Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Elinka - samce to dziwne stworzenia. Chyba kurczę, większość z długo etapowych stareczek przechodziła podobne problemy. Powiem Ci, że u mnie też nie było kolorowo. Mój przez pierwsze pół roku chodził jak ogier, ja powiedziałam że zbliża się czas owulacji. Później im więcej diagnoz i problemów, tym jego zapał opadał. Skubańcowi chciało się zaraz po mojej @ albo przed, ale w okresie około owulacyjnym JAK RĘKĄ ODJĄŁ.
Przymilałam się, stroiłam, świece, bielizna, spacerki, SMSy, MMSy (Lenonki - też mojego nawiedzałam przed kompemRaz nie czekając, aż coś tam skończy, po prostu wyłączyłam PC i usiadłam mu na biurku
)nawet winem go poiłam chwilami, żeby go uwieźć
Czuł "miętę przez rumianek", ale się poddawał mim ekscesom. Fakt, faktem, trochę trudno jest organizować "scenki" co drugi dzień, więc było kilka cykli, gdzie starałam się "wstrzelić".
Później przyszedł czas wszechogarniającego chłodu. Nie mogłam pojąć, jak FACETOWI może się nie chcieć! Że przecież, to niby nas częściej boli głowa. A tutaj nie - a to ciśnienia nie ma, a to bez finiszu, a to zmęczony itp itd. I bądź mądra... W końcu wkurzyłam się i powiedziałam mu, że jak się nie weźmie w garść, to sama się nie zapłodnię. I albo może odrazu iść po kredyt na invitro, żeby zrobili to za niego, albo musi przemyśleć swoje zachowanie (!) i zastanowić się, czy chce przekazać dalej swoje nazwisko.
Cisza... Po jakimś czasie, przyszedł do mnie i powiedział, że mam mu NAPISAĆ na kartce kiedy to ten czas! Wyobrażasz sobie? Śmieszne to było, ale faktycznie tak zaczęłam robić - 1dc -> karteczka na lodówkę z serduszkiem i daty OD - DO. Miał czas na przygotowanie się i nieforsowanie w pracy tak mocno, żeby mieć siłę na wieczorne ekscesy.
Później znowu długa przerwa (leki, lekarze, diagnozy). Teraz akurat od jakiegoś czasu jestem w mega dobrym nastroju, to flirtuję z nim kiedy popadnie, chodzę po domu w bieliźnie, specjalnie ściemniam, że czegoś nie mogę zdjąć i wypinam się zadem do niego i widzę jego iskierki w oczach, a ja specjalnie wstrzymuję go na koniec tygodniaTak naprawdę dopiero wracam do intensywnych starań, więc nie wiem, jak długo potrwa ten nasz NOWY zapał
LENONKI - szalejesz z betąBrawo
Marysiu - mam nadzieję, że już lepiej, no-spa pomaga... Odpoczywaj Kochana i się nie stresuj :* Wiesz, jak stres potęguje wszystkie nieprzyjemne dolegliwości. Dziewczyny dużo pisały wcześniej o bólach brzuszka + spinaniu się.
Pomi - HejoFajnie, że wróciliście
Widzę po nas, czasami taka przerwa faktycznie dobrze robi. Jakoś człowiek patrzy inaczej na to wszystko. Pamiętam, jak my byliśmy "na wstrzymaniu" to była to dla mnie na początku katorga, że tyle czasu straconego, ale teraz widzę, że nie poszło na marne. KCIUKI &&&&
Pomi, Lenonki lubią tę wiadomość
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Domili - no widzisz - super!
Teraz wierzmy w moc plemników! Niech zapładniają najlepiej jak umieją
Domili lubi tę wiadomość
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Super Domili, cieszę się, że tak dobrze poszło. Kciuki za dalszą pomyślność
Domili lubi tę wiadomość
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
nick nieaktualnyDomili wrote:Witam się po punkcji.
Siedząc w łóżku rano miałam ochotę odwołać całą akcję i zostać w domu ze strachu. Trzęslam się jak galaretka.
Z zapowiadanych 5 pęcherzyków jest 5 kumulusow. Kamień z serca.
Sprzed zabiegu pamiętam tylko uśmiech pana doktora na dzień dobry, przemiłe Panie pielęgniarki i kojący głos pani anestezjolog po lewej stronie. Potem już wygodne łóżko, w którym leżałam. Cały personel mega opiekuńczy. Jeżeli mogę tak powiedzieć - polecam
Ciesze sie bardzo.❤❤❤❤❤Domili lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie w staraniach bylo tak jak u Was dziewczynki...dokladnie tak samo...
Czesto mowilam ze teraz musimy...czesto sie kłóciliśmy...i to zawsze w okresie owulacji..
Ostatnio bylo super bo odpuscilam do zabiegu i czysty spontan mojego...mi to bylo na reke...bo moze anuz teraz sie uda..
Boje sie ze teraz jak juz wiem ze nic z tego to i seksu potrzebowac nie bede...a to sie na bank odbije na Nas..w sumie to juz sie chyba zaczyna...
To bedzie ciężki czas... -
Dziewczyny, czytam jak to było/jest ze staraniami-wspolzyciem-seksem czy jak to jeszcze nazwać. Jakbym czytała o mnie i moim mężu. Mi się chciało w okresie okołoowulacyjny a jemu przed lub po
Albo w tym czasie kiedy trzeba było działać wybuchały awantury. I ostania rzeczą na którą miałam wtedy ochotę to żeby do mnie mówił, nie mówiąc o zbliżeniu się na niej niż kilometr02.2016 - start z Gameta Gdynia (zaniżona rezerwa 0.94 + hashimoto)
05.2016 - hsg, drożne
21.10.2016 - pierwsza IUI - nieudana
26.01.2017 - druga IUI - nieudana
28.04.2017 - Chińczyk + dieta
07.2018 - pierwsze IVI 1 zarodek 8aa
03.2019 - drugie IVI 3 zarodki 4aa, 2x3aa, jest Igi ❤
02.2021 - krio cykl sztuczny (-)
03.2021 - krio cykl sztuczny (?) -
Ja przez tyle lat musiałam stawać na rzęsach, żeby mąż był chętny do współpracy, że od marca nic mi się nie chce
Najpierw nie bo nie, a potem doktor dał bana na sex i też mi nie było przykro. Póki co korzystam z tej odmiany. Ciekawe czy mi kiedyś przejdzie
Może potem dla odmiany to on wykaże więcej inicjatywy
-
Buahahaha - wiecie co? My to wszystkie zajebiste jesteśmy
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Domi kciuki za seksy na szkle
U mnie dalej nie ma wyników kariotypow, mija piąty tydzień i zaczynam już schizować
Dziewczyny polecacie jakiegoś dobrego ginekologo-endokrynologa, niekoniecznie takiego od starań. Przyjaciółka przyjeżdża z UK i chce jej tutaj kogoś sensownego polecić w miarę przystępnych terminach.7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
Ja też kiepsko to znoszę. Siedzę w zaciemnieniu i popijam wodę z cytrynką z lodówki. Ale i tak przysypiam średnio 3 razy w ciągu dnia. Dzisiaj jeszcze kot się na mnie położył jak spałam - chciał mnie już całkiem wykończyć!
-
dziewczynki....beta z dzis ( 10dpt) 349!!!!! wow;))
czekam na tel od lekarza teraz ale jest extraaaaaaa))
StaraczkaNika, mag87, bazylkove, Aśka32, kinga27.30, Lunitari, Domili, Eszkilu, tupciu, Pomi, Stokrotkaaaa, Justyna87, Asia87, Malyprosiaczek, Lenonki lubią tę wiadomość
LAURA -
bazylkove wrote:Domi kciuki za seksy na szkle
U mnie dalej nie ma wyników kariotypow, mija piąty tydzień i zaczynam już schizować
Dziewczyny polecacie jakiegoś dobrego ginekologo-endokrynologa, niekoniecznie takiego od starań. Przyjaciółka przyjeżdża z UK i chce jej tutaj kogoś sensownego polecić w miarę przystępnych terminach.))
LAURA -
Hałasianka wrote:Bazylku polecam dr Szczurowicz ( przyjmuje w Invicta ) ale chodzilam do niej przed 1 ciąza 10 lat temu, potem moja kolezanka i ma 2 zdrowych dzieci super babka naprawde mogę z czystym sumieniem ją polecic
))
Dziękuje kochana
No i ogromne gratulacje, rośnijcie zdrowo:*
Hałasianka lubi tę wiadomość
7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
nick nieaktualny
-
Hałasianka wrote:tylko nie mów ze blizniaki
hahaha
a jak nawet....co mi tam:DHałasianka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny