X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eszkilu wrote:
    Taka jedna, super wiadomosc!
    Opuszczasz Gamete na dobre? :)

    Dziewczyny, kciuki za dzisiejsze wizyty!

    Nika, przesylam wirtualnie 1,5 cm szyjki
    Dzięki, przyda się jeszcze kilka miesięcy ;)
    Jak chcesz to Ci oddam w zamian małe rozwarcie ;P

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki wrote:
    Dziewczyny mam dwie rozkminy przed dzisiejszą wizytą. Poradźcie mi.

    - Zapomniałam rano zaaplikować sobie luteinę <głupek> i teraz nie wiem czy zrobić to jak wrócę do domu czyli koło 17:00, skoro wizytę mam już na 19? czy odpuścić tą jedną dawkę? Chyba, że sprzedadzą mi w aptece luteinę bez recepty?

    - Czy mam mówić Ś. że mam już założoną kartę ciąży? Pewnie mnie nie zabije, ale wiecie jak jest ;)
    Luteinę juz sibue daruj - zaaplikuj wieczorem trochę wcześniej, jeśli masz możliwość szybcuej się położyć.

    Ja mam wpisy od 4 ginów w 1 karcie i jakos nikt sie nie burzy. Zawsze to jest jakaś informacja dla prowadzącego

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elinkagd wrote:
    Czy beta w 24 dc ma sens czy to nie za wcześnie szczególnie że w 13 dc było Ovitrelle? Nie chce sobie robić nadziei jak zostało jeszcze coś po Ovitrelle.
    U mnie ovitrelle/pregnyl trzymały conajmniej 12 dni, ale wiadomo - to jest indywidualna sprawa.
    Moim zdaniem lepiej poczekać niż dostać betę i się zastanawiać czy to ovi i czy to fasol.

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie ovitrelle utrzymywał się krócej, przynajmniej ten poziom wyczuwany przez sikańce. Ostatnio koło 9 dpo zrobiłam sobie test i wyszedł biały więc jak 11 dpo pokazał się bladzioch to wiedziałam, że to ciąża :)

    Co do karty ciąży, to ja też sobie pomyślałam, że jeśli trzeba będzie wpisać jakieś ważne informacje to tak czy siak potem będę musiała pokazywać lekarzom obie. Boje się tylko, że Ś. mnie wypędzi skoro już mam lekarza prowadzącego, a ten z kolei będzie mi kazał przychodzić rzadziej na wizyty skoro kursuję jeszcze do drugiego lekarza. No i też bym nie chciała, że dr L. pomyślał, że mu nie ufam.

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wypedzi Cię, oni sami mówią jak się konczy pierwszy trymestr że już czas żeby znaleźć lekarza pracującego w szpitalu. Zresztą, jesteś ich klientka jakby nie patrzeć.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Koniczynka33l Przyjaciółka
    Postów: 86 76

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc Wam.
    Pogoda nie rozpieszcza...ja rano zaliczyłam poczatek jakiejs jelitowki takze uwazajcie na siebie bo podobno cos lata w powietrzu.
    Kinga witaj w klubie ja od wczoraj mam taka zwieche i doła na to wszystko...zaczęłam robić zakupy mlodemu do szkoły..wszystko takie drogie ze szok..on jeszcze ma potezna budowe, ze buty i spodnie dla niego kupić to horror...tymbardziej przy panujacej obecnie modzie na rurkowate spodnie gdzie nawet nogi nie wcisnie...
    Poza tym poklocilam sie z jego biologicznym ojcem bo pytalam czy sie dolozy do korkow z matmy od wrzesnia..
    Pierdolnal mi po tygodniu takiego smsa na 3strony ze nie wiem czy śmiać sie czy płakać...
    Oczywiscie ze sie nie dolozy i nie widzi sensu w jakichkolwiek korepetycjach w 5 klasie..wg niego to nie fizyka kwantowa...i przeciez ja sama moge go uczyc...i on oczywiscie tez...(ma 2 wekendy w miesiacu)bo przeciez ma tytul inż.....pie*dolnelam smiechem do ekranu serio...
    Pan inżynier wielki...jak go uczyl do spr to dostawal 1...
    wrrr
    To sie wygadalam..
    Nic od tego uja nie chce...nic.

    niedrożność jajowodów
  • Tinka1 Autorytet
    Postów: 439 687

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    HanaMontana wrote:
    Tinka mnie dr powiedzial ze kariotypy i mutacje mozemy zrobic przed ivf, ale nie musimy, bo nawet jak wyjdzie w katiotypach cos nie tak, to tego sie nie leczy tyle ze trudniej bedzie zajsc w ciążę. I ja tak naprawdę nie wiem czy mimo wszystko zrobic te badania czy nie?

    W czwartek idę na wizytę zapytam o te badania i dam znać:)

    qb3cx1hpt5if3uh6.png
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynko, ja jestem z tej drugiej strony, tzn. żyję z facetem, który ma dziecko z pierwszego związku i my mamy duże wątpliwości odnośnie tego na co idą alimenty oraz zastrzeżenia co do opieki, także jak to zawsze w życiu bywa, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Pewnie każdy ma trochę swojej racji ;) W każdym razie nikomu nie polecam takiego układu i mam nadzieję, że uda mi się wychować swoje dzieci tak, żeby dokonywały dobrych i jednorazowych wyborów co do partnerów życiowych :D

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynka33l wrote:
    Czesc Wam.
    Pogoda nie rozpieszcza...ja rano zaliczyłam poczatek jakiejs jelitowki takze uwazajcie na siebie bo podobno cos lata w powietrzu.
    Kinga witaj w klubie ja od wczoraj mam taka zwieche i doła na to wszystko...zaczęłam robić zakupy mlodemu do szkoły..wszystko takie drogie ze szok..on jeszcze ma potezna budowe, ze buty i spodnie dla niego kupić to horror...tymbardziej przy panujacej obecnie modzie na rurkowate spodnie gdzie nawet nogi nie wcisnie...
    Poza tym poklocilam sie z jego biologicznym ojcem bo pytalam czy sie dolozy do korkow z matmy od wrzesnia..
    Pierdolnal mi po tygodniu takiego smsa na 3strony ze nie wiem czy śmiać sie czy płakać...
    Oczywiscie ze sie nie dolozy i nie widzi sensu w jakichkolwiek korepetycjach w 5 klasie..wg niego to nie fizyka kwantowa...i przeciez ja sama moge go uczyc...i on oczywiscie tez...(ma 2 wekendy w miesiacu)bo przeciez ma tytul inż.....pie*dolnelam smiechem do ekranu serio...
    Pan inżynier wielki...jak go uczyl do spr to dostawal 1...
    wrrr
    To sie wygadalam..
    Nic od tego uja nie chce...nic.
    Oj coś o tym wiem :) moja córka też idzie teraz do 5 klasy i jej biologiczny tatuś... Jakby to delikatnie ująć... Ma wywalone :) mam alimenty i 3 lata temu mogłam składać o ich zwiększenie jak oda szła do szkoły ale miałam to centralnie w d... Zeby tylko dał mi i dziecku spokój. Płacił raz za angielski dodatkowy przez rok gdzie ja dodatkowo za konie, basen i cała resztę ale po roku jak zrobił sobie dziecko z nową żona usłyszałam podobne teksty jak ty :) mnie stać naprawdę ale chodziło o zasadę. Cóż... Ale sam zapracowal na relacje z córką która już teraz sama mu mówi że nie che się z nim spotykać, on ma swoją rodzine i tyle. Smutne to tylko że olewa córkę i ona mu to kiedyś wypomni i szkoda mi jej ale ludzie to debile... Nie wiedzą co tracą a potem jak dziecko jest większe to już jest za późno :)

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny myślicie że jest sens robienia tsh i ft4 w tygodniowym odstępie od siebie? Zaznaczę że od początku ciąży te wyniki sa na stałym poziomie. Po prostu nie pomyślałam i zrobiłam tsh bo miałam od rodzinnej a dr S chce też ft4 i się zastanawiam czy też muszę robić znowu.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Myszaka76 Ekspertka
    Postów: 412 63

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dofinansowanie in vitro w Słupsku.
    Zostawiam linka
    https://www.invimed.pl/refundacja-in-vitro-w-slupsku

    Eszkilu, taka_jedna lubią tę wiadomość

    2x1nxuun6jmzurfc.png

    Hashi i PCO - Grudzień 2016
    Invimed pierwsza wizyta - Marzec 2017
    Insulinooporność i słabe wyniki nasienia - Kwiecień 2017


    Łykam euthyrox i metforminę!
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunitari wrote:
    Dziewczyny myślicie że jest sens robienia tsh i ft4 w tygodniowym odstępie od siebie? Zaznaczę że od początku ciąży te wyniki sa na stałym poziomie. Po prostu nie pomyślałam i zrobiłam tsh bo miałam od rodzinnej a dr S chce też ft4 i się zastanawiam czy też muszę robić znowu.

    A mozesz dorobic samo fT4?
    Kiedy masz dra S? :)

    Mi dr A w Gdańsku każe badać fT4 i TSH co wizytę. Teraz w Diagnostyce jest promo i fT3 gratis :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2018, 16:42

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W przyszły wtorek. Myślisz że mogę samo ft4? Kiedyś ktoś mi powiedział że te dwie rzeczy muszą być zgodne w tej samej chwili żeby było miarodajne

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teoretycznie TSH nie jest chwiejne, fT4 juz tak... Na chlopski rozum, jesli badalas TSH w tym tygodniu a w nastepnym zrobisz fT4, to TSH ciagle jest jakby aktualne :) Ale nie jestem expertem, tak tylko mi sie wydaje...

    Lunitari lubi tę wiadomość

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki, też mi się to wydaje logiczne :*

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Koniczynka33l Przyjaciółka
    Postów: 86 76

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hałasianka wrote:
    Oj coś o tym wiem :) moja córka też idzie teraz do 5 klasy i jej biologiczny tatuś... Jakby to delikatnie ująć... Ma wywalone :) mam alimenty i 3 lata temu mogłam składać o ich zwiększenie jak oda szła do szkoły ale miałam to centralnie w d... Zeby tylko dał mi i dziecku spokój. Płacił raz za angielski dodatkowy przez rok gdzie ja dodatkowo za konie, basen i cała resztę ale po roku jak zrobił sobie dziecko z nową żona usłyszałam podobne teksty jak ty :) mnie stać naprawdę ale chodziło o zasadę. Cóż... Ale sam zapracowal na relacje z córką która już teraz sama mu mówi że nie che się z nim spotykać, on ma swoją rodzine i tyle. Smutne to tylko że olewa córkę i ona mu to kiedyś wypomni i szkoda mi jej ale ludzie to debile... Nie wiedzą co tracą a potem jak dziecko jest większe to już jest za późno :)

    Mi placi grosze...przez 7lat placil 300zl...teraz ciut wiecej...nie ma żony i innych dzieci..mieszka z rodzicami nadal...jako Pan Inżynier zarabia nieźle...
    Ja generalnie nigdy nic od niego niee chce..spytalam dla zasady..ale nie sadzilam ze tak powie...a raczej napisze..
    Mam przez niego cale życie tylko problemy...wkurza mnie takie podejście..

    niedrożność jajowodów
  • mokka Autorytet
    Postów: 1021 438

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dziś nastał ten moment. :(
    Oświadczyłam mojemu najukochańszemu dr S, że dziś najprawdopodobniej ostatnia wizyta:(((((((((, pan doktor zapraszał, gdybym jednak potrzebowała jego pomocy i wcale się nie zdziwię jak jednak będzie come back.
    Kurczę takiego lekarza, troszczącego się, uprzejmego i zawsze dyspozycyjnego nie spotkałam nigdy. Jestem nim zachwycona ! Myślę, jak mogę się odwdzięczyć za okazaną pomoc. Macie pomysły ?

    Co do wizytacji, szyjka długa, łożysko na dole wciąż, L ma się dobrze, czyli bez zmian.

    Czekam teraz na wizytę u dr B., jestem też umówiona do pani dr L. Zobaczę, porównam kto się mną bardziej zaopiekuje.

    Aśka32, kinga27.30 lubią tę wiadomość

    mthfr 677 hetero, 1298 hetero, PAI hetero, brzydkie cytokiny 5 x IUI
    3 lata starań, 2x biochemiczna - maj 2017, styczeń 2018 :(
    atdcjw4zirwf79qi.png
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej Mokka :( No ale, będziesz pod bardzo dobrą opieką.

    To jest trudne, bo lekarze nie chcą przyjmować prezentów.
    Założę się, że dobrego whiskey ma pełną piwnicę :)
    Też się zastanawiam nad podziękowaniami i nie mam pomysłu, jedyne co przychodzi mi do głowy to np. jakiś obrazek namalowany przeze mnie :P

    Za 4-5 miesięcy pojawisz się u Doktora z młodym i podziękujecie drugi raz :)
    Może wtedy jakieś zdjęcie synka z podziękowaniami.

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • mokka Autorytet
    Postów: 1021 438

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eszkilu wrote:
    Ojej Mokka :( No ale, będziesz pod bardzo dobrą opieką.

    To jest trudne, bo lekarze nie chcą przyjmować prezentów.
    Założę się, że dobrego whiskey ma pełną piwnicę :)
    Też się zastanawiam nad podziękowaniami i nie mam pomysłu, jedyne co przychodzi mi do głowy to np. jakiś obrazek namalowany przeze mnie :P

    Za 4-5 miesięcy pojawisz się u Doktora z młodym i podziękujecie drugi raz :)
    Może wtedy jakieś zdjęcie synka z podziękowaniami.

    Też myślałam, by po urodzeniu dziedzica pojawić się z nim wraz z jakimś fajnym zdjęciem. Kurczę wiesz jak mi było smutno:(
    Do tej pory bije się z myślami czy nie wrócić do doktora :)

    Kochana, czy miewałaś zgagi ?

    mthfr 677 hetero, 1298 hetero, PAI hetero, brzydkie cytokiny 5 x IUI
    3 lata starań, 2x biochemiczna - maj 2017, styczeń 2018 :(
    atdcjw4zirwf79qi.png
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 14 sierpnia 2018, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja do tej pory odwiedzam dr S :p nie umiem się z nim rozstać. Ja chyba mu napisze już po wszystkim ładny liścik i załączeniu zdjęcie małego.

    mokka lubi tę wiadomość

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
‹‹ 529 530 531 532 533 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ