X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 25 września 2018, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga już jest 11 dzień po, ale w sumie faktycznie może z sikaczem jeszcze zaczekać. Nie chcesz jutro/pojutrze machnąć betki?

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 25 września 2018, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem :P Trochę biję się ze sobą. No ale przecież i tak nic nie zmienię, prawda? Może zrobię sobie betkę w czwartek... :)

    Lunitari lubi tę wiadomość

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • AnnMari Autorytet
    Postów: 2125 3829

    Wysłany: 25 września 2018, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga27.30 ja dzisiaj też biłam się z myślami, i w końcu zrobiłam sobie test, żeby sprawdzić, czy Ovitrell jeszcze się utrzymuje, było zupełnie biało.
    I tak się mi się przykro zrobiło, jak sobie pomyślałam, że za tydzień mogę zobaczyć jedną kreskę, że stwierdziłam, żadnych testów, idę w poniedziałek na betę . Bety nigdy w życiu nie robiłam , także może będzie pierwsza i pozytywna :)

    atdci09khi15hlgl.png

    l22n8ribh51eiidq.png


    Starania od 05.2015r.
    Gameta Gdynia od 09.2017r.
    2IUI - nieudane, 1IUI odwołane
    ICSI- wrzesień 2018
    22.09.2018 transfer - 9dpt - 93.37 , 11dpt 337 19dpt 6080
    17.06.2020 criotransfer - 10dpt - 337, 12dpt - 901.76, 22dpt -8000 23dpt - <3
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 25 września 2018, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh. Nie poznaję siebie. Zazwyczaj twardo stąpam na ziemi. A tutaj jestem rozwalona i co chwilę zmieniam zdanie... Już mi się ręce pocą, jak sobie pomyślę, że znowu będę siedziała w pracy i nerwowo odświeżała stronę z wynikami... :( Co za czubek ze mnie...

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 25 września 2018, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jest zupełnie normalne.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • AnnMari Autorytet
    Postów: 2125 3829

    Wysłany: 25 września 2018, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koleżanki bardziej doświadczone powiedzcie, czy jak czekałyście na test/betę to czułyście, że się udało ? Jest taka kobieca intuicja ?

    atdci09khi15hlgl.png

    l22n8ribh51eiidq.png


    Starania od 05.2015r.
    Gameta Gdynia od 09.2017r.
    2IUI - nieudane, 1IUI odwołane
    ICSI- wrzesień 2018
    22.09.2018 transfer - 9dpt - 93.37 , 11dpt 337 19dpt 6080
    17.06.2020 criotransfer - 10dpt - 337, 12dpt - 901.76, 22dpt -8000 23dpt - <3
  • Marzenka85 Autorytet
    Postów: 2961 2830

    Wysłany: 25 września 2018, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam na wizycie. Torbieli nie ma, w tym miesiącu transfer ale nie wiem kiedy dokładnie, wszystkiego dowiem się na wizycie 6 października. Póki co mam brać leki zlecone przez Suchanek, czyli acard, 15 mg kwas foliowy i witaminy B :)

    Aśka32, Lunitari, kinga27.30, HanaMontana, Lenonki lubią tę wiadomość

    roloej285tga0xf7.png
    11.2018-crio 2 blastek: 5 dpt 9,94; 7 dpt 39,84; 10 dpt 222; 13 dpt 1517; 17 dpt 8855, 24 dpt <3
    3 transfery :(
    Brak lewego jajnika i jajowodu, drugi jajowód niedrożny, Hashimoto.
    Starania od 2015 r.,
    Gameta Gdynia
  • bazylkove Autorytet
    Postów: 2054 3417

    Wysłany: 25 września 2018, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga to zupełnie zrozumiałe :* Daj znać kiedy się zdecydujesz, będziemy wszystkie zaciskać kciuki :)

    kinga27.30 lubi tę wiadomość

    7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko! <3
    1x HSG, 2x HSC,
    M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok
  • Aśka32 Autorytet
    Postów: 1931 2386

    Wysłany: 25 września 2018, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski to nic dziwnego, że świrujecie. Wszystkie tak mamy, taka nasza natura, dzielimy włos na czworo, zastanawiamy się i analizujemy...czasem żałuję, że nie jestem facetem bo oni mają zdecydowanie najczęściej po prostu wyjebane na to co będzie, nie ekscytują się tak.
    Ann może to głupie, ale zawsze mówię mojemu M, że jestem czarownicą i wiem co się wydarzy, choć on zawsze ma z tego polewę. Kobieca intuicja jest bardzo silna, ale nie można jej mylić z obawami i rozterkami, nadmiarem informacji który czytamy w necie.
    Kinga, Ann teraz się relaksujcie, co ma być to będzie, to już się zadziało, możecie tylko czekać. Ale za to od Was zależy czy ten czas będzie w strachu czy w spokoju i radości. Trzeba wierzyć, że się uda i tyle :)
    Marzenka super, wierzę w październik :)

    kinga27.30, Marzenka85, AnnMari, HanaMontana lubią tę wiadomość

    17u9wn156sojx8bm.png
    qdkkx1hpxlesbore.png
    starania od 09.2016 Gameta Gdynia
    18.07.2018 - 2 ICSI
    FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491 <3
    FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍
  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 25 września 2018, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga, dokładnie znam ten strach. Przy inseminacjach był wielki, ale po transferze to była prawdziwa tortura. Myśl, że może się nie udać była okropna, szczególnie po tylu małych wielkich katastrofach. Wiem o czym mówisz, ale ja zawsze chciałam dowiedzieć się jak najszybciej. Byłam tym typem człowieka, który nie dawał sobie rady czekać w niepewności długo.

    AnnMari, jak robiłam test po transferze to byłam pewna, że nic nie wyszło. Moja kobieca intuicja zawiodła na maksa ;) Dużo więcej objawów i złudzeń miałam w cyklach, z których nic nie wyszło.

    AnnMari lubi tę wiadomość

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • Pini Autorytet
    Postów: 552 605

    Wysłany: 25 września 2018, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba nie ma tutaj kobiecej intuicji.

    Przed betą strach. Po becie (pozytywnej) nadal strach przed kolejną betą. Po kolejnej pozytywnej nadal strach o I trymestr.
    Czytając forum widzę, że po I trymestrze nadal strach, że niektóre objawy mogą zwiastować coś niedobrego.
    Pewnie po porodzie dalej strach o dziecko....
    Także to się chyba nigdy nie skończy...

    Marysia90 lubi tę wiadomość

    dqprqps6x517rzr2.png
  • AnnMari Autorytet
    Postów: 2125 3829

    Wysłany: 25 września 2018, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Dziewczyny!
    Ja zawsze myślałam, że jak już będę w ciąży, to będę coś czuła, a teraz czuję taką zupełną pustkę.

    atdci09khi15hlgl.png

    l22n8ribh51eiidq.png


    Starania od 05.2015r.
    Gameta Gdynia od 09.2017r.
    2IUI - nieudane, 1IUI odwołane
    ICSI- wrzesień 2018
    22.09.2018 transfer - 9dpt - 93.37 , 11dpt 337 19dpt 6080
    17.06.2020 criotransfer - 10dpt - 337, 12dpt - 901.76, 22dpt -8000 23dpt - <3
  • Eszkilu Autorytet
    Postów: 1351 1384

    Wysłany: 25 września 2018, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja do konca nie wierzylam, że sie uda. Byłam nawet pewna - na tyle, że czułam zlość i niesprawiedliwość. I potem do końca ciąży miałam obawy i „przeczucia” - na szczęście błędne. Na ostatnim zakręcie, kiedy mogło być źle - poczułam to całą sobą - nie myślałam, nie analizowalam i nie płakałam - po prostu wzielam się za siebie i migiem znalazłam się w szpitalu. Jak, dlaczego nie czekałam - ano nie wiem. I myślę, że właśnie to jest intuicja. Że działamy, a nie myślimy za dużo. I wtedy, kiedy na prawdę trzeba.

    AnnMari lubi tę wiadomość

    ojxerl68k5xeefy1.png

    ckailqxw1u8iufef.png

    Gameta Gdynia od 2016 r.
  • Aśka32 Autorytet
    Postów: 1931 2386

    Wysłany: 25 września 2018, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No halo dziewczynki co tu dziś takim smętem wieje? Proszę szybko cycki do przodu i do boju, nie poddajemy się! Wszystko będzie dobrze, prędzej czy później ale będzie - ciocia Asia Wam to mówi :P ;)

    Eszkilu, kinga27.30, AnnMari lubią tę wiadomość

    17u9wn156sojx8bm.png
    qdkkx1hpxlesbore.png
    starania od 09.2016 Gameta Gdynia
    18.07.2018 - 2 ICSI
    FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491 <3
    FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 25 września 2018, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie cycki bolą :P nie chce mi się ich zbytnio wypinać :P

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • Pini Autorytet
    Postów: 552 605

    Wysłany: 25 września 2018, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga, akurat ból cycków to dobra oznaka. Niech bolą! :D

    kinga27.30 lubi tę wiadomość

    dqprqps6x517rzr2.png
  • Anysek Nowa
    Postów: 5 0

    Wysłany: 25 września 2018, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Jestem tu nowa mogę dołączyć do was ? Również lecze się w gamecie w Gdyni. Może pokrótce opowiem swoją historię.
    Lecze się już kilka ładnych lat , najpierw próbowaliśmy inseminacji oczywiście klapa potem 1 ×ivf oczywiście klapa , kolejne ivf w 2016 udalo się załapać na rzadowke to było jak manna z nieba bo nie mieliśmy kasy już byłam pewna że się nie uda bo bardzo ciezko bylo zalozyc cewnik zeby podac zarodka jiz lekarz mial odpuscic kiedy wkoncu udalo sow go wprowadzic ale wiedziałam że jeszcze kilka prób w programie więc na luzie podeszłam i się udało mam super córeczkę która w grudniu skończy 2 lata na początku tego roku przeszliśmy kolejny raz tym razem crio transfer i od początku wiedziałam że się nie uda bo porownywalam wyniki z 1 i 2 transferem i były takie same jak za pierwszym razem ale lekarz mówił że do crio to inaczej się na te wyniki patrzy więc ...
    Dzień transferu poszło gładko cewnik założony w sekundę i potem beta niby rosła ale słabo ciaza biochemiczna.. teraz planujemy kolejne podejście ale aż mi niedobrze jak sobie pomyśle o tym :( znowu wizyty , kłucie się i ta cholerna niepewność czy się uda.. więc szukam tu na forum wsparcia i bratnich dusz które to przeszły albo będą przechodzić.. i takie pytanie jaki koszt wszystkiego teraz jest ? Tzn wizyty leki i sam transfer? Pamiętam że za pierwszym razem jakoś 13 tyś wyszło.

    Anysek
  • Anysek Nowa
    Postów: 5 0

    Wysłany: 25 września 2018, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zapomniałam dodać że mam jeden jajowod i niskie AMH.
    Ostatnio miałam taka nadzieję że się uda naturalnie zrobiłam hsg i kupiłam ziola ojca klimuszko które pije niby czuje że rzeczywiście jajniki po nich super pracują ale efektów w postaci 2 kresek brak :(

    Anysek
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 25 września 2018, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja intuicja jest do bani! Zawiodła mnie totalnie przy Ninie..na szczęście

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
  • lena7 Autorytet
    Postów: 3372 3459

    Wysłany: 25 września 2018, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Część Anysek :-), świetnie że udało się Tobie za pierwszym razem! A u kogo się leczysz?
    Koszta są porównywalne..na stronie gamety masz cennik + leki do stymulacji i tu cena może dużo lub mało wzrosnąć, w zależności jak się stymulujesz.

    Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
    7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka <3
    8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn <3
‹‹ 631 632 633 634 635 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ