X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • Zola89 Autorytet
    Postów: 2618 2758

    Wysłany: 29 marca 2019, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucky, tak, mam zwolnienie. Doktor chcial dać na cały miesiąc, ale wzięłam do świąt.

    Kinga, trochę przeraża mnie pobyt w innym szpitalu. Po ostatniej wizycie w wojewódzkim stwierdziłam, że nie chcę tam za szybko wracać. Poza tym jest weekend, poczekam do poniedziałku, zobaczę jak to będzie. Jak będę miała mocny kryzys to pojadę gdzie indziej.

    atdc2n0aw7xo0u8z.png
    Starania od 11.2016r.
    PCOS, HSG - jajowody drożne
    07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
    02.2019 - IUI - 8tc [*]
    07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
    10.2019 - IVF krótki protokół
    04.12.2019 - FET blastki 4aa
    BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️
  • AnnMari Autorytet
    Postów: 2125 3829

    Wysłany: 29 marca 2019, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola będziesz na pewno! :*

    atdci09khi15hlgl.png

    l22n8ribh51eiidq.png


    Starania od 05.2015r.
    Gameta Gdynia od 09.2017r.
    2IUI - nieudane, 1IUI odwołane
    ICSI- wrzesień 2018
    22.09.2018 transfer - 9dpt - 93.37 , 11dpt 337 19dpt 6080
    17.06.2020 criotransfer - 10dpt - 337, 12dpt - 901.76, 22dpt -8000 23dpt - <3
  • alicjaaa_d Autorytet
    Postów: 1610 2151

    Wysłany: 29 marca 2019, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola tak mi przykro :( 3maj sie !! <3

    Eszkilu rejestracja jest tam od 16 do 18 i dzis znowu przegapiłam te godziny :( w pon przejdę się tam po prostu i się umówię. Spacer dobrze mi zrobi.

    Chodzę jak wrak człowieka, non stop zaryczana. Jutro przyjeżdżają do nas rodzice. Pewnie się rozkleje jak się do nich przytule:( a tak chcialabym byc silna... ale nie mogę, po prostu łzy same mi lecą...

    Byle do 8.04... to już niedługo:(

    17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
    20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
    25.09.2019 - II
    25.05.2020 - Leon 💙
    11.08.2021 - II
    13.04.2022 - Iga ❤️
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 29 marca 2019, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja nie trać nadziei, sam dr powiedział że jeszcze nic przesądzone, może być wszystko ok. Mogę się domyślać jak się czujesz, wszystkie tu jesteśmy z Tobą i wspieramy i wierzymy że wszystko się wchłonie i dzidzia będzie zdrowa.

    Zola mocno przytulam. Mogę Ci tylko napisać jak u mnie było, chciałam jak najszybciej mieć zabieg za sobą, a potem to wszystko potraktowałam jako nowy początek, coś jakby "nowy rok nowa ja", dieta, sport, fryzura, whatever. Pomogło mi to przetrwać.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 29 marca 2019, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola, oby obyło się bez szpitala. Z tego, co widzę, to prawie każda z tego wątku przez to przeszła. Wszyscy są z Tobą. Dasz radę i zobaczysz, że za rok będziesz cieszyć się zdrowym bobasem <3

    Alicja, dobrze, że robisz wszystko żeby o tym nie myśleć. A, że ryczysz - rycz ile potrzebujesz. Bzdura z tym byciem silnym... Pozwolmy sobie na bycie słabym. Wierzę, że wszystko się dobrze skończy, mówię to jako matka, która w połowie ciąży dowiedziała się, że może mieć poważnie uszkodzone dziecko.

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 29 marca 2019, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola, ogromnie i szczerze Ci współczuję... Wiem, co czujesz... Ściskam z całych sił :*

    Lenonki, pytałaś o moją cukrzycę - u mnie temat skończył się z chwilą porodu, ale za 6-8 tygodni po urodzeniu mam zrobić znowu obciążenie i modlić się, żeby wynik był dobry, bo to wtedy znaczy zaprzyjaźnienie się z glukometrem na dużo dłużej niż okres ciąży... Co do męża, na szczęście do końca kwietnia jest w domu na l4 w związku z jego chorym kolanem. Nie wiem jakbym dawała sobie teraz radę bez niego.
    Jak dobrze, że u Was wyszło słońce! Biedny maluszek z tym wenflonem... Kiedy mija te 10 dni?

    Hałasianko, ale zazdroszczę tego tarasu i wygrzewania się na słoneczku! ;)

    Alicjaaa, nie przestaję trzymać kciuków za Twoje maleństwo!

    Ja byłam wczoraj na wizycie u ginekologa z tym moim cięciem. Okazało się, że pod całą długością rany mam krwiaka... Stąd zwiększający się ból i stan podgorączkowy pojawiający się codziennie wieczorami. Dostalam antybiotyk i modlę się, żeby to wystarczyło i żeby krwiak się wchłonął. Jeśli mimo leków ból będzie się zwiększał mam dzwonić do niego i kładzie mnie wtedy do szpitala na wycięcie tego krwiaka operacyjnie... Trzymajcie proszę kciuki, żeby to się samo wchłonęło ;( Nie wyobrażam sobie jak mam teraz moje maleństwo zostawić i iśc do szpitala i mieć znowu brzuch otwierany... Kiedy to dochodzenie do siebie się skończy ;/ Na dodatek wstając po usg z kozetki coś mi tak przeskoczyło w plecach, że teraz ledwo chodzę... Mąż musiał całą noc małego przewijać albo dawać mi do karmienia, bo nie byłam w stanie podnieść się z łóżka. A jakby było mało to złapała mnie jeszcze angina. Nie mam sił, przysięgam... Nie wiem, kiedy powinno po tych antybiotykach przestać boleć, ale narazie jest bez zmian. Tak się boję ;(

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 29 marca 2019, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eszkilu wrote:
    Lenonki, chodzi o dr R? :P
    Taaa, wiekszej służbistki nie poznałam w swoim życiu.
    Czyli już połowa „wakacji” za Wami!

    Dr hab. n. med. Anna Liberek :D


    AnnMari, ja pod koniec chodziłam na wizyty co 3 tygodnie. Wiem, że niektóre dziewczyny wizytowaly co 2 tyg, ale to pewnie zależy od tego czy ciąża przebiega prawidłowo, czy są jakieś problemy.

    AnnMari lubi tę wiadomość

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 29 marca 2019, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola, myślami jestem z Tobą. Ja szpitala wojewódzkiego też nie lubię i wolałabym Zaspe. Jeśli będzie taka potrzeba to idź tam gdzie choć odrobinę będziesz się lepiej czula. Trzymaj się jakoś...

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 29 marca 2019, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki, dr kiedys rządzila w Wojewódzkim. Widze, pozmienialo sie :)

    Marysia, ja mialam krwiaka 11x3cm pod blizną. Podczas zdejmowania szwow czesciowo sie opróznil, wylala sie dobra szklanka krwi. Potem mialam zalozony sączek z rekawiczki - to wystarczylo. Nie chcieli sączka założyć? Antybiotyk też dostałam.

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 29 marca 2019, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O kurcze Marysia, wszystko na raz... Trzymajcie się!

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 29 marca 2019, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eszkilu wrote:
    Lenonki, dr kiedys rządzila w Wojewódzkim. Widze, pozmienialo sie :)

    Marysia, ja mialam krwiaka 11x3cm pod blizną. Podczas zdejmowania szwow czesciowo sie opróznil, wylala sie dobra szklanka krwi. Potem mialam zalozony sączek z rekawiczki - to wystarczylo. Nie chcieli sączka założyć? Antybiotyk też dostałam.

    Szwy miałam rozpuszczalne, a o żadnym sączku lekarz nie wspomniał... Mój ma ponad 10 cm x 2 coś.

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • alicjaaa_d Autorytet
    Postów: 1610 2151

    Wysłany: 29 marca 2019, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczyny za słowa otuchy:*

    Eszkilu nie wiedzialam, ze miałaś takie komplikacje. Najważniejsze, ze wszystko się dobrze skończyło!

    W tym wszystkim najgorsze jest to ze każda z nas tutaj tak wyczekuje swojego maleństwa, a jak juz sie uda to część z nas ma jakieś komplikacje i przeboje:( to jest mega niesprawiedliwe, że kobiety piją i palą w ciąży i rodzą zdrowe dzieci, a jak czlowiek dba o siebie i stara się żeby wszystko było ok to nie jest:(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2019, 21:15

    17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
    20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
    25.09.2019 - II
    25.05.2020 - Leon 💙
    11.08.2021 - II
    13.04.2022 - Iga ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 marca 2019, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zola, bardzo, bardzo mi przykro. Mam nadzieje, ze wszystko samo jednak się oczyści.

    Alicja, wierze ze wszystko będzie dobrze!

    Dziewczyny, jeśli potrzebujecie to płaczcie! Nie można dusić tych emocji w sobie...

    Ja leżałam w Wojewódzkim i było spoko, dobra opieka.

    Marysiu, jesteś bardzo dzielna! Teraz się wszystko nawarstwiło, ale z każdym dniem będzie coraz lepiej.

  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 29 marca 2019, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia90 wrote:
    Zola, ogromnie i szczerze Ci współczuję... Wiem, co czujesz... Ściskam z całych sił :*

    Lenonki, pytałaś o moją cukrzycę - u mnie temat skończył się z chwilą porodu, ale za 6-8 tygodni po urodzeniu mam zrobić znowu obciążenie i modlić się, żeby wynik był dobry, bo to wtedy znaczy zaprzyjaźnienie się z glukometrem na dużo dłużej niż okres ciąży... Co do męża, na szczęście do końca kwietnia jest w domu na l4 w związku z jego chorym kolanem. Nie wiem jakbym dawała sobie teraz radę bez niego.
    Jak dobrze, że u Was wyszło słońce! Biedny maluszek z tym wenflonem... Kiedy mija te 10 dni?

    Hałasianko, ale zazdroszczę tego tarasu i wygrzewania się na słoneczku! ;)

    Alicjaaa, nie przestaję trzymać kciuków za Twoje maleństwo!

    Ja byłam wczoraj na wizycie u ginekologa z tym moim cięciem. Okazało się, że pod całą długością rany mam krwiaka... Stąd zwiększający się ból i stan podgorączkowy pojawiający się codziennie wieczorami. Dostalam antybiotyk i modlę się, żeby to wystarczyło i żeby krwiak się wchłonął. Jeśli mimo leków ból będzie się zwiększał mam dzwonić do niego i kładzie mnie wtedy do szpitala na wycięcie tego krwiaka operacyjnie... Trzymajcie proszę kciuki, żeby to się samo wchłonęło ;( Nie wyobrażam sobie jak mam teraz moje maleństwo zostawić i iśc do szpitala i mieć znowu brzuch otwierany... Kiedy to dochodzenie do siebie się skończy ;/ Na dodatek wstając po usg z kozetki coś mi tak przeskoczyło w plecach, że teraz ledwo chodzę... Mąż musiał całą noc małego przewijać albo dawać mi do karmienia, bo nie byłam w stanie podnieść się z łóżka. A jakby było mało to złapała mnie jeszcze angina. Nie mam sił, przysięgam... Nie wiem, kiedy powinno po tych antybiotykach przestać boleć, ale narazie jest bez zmian. Tak się boję ;(
    Jezu Marysia nie wierzę w to co czytam serio. Alez cię trafiło biedactwo...jakbyś mało przeszła '((masakra
    Trzymam kciuki aby to się wxhmonelo samo bo otwiera brzucha z iej teraz to słaby po.mysl. NAPRAWDĘ BRAK SŁÓW!!!! trzymaj się mocno kochana 😘 😘

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 30 marca 2019, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu, toż to istna puszka Pandory 😣 Po jakim czasie będzie wiadomo, że antybiotyk zaczął działać? Wierze, że krwiak się wchłonie. Skoro Eszkilu miała taki sam problem, to chyba znaczy, że jest dość częsty i mam nadzieje, że rzadko kończy się zabiegiem. Plecy i gardło dzisiaj trochę lepiej? Szczęście w nieszczęściu z tym kolanem męża, bo przecież normalnie pewnie by już wrócił do pracy. Trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło! Współczuję tych przygód.

    Nasze 10 dni w szpitalu mija we wtorek lub środę, bo przyjęci zostaliśmy w nocy. Wszystko zależy od tego, czy odpuszcza nam jedna dawkę antybiotyku (dostaje 3xdziennie). Dzisiaj będzie robiony posiew moczu, a przy zmianie wenflonu pobranie krwi i okaże się jak idzie walka z infekcja. Jakoś wydawało mi się, że jeden wenflon wystarcza na cały pobyt, a okazuje się, że trzeba go wymieniać 😢 Podczas zakładania w dniu przyjęcia, płakałam razem z Brunem, a na wymianę już nie dałam rade pójść, ale i tak poryczalam się w pokoju. Slyszalam jak placze w zabiegowym, a do mnie wrócił już spokojny, wiec znowu się rozryczalam, że jest taki dzielny ehhh... Mocno mnie obciąża psychicznie fakt, że wenflon jest na główce. Niestety na rączce nie udało się założyć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2019, 08:39

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • agm Autorytet
    Postów: 739 673

    Wysłany: 30 marca 2019, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu dużo zdrowia, oby wszystko dobrze się ułożyło i nie było potrzeby operacji 😀 ✊🏻

    Lenonki jesteście Dzielni !!! 😀 Ile to trzeba w życiu przeżyć a ile jeszcze przed Nami😀 Jeszcze kilka dni i będziecie w domu. Duuuużo zdrówka 😊😊

  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 30 marca 2019, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucky1 wrote:
    Wiem ze sie juz pytalam ale mam zacmienie :(.... Napiszecie prosze kiedy poczulyscie pierwsze ruchy w 1 ciazy,,,, ja tam nic jeszcze nie czuje.... Wiem wiem pewnie panikuje.... Ehhhh
    Ja poczułam w 19+4. I też bym tego nie ogarnęła gdyby nie to, że wieczorem położyłam się z ręką na brzuchu i czekałam. Także u Ciebie to pewnie kwestia kilku dni, ale rozumiem, że się niecierpliwisz, bo ja miałam tak samo 😊

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • Anovi Autorytet
    Postów: 3067 3392

    Wysłany: 30 marca 2019, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś startuje 15 tydzień, a też już nie mogę się doczekać ruchów. :)

    kinga27.30, Lenonki lubią tę wiadomość

    Starania od 09.20156cykli clo/letrozol 😕, 2 IUI 😕
    I ICSI : długi protokół start 30.09.18, XI 2018 punkcja
    3 ☃️ blastki - 1 z nami, ❄️❄️
    10.01.19 - FET - HCG 9dpt - 279mIu/ml; 11dpt - 779mIu/ml, 18dpt-11966,5; 25dpt - ❤️-synuś 🤰👶(09.2019)
    Od 10.2020 - 3x FET 😕😕😕
    06.2021 -II stymulacja- długi protokół, punkcja lipiec 2021, ❄️❄️❄️❄️
    09.2021 - FET - Bhcg 10dpt - 365,6 🙏
    Bhcg 12dpt - 924,1 🙏
    Bhcg 17dpt - 4150 🙏
    BCG 19dpt - 2171 💔
    09.12.2021 - FET nr 5. 😕
    12.01.2022 FET nr 6 HCG
    - 10dpt 454.8, 22 dpt - Bhcg 10840, mamy ❤️
    16 tydz. ciąży 💔 👼(megacystis u płodu)
    02.2023 - FET ostatniego ❄️ - 13dpt HCG 308, 15dpt 450, 17dpt 530 , 19dpt 680, 21dpt 200 :( 💔
    05.2023 zmiana kliniki
    06.2023 III ICSI ❄️❄️❄️❄️
    ET - 😓
    Lipiec 23' - FET 😓
    Sierpień 23 FET 👶córka
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 30 marca 2019, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rzuciło mi się w oczy ogłoszenie - kosz mojżesza za 50 ziko:
    https://www.facebook.com/marketplace/item/360529901221379/
    Może któraś szuka :)

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 30 marca 2019, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki już niedługo, zdrowiejcie.

    Dziewczyny wy wiecie wszystko, polecacie jakąś przytulną kameralną restaurację w Gdańsku co by skoczyć z mężem pierwszy raz sami od narodzin małego?

    Lenonki lubi tę wiadomość

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
‹‹ 1193 1194 1195 1196 1197 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ