X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 6 września 2018, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ;(
    Bardzo się teraz boję jak tak siedzę i czytam. Czemu Czara uważasz, że powinnam iść na drugie usg? Ona robiła wydaje mi się, że dość dokładnie, a przy tym wyniku szczególnie dużo czasu i uwagi poświeciła.

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 6 września 2018, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara wrote:
    Nika, jak to zrobilas pappa przed usg? Ja pojechałam na krew na kilka godzin przed wizytą i powiedziano mi, ze muszę być po usg i mam im dać wynik wyedy obliczą ryzyko.
    Poszłam na Dębinki, zażyczyłam sobie test podwojny pappa + hcg, pobrali krew a za 3 dni już był wynik do odbioru (osobiście w kopercie - marnowanie ludziom czasu!). Noc mi nie liczyli - było tylko info o poziomie białka PAPPA i hcg.
    Dopiero potem poszlam z tym do dr G - wstukal w komputer (dopiero wtedy te wyniki przeliczyły sie na tajemnicze MOM) i od razu miałam je uwzglednione. I właśnie przez te wyniki jeszcze bardziej spadlo mi ryzyko wad genetycznych ale urosło ryzyko porodu przedwczesnego i tylko nerwy z tego mam. Ja robiłam prywatnie - niby wcześniej na wizycie z genetykiem było uzgodnione że mam w ciąży przyjść po skierowanie i będę mieć prenatalne na NFZ, ale jak poszłam do niego z wynikami histopatologicznymi żeby mi powiedział czy jest sens płacić dużo pieniędzy i wysyłać próbki do badania genetycznego (materiał był źle przechowywany w szitalu), to się dowiedziałam że badania gęnetyczne robi się po to żeby naciągnąć państwo na zasiłek i urlop... (a byłam przekonana że po to, zeby się dowiedzieć czemu nie przeżyło dziecko i czy można czemuś takiemu zapobiec w przyszłości). No i już nie chciałam doktora oglądać. Nie pozostało nic innego jak zabulić i za badania z krwii i za USG.

    U mnie dzidek miał w dniu USG prawie 8 cm, chociaż to było 11+6 i doktor coś wspomniał że jesteśmy w ostatnim momencie, żeby pewne rzeczy ocenić. Potem młoda przestała tak szybko rosnąć i już wyprzedza OM o tylko 3 dni a nie o 2 tyg.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2018, 18:12

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 6 września 2018, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia90 wrote:
    ;(
    Bardzo się teraz boję jak tak siedzę i czytam. Czemu Czara uważasz, że powinnam iść na drugie usg? Ona robiła wydaje mi się, że dość dokładnie, a przy tym wyniku szczególnie dużo czasu i uwagi poświeciła.
    Marysia, najlepiej by było gdyby NT było maksymalnie ok. 17 mm. Pewnie zresztą już wyczytałaś. Ale pamietaj, że NT jest tylko jednym z kilku wskaźników aberracji. Jeśli przepływy w serduszku są prawidłowe i uwidoczniono kość nosową to najpewniej wszystko jest OK. Pamiętasz że np. u mokki nie było widać noska? A jednak wszystko potem wyszło super.

    Ale wiadomo jak to już z ciężarnymi babami jest - jak raz taką coś zaniepokoi to będzie się martwić i nieważne co kto powie. Więc skoro jesteś zaniepokojona, to warto rozważyć jakieś dodatkowe badanie - np. usg u dr G albo NIFTY. Takie zamartwianie się nie jest dobre ani dla Ciebie ani dla maluszka.

    Tylko wiezz - to jest tylko takie gdybanie co my byśmy pewnie zrobiły na Twoim miejscu - wyjaśniły sprawę, zanim nerwica się rozkręci - czyli pewnie już następnego ďnia. Jeśli Ty masz więcej cierpliwości, to zaczekaj na wyniki PAPPA - u mnie właśnie ten wynik potwierdził niskie ryzyko wad genetycznych (a ryzyko początkowe mieliśmy bardzo wysokie ze względu na pęcherzyk żółtkowy >6mm).

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 6 września 2018, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia90 wrote:
    ;(
    Bardzo się teraz boję jak tak siedzę i czytam. Czemu Czara uważasz, że powinnam iść na drugie usg? Ona robiła wydaje mi się, że dość dokładnie, a przy tym wyniku szczególnie dużo czasu i uwagi poświeciła.

    Marysia. Wejdź na bloga mamaginekolog. Ona pisze o tym, jakie jest ryzyko wad przy różnych wartościach NT. Twoje mieści się w normie - według tabeli masz 97% szans na zdrowe dziecko (Twoje NT jest poniżej 95 percentyla!).
    Nie widzę powodu do niepokoju, rozumiem, że reszta parametrów jest ok?
    Jakie masz wyliczone ryzyko?

    Dziękuję dziewczyny za pocieszenie. Ciągle sie martwie, jeszcze wyczytałam, że w takich sytuacjach kładą już na oddział. Ciągle mi się to wszystko nie mieści w głowie. Mam dość.

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 6 września 2018, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym zrobiła NIfty dla świętego spokoju. Jesli oczywiście macie na to środki - ja skorzystałam z medirat, i nie dotknęło mnie to tak bardzo :)
    Pamiętaj, że Twoje samopoczucie do końca ciąży jest najważniejsze.

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 6 września 2018, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Marysia, najlepiej by było gdyby NT było maksymalnie ok. 17 mm. Pewnie zresztą już wyczytałaś. Ale pamietaj, że NT jest tylko jednym z kilku wskaźników aberracji. Jeśli przepływy w serduszku są prawidłowe i uwidoczniono kość nosową to najpewniej wszystko jest OK. Pamiętasz że np. u mokki nie było widać noska? A jednak wszystko potem wyszło super.

    Ale wiadomo jak to już z ciężarnymi babami jest - jak raz taką coś zaniepokoi to będzie się martwić i nieważne co kto powie. Więc skoro jesteś zaniepokojona, to warto rozważyć jakieś dodatkowe badanie - np. usg u dr G albo NIFTY. Takie zamartwianie się nie jest dobre ani dla Ciebie ani dla maluszka.

    Tylko wiezz - to jest tylko takie gdybanie co my byśmy pewnie zrobiły na Twoim miejscu - wyjaśniły sprawę, zanim nerwica się rozkręci - czyli pewnie już następnego ďnia. Jeśli Ty masz więcej cierpliwości, to zaczekaj na wyniki PAPPA - u mnie właśnie ten wynik potwierdził niskie ryzyko wad genetycznych (a ryzyko początkowe mieliśmy bardzo wysokie ze względu na pęcherzyk żółtkowy >6mm).
    a maks to nie jest 2,5 mm przypadkiem? U Marysi jest mniej.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Pini Autorytet
    Postów: 552 605

    Wysłany: 6 września 2018, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też właśnie czytałam mamaginekolog. Ona ma bardzo fajne artykuły. Marysia, według jej wykresów wszystko jest ok.
    Gdyby nie to że Nifty tyle kosztuje to pewnie wszystkie kobiety by to robiły...

    Pierwszy raz w życiu będąc na urlopie czekam na piątek. Niby czas szybko mi leci a z drugiej strony się dłuży. Jutro mam wizytę u S i jestem ciekawa co usłyszę.
    Czy Was na początkach też tak ciągnęły jajniki? Zaczynam się stresowac że beta nie rośnie bo daleko mi do jakichkolwiek mdłości. Jedynie kręci mi się w głowie.

    dqprqps6x517rzr2.png
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 6 września 2018, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko77 wrote:
    Oooo :) dziękuje !!!! A on np odbiorze tel jak coś się dzieje ? Czy zaleca badania, witaminy ?
    Dziewczyny - a Wy nie rozwazacie Zaspy ? Jakie szpitale wybieracie ?

    A coś o dr Kopacz lub Kulikowskiej wiesz ? Też przyjmują w lux
    Wydaje mi sie, ze lekarze z LM daja swoj numer tylko w wyjatkowych przypadkach, wiec na to bym nie liczyla. Na pewno kolejna ciezarna pacjentka nie jest wyjatkowym przypadkiem ;) Dr L jest bardzo opanowany, cierpliwy I delikatny. Na moje oko ma 30-35 Lat wiec mlodziutki. Odpowiada na wszystkie pytania I zleca potrzebne badania. Wiadomo, ze nie jest takim fachura jak nasi lekarze z Gamety, ale ja mu ufam I czuje jego wsparcie. Wynika to rowniez z tego, ze zna cala moja historie.

    Ja z Kliniczna mam zle wspomnienia, ale lezalam tam na patologii czekajac na lyzeczkowanie wiec I sytuacje byla dla mnie trudna. Lekarze byli opryskliwi I zarozumiali. Potem wracalam tam kilka razy bo wynik histo-patu byl niejednoznaczny wiec szukalam odpowiedzi I pomocy, bylam przerazona, a 3 roznych lekarzy potraktowalo mnie jak gowno.

    Eszkilu, nie chcesz isc do innego lekarza, zeby sie nie martwic?

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 6 września 2018, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia90 wrote:
    Ja już po prenatalnych. Z jednej strony cała szczęśliwa, bo małe ma już 6,62 cm, więc dogoniło termin z OM i jest takim fajnym skaczącym człowieczkiem, że nie mogłam się napatrzeć ;-) Nie dostałam jeszcze żadnego wydruku z wizyty, więc z pomiarów niewiele pamiętam. Dostanę dopiero za tydzień, bo wtedy będę miała wizytę u genetyka. Aczkolwiek jest ta druga ciemniejsza strona, pani doktor kilka razy badała wymiar nt (to się tak nazywa to coś dotyczące chromosomowych aberracji?) i mówi, że wynik jest na końcu górnej normy i że tak naprawdę teraz wyniki u genetyka odpowiedzą na pytanie czy na pewno jest ok. Nie pamiętam dokładnie jaki to był wymiar, bo tych liczb było tyle, ale raz jej chyba wyszło 23 mm, drugi raz 22 i jeszcze chyba 21. O ile mi się coś nie myli. Więc wyszłam niby szcześliwa, ale już drżę na myśl o wizycie, która mnie czeka za tydzień u genetyka...

    No i Staraczko, pani Dr mówi, że na tym etapie ciężko jest określić płeć, ale mówi, że bardziej by się skłaniała, że to będzie chłopiec. Więc może się jeszcze okazać, że bedziesz jednak miała szczęście w totka ;-)

    Lenonki, a jaki Ty miałaś wynik nt?

    U mnie NT wynosi 14, 16, 18, a z tego co dziewczyny mowia to zawsze bierze sie najwyzszy wynik czyli w moim przypadku 18 mm. Do genetyka idziesz wlasnie z powodu tego NT? Bo rozumiem, ze nie kazdy ma taka wizyte? Czyli pappe robilas? Ciekawe co genetyk powie, ale ja bym dla spokoju ducha poszla na drugie usg, albo zrobila nifty. Choc pewnie jest to troche na wyrost...

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2018, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz Marysiu, jesteśmy tylko ludźmi i każdy może się pomylić. Pani doktor również. Dobrze jednak żeby ktoś jeszcze na to spojrzał jeśli bardzo cię to stresuje.

  • mokka Autorytet
    Postów: 1021 438

    Wysłany: 6 września 2018, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia ja robiłam dwa razy prenatalne, zrobiłam tez nifty.
    U mnie np. pan doktor miał obiekcje co do przepływów( fala wsteczna ), nt było ok, kość nosowa też. Po usg doktor zasugerował nifty dla świętego spokoju.

    Z kolei na usg prenatalnym nr 2, które robiłam w invikcie, pani dr nawet nie wspomniała o fali. Jednak dopiero nifty mnie uspokoiło.

    Dla świętego spokoju bym zrobiła.
    Przypomnij proszę u kogo robiłaś ?

    mthfr 677 hetero, 1298 hetero, PAI hetero, brzydkie cytokiny 5 x IUI
    3 lata starań, 2x biochemiczna - maj 2017, styczeń 2018 :(
    atdcjw4zirwf79qi.png
  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 6 września 2018, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Staraczko, kurcze, szczerze mówiac to nie doczytałam, że maksymalnie 17 mm... Czyli jednak moje nie jest w normie kompletnie.
    Lenonki, wizytę u genetyka mam dlatego, że dopiero on będzie omawiał te wszystkie wyniki razem wzięte, a nie ze względu na nt.
    Eszkilu, nie mam ryzyka obliczonego, bo jeszcze brak wyników krwi, dowiem się w środę.
    Zrobiłabym i kolejne usg i nifty i wszystko, ale siedzę i myślę co to mi da? Wydam mnostwo pieniążków, kolejne stresy, a w sumie co ma być to i tak będzie. Kwestia teraz tylko tego, co pokazą wyniki. Jak będą złe to pewnie wyruszę na dalsze badania, jak ok to odpuszczam. Jest stres duży, ale do środy muszę z nim żyć. Niech któraś powie, że miała taki wynik i było ok...

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 6 września 2018, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia a ile dzidzia ma milimetrów? Norma nr to max 2,5 mm. Ty masz mniej. Poczytaj u mamy ginekolog, to powinno Cię uspokoić.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 6 września 2018, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli Twoje nt jest w normie.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 6 września 2018, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ma 6,62 cm

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 6 września 2018, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Im dziecko większe tym nt też może być większe, jeśli nie przekracza 2,5 mm (a u ciebie największy pomiar 2,3?) i inne markery dobre to znaczy że jest ok.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 6 września 2018, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia ja wyczytalam, ze norma jest miedzy 2,1 a 2,7 w Zaleznosci od wielkosci dziecka wiec u Ciebie sie miesci! Za namowa dziewczyn przeczytalam ten artykul u mamaginekolog I faktycznie jest on bardzo uspokajajacy. Chociaz ja juz Postanowilam, ze nie bede robila pappy, a ona jednak zacheca ehhhhh :/

    Mokka, ta fala wsteczna wyszla podczas badania u dr G? I rozumiem, ze potem juz nie bylo zadnego problemu z przeplywami? Teraz mam kolejny metlik, bo juz chcialam isc do dr na drugie usg, a teraz boje sie, ze tylko niepotrzebnie mnie zestresuje jakas drobnostka. Pamietam jak Ty sie martwilas :(

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 7 września 2018, 05:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu, u mnie było 2,0, i było wszystko ok! :-)

    U mnie też była fala wsteczna, później ok 19 TC już jej nie było :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2018, 05:04

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 7 września 2018, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki, u mnie u dra G też wyszło kilka „drobnostek”, przez które ponad tydzień ryczałam i nie mogłam spać. W końcu zweryfikowałam u prof. Ś i uważam, że to była najlepsza decyzja w życiu. Często niektóre rzeczy nie mają żadnego znaczenia, jedynie w piśmiennictwie naukowym „coś kiedyś komuś”, wprowadza się niepotrzebny stres. No i przepływow żylnych nie bada się w czasie ruchów dziecka, czego też dowiedziałam się u prof. A już była diagnoza praktycznie postawiona na podstawie jednego pomiaru.

    Lenonki lubi tę wiadomość

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 7 września 2018, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunitari wrote:
    a maks to nie jest 2,5 mm przypadkiem? U Marysi jest mniej.
    Do 1.7-1.8 ryzyko wad jest praktycznie 0, a jak ciupkę większe to już się jakieś minimalne pojawia niby. Ale czytałam jak komuś wyszło prawie 3 cm, zrobili amnio i dziecko zdrowe, także to ryzyko tak czy siak jest maleńkie. Tak naprawdę to można by się martwić dopiero gdyby coś jeszcze wyszło słabo, ale w praktyce po uslyszeniu że 1 mała rzecz jest nie do końca perfekcyjna my już odchodzimy od zmysłów.

    Ja bym poszła fo dr G potwierdzić że przepływy są dobre i powtórzyć pomiar NT. Myślę że gdgby mu wytłumaczyć sytuację to by przyjął na cito.

    Można też wypić melisę i poczekać na wynik PAPPA - to w tej sytuacji dużo powie i mam nadzieję, że Cię uspokoi.
    Bo to jest w tej chwili najważniejsze - żeby nie chodzić i nie ryczeć przez tydzień.

    NIFTY to jest droga sprawa - lepiej wydać te 300 zł na usg u dr G żeby rozwiał strachy (to opcja dla niecierpliwych), albo zaczekać na PAPPĘ.

    Tak czy siak, na wszystkie dziewczyny tu z forum które robiły NIFTY po tym jak coś wyszło słabiej na USG żadnemu dziecku nic nie wyszło. Ja bym się trzymała tego że warto pewne rzeczy sprawdzić, ale dla świętego spokoju i bez mnożenia wydatków (konsultacja u innego gina zamiadt NIFTY)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2018, 08:00

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
‹‹ 584 585 586 587 588 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ