X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • Lili_94 Autorytet
    Postów: 323 226

    Wysłany: 22 października 2021, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2022, 23:20

  • Nelcia Autorytet
    Postów: 1046 357

    Wysłany: 22 października 2021, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anovi wrote:
    Nelcia, jestem już w domu. Po drodze jeszcze musiałam zobaczyć jak zrobili na budowie łazienkę 🙈.
    Badanie samej płci to ok 400zl, badanie z przyczyną ( badają tylko aberracje chromosomowe) ok 800, w Genesis w Poznaniu można zbadać też metidá mikromacierzy czyli wykrywa też subtelniejsze zmiany genowe niż kariotyp - koszt ok 1700.
    O no to faktycznie drogo, dobrze, ze jestes w domu bo w szpitalu to wiadomo jak jest. Teraz zbieraj sily do kolejnego podejscia ✊✊✊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2021, 17:51

    Anovi lubi tę wiadomość

    Jeszcze mam nadzieję
  • Nelcia Autorytet
    Postów: 1046 357

    Wysłany: 22 października 2021, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili_94 wrote:
    Ja też mam problem z igłami od dzieciństwa, pobieranie krwi to istny koszmar aż wstyd bo 27 lat a boje się małej igły. 🤦🏻‍♀️Z zastrzykami też ciężko mi idzie ale muszę sobie jakoś radzić. Czasem kilka minut zbieram się w sobie żeby się wbić no ale jakoś,jakoś daje radę. Cały czas gdzieś z tyłu głowy pytanie' co jeśli się nie uda ?' tego boje się najbardziej.

    Teraz jeszcze tyle przykrych wiadomości.😔 Anovi, Klaudia bardzo wam współczuję😔
    Nam 1 ivf nie poszlo i powiem Ci, ze odziwo mimo wszystko dobrze w miare to znioslam. Ale jak dalej nie bedzie sie udawac to juz bedzie inaczej ☹ musimy wierzyc , ze sie uda 😊

    Lili_94 lubi tę wiadomość

    Jeszcze mam nadzieję
  • Magdalena.. Ekspertka
    Postów: 138 66

    Wysłany: 22 października 2021, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili_94 wrote:
    Ja też mam problem z igłami od dzieciństwa, pobieranie krwi to istny koszmar aż wstyd bo 27 lat a boje się małej igły. 🤦🏻‍♀️Z zastrzykami też ciężko mi idzie ale muszę sobie jakoś radzić. Czasem kilka minut zbieram się w sobie żeby się wbić no ale jakoś,jakoś daje radę. Cały czas gdzieś z tyłu głowy pytanie' co jeśli się nie uda ?' tego boje się najbardziej.

    Teraz jeszcze tyle przykrych wiadomości.😔 Anovi, Klaudia bardzo wam współczuję😔
    Ja ci powiem, że już tyle razy sobie nadzei narobiłam że mi się uda, albo jak się okres mi trochę spóźnił, że teraz do wszystkiego podchodzę że się nie uda, bo wychodzę z założenia że lepiej się mile zaskoczyć niż rozczarować, bo nie wiem ile wytrzymam jeszcze tych rozczarowań.. Ale przy in vitro nie wiem czy ten mój pesymizm będzie ok.

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

  • Magdalena.. Ekspertka
    Postów: 138 66

    Wysłany: 22 października 2021, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limoncia wrote:
    Nie czytaj w internecie, bo można się naprawdę nakręcić. W rzeczywistości nie wygląda, to aż tak strasznie. Ja jestem okropną panikarą, a z perspektywy tego, że to wszystko przeszłam, to mogę powiedzieć, że idzie to przeżyć :)
    Zawsze obiecuje ze nie przeczytam, ale to jest silniejsze.. Ale z jednej strony się cieszę, bo trafiłam na forum 😄 a już wiem że tego potrzebowałam, kontaktu z ludźmi, którzy mnie rozumieja

    Limoncia, Patka70, Trinity_Nea, Anovi, Paula0104 lubią tę wiadomość

  • Magdalena.. Ekspertka
    Postów: 138 66

    Wysłany: 22 października 2021, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nelcia wrote:
    Nam 1 ivf nie poszlo i powiem Ci, ze odziwo mimo wszystko dobrze w miare to znioslam. Ale jak dalej nie bedzie sie udawac to juz bedzie inaczej ☹ musimy wierzyc , ze sie uda 😊
    Ja to już sobie tłumaczę że tyle razy podejdę do IUI i do in vitro, że za pierwszym się nie uda, ale będę próbować dalej.. Ale co to będzie jak do tego dojdzie to nie wiem

  • Nelcia Autorytet
    Postów: 1046 357

    Wysłany: 22 października 2021, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalena.. wrote:
    Ja to już sobie tłumaczę że tyle razy podejdę do IUI i do in vitro, że za pierwszym się nie uda, ale będę próbować dalej.. Ale co to będzie jak do tego dojdzie to nie wiem
    Roznie bywa, sa i takie dziewczyny co po 11 transferze dopiero sie udalo a sa takie co za 1 , nie ma reguly. Zadna nie wie co ja czeka, ale wszystkie wierzymy i wkoncu sie uda 😊😊

    Trinity_Nea, Anovi, Paula0104 lubią tę wiadomość

    Jeszcze mam nadzieję
  • Lili_94 Autorytet
    Postów: 323 226

    Wysłany: 22 października 2021, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2022, 23:20

  • Magdalena.. Ekspertka
    Postów: 138 66

    Wysłany: 22 października 2021, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nelcia wrote:
    Roznie bywa, sa i takie dziewczyny co po 11 transferze dopiero sie udalo a sa takie co za 1 , nie ma reguly. Zadna nie wie co ja czeka, ale wszystkie wierzymy i wkoncu sie uda 😊😊
    No biorę to pod uwagę, ale cieszę się że sama się z tym pogodziłam że mnie czeka na pewno kilka podejść, tak mi będzie chyba łatwiej.

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

  • Magdalena.. Ekspertka
    Postów: 138 66

    Wysłany: 22 października 2021, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili_94 wrote:
    Nam przez 2 lata lekarze wmawiali że nie ma się czym martwić, że się uda bo jesteśmy młodzi mamy dużo czasu a wyniki nasienia były coraz gorsze, więc teraz jak mi ktoś mówi że się uda to zwyczajnie w to nie wierzę.
    No mi się rozez 10 lat raz udało i szybko się skończyło, także tego pesymizmu mnie życie ttez nauczyło.. Ale kiedyś się nam uda!

  • Lili_94 Autorytet
    Postów: 323 226

    Wysłany: 22 października 2021, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2022, 23:21

  • Nelcia Autorytet
    Postów: 1046 357

    Wysłany: 22 października 2021, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalena.. wrote:
    No biorę to pod uwagę, ale cieszę się że sama się z tym pogodziłam że mnie czeka na pewno kilka podejść, tak mi będzie chyba łatwiej.
    My staramy sie 5 lat i zaluje, ze 3 lata temu nie poszlam na in vitro ,moze jyz bym miala dziecko

    Jeszcze mam nadzieję
  • Lili_94 Autorytet
    Postów: 323 226

    Wysłany: 22 października 2021, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2022, 23:21

  • Magdalena.. Ekspertka
    Postów: 138 66

    Wysłany: 22 października 2021, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie, nie wiemy co nas czeka, nie ma co sobie płuc w brodę, tylko musomy być silne na przyszła walkę 💪💪💪

  • Kosmamitka Autorytet
    Postów: 562 1979

    Wysłany: 22 października 2021, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dziś po histeroskopii. Wszystko ok wyszło, pobrali biopsje endometrium i za 2-3tyg wynik
    Super, że nic nie znaleziono, ale nie wiadomo nadal co jest przyczyną gromadzącego się płynu w macicy 🤷🏽‍♀️ We wtorek wizyta w Gamecie i zobaczymy jaki jest plan działania.
    Anovi - przytulam … 😘

    Trinity_Nea, ginagd, Paula0104 lubią tę wiadomość

    bca46b590a.png

    34l
    Endometrioza, AMH <0,2 POF

    III 2019 - ICSI z KD (4.1.1) 😔
    V 2019 - ICSI z KD (4.2.2) [*] 😭 11tc (11dpt bhcg - 233,3, 14dpt bhcg - 776,7)
    08 II 2020 - transfer 4.1.1. (PRG 19.082)
    14 II 2020 - beta 6dpt - 71,7 🍀
    17 II 2020 - beta 9dpt - 414,98 🍀, PRG 35,76
    21 II 2020 - beta 13dpt - 2045,84 🍀, PRG 36,8
    28 II 2020 - beta 20dpt - 15389 🍀, PRG 34,8
    05 III 2020 - 26dpt jest ❤️
    20 X 2020 - Narodziny Floriana 🙏❤️🍀
    30 VIII 2021 - transfer 4.1.1 (PRG 32) 😞
    30 V 2022 - transfer 4.1.1 + EmbryoGlue (PRG 27) 😞

    Zakończona przygoda z IVF
  • Fragola_95 Autorytet
    Postów: 723 1741

    Wysłany: 22 października 2021, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! 🙂
    Wpadam żeby powiedzieć że wracam do Gamety pełna nadziei. Nie jestem w stanie odnieść się do wszystkich postów bo szczerze mówiąc sporadycznie Was podczytywalam.
    Tak jak mówiłam wzięłam się za siebie (dieta+ ćwiczenia) i tu moje pytanie do Was 🙂 od dwóch tygodni robię 20 km na rowerze stacjonarnym i chce Was zapytać czy przed transferem dalej byście ćwiczyły? Czy myślicie że dać sobie spokój?

    Mucha88 lubi tę wiadomość

    Starania od stycznia 2018
    👩‍🦰27 lat
    👱29 lat
    Od września 2019 GAMETA GDYNIA
    1.02.2020 - IUI 😔
    29.02.2020 - IUI cb ☹️
    Maj 2020 - operacja ŻPN
    09.11.2020 - IUI 😔
    Grudzień 2020 - start IVF 🍀🍀🍀
    Marzec 2021 - FET ☹️☹️☹️
    Kwiecień 2021 - FET beta 7dpt - 74;10dpt - 266; 18dpt - 3139
    10 tc poronienie :(
    Styczeń 2022 - FET puste jajo 😔
    Maj 2022 zmiana lekarza i kliniki na medi-medic
    Lipiec 2022 - IUI ❤️
    Kwiecień 2023 - urodzenie synka ❤️
  • Asia2000 Autorytet
    Postów: 576 392

    Wysłany: 22 października 2021, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anovi, weszlam tu dla Ciebie. Trzymaj sie! Ja tez tak siebie postrzegalam ze nie umiem zajsc, urodzic, karmic( mualam problem z laktacja) ale po pewnym czasie widze moja mala ktora jest dla mnie calym swiatem i te mysli odchodzily, przeszlam 8 stymulacji, poronilam puste jajo akurat drodze do lodzi do immunologa, znalam plec dziecka po badaniu pgs ale ktos mi powiedzial ze nic mi sie nienalezy bo nie mialam karty ciazy bo cos tam… myslisz dobrze i popieram to. Dlaczego mamy cos komus darowac, prscujemy placimy skladki… mozna sie tylko domyslac ile wydalam na procedury i leki do stymulacji bez refundacji( niskie amh). Ja tez ciagle sie zastanawiam ze moze prog mialam za maly, ze zarazili mnie bakteria przy transferze nie moeisc o tum ze eczesnie lub pozno pobierali komorki..w dumie zestaw lekow dobralam sama… inaczej mi by sie nie udalo.. mam ciagle milon putan jak to molziwe miec puste jako z zarodka przebadanego genetycznie gdzie zna sie plec… ale po poronieniu stymulacje i transfer mislam od razu( tylko jedrn lekarz w calej polsce chcial to tal zrobic,trszta kazala czekam 3 miechy a ja podobnie doCiebie czasu niemialsm, szaleniec chcial nawey pobierac komorki z cyklu w ktorym bylo poronienie ale to dxieki remu dzalencoei jestem mama😉trz ciagle analizuje ale troszke jux sie wyciszam choc bardzo ciezko zamknac mi ten rozdzial pt”starania”

    Paula0104 lubi tę wiadomość

    bl9cdf9hblh1blya.png
  • Trinity_Nea Autorytet
    Postów: 2024 2853

    Wysłany: 22 października 2021, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fragola_95 wrote:
    Hej dziewczyny! 🙂
    Wpadam żeby powiedzieć że wracam do Gamety pełna nadziei. Nie jestem w stanie odnieść się do wszystkich postów bo szczerze mówiąc sporadycznie Was podczytywalam.
    Tak jak mówiłam wzięłam się za siebie (dieta+ ćwiczenia) i tu moje pytanie do Was 🙂 od dwóch tygodni robię 20 km na rowerze stacjonarnym i chce Was zapytać czy przed transferem dalej byście ćwiczyły? Czy myślicie że dać sobie spokój?

    Do transferu bym ćwiczyła. Po- wiadomo, że nie 😉

    Fragola_95 lubi tę wiadomość

    "...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
    (...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"

    wiek:już 40...
    starania od 2017
    niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
    AMH 0,5
    FSH 13-15

    IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
    IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
    stymulacje 10/11/12.2021
    FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
    FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
    12dpt-1032
    16dpt-6703
    19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
    34dpt (8tc)- jest ❤️
    10tc- wszystko ok ❤️
    13tc- prenatalne, jest ok ❤️
    14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
    18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
    20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
    23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
    26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
    32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
    36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
    40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
    10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖
  • Trinity_Nea Autorytet
    Postów: 2024 2853

    Wysłany: 22 października 2021, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anovi. Cieszę się, że masz to za sobą.
    Odpoczywaj ❤️
    Co do badań- ja bym żadnych nie robiła. Gdyby istniały takie, co dadzą odpowiedź dlaczego poroniłaś, to tak. W innym przypadku i tak będziesz się zastanawiać. Poza lżejszym portfelem nic Ci to nie da... 😔
    Ale oczywiście decyzja jest Twoja.

    "...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
    (...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"

    wiek:już 40...
    starania od 2017
    niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
    AMH 0,5
    FSH 13-15

    IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
    IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
    stymulacje 10/11/12.2021
    FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
    FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
    12dpt-1032
    16dpt-6703
    19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
    34dpt (8tc)- jest ❤️
    10tc- wszystko ok ❤️
    13tc- prenatalne, jest ok ❤️
    14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
    18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
    20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
    23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
    26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
    32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
    36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
    40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
    10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖
  • Magdalena.. Ekspertka
    Postów: 138 66

    Wysłany: 22 października 2021, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patka70 wrote:
    Kochana trzymaj się bardzo mi przykro że musisz przez to przechodzić znam ten ból ja jednak nie zdecydowałam nic poprostu chciałam wrócić do domu bo byłam tak załamana teraz z biegiem czasu w myślach czuje że była to dziewczynka i że napewno zawinił ten straszny krwiak ale to tylko przeczucia widocznie tak miało być myślę ze z czasem też będzie ci lżej już i zaczniesz myśleć może tak faktycznie miało być napewno jeszcze ci się uda odpocznij i wracaj silniejsza ❤️😘

    Ja przy HSG czułam ból jak na okres albo mocniejszy ale dostałam przeciwbólowe dozylnie i badanie trwało 5minut jakoś a też panikarą ze mnie dasz radę 💪 mnie też ivf przerażało i bałam się igieł od dziecka uwierz że strach mi minął jak musiałam sama zastrzyki robić bo nie mial mi czasem kto zrobić 🙈 a pęcherzyków miałam 22 brzuch bolesny 3-4dni później już ok z tego miałam 6komorek zapłodnionych i z nich 3zarodki i 6komorek zamroziłam została nam ostatnia blastka liczę że to będzie ta ✊ jak nie to jeszcze mam 6komorek tylko nie wiadomo ile z tego było by zarodków lub czy wgl by były ale jestem dobrej nadziei a tobie życzę powodzenia i jest dużo dziewczyn u których UIU się powiodło nawet na tej grupie 🙂
    Mam koleżankę, która przechodzi to samo, tylko ona już miała 2 procedury. Kazała mi sadło zapuścić, bo powiedziała, że nie będę miała w co zastrzyki robić 😉 No stara a głupia jestem, naczytałam się ze dziewczyny tam mdleją 😱 ja jestem bardzo odporna na ból z połamanymi nogami mogę chodzić, ale jeśli chodzi o '' te'' okolice to mnie zawsze tam coś zaboli, nawet jak mi usg robią to ten moment wkładania te głowicy to oczy zaciskam, mam taki opór 🤦🏻‍♀️

‹‹ 3147 3148 3149 3150 3151 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ