Gameta Gdynia
-
WIADOMOŚĆ
-
Halasianko, widzę, że podeszłas do tematu zadaniowo. Super, Twoja córeczka teraz tego potrzebuje. Zreszta Wy tez. Mysle o
Was codziennie i liczę na to, że wraz z upływem ciąży, wada sie zmniejszy, a nie powiększy. Trzymajcie sie!
Nika, trzymamy kciuki, żeby młoda postanowiła sie ewakuować jeszcze w listopadzie, co byś zdrowie psychiczne zachowała. Mysle, że dwa ciasta są dobra motywacjaMąż chatę przygotował? Kącik dziecięcy czeka?
Zola, 5:30??? To ja zacznę trzymać kciuki jak będę się kładła spać, bo dla mnie to mordercza poraPracujesz od 7:00?
Dziewczyny, jakbyście widziały w którymś lidlu niebieski rozpinany sweterek ze słonikiem, w rozmiarze 50-56 to dajcie cynkWydaje mi sie, że rzucili jakieś resztki z poprzedniej akcji, bo bardzo mało tych sweterków było.
Hałasianka lubi tę wiadomość
PCOS + IO
05.2017 - początek starań
08.2017 - puste jajo płodowe
03.2019 👶
03.2021 👶 -
Hałasianka, łzy łzami, jesteś niesamowicie dzielną i silną kobietą. Widać że macie już plan i szykujecie się do walki o zdrowie córeczki. To dobra decyzja, żeby mieć opiekę i w miejscu porodu i tutaj, na miejscu. Musisz być pod opieką kogoś, kto zauważy i wytłumaczy, co się zmienia z czasem - a mam ogromną nadzieję, że będzie się tylko poprawiać. Tak jak pisałaś - maleńka rośnie i jest szansa że jej serce się poprawi!
Siły dla całej Waszej rodziny i zdrowia dla maleństwa.
Lenonki co prawda młodej nie skuszę zapachami wypieków, ale może trochę zmiękczę szyjkę taką krzątaniną. Nie wiem, czy to nie głupie i ryzykowne jakoś na siłę przyspieszać sprawy, ale cały czas myślę że młodej będzie lepiej na wolności niż u mnie w brzuchu.
Jakoś po powrocie od doktora nie mieliśmy weny do ogarniania mieszkania - poszliśmy leżeć i się tulić. W sobotę zacznę czyścić sprzęty dla małej parownicą - mąż nie zrobi tego tak jak jaA w poniedziałek maż ma wolne to zrobi przemeblowanie i może rozłoży wyrko. Na szczęście dziecko nam bałaganu nie wytknie, a przez pierwsze tygodnie nie przyjmujemy gości. Jak ktoś spyta kiedy może wpaść, to zaproponuję że o 2 nad ranem byłoby super, bo wtedy mogliby mnie zastapić przy przewijaniu i usypianiu dziecka i byłabym wdzięczna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 21:30
Lenonki lubi tę wiadomość
-
Lenonki, rano muszę zaliczyć spacer z psem i mycie wlosow
do pracy jeżdżę na 7, chociaż mogłabym później. Jednak wolę wstać wcześniej i wrócić o ludzkiej porze do domu
Halasianko, dzielna Mamusia z Ciebie. Robisz wszystko, co tylko można dla swojej Córeczki. Podziwiam Cię za zachowanie zimnej krwi i tak szybkie działanie.Lenonki lubi tę wiadomość
Starania od 11.2016r.
PCOS, HSG - jajowody drożne
07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
02.2019 - IUI - 8tc [*]
07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
10.2019 - IVF krótki protokół
04.12.2019 - FET blastki 4aa
BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️ -
Zola89 wrote:Lenonki, rano muszę zaliczyć spacer z psem i mycie wlosow
do pracy jeżdżę na 7, chociaż mogłabym później. Jednak wolę wstać wcześniej i wrócić o ludzkiej porze do domu
Halasianko, dzielna Mamusia z Ciebie. Robisz wszystko, co tylko można dla swojej Córeczki. Podziwiam Cię za zachowanie zimnej krwi i tak szybkie działanie.LAURA -
StaraczkaNika wrote:Hałasianka, łzy łzami, jesteś niesamowicie dzielną i silną kobietą. Widać że macie już plan i szykujecie się do walki o zdrowie córeczki. To dobra decyzja, żeby mieć opiekę i w miejscu porodu i tutaj, na miejscu. Musisz być pod opieką kogoś, kto zauważy i wytłumaczy, co się zmienia z czasem - a mam ogromną nadzieję, że będzie się tylko poprawiać. Tak jak pisałaś - maleńka rośnie i jest szansa że jej serce się poprawi!
Siły dla całej Waszej rodziny i zdrowia dla maleństwa.
Lenonki co prawda młodej nie skuszę zapachami wypieków, ale może trochę zmiękczę szyjkę taką krzątaniną. Nie wiem, czy to nie głupie i ryzykowne jakoś na siłę przyspieszać sprawy, ale cały czas myślę że młodej będzie lepiej na wolności niż u mnie w brzuchu.
Jakoś po powrocie od doktora nie mieliśmy weny do ogarniania mieszkania - poszliśmy leżeć i się tulić. W sobotę zacznę czyścić sprzęty dla małej parownicą - mąż nie zrobi tego tak jak jaA w poniedziałek maż ma wolne to zrobi przemeblowanie i może rozłoży wyrko. Na szczęście dziecko nam bałaganu nie wytknie, a przez pierwsze tygodnie nie przyjmujemy gości. Jak ktoś spyta kiedy może wpaść, to zaproponuję że o 2 nad ranem byłoby super, bo wtedy mogliby mnie zastapić przy przewijaniu i usypianiu dziecka i byłabym wdzięczna.
LAURA -
Hałasianka, boisz się, ale nie poddajesz. Niepewność jak to będzie po porodzie i czekanie na operację będą straszne - tu nie może być inaczej. Ale pamiętaj, że to nie potrwa długo. Najważniejsze żeby potem wszystko było dobrze. Malutka nawet nie będzie tego wszystkiego pamiętać - będzie mogła dorastać jako silna, zdrowa dziewczynka. Przetrwacie te ciężkie czasy!
Hałasianka lubi tę wiadomość
-
Aśku, jeśli to nie problem to byłabym baardzo wdzięczna jeśli zapytałabyś teścia o lek Alvesco 160 w ciąży. Mam go brać aż dwa razy dziennie po dwa wziewy, ale poczekam aż mi jeszcze Ty potwierdzisz, że mogę to brać, bo jakoś się tego leku boję. Do dr Ś nie chciałabym pisać, bo jednak już jakiś czas nie jest lekarzem prowadzącym, a mój obecny nie idzie tak z duchem czasu jak nasz kochany dr Ś
Także jeśli dałoby radę podpytać teścia, to byłąbym ogromnie wdzięczna.
Lenonki, zwolnienie? Jakie zwolnienie? Ja mam jakoś mniej czasu na wszystko niż jak chodziłam do pracy
Mokka, właśnie dzisiaj na szkole rodzenia miałam temat cesarskiego cięcia. Masakra. Wyobrażałam go sobie milion razy lżej niż jest w rzeczywistości. I tak siedziałam na zajęciach i sobie myślałam, że jakkolwiek będę rodzić, to będzie cięzka przeprawa. Pani położna opowiadała, że baaardzo rzadko już dzisiaj daje się znieczulenie ogólne. Dlaczego takie miałaś?
Pini, racja co do tych nowych kątów z pełną rodzinką... Ah. Nie mogę się doczekać
Kinga, wiem, że gadam to samo, ale ja naprawdę uwielbiam Twoją historię. Wierzę, że będzie dalej obfita w cuda, więc liczę, że drugi skarbek nadgoni pierwszego
Marzenko, może u Ciebie też bliżniaki tak do pary z Kingą?
Staraczko, omg! Jeszcze wczoraj byłaś w 21 tygodniu, a dzisiaj ciąża donoszona, szok! A teraz my z Lenonki już 24 tydzień... Co jak co, ale dzisiaj po tych wykładach o cesarce jakoś zaczęłam się stresować, że to nie wyjdzie tak łatwo jak we mnie weszłoWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 23:15
Lenonki, Aśka32, Marzenka85 lubią tę wiadomość
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Hej. Mogę do Was dołączyć??? Co prawda jesteśmy po pierwszej wizycie w Invikcie w Gdyni ale może nie macie nic przeciwko???
Puki co czekamy na wyniki badań i mam nadzieję że pozwolą jak najszybciej podejść do procedury.
Jeśli chodzi o naszą historię to mamy córeczkę 8 lat poczęta naturalnie w cyklu stymulowanym clo. Ciąża powikłana, od 9tc na podtrzymaniu, gestoza. Od 7 lat bezskutecznie staramy się o drugie dziecko. Mój lekarz prowadzący już 3 lata temu sugerował nam klinikę ale wyszło jak wyszło i dopiero teraz ruszyliśmy. Z jednej strony jestem przepełniona ogromną nadzieja, z drugiej przerażona... Boje się ale niczego bardziej nie pragnę. Mam nadzieję że już niebawem będziemy mogli podejść do procedury. Wiele rzeczy jest dla mnie nowych więc jeśli czasem podpowiecie co i jak będę wdzięczna!
19.12.2019 IUI
03.01.2019 długi protokół start
08.02.2019 punkcja 24 komórki jajowe- brak zarodków
co dalej?
"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją."
Ponad 7 lat starań o drugie dziecko.
19.11.2010 największe szczęście Julka -
Aśku, dziękuję :* Dzisiaj na noc go wezmę, bo wieczorami jest mega duszno, najwyżej jutro zrezygnuję.
Lenonki, Ty się nie śmiej! To czysta prawdaZawsze sobie myślałam, że jakbym się bardzo bała porodu, to zawsze mogę tą moją astmę wziąć na obronę i poprosić przez nią o cesarkę. Ale dopiero dzisiaj zdałam sobie sprawę, że ta cesarka to wcale nic przyjemnego. Także nie ma metody idealnej i bezbolesnej. A brzuszek bedzie ogromny i weź to wyprowadź na zewnątrz, to będzie rzeź
Póki co, chcę naturalnie! A dostanę pierwszy skurcz i będę błagać o cięcie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 23:30
Lenonki lubi tę wiadomość
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Marysiu mi bardziej zależy na cesarce, żeby dziecko było całe i zdrowe. Podczas naturalnego porodu może wszystko się wydarzyć. A tak będę wiedzieć, że moje dziecko będzie całe. Śniło mi się ostatnio ze miałam cc na żywca robione heh te sny w ciąży. Ale położna kiedyś powiedziała że pn jest o wiele gorszy niż cc. Znam kilka osób po cc i dały radę więc wydaje mi się że nie będzie tak źle.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 23:42
2012 - początek starań
2014-2016 beznadziejni lekarze
styczeń 2017-początek z Gametą
marzec 2017- usuwany polip
maj-sierpień 2017- 4 nieudane IUI
październik 2017- usuwane torbiele z jajnika ENDOMETRIOZA
styczeń 2018- usunięta TARCZYCA (podejrzenie nowotworu)
kwiecień 2018- IUI
08.01.2019 Zostałam mamą Kubusia
Styczeń 2023 puste jajo płodowe 😔
17 styczeń 💔
Październik 2024 start IVF
28. 10.23 stymulacja
08. 11.24 punkcja 5🥚
13. 11.24 transfer bl. 3.2.2
18.12.24 żegnaj słoneczko 7t4d 💔
Marzec 2025 start 2 IVF -
Taka jedna, jeszcze wczoraj chyba też bym tak powiedziała. Ale dzisiaj położna bardzo fajnie tłumaczyła dlaczego to też dla dziecka jest gorsze i naprawdę mocno zmieniłam sposób myślenia. Wiadomo, że każdy ma swoje zdanie, ale ja jednak moją dzidzię planuję przeciskać przez kanał rodny
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Podpowiedzcie mamy wynik Fragmentacja DNA plemnika 16% wynik z wykrzyknikiem... Czy to bardzo źle??? Jestem w tym jeszcze zielona...19.12.2019 IUI
03.01.2019 długi protokół start
08.02.2019 punkcja 24 komórki jajowe- brak zarodków
co dalej?
"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją."
Ponad 7 lat starań o drugie dziecko.
19.11.2010 największe szczęście Julka -
Wiem, że każdy ma swoje zdanie. Czasmi mam też takie przemyślenia, ale wtedy pojawiają się niepewności i strach. A jakby się coś stało z moim maleństwem to ja bym tego nie przeżyła. Za dużo mnie kosztowała walka o dziecko, przeszłam bardzo wiele i wiem, że taka silna nie jestem gdyby coś poszło nie tak. Dlatego wybrałam ta opcje.2012 - początek starań
2014-2016 beznadziejni lekarze
styczeń 2017-początek z Gametą
marzec 2017- usuwany polip
maj-sierpień 2017- 4 nieudane IUI
październik 2017- usuwane torbiele z jajnika ENDOMETRIOZA
styczeń 2018- usunięta TARCZYCA (podejrzenie nowotworu)
kwiecień 2018- IUI
08.01.2019 Zostałam mamą Kubusia
Styczeń 2023 puste jajo płodowe 😔
17 styczeń 💔
Październik 2024 start IVF
28. 10.23 stymulacja
08. 11.24 punkcja 5🥚
13. 11.24 transfer bl. 3.2.2
18.12.24 żegnaj słoneczko 7t4d 💔
Marzec 2025 start 2 IVF -
Kasia8805 wrote:Podpowiedzcie mamy wynik Fragmentacja DNA plemnika 16% wynik z wykrzyknikiem... Czy to bardzo źle??? Jestem w tym jeszcze zielona...2012 - początek starań
2014-2016 beznadziejni lekarze
styczeń 2017-początek z Gametą
marzec 2017- usuwany polip
maj-sierpień 2017- 4 nieudane IUI
październik 2017- usuwane torbiele z jajnika ENDOMETRIOZA
styczeń 2018- usunięta TARCZYCA (podejrzenie nowotworu)
kwiecień 2018- IUI
08.01.2019 Zostałam mamą Kubusia
Styczeń 2023 puste jajo płodowe 😔
17 styczeń 💔
Październik 2024 start IVF
28. 10.23 stymulacja
08. 11.24 punkcja 5🥚
13. 11.24 transfer bl. 3.2.2
18.12.24 żegnaj słoneczko 7t4d 💔
Marzec 2025 start 2 IVF -
Kasia DFI pomiędzy 15–24% wskazuje na dobry potencjał do zapłodnienia. Wynik poniżej 15 bardzo dobry potencjał. Więc nie masz czym się martwić.
Mój M. miał 19%.
Zolakciuki &&&&&&&&&&&
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 00:12
-
AnnMari wrote:Kasia DFI pomiędzy 15–24% wskazuje na dobry potencjał do zapłodnienia. Więc chyba nie jest źle
Zolakciuki &&&&&&&&&&&
19.12.2019 IUI
03.01.2019 długi protokół start
08.02.2019 punkcja 24 komórki jajowe- brak zarodków
co dalej?
"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją."
Ponad 7 lat starań o drugie dziecko.
19.11.2010 największe szczęście Julka