Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
ChudaRuda wrote:Bazylkove, ja robiłam w Gdyni na Dąbrowie. Chirurgia jednego dnia Centrum medyczne dąbrowa. Nie musiałam długo czekać.
Dzięki za info, właśnie tam chciałam najpierw popytać. Te zabiegi są tam refundowane czy coś trzeba płacić?7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
Będe miała skierowanie, ale widziałam na ich stronie że na fundusz jest histeroskopia diagnostyczna, a już wycinki i pobranie materiału płatne. Dlatego trochę zgłupiałam7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
Ja miałam histeroskopie u dr Cieplucha na Dąbrowie. Skierowanie miałam od dr Piątkowskiego i to zupełnie wystarczyło by wszystko było na NFZ. Zabieg 10 minut w znieczuleniu ogólnym. Wyniki po wycinku 3 tyg później.Hashimoto, niedoczynność, wysokie NK, mutacja ANXA5
Ciąża bliźniacza- strata maj 2017
Ciąża cud przed in vitro- strata luty 2020
-
Justyna87 wrote:Ja miałam histeroskopie u dr Cieplucha na Dąbrowie. Skierowanie miałam od dr Piątkowskiego i to zupełnie wystarczyło by wszystko było na NFZ. Zabieg 10 minut w znieczuleniu ogólnym. Wyniki po wycinku 3 tyg później.
Też mam skierowanie od dr Piątkowskiego. Super, że w końcu coś się da na NFZ. I tak już ciężkie pieniądze wydajemy
A miałaś po zabiegu wskazanie do starań, czy lepiej odpuścić ten cykl i w następnym dopiero serduszkować?7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
Cześć
Mam pytanie czy lekarze z Gamety zalecają Wam np. laparoskopie albo histeroskopie? O ile jestem w stanie zrozumieć, że przy moim niskim amh laparo nie jest wskazane, to mój lekarz uważa, że histero nic nie wniesie. Zastanawiam się czy nie zorganizować dobie skierowania od innego lekarza i jednak zrobić you histero.02.2016 - start z Gameta Gdynia (zaniżona rezerwa 0.94 + hashimoto)
05.2016 - hsg, drożne
21.10.2016 - pierwsza IUI - nieudana
26.01.2017 - druga IUI - nieudana
28.04.2017 - Chińczyk + dieta
07.2018 - pierwsze IVI 1 zarodek 8aa
03.2019 - drugie IVI 3 zarodki 4aa, 2x3aa, jest Igi ❤
02.2021 - krio cykl sztuczny (-)
03.2021 - krio cykl sztuczny (?) -
Asia87 wrote:Anciaa a co się dzieje? Pamiętaj pozytywne nastawienie jest bardzo ważne, nasz organizm na wszystko reaguje. Ja zwykle mam większego doła po owulacji niż przed :p teraz mam jeszcze powera a później jak już tylko można czekać to powątpiewam w sukces i się dołuje. Ja wizytuje w sb.
A powiedz mi czy za drugim razem dał Ci większą dawke pregnylu? Sama o to pytałaś przy drugiej próbie i jestem ciekawa czy dał większą czy nie?
Wczoraj byliśmy u szwagierki, która ma maleństwo i wybawiłam się z nią, potem się dowiedziałam, że ich znajomy niechcący sobie zrobił drugie dziecko. Tam na miejscu mnie nie ruszyło, ale jak wróciliśmy do domu to mnie naszedł taki płacz, że mąż nie wiedział co się dzieje i nie mógł mnie uspokoić. Już jest trochę lepiej, ale jakoś nie umiem się przestawić znowu na pozytywne myślenie. W piątek mamy wizytę a potem jedziemy do hotelu nad morzem na cały weekend to pewnie mi się poprawi.
Za drugim razem nie dostałam pregnylu tylko ovitrelle. Może to dlatego, że pęcherzyki były za małe jeszcze na zastrzyk w klinice i dostałam receptę żebym sobie mogła sama zrobić. Zobaczymy co mi powie i co dostanę w piątek. Zapytam o dawkę jaką dostanę i czy mi zwiększy ją czy nie. Dam Ci znać to będziesz wiedziała dla siebie na sobotę29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
nick nieaktualny
-
Czara wrote:Ciąża pozamaciczna. Jutro rano zgłoszę się do szpitala29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Bazylkove z tego co pamiętam to chyba był nakaz wstrzymania się od zbliżeń przez jakieś dwa tygodnie.
Czara- trzymaj sie !Hashimoto, niedoczynność, wysokie NK, mutacja ANXA5
Ciąża bliźniacza- strata maj 2017
Ciąża cud przed in vitro- strata luty 2020
-
nick nieaktualny
-
Czara - okropna informacja bardzo mi przykro, ściskam mocno!
Anciaa - ja kiedyś dostawałam tylko Ovitrelle (niezależnie czy zastrzyk robiłam sama czy u położnej). Teraz Pregnyl dostałam domięśniowo (u położnej), Ovitrelle podskórnie (gdy miałam robić sama), nie wiem czy różnią się działaniem, bo u mnie i po jednym i po drugim był sukces. W moim przypadku udawało się w cyklach, dla których wizyty były gdy pęcherzyki miały ok. 20-25mm, zastrzyk był po wizycie i przytulańce od dnia wizyty. Trzymam kciuki za piątkową wizytę i szalonego weekendu .
-
Malgosimi dziękuję Mam nadzieję, że gin pozwoli w weekend szaleć, ostatnio musiałam odczekać ze starankami dwa dni po wizycie bo pęcherzyki były za małe na zastrzyk Kurczę mam zawsze jakiegoś takiego stresowego chochlika w sobie przed wizytą.29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
hehe, Anciaa ja też, stresuje mnie to czy coś będzie. Najbardziej boje się wersji "przykro mi ale żaden pęcherzyk nie urósł" A jak juz jest to schodzi ze mnie powietrze :pSynuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Malgosimi pierwszą wizytę pęcherzykową miałam całkiem dziwną bo zaczęłam aromka od 12 dc więc wizyta była w 23dc i pęcherzyki urosły dosyć duże i od razu na miejscu dostałam zastrzyk.
Ostatnią miałam w szybszym terminie bo 13dc i były za małe pęcherzyki na zastrzyk, dostałam receptę i robiłam sama.
Teraz kazał mi przyjść 15-16 dc i jutro będę miała 15dc więc zobaczymy jakie i czy urosły i co będzie z zastrzykiem. Trochę się obawiam bo przedwczoraj miałam książkowy rozciągliwy śluz płodny, którego u mnie nigdy nie było. Wizyta będzie na czwarty dzień od wystąpienia tego śluzu. Chociaż żadnych innych objawów owulacji nie było.
Edit. Aromek biorę cały czas 2x1 przez 5 dni od 5dc do 9dcWiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2017, 12:38
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują"