Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Lenonki wrote:Dziewczyny, u której z Was seks przyspieszył poród i kiedy wdrażałyście wszystkie przyspieszacze?
Dopiero od terminu porodu?
Lunitari, pamiętam, że Wy dzielnie walczyliściePomógł coś ten seks? A myślisz, że ćwiczenia z Aniballem jakkolwiek pomogły podczas porodu? Nie wiem czy go kupować, czy palce wystarczą
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Przeżyłam jeden z najgorszych dni wczoraj. Starsza. Córkę pogryzl 2 dni temu kot moje May, brała antybiotyk ale tak jets spuchla rek apo 2 dnia że pojechaliśmy a chirurgie dziecięca do Gdańska. W skrócie... Zrobili jej operacje/zabieg w znieczuleniu ogólnym wczoraj, miała leżeć do soboty ale dziś ja wypisują. Ja pojechałam z M... Ona chciała tylko że mna zustac, moja matka dostała spazmastycznego stresu i płaczu i jeszcze gorzej sytuacja wyglądała. Ja się trzymała dla małej stabilnie żeby się nie denerwowala ale mnienrozruwalo od środka. W momencie jak ja zabrali na sale pooperacyjna i miała tam leżeć 2.h a ja nie.moglam wejść bo musiała się wybudzic dostałam takich skorczy porodowy h że masakra.... Zawoezli mnie nagi ekologię na ktg, skórcze powyżej 80 z brzucha normalnie...kuzwa myślałam że zejdę tam.... Dali mi zastrzyk rozluzniajacy domiesniowy i neospasmine, wpisałam się na właśnie zadanie bo jak mówiłam że dziecko ma wadę serca a aja termin za 1,5 tyg to każdy się lapal za głowę. Mówiłam o Łodzi itd i dlatego tak się spinali. Pielęgniarka w chirurgii tak mi pomogła. Zawiezli mnie na wózku tam. Szyjka. Zamknięta itd całe szczęście ale te skórcze..ja pierdziele taki stres. Rano mieliśmy jechać do Łodzi.. Na razie się czuję ok i leżę więc pojadę do swojego lekarza do redlowa i będę codziennie jeździć na ktg i leżeć w domu chyba a i tak pojedizmey wprzuszlym tyg do Łodzi już szybciej niż tego 04.03. Chrystuste Panie... tak się boję dziewczyny... Taka patowa sytuacja bo jak zostawić własne dziecko które. Mówi mamo zostań że. Mną na noc... A ja skórcze i strach o drugą córkę i wybór... Co zrobić żeby to opanować a jak ie to karetka na zaspe. I już Ch... Może Zaspa bo tam jedyna kardichirurgia ale to 36 tyd...2 tyg za szybko!!!!LAURA
-
nick nieaktualny
-
Hałasianka koszmar
tak mi przykro
trzymajcie się jakoś, liczę na to, że dotrwacie jednak do przewidywanego terminu. Ale masz rację, że chcesz jechać do Łodzi wcześniej, lepiej być na miejscu i dmuchać na zimne :*
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
Pojedziemy szybciej ja chcę poprostu opanować stres i sytuacje teraz żeby tam dojechać te 400 km a nie żeby po drodze się coś stało wiecie....
No to miałam próbkę skorxzy porodowych.... Eh...
A relanium chyba nie tylko ta Ziolowa neospasmina. Zapytam dzis lekarzaLAURA -
Halasianka trzymaj się!! Jesteśmy z Wami myślami, co Ty się biedna nastresujesz... Zdrówka dla córeczki, dla obu córeczek!
Hałasianka lubi tę wiadomość
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Kinga, zawsze większe promocje są na okazje typu walentynki, Dzień Kobiet, Dzień Dziecka, więc wyczekuj bo na pewno jeszcze Ci się trafi jakaś fajna okazja
4me, a przydał Ci się ten tens przy porodzie? Nie mogę znaleźć opinii o tym akurat, bo wcześniej czytałam tylko o tym elle tens, a o tych z mama i ja widzę mało.
Hałasianko, masakra... Ty masz w tej ciąży przygodę na przygodzie...Hałasianka lubi tę wiadomość
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Jeny Hałasianko...matko aż mnie zmroziło jak to czytałam....ale z Ciebie twarda babka jest, jesteś naprawde moją bohaterką....mam nadzieję że za miesiąc nie będziesz nic już pamietac z tych przeżyć tylko będziesz już z malutką i druga córką...
Nieustannie trzymam za was kciuki, za całą Twoją trójkę walecznych babek!
Lepiej jedz do Łodzi szybciej! Postaraj sie wyciszyć przed podróża, tyle już przeszłyście, już jest blisko...trzymaj sie, pozdrawiamHałasianka lubi tę wiadomość
-
Hałasianka, trzymaj się dzielnie i nogi na krzyż jeszcze 2 tygodnie!!!
Hałasianka lubi tę wiadomość
1cs: Synek 07.2014, cc
Starania o rodzeństwo od 07.2015
01-05.2019 - 3x IUI
05.2019 IVF start, krótki protokół, transfer odroczony, mamy 1❄️
07.08 FET blastki 4AB 😢
04.09 CRIO-ICSI 6 komórek
09.09 ET wczesnej blastki 2 😢
Koniec walki -
nick nieaktualnyHałasianko, trzymajcie się dziewczyny.
Lenonki, wydaje mi się ze tez zależy od naszej fizjologii czy uda się nie nacinac. Koleżanka nie ćwiczyla a udało jej się urodzić dziecko bez nacinania o wadze ponad 4 kg. To jej pierwszy poród. Druga koleżanka - przy pierwszym porodzie tak chronili krocze, ze popękała strasznie, a przy drugim wszystko poszło gładko. Ćwiczyć pewnie nie zaszkodzi, ale różnie z tym może być. Mnie nacinali i jakoś strasznie tego nie wspominam. -
Ja pierdziele Halasianka
co za stresy, współczuję
oby juz teraz wszystko dobrze poszło.
Lenonki, dzidz rośnie, więc wszystko ok
Ja byłam nacięta, ale w ogóle też nie przypominam sobie tego jakoś negatywnie. Nic w sumie nie poczułam tak naprawdę.Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Hałasianko trzymaj się
a jeszcze dzisiaj myślałam o Tobie jak Twoje badanie moczu bo ostatnio sama oddawałam mocz ogólnie i wyszły bakterie a jak zrobiłam posiew to już było Ok. Jedź już do Łodzi to chociaż trochę się uspokoisz bo będziesz na miejscu. No i powiem Tobie ze i tak fantastycznie sobie radzisz ze wszystkim
Jesteś dzielna
Hałasianka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny !
Ja Was przepraszam, ale możecie wierzyć lub nie, Leo jest nieodkładalny, nie mogę go zostawić nawet na chwilkę.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3c6f00498c6b.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4d640039cafd.jpg -
Wczoraj świętowaliśmy 3 miesiące , czas leciiiiiii.
Leoś jest cudny, często się uśmiecha, w dzień w ogóle nie śpi, generalnie cały dzień na najwyższych obrotach ! Napiszcie, proszę w skrócie co u Was ?Lenonki lubi tę wiadomość
-
Hałasianka, kuźwa co za stres... Współczuję tych przeżyć. Dobrze, że skurcze ustały. Daj znać co dzisiaj powie lekarz.
Dziewczyny, dzięki za opinię odnośnie nacięćNa Zaspie faktycznie są teraz nowe zalecenia, żeby nie nacinać. Podobno lepiej jak się popęka, bo czasem wystarczy pęknięcie samej śluzówki, a jak nacinają to głęboko, kilka warstw i to się gorzej goi. Czyli zupełnie odwrotnie niż mówiło się wcześniej. Tylko do nacięcia dają znieczulenie, a przy pęknięciu są w stanie to kontrolować? Strach się bać
Niby już od lat 80' robi się tak na całym świecie, a u nas takie myślenie nadal nie jest popularne.
Mokka, nie można otworzyć zdjęćWrzuć jeszcze raz, bo chętnie zobaczymy małego czarnulka Leo
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Halasianka mam nadzieje że już wyczerpałas swój limit przygód w tej ciazy... Faktycznie lepiej jechać wcześniej do tej Łodzi i być już na miejscu w razie WU.
Lenonki ten temat nacinania i pękania chyba nadal jest sporny. Położna na SR mówiła że można ćwiczyć ale ona zna dziewczyny które cwiczyly i pękły i takie które nie cwiczyly i wyszły bez szwanku. Generalnie nie zaszkodzi ale czy pomoże to raczej kwestia indywidualna organizmu... Z masażem ponoć trzeba uważać żeby nie przenieść bakterii.
Mokka, nie do wiary że to już 3 miesiące. Leo to już pewnie kawał facetai daje popalić bicepsem od noszenia...
Przywiezli nam dziś nowe łóżko a my mamy szlaban przez tą paskudna szyjkę... Chyba tak jak tutaj polecacie, będziemy próbować łóżko po donoszonej ciąży -
Lenonki, wydaje mi się, że da się jakoś kontrolować to, żeby nie popękać. Miałam to ostatnio na szkole rodzenia, ale rzeczywiście położna mówiła odwrotnie - że lepiej naciąć niż popękać. Dodała, że generalnie jak idzie główka i wszystko jest bliskie pęknięcia to wokół główki skóra robi się taka biała i cienka, i ona wtedy szybko nacina.
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Mam nadzieje, że nie przekonamy się o tym na własnej skórze
Marysiu, a u Ciebie pokoik skończony? Ja czekam na dywan i muszę jeszcze dokupić ramki na ścianę oraz koszyczki, które będą stały przy przewijaku. Poza tym brakuje mi termoopakowania na butelkę, karuzeli i rozważam pas do fotelika cocobelt. Aż ciężko uwierzyć, że resztę mam ogarniętą, bo przecież tyyyyyle tego wszystkiego jest, że szok.
AnnMari, daj znać jak wizyta u Ś.
Lena, jakoś strasznie mi się dłuży do Twojej wizyty. A tu jeszcze tydzień...PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Opakowania narazie nie kupuję, karuzeli tak samo. Mam w sumie wszystko, co jest potrzebne na zaraz po porodzie. Pokoik w zasadzie skończony, ale że jutro przyjeżdżają znajomi na weekend z małym dzieckiem to łóżeczka narazie nie przygotowałam, bo będzie zajete przez dwie noce przez pewną małą panienkę
Tens zamówiony! Też jestem w szoku, że jestem jako tako już ogarnięta z tym. A jak Twoje torby do szpitala? Ogarnięte? Plan porodu uzupełniałaś?
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️