Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Eszkilu no właśnie, myślę o tym intensywnie. Będę brała tego wiesiołka, nie zaszkodzi. Może ta herbatkę z liści malin. Moja mama przenosiła dwie ciąże dwa tygodnie, ja się urodziłam w zielonych wodach i dlatego mam lęk przed przenoszeniem. Chociaż wiesiołek nie przyspiesza akcji. No nic, będę na piłce skakać i biegać po schodach...
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Lenonki wrote:Fotel ginekologiczny jest osłonięty taką kotarką więc Twój mąż nie będzie Ciebie widział w pełnej okazałości, jeśli o to się martwisz
Za to w "swojej" części gabinetu ma oddzielny monitor i będzie mógł obejrzeć obraz z usg, co moim zdaniem jest genialne, szczególnie przy usg ciążowym bo nie musi zaglądać przez ramię lekarzowi.
Hałasiana, z tymi owocami morza to chyba faktycznie chodzi tylko o to, żeby były dobrze ugotowane.
Ale co z gołą dupką trzeba przed mężem przejśc to trzebaw domu to nie jest takie krępujące jak w gabinecie
Mój mąż to narzeka, że dr cichutko mówi, że on nic z krzesła nie słyszy.
No i wczoraj usłyszałam coś mega podtrzymującego na duchu. Koleżanka jak była w ciąży czuła się strasznie. Mówi, że jednego dnia nie była nawet w stanie dojechać na wizytę, a leczyła się w Warszawie. Zadzwoniła do dr, a on mówi, że ma się nie martwić, bo im więcej dolegliwości, tym silniejsza ciążaWiec hip hip, bo wczoraj rzygałam jak stąd do Warszawy właśnie
Lenonki, czy to dzisiaj będziesz pozdrawiała ode mnie dr Ś i pytała o szyjkę?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2018, 07:37
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Booooziu... ja mam dzisiaj takiego MEGA doła jak stąd do Oceanu. Jakoś tak ryczeć mi się chce od rana
Pogoda też mi nie pomaga.
Wiecie co? Chyba panika mnie ogarnęła, że ten czas tak szybko ucieka. W piątek "zmiana kodu z przodu", a ja już miałam mieć gromadkę dzieci wokół siebie. To wszystko tak nie idzie po myśli. Źle mi z tym.
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Lunitari wrote:Eszkilu no właśnie, myślę o tym intensywnie. Będę brała tego wiesiołka, nie zaszkodzi. Może ta herbatkę z liści malin. Moja mama przenosiła dwie ciąże dwa tygodnie, ja się urodziłam w zielonych wodach i dlatego mam lęk przed przenoszeniem. Chociaż wiesiołek nie przyspiesza akcji. No nic, będę na piłce skakać i biegać po schodach...
Ja chce zacząc masaz olejkiem migdałowym jeszcze w tym tygodniu, wiesiolek na razie dogębowo. Herbatka i piłka po 37 tygodniu. Ale kurczę coś czuje, że i tak będzie cc, na ostatniej wizycie znów wyszło sporo wód (AFI 18), obawiam się, że jeszcze fiknie.
Na razie musimy pobyć w ciąży jeszcze z 4 tygodnie, a potem modlić się, żeby nie przenosić za bardzo. Też się tego boję jak cholera.
Kinga, wszystkiego najlepszego! Oby dołek szybko minął, gorsze dni się zdarzają.
Pamiętam, jak byłam na siebie zła przez tą frustrację i depresję (nie wierzyłam, że w takim stanie można zajsć w ciąże) a jednak zaskoczyło
kinga27.30 lubi tę wiadomość
Gameta Gdynia od 2016 r. -
Kinguś ta pogoda tak działa, od rana pada i zrobiło się jesiennie. Ale nie martw się, dziś jest do dupy, ale jutro wyjdzie słoneczko. Ja w listopadzie będę kończyć 31 i też myślałam że będe mieć już dziecia.
No bo kurde każda z nas będzie cudowną mamą, chcemy stworzyć pełną rodzinę. Cały czas wierzę, że jeszcze trochę i nam też się uda. W końcu jesteś moją "parą" do ciąży
kinga27.30 lubi tę wiadomość
7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
Ja też myślałam ze w wieku 30 lat na pewno juz bede miec dzieci/ dziecko. A tu dawno po 30-tce a dzieci jak nie bylo tak nie ma. I z roku na rok mysle, że w kazdym kolejnym roku w koncu sie uda.. noo w tym juz musi sie udać!
Dziewczyny i Wam i mnie!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2018, 09:21
kinga27.30, Lenonki lubią tę wiadomość
starania od 09.2015 r.
Nasienie ok; HSG - niedrożność prawego jajowodu
Gameta - od 03.2018 r. - niepłodność idiopatyczna
I, II, III IUI -
I IVF wrzesień 2018 - krótki protokół - 6 komórek, 4 zapłodniono, 1 zarodek
ET 02.10.2018 -> 10dpt - 109; 13dpt - 479,1; 20 dpt - 3329; 23 dpt - ❤
II IVF - czerwiec 2020 - długi protokół - 11 komórek, 6 zapłodniono, 4❄❄❄❄ 👏👏👏
ET 11.07.2020 -> 10 dpt beta 0 😢
FET 16.09.2020 -> 9dpt - 34,21; 12dpt - 214,9; 21dpt - 5208, 36 dpt-❤ -
Kinga ja kończę 32 za tydzien. Masz jeszcze na prawdę dużo czasu. Rozumiem dołka, każda z nas zaliczyła nie raz nie dwa. Zrób coś fajnego dla siebie, rozpiesc się. Zobaczysz, już niedługo. Zasługujesz na ciążę jak mało kto.
HanaMontana, kinga27.30 lubią tę wiadomość
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Kinga, dzisiejsza pogoda fatalna, szaro, buro i ponuro więc można sobie przeznaczyć jeden dzień na smutki. Ale.. prognoza pogody mówi, że w piątek wyjdzie słońce! Także w zmianę kodu wkroczysz ze słońcem nad głową :)Czyli pełen optymizm i uśmiech na twarzy
kinga27.30 lubi tę wiadomość
-
Eh normalnie nienormalna jestem dzisiaj. Czytam Was i beczę. D R A M A T. Chyba po pracy ubiorę p.deszczówkę i kalosze i pójdę grzybów szukać do lasu.
Jakbym była pod koniec FL to bym się spodziewała pozytywnego testu przez to rozchwianie emocjonalne...
Dzięki Kochane jesteścieWiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2018, 09:39
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Marysia90
Kochana ja wiem jak to jestmyśmy też całkowicie się spłukali przez te wszystkie badania, IUI tyle razy. Mi się zaświeciły jak okazało się, że wizyty u genetyka są na nfz i amniopunkcję też miałam darmową. Zawsze obawiałam się,że bedę musiała przystąpić do in vitro,a na to to bym musiała napaść na bank
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2018, 09:57
2012 - początek starań
2014-2016 beznadziejni lekarze
styczeń 2017-początek z Gametą
marzec 2017- usuwany polip
maj-sierpień 2017- 4 nieudane IUI
październik 2017- usuwane torbiele z jajnika ENDOMETRIOZA
styczeń 2018- usunięta TARCZYCA (podejrzenie nowotworu)
kwiecień 2018- IUI
08.01.2019 Zostałam mamą Kubusia
Styczeń 2023 puste jajo płodowe 😔
17 styczeń 💔
Październik 2024 start IVF
28. 10.23 stymulacja
08. 11.24 punkcja 5🥚
13. 11.24 transfer bl. 3.2.2
18.12.24 żegnaj słoneczko 💔 -
Dziewczyny czy Was też tak ciągnęło z lewej strony brzuch i plecy? Dodam, że jestem po konizacji i mam krótką szyjkę ale byłam u lekarza i mówił, że narazie jest ok i za 1,5 mam następną wizytę i wtedy zobaczymy co dalej. Niepokoi mnie ten ból z lewej strankae7
-
Dziewczyny wczoraj byliśmy u genetyka miał wynik. Zdrowy chłopak
tak bardzo się cieszę. Znowu jestem szczęśliwa. Dziękuję za wsparcie. Przeżyłam najgorsze 3 tygodnie życia. Teraz już kamień spadł mi z serca
kinga27.30, Aśka32, Lenonki, Eszkilu, Lunitari, Pini, HanaMontana, Malyprosiaczek, mokka, Justyna87, Pomi, lena7, Asia87 lubią tę wiadomość
2012 - początek starań
2014-2016 beznadziejni lekarze
styczeń 2017-początek z Gametą
marzec 2017- usuwany polip
maj-sierpień 2017- 4 nieudane IUI
październik 2017- usuwane torbiele z jajnika ENDOMETRIOZA
styczeń 2018- usunięta TARCZYCA (podejrzenie nowotworu)
kwiecień 2018- IUI
08.01.2019 Zostałam mamą Kubusia
Styczeń 2023 puste jajo płodowe 😔
17 styczeń 💔
Październik 2024 start IVF
28. 10.23 stymulacja
08. 11.24 punkcja 5🥚
13. 11.24 transfer bl. 3.2.2
18.12.24 żegnaj słoneczko 💔 -
kinga27.30 wrote:Booooziu... ja mam dzisiaj takiego MEGA doła jak stąd do Oceanu. Jakoś tak ryczeć mi się chce od rana
Pogoda też mi nie pomaga.
Wiecie co? Chyba panika mnie ogarnęła, że ten czas tak szybko ucieka. W piątek "zmiana kodu z przodu", a ja już miałam mieć gromadkę dzieci wokół siebie. To wszystko tak nie idzie po myśli. Źle mi z tym.
Na pociechę - moja sąsiadka niedawno urodziła w wieku 45 latJuż się przestali zabezpieczać, bo mówiła że zaczęła już menopauzę... Nooo... ładna mi menopauza
kinga27.30, Lenonki, HanaMontana, Asia87 lubią tę wiadomość
-
Eszkilu wrote:Ja chce zacząc masaz olejkiem migdałowym jeszcze w tym tygodniu, wiesiolek na razie dogębowo. Herbatka i piłka po 37 tygodniu. Ale kurczę coś czuje, że i tak będzie cc, na ostatniej wizycie znów wyszło sporo wód (AFI 18), obawiam się, że jeszcze fiknie.
Na razie musimy pobyć w ciąży jeszcze z 4 tygodnie, a potem modlić się, żeby nie przenosić za bardzo. Też się tego boję jak cholera.
:p bo to jest na razie moja największa schiza, że będzie po terminie, będą czekać, łożysko się zużyje i coś się stanie małemu.
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
taka_jedna wrote:Dziewczyny wczoraj byliśmy u genetyka miał wynik. Zdrowy chłopak
tak bardzo się cieszę. Znowu jestem szczęśliwa. Dziękuję za wsparcie. Przeżyłam najgorsze 3 tygodnie życia. Teraz już kamień spadł mi z serca
Następnym razem trzeba wierzyć mądrości zbiorowej
Gratuluję zdrowego synka!taka_jedna lubi tę wiadomość
-
kinga27.30 wrote:Booooziu... ja mam dzisiaj takiego MEGA doła jak stąd do Oceanu. Jakoś tak ryczeć mi się chce od rana
Pogoda też mi nie pomaga.
Wiecie co? Chyba panika mnie ogarnęła, że ten czas tak szybko ucieka. W piątek "zmiana kodu z przodu", a ja już miałam mieć gromadkę dzieci wokół siebie. To wszystko tak nie idzie po myśli. Źle mi z tym.nawet tu:) haha ja za miesiąc kończę 36
LAURA -
I paczam tak za okno i wqurw mnie ogarnia!
Mam dzisiaj wizytę (na NFZ po zwolnienie i skontrolować szyjkę)... taka wspaniała okazja żeby wyjść z domu... No i musi akurat dzisiaj tak padać?
Poprzednie wyjście miałam w niedzielę - poprosiłam męża, żeby mnie zawiózł na cmentarz, bo był to TP z pierwszej ciąży. I zwyczajnie zmarzłam.
Następny pretekst do wyjścia 29.08 - wtedy też na bank będzie padać - nic nie planujcie na ten dzień -
Taka jedna - cudowna wiadomość
Samo szczęście!
Staraczka - LOVEtaka_jedna lubi tę wiadomość
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!