Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMój mąż też zaczynał od 2% morfologii. Po suplementacji wzrosła do 8. Ten parametr podnieść najtrudniej, ale warto spróbować. Żywotność miał podobną, ale ilość sporą. Wydaje mi się, że mogła spaść, bo mąż zaczął jeździć na rowerze znowu - jednego dnia pokonał 100 km. Kilka dni później poszedł na badanie.
Jaka jest ilość plemników? Jeśli jest ich sporo, to nawet przy słabej żywotności i morfologii i tak będzie ich dużo.
Oprócz suplementów warto, aby mąż zmienił trochę nawyki - luźne spodnie (mój mąż przerzucił się na joggery), mniej ciepłych kąpieli, rzucić palenie, ograniczyć alkohol, więcej sportu - ale takiego, żeby jąder nie przegrzewać
Wyślę Ci zaraz to co mąż przyjmował. Było tego DUŻO.
Lena, a czemu Salfazinu kazał nie brać? Mój mąż właśnie brał...
W Męskich Sprawach jest Admiralka, której mąż ma z 15 mln plemników, morfologia 1 albo 0% i jest w ciąży! Nie chcę Ci robić złudnych nadziei, ale myślę, że warto spróbować powalczyć, dać sobie pół roku. Jeśli nic się nie zmieni, to podejść do in vitro. Jeśli polepszą się - to dalej próbować naturalnie albo spróbować inseminacji.
-
nick nieaktualnyCo do współczycia... My wypróbowaliśmy wszystkiego Co drugi dzień, codziennie, 2 razy dziennie i raz w cyklu
Przed inseminacją kochaliśmy się w 9 dniu cyklu - żeby plemniki były gotowe na inseminację. W 10 dniu cyklu poszłam na monitoring i okazało się, że to JUŻ i inseminacja tego samego dnia się odbędzie. Plemników było rzutem na taśmę - ledwo w normie się mieściły, gdy zawsze było ich 4 razy więcej. Ale UDAŁO się, chociaż niestety straciłam tę ciążę. -
nick nieaktualnya czy żywotność 51 % to bardzo słabo jeśli chodzi o starania ? wiem połowa ale jak to rzutuje ? hmmm , dalyscie mi drogie panie trochę do myślenia ale to dobrze... Co prawdaz teraz mamy idealny czas pod względem mojego 6 miesięcznego wolnego aby móc działać z inv ale jeszcze porozmawiam z Mężem . On na pewno się ucieszy nad decyzją kolejnych prób niżeli inv Czekam Czara na rozpiske jak będziesz mogła to podeślij Lena7 również dziękuję .
Czara a 3 ciążę masz po tym jak Twojemu mężowi wzrosło do 8 % czy to cały czas wszystko w trakcie się działo ?
Musze zobaczyć posty Admiralki tak jak piszecie , może u Niej jeszcze dowiem się czegoś pozytywnego -
nick nieaktualny- salfazin 1x
- witamina E naturalna
- kwas foliowy 1 x 400mg
- witamina C 1000mg x3 (może być też do picia)
- l-karnityna 2000 mg
- ubichinol 50 mg
- kwas liponowy 600 mg
- witamina D 4000 (5 razy w tyg)
-l-arginina - 400 mg
- selen 100 mcg
- Charak Addyzoa (są to tabletki ziołowe. Mój łykał tylko 1 dziennie, bo ilość miał w normie. najtanien na e-bay.)
- orzechy włoskie
- orzech brazylijskie - 2 dziennie
Pierwsze suplementy mąż zaczął łykać we wrześniu 2016, ale mało ich jeszcze było. Resztę dodałam jakoś w grudniu. Ciąża pojawiła się w kwietniu, kolejna z inseminacji w sierpniu. Badania zrobiliśmy w czerwcu.
50 proc żywotności to niezbyt, ale wszystko zależy od ilości plemników. Jeśli jest ich 200 mln, to 50 proc z nich żywych to 100 mln. A jak u was ruch? To też bardzo ważne.
Na spokojnie przemyślcie czy chce Wam się walczyć jeszcze naturalnieWiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 14:19
-
nick nieaktualnyRuch to ; A i B to 44% > 32% a tych A B I C to 50%> 40%
i sama nie wiem co o tym myśleć.
Czara a po braniu suplementów jedna ciąża była z inseminacji a druga naturalnie ? czy też inseminacja ?
Bardzo Ci dziękuję za ten wykaz jak mój Mąż to zobaczy pewnie i tak będzie próbował łykać .. Super ! coś juz wiem . -
nick nieaktualny
-
A ja mam już dość. W tym miesiącu- po niedzieli zamierzałam wybrać się do Ś. na wizytę podczas okresu. Okres jak na złość dostałam dziś -po 23 dniach cyklu. Więc wizyta wypadałaby w weekend, ale nie mogę bo mam zjazd na uczelni. Więc nie mam kiedy iść i w sumie po co też, bo dni płodne przesuwają się akurat na wyjazd męża do W-wy.
Poszłam sobie odebrać wyniki tarczycowe i tak zamiast spadać to one sobie rosną w najlepsze, pomimo zwiększenia dawki Euthyroxu (mam na myśli TSH).
Więc sobie tak myślę, jak tu zastosować porady lekarzy- proszę być spokojną, a kiedyś się uda.
W ogóle to dni płodne mogą się przesunąć z ok. 12 dnia cyklu do od razu po okresie? Bo takie objawy miałam. Cały cykl kłują mnie delikatnie i od czasu do czasu jajniki. Po ciąży i poronieniu jakoś nie mogę nadążyć za swoim organizmemHashimoto, niedoczynność, wysokie NK, mutacja ANXA5
Ciąża bliźniacza- strata maj 2017
Ciąża cud przed in vitro- strata luty 2020
-
Witam się po dłuższej przerwie. Jestem po czwartej nieudanej IUI u dra Śliwińskiego. No i na tym zakończymy leczenie u niego. Jestem dosyć mocno rozczarowana jego podejściem. Na ostatniej wizycie poruszyłam temat dalszych badań, ale usłyszałam tylko, że on wie o tych różnych badaniach ale dla niego nie ma sensu ich robić. Na in vitro jesteśmy za młodzi i z tym by poczekał. Więc tak naprawdę mamy robić inseminacje, starać się naturalnie i czekać na cud? Mąż ma b.dobre wyniki nasienia, więc problemów powinniśmy szukać u mnie. A dr się uparł i nie chce.
Widziałam, że pisałyście kiedyś o dr Piątkowskim. Umówiłam się na wizytę do niego. Jeżeli macie taką wiedzę to powiedzcie jak się przygotować do wizyty u niego, czy mogę liczyć na to, że pokieruje mnie na badania dalsze? Zgóry bardzo dziękuję :*29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Anusia24 bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. A powiedz chodzisz do dr w klinice czy prywatnie? Na wizyty wchodzi się razem z mężem? Jeżeli chodzi o badania uzupełniające to właśnie tego bym chciała. Jak się przygotować do pierwszej wizyty? Myślałam o zrobieniu aktualnych wyników hormonów w 3 dc i zabraniu ze sobą dotychczasowych badań i naszej historii.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 17:00
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Tarczyce badałam ostatnio w lutym i teraz właśnie chciałam powtórzyć. W klinice zawsze wchodziliśmy razem i teraz też bym tak chciała. A że to gabinet prywatny to nie byłam pewna czy można tak Przejrzę wszystkie dokumenty i zabiorę wszystko co ważne
anusia24 lubi tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Anciaa ja zamieniłam dr Ś na Piątka i jestem bardzo zadowolona, właściwie to MY, bo mąż przy każdej wizycie jest ze mną i bardzo sobie ceni jego podejście.
Bierz wszystko co masz, sam przejrzy i skieruje Cie na kolejne badania.
Robiłaś już HSG?anusia24 lubi tę wiadomość
7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
Bazylkove tak miałam robione już HSG, jajowody drożne.
Cieszę się, że jesteś zadowolona ze zmiany, mam nadzieję, że dzięki niemu zrobimy krok do przodu29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
I ja tez zmieniłam gamete, właściwie dr. Cz. na prywatny gabinet dr. Piatkowskiego. Wizyty długie, to na plus. Ostanio 30 min. Bardzo cenie sobie to, ze pod koniec wizyty zawsze są pytania od nas. Doktor nigdy się nie spieszy, uważam, ze jest skupiony na tej konkretnej parze, która właśnie jest w gabinecie. U mnie były 4 IUI, niestety nikt nie sprawdził wcEsniej czy dochodzi do owulacji. Zabierz ze sobą wszystkie badania, pewnie jakieś zostaną zlecone. Ja również walczę z mthfr oraz pai. Polecam także konsulataje u dr. Suchanek.
anciaa, anusia24 lubią tę wiadomość
-
Tak Darianna, po ivf.
Czara, powiedział,( to było ok 5 lat temu) ze wg.najnowszych badan, salfazin jest jednym z najgorszych suplementow, i może narobić więcej szkody niż pozytku..nie wiem skad on miał takie informacje, bo z tego co wszedzie czytałam, to często go mezczyzni stosuja z polecenia lekarza.
Wiem jedno, na dzień dzisiejszy, jakbyśmy chcieli poprawić nasienie, to kazałabym wpieprzac mojemu wszystko o czym przeczytalabym w necie
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
nick nieaktualny
-
Cześć. Jestem po wizycie. Dzidzia zdrowa , bardzo ruchliwa ma już 4,3 cm. Lekarz obstawia dziewczynkę. Ja dostałam L4 koniec pracy. Stres w pracy źle na mnie działa i dlatego mam te bóle. Na 90% były one spowodowane zmęczeniem. Fakt cały wtorek środę i dziś przeleżałam w domu i czuję się bardzo dobrze. We wtorek mamy prenatalne. Odstawił mi już lekarz duphastan.
lena7, anciaa, Ana31, kotek87, Malyprosiaczek, anusia24 lubią tę wiadomość
27 lat
10.03.17pierwsza wizyta w Gameta/22.06.17 HSG nieudane,podejrzenie endometriozy
19.07.17 laparoskopia, HSG endometrioza wykluczona
11.09.17 pozytywny test ciążowy.
14.09.17 beta 359 / 18.09.17 beta 2566
19.09.17 pęcherzyk 5,9mm -
Darianna88 wrote:Mokka a dlaczego zmieniłaś dr Cz ? Zaczynamy bądź też chcemy zacząć u niego całe leczenie , jeśli już się zdecydujemy na inv. .
Wiesz, szczerze powiem, że co osoba to inna opinia. Generalnie mi nie podpasował. Ostatnią inseminację doktor wykonał na jak sam stwierdził "zwiotczałym " pęcherzyku. Sama jestem na siebie zła, że nie zaregowałam, ale jak przed każdą IUI byłam lekko zestresowana i mój mózg przestawał pracować,przestawiał się na tryb "może tym razem się uda" i już żyłam nadzieją. Później już zdałam sobie sprawę, że to była głupota i poczułam się naciągnięta. Druga sprawa. Nigdy po IUI nie sprawdzał czy w ogole dochodzi do pęknięcia. To i kilka innych rzeczy spowodowało, że zmieniłam lekarza.