jako jedyna zauważyła ale już i tak podjęliśmy decyzję o zmianie. Ale ja miałam i mam zal, że mało się orientują, nie szukają różnych przyczyn, nie zlecają badań, potem są tylko źli, jak się robi samemu i chce z nimi skonsultować. Ja mam takie wrażenie, że się nie dokształcają - o wiele więcej można znaleźć samemu w internecie lub na takich forach jak to. Tak tak jakby nie byli na bieżąco, jakby byli zajęci zarabianiem, a nie realnym zainteresowniem tematem i pomocą. Może jestem rozczarowana po prostu, a może to różni te małe kliniki od tych dużych.
Dr Sz. ma tez za mało czasu na pacjentów, ma się poczucie, że wszystko w pośpiechu i już następny. Jakby to wyścigi na ilość były i tak może przeoczyć dużo, a poza tym ma dość lekki, moim zdaniem za lekki, stosunek do różnych nieprawidłowości zdrowotnych, to nasze zdrowie, a taki lekki stosunek może zlekceważyć ważne objawy. Co nastąpiło zresztą u nas. I jakieś takie niedopowiedzenia, zamiast powiedzieć o jakiś podejrzeniach od razu, ale pewnie uważa, że pacjent to taki niezorientowany, lepiej, żeby wiedział mniej niż więcej. Informacja jest zdawkowa i wychodzi sie niedoinformowamym.
Powodzenia Wam wszystkim życzę! I mam nadzieję, że każda z nas doczeka się tego najpiękniejszego prezentu kiedyś!
W ogóle fajne jest takie forum, wcześniej byłam na innym, ale to - porusz tyle kwestii, że wygląda, jak eksperckie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2019, 16:49
Mila79 lubi tę wiadomość
-
Vesna80 wrote:Weszłam tu, bo bylam długo w Ferti, ale się teraz przenieśliśmy. A widzę , że tu nieduży ruch.
Dominika, Twoja koleżanka miała szczęście, pewnie nie miała jakieś skomplikowanej sytuacji, a jak tak jest - to sukces za pierwszym razem bardzo prawdopodobny. Aczkolwiek ja Ci powiem, że akurat to, co napisała wyżej Krąsi to jest prawda. To jest też moje odczucie. I tu nie chodzi o poklepywanie po plecach, bo tego lekarze nie robią, ale chodzi o uwagę - co jest bardzo ważne przy problemach. Nie sztuką jest przepisać leki do stymulacji, a potem transfer zrobić. U mnie doktor Szymańska nie zauważyła objawów zmian, które jak się potem okazało uniemożliwiały implantację. Szkoda było tylko zarodków i czasu. Dlatego się przenieśliśmy. Dr Dziadecki był raz, też nie zauważył, wiec już tej klinice nie zaufam. No dr Goncikowska jako jedyna zauważyła ale już i tak podjęliśmy decyzję o zmianie. Ale ja miałam i mam zal, że mało się orientują, nie szukają różnych przyczyn, nie zlecają badań, potem są tylko źli, jak się robi samemu i chce z nimi skonsultować. Ja mam takie wrażenie, że się nie dokształcają - o wiele więcej można znaleźć samemu w internecie lub na takich forach jak to. Tak tak jakby nie byli na bieżąco, jakby byli zajęci zarabianiem, a nie realnym zainteresowniem tematem i pomocą. Może jestem rozczarowana po prostu, a może to różni te małe kliniki od tych dużych.
Dr Sz. ma tez za mało czasu na pacjentów, ma się poczucie, że wszystko w pośpiechu i już następny. Jakby to wyścigi na ilość były i tak może przeoczyć dużo, a poza tym ma dość lekki, moim zdaniem za lekki, stosunek do różnych nieprawidłowości zdrowotnych, to nasze zdrowie, a taki lekki stosunek może zlekceważyć ważne objawy. Co nastąpiło zresztą u nas. I jakieś takie niedopowiedzenia, zamiast powiedzieć o jakiś podejrzeniach od razu, ale pewnie uważa, że pacjent to taki niezorientowany, lepiej, żeby wiedział mniej niż więcej. Informacja jest zdawkowa i wychodzi sie niedoinformowamym.
Powodzenia Wam wszystkim życzę! I mam nadzieję, że każda z nas doczeka się tego najpiękniejszego prezentu kiedyś!
W ogóle fajne jest takie forum, wcześniej byłam na innym, ale to - porusz tyle kwestii, że wygląda, jak eksperckie!Córeczko, jesteś moim spełnieniem marzeń. 💕
17.06- FET 3.1.1
6dpt- 29.2; 8dpt- 80.8; 10dpt- 188.4 ; 12dpt- 557.2; 14dpt- 1497; 17dpt- 4795;
19dpt- pęcherzyk z zarodkiem;
28dpt- mamy ❤
38+4tc- mamy nasz Cud 👶 -
nick nieaktualny
-
Vesna80 wrote:Dominika, my do Novum do Lewego. Mieliśmy też konsultacje w Invimedzie po drodze. Ogólnie juz na samych konsultacjach zaproponowano nam wiecej i podejście do nas było bardziej zaangażowane i poważne w końcu niż u dr Szy. I Ferti.Córeczko, jesteś moim spełnieniem marzeń. 💕
17.06- FET 3.1.1
6dpt- 29.2; 8dpt- 80.8; 10dpt- 188.4 ; 12dpt- 557.2; 14dpt- 1497; 17dpt- 4795;
19dpt- pęcherzyk z zarodkiem;
28dpt- mamy ❤
38+4tc- mamy nasz Cud 👶 -
Hej
Mam pytanko - pamiętacie może jakie i ile ważne są badania przed podejściem do IUI w Ferti ?PCOS ??
Mutacje: MTHFR 677c-t hetero i PAI-1/4G hetero
Cienkie endometrium
Leki: euthyrox N25, miovelia, koenzym Q10, prenatal uno, Acid folicum, acard 75mg. -
Hey jestem tutaj nowa.
Do kliniki chodzę od stycznia na chwilę obecną jestem zadowolona.
Prowadzi mnie dr Sz., na którą nie mogę narzekać.
Na pierwszej wizycie przejrzała dotychczasowe badania, zleciła jeszcze fragmentację DNA plemnika i zdecydowała od razu, że nie ma na co czekać i przy kolejnym cyklu zdecydowaliśmy się na IUI.
Niestety jestem po dwóch nieudanych
Aczkolwiek nie wiadomo dlaczego, gdyż ja mam cykle owulacyjne - sprawdzone za każdym razem monitoringiem (czy z Lametta czy bez) i badania partnera też są prawidowe.
Na chwilę obecną czekam na wizytę, na której mamy porozmawiać i zdecydować czy robimy jeszcze jedno podejście do IUI czy mając ważne badania decydujemy się na procedurę in vitro.
Po wizycie dam znać co i jak.
A kto w chwili obecnej leczy się w Klinice i na jakim jest etapie??
Moze jest ktoś na podobnym etapie co ja??32lata
starania od 05.2018
insulinooporność, guza na tarczycy (TSH norma), PCOS
Metformax, Inofolic, Kw. foliowy, Vigantolette max
1 IUI 13.02.2020
2 IUI 11.03.2020
3 IUI 02.05.2020 udana
beta 16.05 - 58,7; 18.05 - 211; 23.05 - 1955; 30.05 - 13085
1.06.2020 - 5+3 - zarodek 3,6mm, bijące serduszko
15.06.2020 - 7+3 - zarodek 1,58cm wg USG - 8+0 -
Bardotka# wrote:Cześć! Jestem dokładnie na takim etapie jak Ty -tj po 2 inseminacjach teraz u dr Szy. Jeszcze spróbujemy 1 raz a potem do invitro. Teraz miałam cykl z lametta ale pęcherzyk urósł tylko po niedroznej stronie....inznowu muszę czekać.
no ja jutro mam wizyte i zobacze co dr powie czy podchodzic do insiminacji czy juz decydowac sie na in vitro.
cykli z lametta mam juz 3 i za kazdym samo jeden pecherzyk.
a ty teraz kiedy wizyta??32lata
starania od 05.2018
insulinooporność, guza na tarczycy (TSH norma), PCOS
Metformax, Inofolic, Kw. foliowy, Vigantolette max
1 IUI 13.02.2020
2 IUI 11.03.2020
3 IUI 02.05.2020 udana
beta 16.05 - 58,7; 18.05 - 211; 23.05 - 1955; 30.05 - 13085
1.06.2020 - 5+3 - zarodek 3,6mm, bijące serduszko
15.06.2020 - 7+3 - zarodek 1,58cm wg USG - 8+0 -
Bardotka# wrote:Cześć , ja wizyte będę miała dopiero za około 2,5 tygodnia ( w 10 dc?) W najbliższym cykli mam brać 3 tabletki dziennie lametta. Liczę na to że będzie więcej niż 1 pęcherzyk... Nie może być inaczej . Ile brałaś tabletek lametta? U mnie pierwsza inseminacja prawie się udała -cb... Ale co z tego. Daj znać jak po wizycie i powodzenia
Ja już po wizycie.
Insiminacji na chwile obecną nie robia bo nie ma gdzie oddać nasienia - pokój zamknięty bo nie ma sposobu na jego odkażanie .
ja mam brac Lamette - 3x1 i próbować wychodowac wiecej pecherzyków bo jeden to mało i zapisać się mam po @ w kolejnym cyklu zaraz po skończeniu.
Doktor ma nadzieję, że do tego czasu bedzie juz zgoda na zabiegi.
Jak insiminacja nie pomoze - ostatnia - to do in Vitro podchodzimy.
w miedzy czasie do zrobienia mamy - KIR i HLA.
I przy kolejnej insiminacji test HBA
32lata
starania od 05.2018
insulinooporność, guza na tarczycy (TSH norma), PCOS
Metformax, Inofolic, Kw. foliowy, Vigantolette max
1 IUI 13.02.2020
2 IUI 11.03.2020
3 IUI 02.05.2020 udana
beta 16.05 - 58,7; 18.05 - 211; 23.05 - 1955; 30.05 - 13085
1.06.2020 - 5+3 - zarodek 3,6mm, bijące serduszko
15.06.2020 - 7+3 - zarodek 1,58cm wg USG - 8+0 -
Bardotka# wrote:Dlaczego akurat takie testy Kir, HLa i HBA? Nie miałam tego... Szkoda że z domu nie można przywieźć kubeczka z nasieniem Z której części Wawy jesteś Wogole?
bo dr zasugerowała, że mimo moich chorób (w stopce) może okazać się, że moja komórka jajowa na za grubą otoczkę i dlatego nie dochodzi do zapłodnienia albo do zapłodnienia dochodzi tylko komórka nie może się zagnieździć.
jeszcze o nich nic nie czytałam.
a jesli zgodzą się na insiminację robienia w kolejnym miesiącu to i tak będzie się z kubeczkiem przyjeżdzać z domu bo u nich pokój będzie dalej zamknięty.
dlatego dr się pytała czy mam daleko.
bo Korona za miesiąc się nie skończy a po mału trzeba będzie jakoś do rzeczywistości wracać stosując środki ostrożnosci.
A ja niedaleko w sumie. z Ursynowa
https://wiewiorkowoblog.wordpress.com/2018/09/30/kir-badanie-ktore-po-wielu-latach-odkrylo-karty-mojej-nieplodnosci/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2020, 20:56
32lata
starania od 05.2018
insulinooporność, guza na tarczycy (TSH norma), PCOS
Metformax, Inofolic, Kw. foliowy, Vigantolette max
1 IUI 13.02.2020
2 IUI 11.03.2020
3 IUI 02.05.2020 udana
beta 16.05 - 58,7; 18.05 - 211; 23.05 - 1955; 30.05 - 13085
1.06.2020 - 5+3 - zarodek 3,6mm, bijące serduszko
15.06.2020 - 7+3 - zarodek 1,58cm wg USG - 8+0 -
Bardotka# wrote:Cześć , ja wizyte będę miała dopiero za około 2,5 tygodnia ( w 10 dc?) W najbliższym cykli mam brać 3 tabletki dziennie lametta. Liczę na to że będzie więcej niż 1 pęcherzyk... Nie może być inaczej . Ile brałaś tabletek lametta? U mnie pierwsza inseminacja prawie się udała -cb... Ale co z tego. Daj znać jak po wizycie i powodzenia
Hey i jak po wizycie??
Wiadomo jak tam u Ciebie??32lata
starania od 05.2018
insulinooporność, guza na tarczycy (TSH norma), PCOS
Metformax, Inofolic, Kw. foliowy, Vigantolette max
1 IUI 13.02.2020
2 IUI 11.03.2020
3 IUI 02.05.2020 udana
beta 16.05 - 58,7; 18.05 - 211; 23.05 - 1955; 30.05 - 13085
1.06.2020 - 5+3 - zarodek 3,6mm, bijące serduszko
15.06.2020 - 7+3 - zarodek 1,58cm wg USG - 8+0 -
Cześć dziewczyny,
Jestem tu nowa. Walczymy z mężem od 3 lat. W końcu zapadła decyzja. Podchodzimy do procedury w Ferti u doktora Dziadeckiego. Czy ktoś obecnie podchodzi do In vitro z czynnikiem męskim ? Albo ma takie doświadczenia ? Komuś się udało ? U nas bardzo dużą fragmentacja 40% 😭
Chętnie tu z Wami popisze dla wsparcia i wymiany doświadczeń -
Tak, nam się udało. Był problem głównie męski plus kilka moich problemów. Udała się druga procedura. Za drugim razem wybraliśmy metodę zapłodnienia PICSI. U nas fragmentacja była w normie, natomiast całkowita liczba (już przy samym PICSI, wcześniej to się zmieniało i było wyższe) było około 4 milionów plemników w ejakulacie, morfologia 2%, ruchliwość około 20%. Z 12 komórek dobrych (3 rozmrożone i 9 świeżo pobranych) udało nam się uzyskać 3 Zarodki. Jeden jest już ze mną i zaczęłam wczoraj oficjalnie drugi trymestr, natomiast pozostałe dwa osiągnęły stadium blastocysty i zostały zamrożone. Jakbyś miała więcej pytań - to pisz śmiało, albo zajrzyj do mojego pamiętnika - tam szczegółowo i na bieżąco wszystko pisałam. Naszym lekarzem prowadzącym była dr Jabłonka. Dr Dziadecki podczas pierwszej procedury wykonywał mi jeden monitoring, podczas drugiej wykonywał transfer. Natomiast Męża długo prowadził urolog, który z nimi współpracuje - dr Dobroński.
skała lubi tę wiadomość
ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;
on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
leniwiec, przyparty do muru - walczy;
1. ICSI - nieudane;
2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka -
Krąsi gratulacje ♥️ życzę dużo zdrowia dla Ciebie i maluszka
Dziękuję za odpowiedź.
To będzie nasza pierwsza procedura, ja zaczynam stymulację za około 5 dni, mąż tak jak pisałam dużą fragmentacja 40% ogólnie z ostatniego badania 20 mln w ejakulacie i 3 mln/ ml, całkowity ruch 13% a 4%progresywnosci a+b
Naciskałaś na PICSI czy sami to zaproponowali ? Nam oferują ICSI
Może jest ktos komu udało się z takimi wynikami, martwi mnie ta fragmentacja. ...
-
Hey ja jeszcze jedna IUI (do 3 razy sztuka ) i mam nadzieje że się uda.
Jeśli nie to też decydujemy się pewnie od razu na in vitro.
Dziewczyny a jak wygląda w klinice dofinansowanie?? I symulacja do zabiegu - zastrzyki, leki??
Nie ukrywam, że poza tym strasznie boje się uśpienia bo nigdy nie miałam32lata
starania od 05.2018
insulinooporność, guza na tarczycy (TSH norma), PCOS
Metformax, Inofolic, Kw. foliowy, Vigantolette max
1 IUI 13.02.2020
2 IUI 11.03.2020
3 IUI 02.05.2020 udana
beta 16.05 - 58,7; 18.05 - 211; 23.05 - 1955; 30.05 - 13085
1.06.2020 - 5+3 - zarodek 3,6mm, bijące serduszko
15.06.2020 - 7+3 - zarodek 1,58cm wg USG - 8+0