Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Lucky1 wrote:Halasinka -też nie mogę zrozumieć co takiego się zadziała,że jednak nie wyszło .. Powiedzieli Ci jakąś przyczynę?czy tak porostu nieraz jest. Pół roku szybko zleci,a może będziesz miała niespodziankę po tym czasie tak naturalnie. Wiele słyszałam,że dziewczynom tak się udawało. Czy ta inseminacje boli? Jest podobna do hsg?ja pomału się na to przygotowuje. TWOJ M ma dobre parametry nasienia?u mojego M raz wyszło dobrze a raz źle chodzi o wiązanie z kwasem hialuronowymLAURA
-
Lucky1 wrote:Halasinka -też nie mogę zrozumieć co takiego się zadziała,że jednak nie wyszło .. Powiedzieli Ci jakąś przyczynę?czy tak porostu nieraz jest. Pół roku szybko zleci,a może będziesz miała niespodziankę po tym czasie tak naturalnie. Wiele słyszałam,że dziewczynom tak się udawało. Czy ta inseminacje boli? Jest podobna do hsg?ja pomału się na to przygotowuje. TWOJ M ma dobre parametry nasienia?u mojego M raz wyszło dobrze a raz źle chodzi o wiązanie z kwasem hialuronowym
Lucky1 lubi tę wiadomość
LAURA -
Hałasianka wrote:W domu najlepiej całe szczęście nic mnie nie boli i zajęłam się trochę praca dziś z domu wiec myśli skupiła na czymś innym w końcu... Chociaż teraz odpoczywam i jiz mi gorzej głowa jednak nie pomaga... I ciągle widzę w tv małe dzieci, teraz oglądałam znowu Friends gdzie Monica i Chandler dowiadują się ze nie mogą mieć dzieci i będą adoptować. Eh.... Nagle to wszystko się skupia... Życie
Wiem co czujesz i strasznie Ci współczuje. Ja ostatnio też mam chwile załamania,wszędzie dzieci, kobiety w ciąży, a od poniedziałku wracam po prawie półrocznej przerwie do pracy w przedszkolu. Rodzice będą pytać.Koleżanki, które zaszły miesiąc przede mną chodzą z wielkimi brzuszkami, opowiadają o ciążach- a ja z jeden strony nie chce się izolować, bo będąc sama zwariowałabym. 30 sierpnia mam wizytę u Śliwińskiego, po 3 miesiącach odpoczynku w staraniach. Z każdym dniem tylko się modlę by dostać zielone światło i żeby udało się za pierwszym razem. I powoli zaczynam się nakręcać, nastawiać. A jak nie wyjdzie to ... lepiej nie myśleć.
Ja mam tylko to szczęście że mam jajowody drożne i żadnych większych komplikacji brak. Ale cały czas ciężko mi się pogodzić z faktem że miało być dziecko, a nawet dwójka i w pewnym momencie mi je odebrano. I dlaczego akurat ja?
Musimy być silne i trzeba wierzyć że w końcu i do nas los się uśmiechnie.Hashimoto, niedoczynność, wysokie NK, mutacja ANXA5
Ciąża bliźniacza- strata maj 2017
Ciąża cud przed in vitro- strata luty 2020
-
Justyna87 wrote:Wiem co czujesz i strasznie Ci współczuje. Ja ostatnio też mam chwile załamania,wszędzie dzieci, kobiety w ciąży, a od poniedziałku wracam po prawie półrocznej przerwie do pracy w przedszkolu. Rodzice będą pytać.Koleżanki, które zaszły miesiąc przede mną chodzą z wielkimi brzuszkami, opowiadają o ciążach- a ja z jeden strony nie chce się izolować, bo będąc sama zwariowałabym. 30 sierpnia mam wizytę u Śliwińskiego, po 3 miesiącach odpoczynku w staraniach. Z każdym dniem tylko się modlę by dostać zielone światło i żeby udało się za pierwszym razem. I powoli zaczynam się nakręcać, nastawiać. A jak nie wyjdzie to ... lepiej nie myśleć.
Ja mam tylko to szczęście że mam jajowody drożne i żadnych większych komplikacji brak. Ale cały czas ciężko mi się pogodzić z faktem że miało być dziecko, a nawet dwójka i w pewnym momencie mi je odebrano. I dlaczego akurat ja?
Musimy być silne i trzeba wierzyć że w końcu i do nas los się uśmiechnie.LAURA -
nick nieaktualnyHałasianka, marne pocieszenie, ale jednak wiesz już co to macierzyństwo, ktoś mówi do Ciebie mamo. Więc nawet w ciężkich chwilach córka jest Twoją opoką.
Ja dzisiaj miałam inseminację! 10 DC. Pokazałam doktorowi wyniki i powiedział, że to już chyba dzisiaj będzie inseminacja, ale jeszcze zobaczymy co się dzieje na USG. Jeden pęcherzyk dominujący. Później dojechał mąż, dał co najlepsze, po dwóch godzinach inseminacja. Niestety nasienie słabe, bo wczoraj było W ogóle nie brałam pod uwagę, że dzisiaj już będzie inseminacja. Zawsze owulacja była w 12 dniu, ale teraz widocznie CLO tak zadziałało. Jutro poprawimy i pozostaje czekanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2017, 10:44
Asia87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny jestem już po 4 inseminacji w Gamecie. Wczoraj doktor wspominał o in-vitro. Staramy się już 3 lata, maz ma nasienie dobre- A+B 71%. W czerwcu na własna rękę zbadałam prolaktyne....1157 ulU/ml. Jestem na Diostinexie pol tabletki raz w tygodniu. Zastanawia mnie dlaczego doktor nie zlecił mi tych badań, tylko sama musiałam wpaść na to. Odnoszę wrażenie, ze ma wyliczony czas. Do kogo na wizyty uczęszczanie na Gamety ?
-
Czara - kurczaki faktycznie szybko Cię wzięli Teraz wszystkie trzymamy kciukasy za Ciebie
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Tez chodzę do dr. Cz.
Lucky1 maz nie mil rozszegorznych badań. Tak, miałam AMH - 3,05. Dziewczyny czy to wynik Ok? Doktor właściwie nic. Ie powiedział. Gruczolaka nie mam- robiłam rezonans. Wynik prolaktyny z wczoraj to 249,7. Wczoraj była tez czwarta inseminacja...w głowie mętlik -
nick nieaktualnyMokka, będziemy razem testować ;)Też wczoraj miałam inseminację.
Ja chodzę do dr S. On mnie nawet wysłał na rezonans, ponieważ ta prolaktyna była taka wysoka. Teraz łykam dostinex i ładnie się utrzymuje.
Dajemy sobie 3 podejścia, cykl po cyklu. Jak się nie uda, 2 miesiące przerwy i po nowym roku ruszymy z in vitro.
Lucky, ja łykałam 0,5 tabletki Clo dziennie. -
nick nieaktualnyHalasianka - jakie jaja szok! A co z ta krwia w macicy?
Kotek87 - szacun za decyzje.
Asia -u Anci wszystko ok, mowila, ze chce troche zluzowac, zeby sie za bardzo nie nakrecac.
Czara - wow jestes dowodem na to ze serduszkowac trzeba caly cykl a nie tylko jak myslimy, ze mamy owu Chociaz ja w drugiej polowie cyklu w ogole nie mam ochoty na przytulanki -
Czara! Jak miło:) trzymam za nas kciuki❤️
Obecnie prolaktyna jest Ok, 249,7 to dobry wynik. Czy doktor przepisał Tobie jakieś tabletki po inseminacji ? Z in-vitro w razie niepowiedzenia ruszamy w połowie pazniernika. Mam pewne obawy jednak, naczytałam się odnośnie wpływu tej metody na rozwój dziecka i jestem skołowana.