Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Widzę, że ta pogoda sprzyja życiu na forum
Pini, ja miałam taki sam zestaw leków jak Eszkilu i u mnie poszło ekspresowo Ale tak jak już kiedyś Tobie pisałam, lepiej nastawić się na te kilka miesięcy. Nie dostałaś jeszcze żadnych tabsów na stymulację owulacji?
Taka jedna, gratulacje zdrowego chłopca!!! W końcu możesz cieszyć się ciążą na 110%
Hałasianka, ale Ty jako jedna z nielicznych tutaj chyba masz już jedno odchowane dziecko?
Nika, jak Twoje samopoczucie? Dog days are over?
taka_jedna lubi tę wiadomość
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Eee tam, do dupy z taką pogodą. I jeszcze się wpakowałam w tłumaczenie klauzuli o RODO i raportu z badań na fitoplanktonem... zapowiada się cudowny dzień
Przynajmniej szybko zleci do wizyty. Tradycyjnie martwię się o szyjkę4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
[*] 01.2018 - córeczka
-
Widzę, że lubisz się nad sobą znęcać. Nie wiem co jest gorsze, RODO czy fitoplankton
Na którą masz wizytę? Szyjka ostatnio ładnie się trzymała, a Ty dalej o nią dbasz więc na pewno nic się nie zmieni!
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Marysia, to nie korzystasz z tych seksownych spódniczek?Marysia90 wrote:Ale co z gołą dupką trzeba przed mężem przejśc to trzeba w domu to nie jest takie krępujące jak w gabinecie Mój mąż to narzeka, że dr cichutko mówi, że on nic z krzesła nie słyszy.
No i wczoraj usłyszałam coś mega podtrzymującego na duchu. Koleżanka jak była w ciąży czuła się strasznie. Mówi, że jednego dnia nie była nawet w stanie dojechać na wizytę, a leczyła się w Warszawie. Zadzwoniła do dr, a on mówi, że ma się nie martwić, bo im więcej dolegliwości, tym silniejsza ciąża
Wiec hip hip, bo wczoraj rzygałam jak stąd do Warszawy właśnie
Lenonki, czy to dzisiaj będziesz pozdrawiała ode mnie dr Ś i pytała o szyjkę?
Ja to się tak do tego przyzwyczaiłam i w Gamecie i Luxmedzie, że jak byłam na IP i musiałam się rozebrać w jednym gabinecie z lekarzem, a potem paradować bez spódniczki to prawie spaliłam się ze wstydu. Poza tym, któregoś razu zdarzyło się, że zabrakło prezerwatyw i lekarz musiał użyć lateksowej rękawiczki. Do usg oczywiście
Wizytę u Ś. mam dopiero wieczorem. Dzisiaj mi się śniło, że podczas usg lekarz powiedział, że dziecko ma tak duże jajka, że na bank będzie chłopak Także już mojemu powiedziałam, żeby przestał używać formy żeńskiej, bo aż za bardzo oboje się nakręciliśmy na dziewczynkę. Dzisiaj to przede wszystkim liczę na piękne zdjęcie misia z krótkimi łapkami 
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Lenonki wrote:Widzę, że ta pogoda sprzyja życiu na forum
Pini, ja miałam taki sam zestaw leków jak Eszkilu i u mnie poszło ekspresowo Ale tak jak już kiedyś Tobie pisałam, lepiej nastawić się na te kilka miesięcy. Nie dostałaś jeszcze żadnych tabsów na stymulację owulacji?
Jeszcze nie dostałam nic na stymulację, Dr stwierdził, że chce zobaczyć wyniki mojego męża zanim zacznie mnie faszerować hormonami. Powiedział byśmy najpierw też wyhamowali moje jajniki. Wierzę, że wie co robi
Na następną wizytę mamy się umówić na monitoring między 16-18 dniem cyklu. Wtedy też mamy mieć gotowe wyniki męża, a ja muszę jeszcze zrobić insulinę i te wszystkie toxo i cytomegalie, różyczki.
Dzięki Wam wiem, że z PCOS się udaje. Jak się czyta mądrości z neta to można złapać solidną depresję...
Taka jedna, gratulacje
kinga27.30 lubi tę wiadomość
-
Hałasianka to my prawie rówieśniczki i chyba seniorki tej grupy. Ja w tym roku skończę 35 lat.
Co do przenoszenia to ja polecam (jeśli oczywiście nie będzie przeciwwskazań) seks na sam koniec. U nas pomogło to praktycznie natychmiast. Wieczorem współżycie a w nocy pojawiły się skurcze a na kolejny dzień był już poród. Pomogły chyba żołnierzyki.
A musiałam urodzić do określonej daty.
Było wchodzenie po schodach co drugi stopień, były ćwiczenia w rozkroku, masowanie sutków bo podobno wywołuje to skurcze i pomógł seksWiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2018, 11:30
III. 2016r - początek starań
VI.2017r. - Gameta Gdynia
Jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna
08.01.2018 - cb
09-12.2018 3podejscia IUI
04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
17.07.2019 - start IVF krótki protokół
29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
11.04.2922 CRL 4,2cm
23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr. -
Dzięki dziewczyny za wszystkie informacje:) 4 inseminacja się nie udała. W niedziele przyszła @ tak więc przygotowujemy się do in vitro. Dr kazał brać mi tabletki anty. I w czwartek na wizytę. Dziewczyny czy miałyście jakieś badania przed in vitro? Bo w sumie lekarz mi nie zalecił żadnych kariotypów i takich tak. Tylko choroby zakaźne...hm..
-
Jeny ile musiałam Was nadrabiać :p
Ja nie jadłam ani owoców morza, serów plesniowych, malin, surowego mięsa itd itd. Za to normalnie farbowalam włosy, ale farba z amoniakiem, hybrydy robiłam i nawet w szpitalu przy cc miałam (ale zrobiłam sobie jasne). Mój lekarz prowadzący, który jest ordynatorem w szpitalu w Wejherowie powiedział, że mają tam taki sprzęt, że hybrydy i pomalowane paznokcie nie przeszkadzają jeśli nie jest to kolor czarny. Więc zrobiłam cieliste i było ok rzęsy też sobie robiłam i było ok. Jeśli chodzi o opalanie to nie robiłam tego więc nie wiem. Ja też byłam strachliwa jeśli chodzi o ciąże więc o wszystko pytałam lekarza. Nawet o to c y mogę iść na masaż czy jakieś zajęcia z gimnastyki w szkole rodzenia.
Moj mąż był że mną parę razy na wizycie, ale to tylko dlatego, że pracuje zza granicą i nie mógł być ze mną. Jeśli był w domu to był na każdej wizycie.
Moj mały ma prawie 4 miesiące. Tak szybko leci ten czas, że masakra. Zaczęłam mezowi truc o drugie, ale niestety sprowadza mnie na ziemię że po cc jeszcze nie możemy :p
Lunitari, HanaMontana, kinga27.30 lubią tę wiadomość
-
Lenonki, nie korzystam ze spódniczek, bo zawsze wydaje mi się, że dr na mnie czeka i czeka, więc w tej przebieralni mega sie spieszę zawsze Zakładam tylko kapcie i już, nawet się nie rozglądałam czy ma spodniczki. Na wizyty zakładam dlatego dłuższą bluzkę Raz jak gramoliłam sie na fotel to mi kapeć zleciał, chciałam schodzic i sie po niego schylać, a dr do mnie "pantofle będziemy zbierac później, teraz usg" Trzymam kciuki za same dobre wieści na wizycie!
Lenonki, Malyprosiaczek, kinga27.30, taka_jedna lubią tę wiadomość
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Hahaha uśmiałam sie:-)Marysia90 wrote:"pantofle będziemy zbierac później, teraz usg"
starania od 09.2015 r.
Nasienie ok; HSG - niedrożność prawego jajowodu
Gameta - od 03.2018 r. - niepłodność idiopatyczna
I, II, III IUI -
I IVF wrzesień 2018 - krótki protokół - 6 komórek, 4 zapłodniono, 1 zarodek
ET 02.10.2018 -> 10dpt - 109; 13dpt - 479,1; 20 dpt - 3329; 23 dpt - ❤
II IVF - czerwiec 2020 - długi protokół - 11 komórek, 6 zapłodniono, 4❄❄❄❄ 👏👏👏
ET 11.07.2020 -> 10 dpt beta 0 😢
FET 16.09.2020 -> 9dpt - 34,21; 12dpt - 214,9; 21dpt - 5208, 36 dpt-❤ -
Tinka1 wrote:Dzięki dziewczyny za wszystkie informacje:) 4 inseminacja się nie udała. W niedziele przyszła @ tak więc przygotowujemy się do in vitro. Dr kazał brać mi tabletki anty. I w czwartek na wizytę. Dziewczyny czy miałyście jakieś badania przed in vitro? Bo w sumie lekarz mi nie zalecił żadnych kariotypów i takich tak. Tylko choroby zakaźne...hm..
Tinka mnie dr powiedzial ze kariotypy i mutacje mozemy zrobic przed ivf, ale nie musimy, bo nawet jak wyjdzie w katiotypach cos nie tak, to tego sie nie leczy tyle ze trudniej bedzie zajsc w ciążę. I ja tak naprawdę nie wiem czy mimo wszystko zrobic te badania czy nie?
starania od 09.2015 r.
Nasienie ok; HSG - niedrożność prawego jajowodu
Gameta - od 03.2018 r. - niepłodność idiopatyczna
I, II, III IUI -
I IVF wrzesień 2018 - krótki protokół - 6 komórek, 4 zapłodniono, 1 zarodek
ET 02.10.2018 -> 10dpt - 109; 13dpt - 479,1; 20 dpt - 3329; 23 dpt - ❤
II IVF - czerwiec 2020 - długi protokół - 11 komórek, 6 zapłodniono, 4❄❄❄❄ 👏👏👏
ET 11.07.2020 -> 10 dpt beta 0 😢
FET 16.09.2020 -> 9dpt - 34,21; 12dpt - 214,9; 21dpt - 5208, 36 dpt-❤ -
No tak to prawda zapomniałamLenonki wrote:Widzę, że ta pogoda sprzyja życiu na forum
Pini, ja miałam taki sam zestaw leków jak Eszkilu i u mnie poszło ekspresowo Ale tak jak już kiedyś Tobie pisałam, lepiej nastawić się na te kilka miesięcy. Nie dostałaś jeszcze żadnych tabsów na stymulację owulacji?
Taka jedna, gratulacje zdrowego chłopca!!! W końcu możesz cieszyć się ciążą na 110%
Hałasianka, ale Ty jako jedna z nielicznych tutaj chyba masz już jedno odchowane dziecko?
Nika, jak Twoje samopoczucie? Dog days are over? sorki moja córka ma już 10 lat więc teraz będę znowu 0rzechidzic od zera wszystko bo to się zapomina.. 10 lat to szmat czasu
LAURA
-
Oo jak miło że nie jestem samaelinkagd wrote:Hałasianka to my prawie rówieśniczki i chyba seniorki tej grupy. Ja w tym roku skończę 35 lat.
Co do przenoszenia to ja polecam (jeśli oczywiście nie będzie przeciwwskazań) seks na sam koniec. U nas pomogło to praktycznie natychmiast. Wieczorem współżycie a w nocy pojawiły się skurcze a na kolejny dzień był już poród. Pomogły chyba żołnierzyki.
A musiałam urodzić do określonej daty.
Było wchodzenie po schodach co drugi stopień, były ćwiczenia w rozkroku, masowanie sutków bo podobno wywołuje to skurcze i pomógł seks trochę to przytlaczajace... Moje 36 to już bliżej 40 a to nie brzmi dobrze
LAURA -
HanaMontana wrote:Hahaha uśmiałam sie:-)
Lekarze to mają z nas niezły ubaw.
III. 2016r - początek starań
VI.2017r. - Gameta Gdynia
Jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna
08.01.2018 - cb
09-12.2018 3podejscia IUI
04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
17.07.2019 - start IVF krótki protokół
29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
11.04.2922 CRL 4,2cm
23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr. -
Dziewczyny mam dwie rozkminy przed dzisiejszą wizytą. Poradźcie mi.
- Zapomniałam rano zaaplikować sobie luteinę <głupek> i teraz nie wiem czy zrobić to jak wrócę do domu czyli koło 17:00, skoro wizytę mam już na 19? czy odpuścić tą jedną dawkę? Chyba, że sprzedadzą mi w aptece luteinę bez recepty?
- Czy mam mówić Ś. że mam już założoną kartę ciąży? Pewnie mnie nie zabije, ale wiecie jak jest
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Czy beta w 24 dc ma sens czy to nie za wcześnie szczególnie że w 13 dc było Ovitrelle? Nie chce sobie robić nadziei jak zostało jeszcze coś po Ovitrelle.
III. 2016r - początek starań
VI.2017r. - Gameta Gdynia
Jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna
08.01.2018 - cb
09-12.2018 3podejscia IUI
04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
17.07.2019 - start IVF krótki protokół
29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
11.04.2922 CRL 4,2cm
23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr. -
Lenonki, ja bym już nie aplikowała. Ale może przyznaj się do pominięcia dawki. I to chyba tyle z przyznawania się, bo o założonej karcie ciąży już bym nie mówiła
Ja mam jedną apteke w mieście, w której by mi sprzedali bez recepty, oczywiście pod warunkiem, że doniosę. Może spróbuj? Tak chyba byłoby najlepiej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2018, 12:47
Lenonki lubi tę wiadomość
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Wiesz ze te szyjki to podstępne bestie - atakują z zaskoczeniaLenonki wrote:Widzę, że lubisz się nad sobą znęcać. Nie wiem co jest gorsze, RODO czy fitoplankton Na którą masz wizytę? Szyjka ostatnio ładnie się trzymała, a Ty dalej o nią dbasz więc na pewno nic się nie zmieni!
Idę na 16:15, czyli wejdę najwcześniej o 5ej - w końcu to nfz
Jejuniuuu, jak mi się nie chce nóg i podwozia ogarniać... Żeby już był nowy rok, to wreszcie będę się mogła spokojnie zapuścić!
Lenonki lubi tę wiadomość
4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
[*] 01.2018 - córeczka
