Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLunitari, mysle ze to tez od lekarza zależy. Moja koleżanka, po in vitro, pojechała do szpitala swojego lekarza, miejsc nie było, on miał akurat dyżur, ale nic nie załatwił. Nie oszukujmy się, ale wielu lekarzy przyjmuje tak wiele pacjentek i zależy im tylko na pieniądzach, ze w nosie mają co będzie później.
Mnie akurat było wszystko jedno gdzie pojadę. Tylko zastanawiam się jak to jest z nocnymi porodami, jak moim. Dotarłam do szpitala przed 3, lekarzy jak na lekarstwo. Co wtedy zrobić jeśli nie ma lekarza prowadzącego? Oczywiście inną sprawą jest umówienie się na cc czy indukcja porodu tez w wyznaczonym dniu.
Dodam, że przed porodem na maksa stresowałam się ze nie mam swojego lekarza w szpitalu. Bałam się, ze mnie odeślą, ale ja już miałam 6 cm rozwarcia wiec tak czy siak nie mogli bo już rodziłamPo porodzie przez kilka godzin leżałam na sali poporodowej czekając aż zwolnią się miejsca. Urodziłam o 6 a chyba około 17 mnie przenieśli.
Jeśli wiec lekarz prowadzący nie jest ze szpitala to nie ma co się zamartwiać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2018, 16:28
Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
To też zależy od lekarza, mój mi też stworzył miejsce, w konkretnym dniu i o konkretej godzinie, wtedy jak miał dyżur( poród wywoływany). jakby poród zaczął się niespodziewanie, to kazal dzwonić.
Ja polecam do prenatalnych dr. Zdaje się Chmielewskiego z Gdyni..przyjmuje na placu...( , Zapomniałam nazwy)
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
nick nieaktualnyCzara wrote:Doktor Kopacz? Corka byłej Pani premier?
ona jest z Gdańska ? Nie znam tej dr..
dziewczyny jestem serio w kropce - nie mam pojęcia jakiego lekarza wybrać
Potrzebuje kogoś kto czyta wyniki, nie zbywa w 5 min, tłumaczy, odbiera czasem tel jak coś się dzieje
Ja szukam dr który przyjmuje w Lux med - mam tam bogaty abonament i grzech nie korzystać .. a badań mnie czeka zapewne sporo .. już teraz każdego tyg robię krew
Edit - faktycznie to jej córkaommm
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2018, 19:02
-
Ojej ciężko Was było tutaj nadrobić, ale przeczytałam skrupulatnie
gratuluję wszystkich brzuszków, dajecie dziewczyny nadzieję na happy end! Oby wszystko było w porządku podczas oczekiwań na maleństw, trzymam kciuki!
Dla przypomnienia - w Gamecie jestem od czerwca, u dr Ś. 3 wizyty za mną. Przydały się Wasze rady odnośnie tego, jakie badania zrobić na pierwszą wizytę - dziękuję, zaoszczędziłam trochę czasu. Jedyne niepokojące wyniki miałam w 17-OH progesteron, stąd też dostałam Pabi-Dexamethason na noc, poza tym kontynuuję Euthyrox i Dostinex, zaczęłam stymulację Aromkiem (póki co dwa cykle) i w zeszłym cyklu miałam pierwszy zastrzyk (Ovitrelle) - niestety niepowodzenie, ale walczymy dalej.
Wrzesień mam bez stymulacji ze względu na chwilowy brak męża, postanowiłam że w tym cyklu wykonam hsg, które już w poniedziałek - strasznie się boję, zarówno badania, jak i wyniku - ale w końcu lepiej znać prawdę i szukać przyczyn naszych niepowodzeń.
Czy to hsg jest do przeżycia?Euthyrox 37,5
Dostinex - 1/4 tabletki na tydzień
Pabi-dexamethason - 1/2 tabletki na noc
Aromek 3-7 dc. -
nick nieaktualnyLadyM wrote:Ojej ciężko Was było tutaj nadrobić, ale przeczytałam skrupulatnie
gratuluję wszystkich brzuszków, dajecie dziewczyny nadzieję na happy end! Oby wszystko było w porządku podczas oczekiwań na maleństw, trzymam kciuki!
Dla przypomnienia - w Gamecie jestem od czerwca, u dr Ś. 3 wizyty za mną. Przydały się Wasze rady odnośnie tego, jakie badania zrobić na pierwszą wizytę - dziękuję, zaoszczędziłam trochę czasu. Jedyne niepokojące wyniki miałam w 17-OH progesteron, stąd też dostałam Pabi-Dexamethason na noc, poza tym kontynuuję Euthyrox i Dostinex, zaczęłam stymulację Aromkiem (póki co dwa cykle) i w zeszłym cyklu miałam pierwszy zastrzyk (Ovitrelle) - niestety niepowodzenie, ale walczymy dalej.
Wrzesień mam bez stymulacji ze względu na chwilowy brak męża, postanowiłam że w tym cyklu wykonam hsg, które już w poniedziałek - strasznie się boję, zarówno badania, jak i wyniku - ale w końcu lepiej znać prawdę i szukać przyczyn naszych niepowodzeń.
Czy to hsg jest do przeżycia?Oczywiście jest to jak najbardziej sprawa indywidualna i opinie są różne ale nie zakładaj najgorszego
Dasz radę jak my wszystkie tutaj!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2018, 21:39
LadyM lubi tę wiadomość
-
LadyM mnie bolało strasznie, aż tchu mi zabrakło, ale to było dosłownie kilka sekund, jak wstawałam z fotela już nie pamiętałam o tym bólu. Zabieg jak najbardziej do przeżycia
Mi nic nie dali przed HSG , sama wzięłam No-spe i ibuprom dużą dawkę, ale nie wiem, czy to w jakikolwiek sposób pomogło.
-
StaraczkaNika wrote:Lenonki, u mnie od 10 tc była "raczej dziewczynka" i od 20 tc "zdecydowanie dziewczynka". Wstydzioszka nie chciała wcześniej wyeksponować intymnych partii i dopiero dr B na połówkowych raz ją tak uchwycił w pół obrotu że było wszystko dobrze widać
A myśmy się nie nastawiali na płeć - zawsze było dziecko, dziecinka, dzieciątko itd. No bo co by nie było to extra
I jak jest piękny nos, przezierność do 1.7 mm i dobre przeplywy to odpuść PAPPA. Z tym badanuem to więcej problemów niż pożytku. Ja myślę że trzeba albo się szarpnąć na NIFTY albo sobie darować badania z krwii jeśli na USG nie wyjdzie nic niepokojącego
Marysiu, chyba jestem jakaś dziwna, bo jednak nie krzyczę z radości, ale dzisiaj spałam jak dziecko (od kilku miesięcy mam niespokojny sen), mam bardzo dobry humor (moje otoczenie sugeruje, że ostatnio byłam zrzędliwa) i ogólnie dzisiaj ok. 20 osobom powiedziałam, że jestem w ciążyTakże chyba wewnętrzne ciśnienie opadło
Masz stresik przed jutrzejszym badaniem? Na którą jest wizyta?
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
elinkagd wrote:Tak się martwilam owu a ovufrien wyznaczył na 16dc tylko niestety ostatnie współżycie 3 dni przed.
Podobno lepiej, żeby już czekały na komórkę jajową, niż żeby dotarły jak ona będzie w drodze.
Nika, a Ty nadal bierzesz luteinę? Why? Myślałam, że lekarze zalecają ją max. do 16 tygodnia. Będziesz brała do końca ciąży? Trzymam kciuki, żeby była jakaś sprawiedliwość na świecie i skoro ciążę masz trudną, to żeby Renatka była grzeczniutkaJa też odliczam dni do odstawienia luteiny, choć w porównaniu do Ciebie jestem świeżakiem...
Hałasianko, usg prenatalne prywatnie kosztuje 250-300 zł. Chyba, że doliczasz do tego pappe, to wtedy wychodzi te 500 zł. A to na które jesteś umówiona jest na nfz?PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Eszkilu wrote:Tak, na przeciwko invicty, na prawo od recepcji są gabinety.
Zaspa ostatnio modna, bardzo dobre warunki, sama się zastanawiam nad tym szpitalem ale mnie szczerze mówiąc coraz bardziej wszystko jednoLenonki chodzi do lekarza z Zaspy, może coś podpowie
Eszkilu, a Ty jednak rozważasz Zaspę? W sumie zastanawiam się czy plusem czy minusem jest to, że pracują tam na ginekologii koledzy Twojego MCiasteczko77 lubi tę wiadomość
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Lenonki, w każdym szpitalu jest jakies „ale”
Teraz mi coraz bardziej to zwisa, byle dziecko miało dobrze.
Na Zaspie właśnie dużo młodych i znajomych, nie tylko ci dwaj. To jako minus. A cała reszta to plusy - warunki, położne, dobre zaplecze neonatologiczne...
Rozważam Kliniczną, pracuje tam dr A ale szansa, że trafię na niego jest znikoma. Minusy to oblożenie, chaos związany z przenosinami i chmary studentów (tak, we wrześniu mają praktyki i poprawki!)
Redłowo jest niestety II stopień referencyjności a ja, panikara, bede bała się o dziecko.
A NT zawsze bierze się do ryzyka największe.
LadyM, gdzie będziesz robić HSG?
Gameta Gdynia od 2016 r. -
Heheh domyślam się, że jako panikara, nawet połowy swoich obaw nie mówisz mężowi? Po 1. faceci mają lejtowe podejście do ciąży, bo przecież co złego mogłoby się stać??? a po 2. Twój jest lekarzem, więc domyślam się, że jeśli nie ma żadnych przesłanek medycznych to nie ma sensu się stresować. Zgadałam?PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
nick nieaktualnyLenonki wrote:Ciasteczko77, ja też mam fajny pakiet w lux medzie i chodzę do dr Lewickiego, którego polecam, ale przyjmuje w LM w Gdyni. Poza tym podobno dobry jest dr Pakuła i dr Matkowski. Z tego co kojarzę to wszyscy trzej pracują na Zaspie. Polecam również dr Gdańca, ale chyba nie pracuje w żadnym z Trójmiejskich szpitali, tylko w Sztumie.
Eszkilu, a Ty jednak rozważasz Zaspę? W sumie zastanawiam się czy plusem czy minusem jest to, że pracują tam na ginekologii koledzy Twojego Mdziękuje !!!! A on np odbiorze tel jak coś się dzieje ? Czy zaleca badania, witaminy ?
Dziewczyny - a Wy nie rozwazacie Zaspy ? Jakie szpitale wybieracie ?
A coś o dr Kopacz lub Kulikowskiej wiesz ? Też przyjmują w luxWiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2018, 21:59
-
Lenonki wrote:A miałaś śluz płodny? Morfologię macie szałową, więc jeśli reszta parametrów jest tak samo dobra to spokojnie plemniczki te 3 dni przeżyły
Podobno lepiej, żeby już czekały na komórkę jajową, niż żeby dotarły jak ona będzie w drodze.
Wydaje mi się że śluz plodny był. Parametry wszystkie mamy dobre A mimo to nie wychodzi
III. 2016r - początek starań
VI.2017r. - Gameta Gdynia
Jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna
08.01.2018 - cb
09-12.2018 3podejscia IUI
04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
17.07.2019 - start IVF krótki protokół
29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
11.04.2922 CRL 4,2cm
23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr. -
Lenonki, nt 1.8 też jest spoko, a tym bardziej że w 2 na 3 pomiary wyszło jeszcze mniej
Ja mam dalej lutkę 2×100 ze względu na moje małe rozwarcie i fakt że szyjka jest jako takiej długości tylko dzięki leżeniu. Ogólnie to jest ta szyjka niewydolna i trzeba ją wspomagać
Podejrzewam że odstawimy luteinę jak mała będzie już bezpieczna i będę mogła sobie pozwolić na poród. A póki co trzymam ją tam i tuczę
Lenonki lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lenonki wrote:A miałaś śluz płodny? Morfologię macie szałową, więc jeśli reszta parametrów jest tak samo dobra to spokojnie plemniczki te 3 dni przeżyły
Podobno lepiej, żeby już czekały na komórkę jajową, niż żeby dotarły jak ona będzie w drodze.
Nika, a Ty nadal bierzesz luteinę? Why? Myślałam, że lekarze zalecają ją max. do 16 tygodnia. Będziesz brała do końca ciąży? Trzymam kciuki, żeby była jakaś sprawiedliwość na świecie i skoro ciążę masz trudną, to żeby Renatka była grzeczniutkaJa też odliczam dni do odstawienia luteiny, choć w porównaniu do Ciebie jestem świeżakiem...
Hałasianko, usg prenatalne prywatnie kosztuje 250-300 zł. Chyba, że doliczasz do tego pappe, to wtedy wychodzi te 500 zł. A to na które jesteś umówiona jest na nfz?LAURA -
nick nieaktualnyCzara wrote:Ciasteczko, ja rodziłam na Klinicznej i bardzo sobie chwale. Poród ekstra, opieka po tez. Warunki trochę jak w PRL i wieczorami już papieru nie było w toalecie, ale przecież nie to się liczy. Ja naprawdę każdemu polecam ten szpital.
Dziękuje Czaragratuluje rozwiązania
Trudno nastawić sie na jakiś szpital, bo nie wiesz czy przyjmąa w układ z lekarzem nie wierzę- wiele razy się na tym przejechałam i lepiej nie zakładać, że się uda...
Lenonki - jesteś może?
Jaki jest dr L ??Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2018, 09:27