Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Haha Lenonki, a jak mnie się dluuuuuuzy
z drugiej strony boje się tej wizyty jak cholera! A najgorsze że raczej jest niemożliwe zeby było już serduszko (21 dpt)..więc jeszcze do następnej wizyty ehh
Marysiu, ja myślę, że nie ma czegoś takiego jak kontrola w czasie porodu żeby nie trzasnąć
albo trzasniesz, albo nie.. kwestia indywidualna.
W każdym bądź razie życzę Wam dziewczyny żebyście nie trzasły, i ogólnie życzę znośnego porodu! A są takie!
Lenonki lubi tę wiadomość
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn
-
nick nieaktualnyLenonki - mam koleżankę (położna z uck) -pierwsza ciąża i od razu zgadza sie na nacięcie - i chce być nacięta- czyli musi to być mniej „szkodliwe” niż pęknięcie .. ja też się zgadzam. A my zaczynamy niebawem masaż
tylko kupie olejek ..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 17:53
Lenonki lubi tę wiadomość
-
Chyba nie jestem w stanie Ci odpowiedz na to pytanie. Tensa zakladasz przed porodem bo pozniej nie ma do tego glowy. Jak juz zalozylam i dziala to nie jestem w stanie Ci powiedziec, ze bolalo mniej bo nie wiem jak byłoby bez tegoMarysia90 wrote:Kinga, zawsze większe promocje są na okazje typu walentynki, Dzień Kobiet, Dzień Dziecka, więc wyczekuj bo na pewno jeszcze Ci się trafi jakaś fajna okazja

4me, a przydał Ci się ten tens przy porodzie? Nie mogę znaleźć opinii o tym akurat, bo wcześniej czytałam tylko o tym elle tens, a o tych z mama i ja widzę mało.
Hałasianko, masakra... Ty masz w tej ciąży przygodę na przygodzie...
Wiadomo to dalej boli! To nie znieczulenie
ale pray drugim tez wypozyczam-wole nie sprawdzac jak buloby bez


-
Uhh Hałasianka... Ty to się nastresujesz biadna
Trzymajcie się dzielnie Dziewczyny
Hałasianka lubi tę wiadomość

2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy
Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Hałasianka trzymaj się.
Ja od wczoraj też w stresie - u mojej starszej siostry jest podejrzenie białaczki.. Jestem załamana totalnie, dopiero za tydzień będziemy wiedzieć co jej dolega..
Co do lidla to dzisiaj upolowałam jedno małe body i stanik kupiłam do karmienia ten największy rozmiar i pasuje idealnie, jutro jadę kupić jeszcze jeden.
Hałasianka lubi tę wiadomość
-
lena7 wrote:Edit...aaaa Marysia! Że kontrola żeby szybko naciąć przed pęknięciem?? P.s u mnie już kalafior zamiast mózgu?

Tak jest, żeby szybko naciąć jak widać, że idzie ku pęknięciu
Ja mam kalafior już dawno i żyję

08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Lenonki dzięki za pamięć
Na wizycie wszystko w porządku , nasz Klopsik ma już 740 gram
Tak bałam się o szyjkę, (ostatnie pomiary na 2 różnych sprzętach 30 i 38mm) , a dzisiaj podczas badania miała 41mm.
Rozmawiałam o pękaniu i nacinaniu z koleżanką fizjoterapeutką, i powiedziała, że pęknięcia nie da się w żaden sposób kontolować , można pęknąć bardzo głęboko do samego odbytu, chociaż niektóre kobiety pękają i jest wszystko w porządku. To kwestia indywidualna, ale ja bym nie ryzykowała . Odnośnie nacięć to jest dużo bezpieczniejsze niż niekontrolowanie pękniecie, Położne widzą kiedy tkanki bieleją i wtedy nacinają krocze, żeby zapobiec pęknięciu .
Marzenka trzymam kciuki za siostrę! Trzeba być dobrej myśli!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 21:57
Marysia90, Ciasteczko777, Lenonki, Aśka32, lena7 lubią tę wiadomość
-
AnnMari, dobrze mówisz o tym nacinaniu! Swoją drogą pęknąć aż do odbytu... jazda na maksa...
AnnMari lubi tę wiadomość

08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Chociaż jak mówiła mi w niektórych szpitalach nacinają prawie zawsze , co wynika z braku czasu, bo trzeba kontrolować tkanki i co chwilę sprawdzać.
https://www.gdzierodzic.info/placowka/szukaj?province_id=12&city=&zipcode=&distance=10
Statystyki np. na "Klinicznej" 79% kobiet miało nacięcie krocza, na Zaspie 75% a w Kartuzach tylko 28%.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 22:25
Aśka32, Lenonki, Pini, kinga27.30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Leze cały dzień... Pojechałam do redlowa r dr J się nie przejął specjalnie. Rozmowa trwała 3 min. Powiedział że to stres, mam leżeć i brać nospe i jak się uspokoił nie jechać do Łodzi. Ktg nie ma sensu, usg nie ma sensu i nie badał. Wkurzona a raczej załamana wyszłam. W domu lyknelam ta nrospasmine i zasnęłam z córką w sypialni na 2 h. Wstałam i ja już nie wiem czy to skórcze, czy jelito które mam rozwalone od wczoraj i stresu czy to mala tak kopie i uciska wszystko. Jelito przede wszystkim też. Brzuch mi się spina bardzo czuje to. Do. Łodzi nie ma szans jechać w tym stanie więc leżę i biorę nospe i... Leżę. Boję się strasznie. Sama już nie wiem co robić co myśleć.Lenonki wrote:Halasianka, wszystko ok? Juz mam czarne myśli jak tak milczysz
LAURA
-
Ciasteczko czytałaś książkę "Rodzić można łatwiej" Izabeli Dembińskiej ? Ja dzisiaj ja dostałam taki prezent i zapowiada się super

Hałasianka - trzymam za Was kicuki ! Dużo spokoju!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2019, 22:55
Hałasianka lubi tę wiadomość
-
Marysia, plan porodu wypełniłam, choc nie jestem do niego jakoś wewnętrznie przekonana tzn. nie widzę w nim sensu. Wydaje mi sie logiczne, że chce być traktowana z szacunkiem, że partner ma być obok i że jeśli jest potrzeba to należy wykonać nacięcie. Ufam lekarzom i zdaje sie na nich. Aczkolwiek może sa kobiety, które maja jakiejś mniej standardowe przekonania i wtedy plan porodu ma większy sens. Torby spakowane w 90%. Dzisiaj mój M wrócił z podróży służbowej i muszę sie przepakować w większa walizkę, bo sie nie mieszczę
U Ciebie wszystko ready?
Lena, cholero, skoro i tak za szybko na serduszko to czemu każesz nam czekać aż do piątku
Marzenka, jejku mam nadzieje, że to błędne przypuszczenia
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Lenonki, wydaje mi się, że gotowe, ale jednak co chwila coś mi się przypomni albo coś przestawi i tak podchodzę to tych toreb i albo coś jeszcze dorzucam, albo odkładam
Co do planu porodu, mam takie samo myślenie. Pytania w większości są bez sensu dla mnie. Miałaś już jakiś porządny skurcz przepowiadający?

08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Chyba tak. Tzn boję się cokolwiek zaplanować teraz naprawdę bo widać co z planów wychodzi. Plan jest taki żeby opanować te skórcze i się wyciszyć bo to najważniejsze żeby mała jak najdłużej została w brzuchu. To dopiero 36 dz. Zwłaszcza że względu na jej serduszko. I wtedy do Łodzi. W najgorszym wypadku lepiej jechać tu na zaspe niż że skorczami iw. Stresie 4 h autem gdzie trzęsie a skórcze się nasilają. Taka podjęliśmy decyzję. Zobaczymy jak będzie.... Modlę się cały czas o spokój.... I o ten czas..... Trzymajcie kciuki błagam j dobre myśli....Lenonki wrote:Halasianka, myślami jesteśmy z Tobą! Czyli jaki jest plan? Lezysz w domu i datę wyjazdu uzależniacie od tego jak będziesz się czula?LAURA

-
Lenonki, dr tak kazał się umówić , to jadę. Z Nina było tak, że akurat dr był gdzieś na sympozjum czy jakoś tak, i byłam kilka dni później..kusi mnie żeby przesunąć wizytę, ale znowu leki mi się kończą.Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn






