Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Lenonki wrote:
Edit. Elinkagd, melduj się jak u Ciebie!!! Byłaś dzisiaj na becie, albo robiłaś sikańca?
Melduje się, nie byłam na becie ale zrobiłam sikańca wyszło bialutko, więc Ovitrelle zeszło, ale obawiałam się że lekka beta by mogła wyjsc dlatego betę sobie odpuściłam.
I dobre wewnętrzne fluidy też odchodzą, wczoraj był dołek dziś też się ciągnie, jakoś tak mam uczucie że PMS się w środku kręci.
III. 2016r - początek starań
VI.2017r. - Gameta Gdynia
Jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna
08.01.2018 - cb
09-12.2018 3podejscia IUI
04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
17.07.2019 - start IVF krótki protokół
29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
11.04.2922 CRL 4,2cm
23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr. -
Lenonki wrote:Małyprosiaczku, widzę, że macie opracowany konkretny plan na przyszłość! Z mojej perspektywy, czyli teoretyka
, dzieci z małą różnicą wieku to plan idealny, ale jak patrzę na swoje koleżanki to widzę, że w praktyce jednak większość osób chce odetchnąć i modyfikuje ten plan.
Lena, Czara zdradzicie jaki Wy macie plan?Lena ma jeszcze chyba kilka mrożaczków?
Dziewczyny, od kilku dni męczy mnie przeziębienie pęcherza (jednak "narodowe wietrzenie" Mamyginekolog mi nie służy). Jak mogę się podleczyć? Afta po kilku dniach sama zaczęła się goić ufff. Coś kiepska odporność w tej ciąży.
Edit. Elinkagd, melduj się jak u Ciebie!!! Byłaś dzisiaj na becie, albo robiłaś sikańca?
Ja jak ostatnio miałam zapalenie pęcherza to dr Czech zapisał mi dwie saszetki do rozpuszczania i mówił ze ten lek też można stosować w ciąży. Tylko że były one na receptę. Więc bez pomocy lekarza pewnie się nie obejdzie. Możesz jeść żurawinę ale lepiej radzę udać się do lekarza.Anovi lubi tę wiadomość
-
Aaa.. jeśli chodzi o takie kwalifikacje..to ja przed ivf miałam 5 iui, które nic nie dały.
Lenonki, mamy tylko ( albo aż) jednego mrozaka, i zabieramy go na pokład w przyszłym roku ok..marca? Więcej nie podchodzimy do ivf, nie mam już na to siły, ani ochoty ...ani pieniędzy!
Lenonki lubi tę wiadomość
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Elinkagd, to jaki jest plan? Robisz betę jutro albo w poniedziałek? Fajnie, że test już czysty to i można próbować sikać w weekend
Lena, możemy się tak umówić, że ja w marcu rodzę swoją Ninę i zwalniam Tobie brzuch. Co Ty na to?PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Lenonki wrote:Elinkagd, to jaki jest plan? Robisz betę jutro albo w poniedziałek? Fajnie, że test już czysty to i można próbować sikać w weekend
Chyba się zmuszę i przeczekam z betą, może w niedziele zrobię sikańca będzie to 27dc wiec już jak coś to wyjdzie.
Ostatnio cykl mi się poskracałam bo raz trwał 26 dni a ostatnio 25 dni więc zobaczymy co przyniosą 2 kolejne dni.
III. 2016r - początek starań
VI.2017r. - Gameta Gdynia
Jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna
08.01.2018 - cb
09-12.2018 3podejscia IUI
04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
17.07.2019 - start IVF krótki protokół
29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
11.04.2922 CRL 4,2cm
23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr. -
Cześć dziewczyny. Podczytuję Was prawie od samego początku.Ja również jestem pacjentka Gamety poprzednio byłam w Invikcie ale... lepiej nie będę pisała nic na temat tej kliniki
Jestem pacjentka Dr.Ś z którego jestem zadowolona dodam że prowadził moja ciążę i tylko do niego chodziłam. Moja historia zaczęła się z Dr. Ś od września 2016.Miałam 4 UIU bez efektu. W czerwcu 2017 podchodzilismy do IVF pobrało 18 komórek z czego 6 pozostawiono. Po pierwszej próbie nie udało nam się ale we wrześniu 2017 podchodzilismy ponownie ( FET ) i w czerwcu tego przyszła na świat moja corka z waga 4270 i 61 cm przez cc
. Ale jak patrzę z perspektywy czasu to zastanawiam się i to bardzo mocno czy te komórki w przyszłym roku nie oddać. Mała tak mi daje popalić że jak na razie nie mam ochoty i nawet nie myślę o kolejnym dziecku.Jeżeli mogę dołączyć to będzie mi bardzo miło. Pozdrawiam.
Eszkilu, Lunitari, Domili lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja nie mam żadnego planu... Mysle ze świadomie nie zdecydujemy się szybko na drugie. Ciąża choć piękna wymęczyła mnie. Mdłości, potworna zgaga, zaparcia, hemoroidy, tona leków i mnóstwo wizyt. Muszę odsapnąć. Poza tym, jesteśmy w Gdańsku zupełnie sami, a wiadomo jak jest ciężko z dwójka małych dzieci. A nawet nie chce sobie wyobrazić jak miałabym biegać za Frankiem z brzuchem... kiedy mi się cały czas chciało spać
Znowu walczę z zastojem w piersi. Były 2 dni spokoju. Mały w nocy prawie nic nie spał, a ja razem z nim. Teraz tez nie chce spać. Ciagle krzyk i płacz, nie mam już pomysłów.
-
Lenonki wrote:Marysia, obstawiam, że Twoje maleństwo będzie miało już z 4 cm! Póki co, na forum jest przewaga chłopców, więc może nam się trafią dwie dziewczynki? Co Ty na to?
Co do zwolnienia to teraz trochę żałuję. Mogłam sobie wziąć chociaż na te dwa dni, bo jednak jestem ledwo żywa, a produktywność w pracy też pozostawia wiele do życzenia
Obyś miała rację z tymi cm... Jakos im dalej od ostatniej wizyty tym bardziej się martwię, czy na pewno maleństwo dobrze się rozwija... Zgrubienie na dole brzucha jakoś ciągle mam wrażenie, że jest tej samej wielkości. Ja momentami też załuje, że nie wzięłam zwolnienia. Może w sobotę się skuszę. I jestem bardzo za dziewczynkami! Aczkolwiek, Staraczka wróży mi chlopaka i ja jakoś też mam przeczucie, że takiej burzy w organizmie dziewczynka by mi nie zrobiła...
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Czara można kupić takie a'la muszle na piersi wkłada się je do stanika i powodują one ciągły ucisk na obwód piersi taki delikatny, mleko wówczas trochę się wydostaje i po pewnym czasie przynosi to ulgę i zastoju nie ma. U mnie te muszle pomogły.
Podobno okłady z kapusty ale nigdy nie stosowałam.
III. 2016r - początek starań
VI.2017r. - Gameta Gdynia
Jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna
08.01.2018 - cb
09-12.2018 3podejscia IUI
04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
17.07.2019 - start IVF krótki protokół
29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
11.04.2922 CRL 4,2cm
23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr. -
A myslicie, że dr Ś może mi wystawić zwolnienie na kilka dni po wizycie? W sensie, że idę do niego w sobotę, a w pracy nie moge wziąć wolnego od poniedziałku, bo chciałam ponadrabiać zaległości. Poszłabym najlepiej gdzies od czwartku, na np. dwa tygodnie. Myślicie, że tak da radę?
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Lekarz nie może wystawiac zwolnienia na przód bo coś im się z numerami zwolnien nie zgadza które muszą zostać wysłane do ZUSu
III. 2016r - początek starań
VI.2017r. - Gameta Gdynia
Jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna
08.01.2018 - cb
09-12.2018 3podejscia IUI
04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
17.07.2019 - start IVF krótki protokół
29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
11.04.2922 CRL 4,2cm
23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr. -
eh ;/ to lipa.
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Marysia90 wrote:eh ;/ to lipa.
III. 2016r - początek starań
VI.2017r. - Gameta Gdynia
Jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna
08.01.2018 - cb
09-12.2018 3podejscia IUI
04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
17.07.2019 - start IVF krótki protokół
29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
11.04.2922 CRL 4,2cm
23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr. -
Czara wrote:A ja nie mam żadnego planu... Mysle ze świadomie nie zdecydujemy się szybko na drugie. Ciąża choć piękna wymęczyła mnie. Mdłości, potworna zgaga, zaparcia, hemoroidy, tona leków i mnóstwo wizyt. Muszę odsapnąć. Poza tym, jesteśmy w Gdańsku zupełnie sami, a wiadomo jak jest ciężko z dwójka małych dzieci. A nawet nie chce sobie wyobrazić jak miałabym biegać za Frankiem z brzuchem... kiedy mi się cały czas chciało spać
Znowu walczę z zastojem w piersi. Były 2 dni spokoju. Mały w nocy prawie nic nie spał, a ja razem z nim. Teraz tez nie chce spać. Ciagle krzyk i płacz, nie mam już pomysłów.
Jeżeli mogę Ci doradzić to spróbuj podczas karmienia delikatnie masować pierś w kierunku brodawki lub przyprawiają małego co 1,5 h . Najlepszym sposobem jest odciaganie pokarmu. Słyszałam również o stosowaniu zimnych okladow na piersi po ok 30min. -
Biedrona 84 witamy w naszym gronie
Ja bym się wstrzymała z tym oddawaniem mrożaczków bo początki z małym dzieckiem zapewne zawsze są trudne, a nie wiesz jak będzie za rok czy dwa.
Marysia, jak powiedziałam Ś. że chcę iść na zwolnienie od 10.09 to zaproponował, że może przygotować L4 na ten dzień i wtedy musiałabym je odebrać w recepcji. Chcesz brać już do końca czy tylko na regenerację? Z tego co kojarzę, to masz 7 dni na to, żeby dostarczyć je pracodawcy więc jeśli weźmiesz na tydzień to zdążysz je dostarczyć osobiście, a jeśli na dłużej to możesz powiedzieć, że masz zwolnienie i jak już będziesz miała wolne to podjechać do Gamety, bo z tego co pamiętam to mieszkasz poza Trójmiastem.PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
nick nieaktualnyCześć biedronko! Wiesz co, mały niemal cały czas wisi mi na piersi. Nie wiem skąd ten zastój. Pierwszy, w niedziele, zrobił mi się po podróży - za długo nie karmiłam. Już miałam liście kapusty przyszykowane aż tu w nocy mały odetkał. Dzisiaj znowu to samo ale nie mam pojęcia czemu znowu to się zrobiło. Może maly w nocy zamiast jeść to się bawił i tym samym uspokajał.
Z tej piersi z zastojem odciąga mi się bardzo mało pokarmu... Odetkac tez nie idzie. Zimny okład po karmieniu?
Wstrzymałbym się z oddaniem mrozaczkow. Może za 2 lata znowu zapragniesz być w ciąży?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 14:46
-
Ja mam plan z tego względu że mój synuś jest bardzo spokojny więc nie jestem wcale zmęczona. Boli mnie troszkę kręgosłup ale to on dźwigania ciężkiego wózka. Dlatego chciałabym za 2 lata tak jak mój lekarz powiedział że po cc można po 2 latach się starać więc chcę odczekać. Gdyby nie cc to chciałabym już teraz zajść w ciążę. Wiem że łatwo by nie było, ale mała różnica wieku według mnie jest super. Ja mam brata rok młodszego i zawsze miał po mnie książki i uczylismy się tego samego, razem bawiliśmy się i super dogadywalismy bo kumplowalismy się wszyscy razem (moi znajomi i brata). Chciałabym żeby mój synuś też tak super bawił się z rodzeństwem bo w rodzinie są same dzieci co mają 6 lat więc raczej nie będą się z nim bawić
Czara też miałam zastój piersi. Czytałam gdzieś, że to jest ten kryzys laktacyjne który występuje w 6 tygodniu, 3miesiacu, 6 miesiącu itd itd. Już nie pamiętam, ale musisz poczytać w necie. Jak ja miałam zastój to cycek pod zimny prysznic wywala łam i od razu ściągalam mleko. Liście kapusty nie wiem jak działają, ale w szpitalu od razu po porodzie jak mały mi je wytarnosil to sobie położyłam na piersi. Ulga niesamowita, natomiast położna na mnie nakrzyczal że kapusta powoduje zanik laktacji, potem przyszła inna i powiedziała, że jak boli to mam przyłożyć wiec ja już zgkupialam, ale położyłam sobie tą kapustę i piersi były już ok. Problemu z laktacji nie mam bo nadal karmie piersią więc nie wiem w jaki sposób działa ta kapusta na laktacji.
Z mrozaczkami też bym się wstrzymała. Zaraz maluch podrosnie i będzie chciał wszystko robić sam i zatesknisz za tymi pieluchami i będziesz chciała rodzeństwo dla malucha -
U mnie chyba problem tkwi w tym że jestem pracocholiczka i jak teraz siedzę z mała w domu to mnie nosi. Pracowałam do 9 m-ca mimo że również plamilam. I jak słyszałam jak Ś pytał się czy zwolnienie wpisujemy to głupio się mi robiło odpowiadając mu nie dziękuję. Ale może macie rację aby się wstrzymać z decyzja może (ale w to wątpię ) mi się odmieni:) Chociaż od znajomych słyszę że zrobię krzywdę małej jeżeli zostanie jedynaczką ...
Czara to już nie mam pomysłu jak Ci pomóc. Ja kp przez miesiąc mała non top ryczała bo była głodna pokarm mi zanikł i znowu się pojawił w malej ilości i się poddałam i przeszlam na mm. Teraz trochę żałuję bo jednak mleko matki to mleko matki. -
Lenonki to mogę wziąć po Nince brzuszek
chociaż jeśli w tym momencie będzie któraś( oby nie żadna z teraźniejszych staraczek ,bo wszystkie oczywiście będą w tym czasie w ciąży! ale taka która dopiero dołączy do tego grona) bardziej niż ja potrzebowała, jestem w stanie odstąpić
powiem Wam, że z jednej strony bardzo chce, a z drugiej wiem że będę wtedy potrzebowała pomocy teściowej, a bardzo bym chciała tego uniknąć, teraz jak na razie radzę sobie sama, ale przy dwójce, to niestety..czy lekarz, czy coś tam, jak małż będzie musiał być w pracy...
i powiem Wam że energia już nie ta..czuć ta zbliżającą czterdzieche
dobrze że Ninka grzeczna, bo bym dopiero miała ..
Czara, podobno liście kapusty działają cuda! Moja kumpela myślała że umrze , bo nic nie nie pomagało,. Kapusta załatwiła cala sprawę.. najlepiej te liście potłuc tłuczkiem, i włożyć do lodówki przed przyłożeniem.
Witaj Biedronkotak jak mówią dziewczyny, ja bym się wstrzymała z oddaniem zarodków. A ile.masz lat tak w.ogole?
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
No i właśnie! Przypomniała mi się koleżanka, która miała ze swoim małym jazde.bez trzymanki, bo ryczał i ryczał na okrągło..przez.pierwsze miesiące tak miała.. porozmawiać na Skypie nie moglysmy..okazało się później że właśnie ona nie miała pokarmu, i mały był po prostu głodny..czara a.laktstorem ściągałas pokarm żeby zobaczyć ile jest mleka?Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn