Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do hsg to też miałam plamienia przez parę dni ten cykl byl stracony....
Lena właśnie się zastanawiam bo mi proponował prZed właśnie transferem i myślę czy sie udać.. .Ale jeśli to nie jest nic przyjemnego.... jedna dziewczyna pisała właśnie też ze nie byl a zadowolona z Aku w Gamecie.. .. bardziej bym poszła po to żeby się zrelaksować....ale sama nie wiem hmm....froncia -
nick nieaktualnyWyczytałam, że przed transferem robi się też scratching? Możliwe, że pomyliłam nazwę Nacina się endometrium i tam chyba umieszczany jest zarodek? Nie wiem tylko czy to jest tylko w przypadku in vitro oraz czy w ogóle robią takie coś w Trójmieście.
-
Froncia tak wlasnie 5 dnia najczęściej..idziesz krótkim protokołem?
Czara, wydaje mi się że w gamecie też to robią( za dodatkową opłatą oczywiście) i to chyba tylko ma znaczenie przy ivfStarania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Dziewczyny Mam pytanie
Ma ktoras taki pms ze nie pozwala on normalnie funkcjonować?
Ja w czerwcu miałam histeroskopie usunęli mi polipa i teraz już 2 cykl mam taki pms ze coś okropnego
To się po prostu odechciewa żyć słabo jakbym miała zemdlec kości bolą mdłości zawroty głowy lęki no coś okropnegoWarto walczyć o marzenia -
Hałasianka jedz do szpitala na izbę przyjęć tam Cie zbadają. Jeśli to ciaza pozamaciczna to musi byc szybko wykryta wiec ja bym pojechała dla świetego spokoju.
Meg ja zawsze miałam taki mocny ze pierwszego dnia jeszcze przed ujrzeniem krwawienia musiałam wziąć tabletkę bo inaczej nie mogłam funkcjonować. Pierwszego dnia zawsze wymiotowałam i zwijałem sie z bólu. Pierwsze 3 dni to była tragedia -
Malyprosiaczek wrote:
Meg ja zawsze miałam taki mocny ze pierwszego dnia jeszcze przed ujrzeniem krwawienia musiałam wziąć tabletkę bo inaczej nie mogłam funkcjonować. Pierwszego dnia zawsze wymiotowałam i zwijałem sie z bólu. Pierwsze 3 dni to była tragedia
Malyprosiaczek ja raczej bólowych objawów tak silnych nie mam raczej to są takie objawy które mi utrudniają funkcjonowanie
Chodzi mi o te objawy ze zaraz zemdleje albo zawroty głowy
Nigdy az tak nie miałam jak teraz po tej histeroskopiWarto walczyć o marzenia -
lena7 wrote:Hałasianka widzę że sobie poradziłaś..a Twoja ostatnia beta ile wynosiła?LAURA
-
Troszkę dziwna sytuacja. Gdyby to było poronienie to beta powinna spadać, a nie rosnąć. A jeśli rośnie to mogło dojść do zapłodnienia tez drugiego jajeczka. Ja miałam pozamaciczna rok temu. W dniu w którym trafiłam do szpitala robili mi cały czas badania zeby upewnić sie czy na pewno pozamaciczna. Jak sie potwierdziło to następnego dnia jeszcze przed samym zabiegiem sprawdzili dla pewności. Dali do podpisania dokumenty ze wyrażam zgodę na zabieg. Potem zawieźli mnie na sale i podali narkozę. Zabieg trwał godzinę a ja wybudziłam sie po 4 godzinach. Po zabiegu byłam w szpitalu jeszcze dwa dni
-
Malyprosiaczek wrote:Troszkę dziwna sytuacja. Gdyby to było poronienie to beta powinna spadać, a nie rosnąć. A jeśli rośnie to mogło dojść do zapłodnienia tez drugiego jajeczka. Ja miałam pozamaciczna rok temu. W dniu w którym trafiłam do szpitala robili mi cały czas badania zeby upewnić sie czy na pewno pozamaciczna. Jak sie potwierdziło to następnego dnia jeszcze przed samym zabiegiem sprawdzili dla pewności. Dali do podpisania dokumenty ze wyrażam zgodę na zabieg. Potem zawieźli mnie na sale i podali narkozę. Zabieg trwał godzinę a ja wybudziłam sie po 4 godzinach. Po zabiegu byłam w szpitalu jeszcze dwa dni
a na jakiej podstawie oni oceniaja czy to pozamaciczna? możliwe że na uzg e poniedziałek on nie widział prawda? bo to wyjdzie tylko z wyników z krwi zapewneLAURA -
W sensie poradziłaś miałam na myśli ten telefon..jutro masz wizytę, ale myślę że Cz. Chyba i tak wyśle Cię do szpitala..dziwne to naprawdę wszystko..
Ja jak miałam łyżeczkowanie, (ale to nie była c.pozamaciczna)to pierwszy dzien przyjęcie, drugi, podanie tabletek na wywołanie poronienie, trzeci dzień zabieg, bo w macicy było jeszcze dużo skrzepów i w ten sam dzień wypis wieczorem..i znieczulenie było ogólne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2017, 19:55
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Cały czas robili mi usg dopochwowe i betę. Widzieli pecherzyk w jajowodzie i jajowod był juz w tym miejscu powiększony. Nie mam pojęcia czemu lekarz nie zauważył. Moze skupił sie na tym poronieniu i tez nie wiedział ze ta beta rośnie. Nie mam pojęcia czemu tak. Ja trafiłam do szpitala z beta 1383 i byłam w 4-5 tyg i tylko mały wzrost bety potwierdził ze z ciaza jest cos nie tak. Nie nakręcaj sie bo moze to nie jest pozamaciczna moze jest inne wytłumaczenie tej sytuacji, ale na pewno musi zobaczyć Cie lekarz co tam sie porobiło ze ta beta zamiast spadać to rośnie
-
lena7 wrote:W sensie poradziłaś miałam na myśli ten telefon..jutro masz wizytę, ale myślę że Cz. Chyba i tak wyśle Cię do szpitala..dziwne to naprawdę wszystko..
Ja jak miałam łyżeczkowanie, to pierwszy dzien przyjęcie, drugi, podanie tabletek na wywołanie poronienie, trzeci dzień zabieg, bo w macicy było jeszcze dużo skrzepów i w ten sam dzień wypis wieczorem..i znieczulenie było ogólne.
a byłaś w Redłowie?LAURA -
Malyprosiaczek wrote:Cały czas robili mi usg dopochwowe i betę. Widzieli pecherzyk w jajowodzie i jajowod był juz w tym miejscu powiększony. Nie mam pojęcia czemu lekarz nie zauważył. Moze skupił sie na tym poronieniu i tez nie wiedział ze ta beta rośnie. Nie mam pojęcia czemu tak. Ja trafiłam do szpitala z beta 1383 i byłam w 4-5 tyg i tylko mały wzrost bety potwierdził ze z ciaza jest cos nie tak. Nie nakręcaj sie bo moze to nie jest pozamaciczna moze jest inne wytłumaczenie tej sytuacji, ale na pewno musi zobaczyć Cie lekarz co tam sie porobiło ze ta beta zamiast spadać to rośnie
mój umysł nie pojmuje od czego to moze byc a jak nawet cos przychodzi na mysl jak ta pozamaciczna z drugiego jajeczka to..dlaczego on tego nie widział????Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2017, 20:04
LAURA -
Hałasianka wrote:Czyli mam się dziś raczej pakować i szykować jutro na szpital co?
a byłaś w Redłowie?
Teraz tak sobie pomyślałam, a może to była/jest ciąża dwujajowe? I jeden zarodek obumarł, stąd wtedy był ten spadek bety..ale z drugiej strony. Ta dzisiejsza też za niska
Froncia jakby co dzwoń do lekarza, on Ci powie co i jak, ja akurat nie miałam takiego problemu, ale na pewno jest na to rada.Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
nick nieaktualnyMógł jeszcze nie wiedzieć, czasem tak niestety jest. W redlowie lekarze przyjmują od 11 do 13. Najlepiej idź w tych godzinach. Na pewno cię zbadają i jakby co przyjmą. W samochodzie miej już torbę na wszelki wypadek. Widziałam, ze na łyżeczkowanie dziewczyny musiały się umawiać na konkretny dzień... Ale jeśli jest podejrzenie pozamacicznej to od razu przyjmują. Zbadaj jutro tez może betę - będziesz wiedziała czy rośnie, a jeśli tak to w jakim tempie.
-
lena7 wrote:Na klinicznej.
Teraz tak sobie pomyślałam, a może to była/jest ciąża dwujajowe? I jeden zarodek obumarł, stąd wtedy był ten spadek bety..ale z drugiej strony. Ta dzisiejsza też za niska
Pomyślałam dokładnie o tym samym dzisiaj ale stwierdziłam , że już chyba doszukuję się wszystkiego bo to jest totalnie dziwne co się dzieje teraz.
Nie chciałam iść dziś do szpitala skoro jutro udało mi się umówić do Czecha ( zwłaszcza , że on kazał czekać tydzień i do niego przyjść dopiero ) Mam nadzieję, że nic tam złego się nie stanie do jutra. Ważne ze CRP jest niziutkie wiec stanu zapalnego organizmu nie ma.LAURA