X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzenka jak tam sytuacja w majtach? Mam nadzieję, że plamienie ustało

    Eszkilu lubi tę wiadomość

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Marzenka85 Autorytet
    Postów: 2961 2830

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Marzenka jak tam sytuacja w majtach? Mam nadzieję, że plamienie ustało
    Plamienie ustępuje, dzisiaj mniejsze i już nie ciemno brązowe tylko jaśniejsze. Brzuch też już lepiej tylko kłuje mnie jakby na wysokości szyjki, w pochwie-nie wiem.. Jutro rano beta. Postanowiłam też, że zadzwonię do Grzybowskiego i Adamskiego w sprawie pilnej wizyty. Może uda mi się wbić do któregoś z nich na cito. Myślalam żeby do gamety dzwonić ale nie chce iść do Czecha. Może polecicie jeszcze jakiegoś lekarza z dobrym sprzętem?

    roloej285tga0xf7.png
    11.2018-crio 2 blastek: 5 dpt 9,94; 7 dpt 39,84; 10 dpt 222; 13 dpt 1517; 17 dpt 8855, 24 dpt <3
    3 transfery :(
    Brak lewego jajnika i jajowodu, drugi jajowód niedrożny, Hashimoto.
    Starania od 2015 r.,
    Gameta Gdynia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doktor Doering - byłam u niego na prenatalnych. Sprzęt ma naprawdę dobry, sam wiele lat pracował w szpitalu Wojewódzkim. Trochę specyficzny ale doświadczenie ma.

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1951c2f76ea1.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2018, 17:13

    Lunitari, Ciasteczko777, Aśka32, Lenonki, taka_jedna, StaraczkaNika, Ewee, kinga27.30, AnnMari lubią tę wiadomość

  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzenka85 wrote:
    Plamienie ustępuje, dzisiaj mniejsze i już nie ciemno brązowe tylko jaśniejsze. Brzuch też już lepiej tylko kłuje mnie jakby na wysokości szyjki, w pochwie-nie wiem.. Jutro rano beta. Postanowiłam też, że zadzwonię do Grzybowskiego i Adamskiego w sprawie pilnej wizyty. Może uda mi się wbić do któregoś z nich na cito. Myślalam żeby do gamety dzwonić ale nie chce iść do Czecha. Może polecicie jeszcze jakiegoś lekarza z dobrym sprzętem?
    No to dobrze, że plamienie się wycisza. Dziwne że boli tak nisko - może to plamienie to wcale nie z macicy?

    Jeśli chodzi o jednorazową wizytę a nie prowadzenie ciaży, to fajny sprzęt ma dr Mielcarek na Oruni, koło petli na Łostowicach. Od nikogo nie miałam tak wyraźnych zdjęć. Z tym że doktor jest specyficzny... On np. uważa że badania prenatalne są złe, bo są po to żeby ludzie mogli się choryvh dzieci pozbywać. Pobożny jakiś. Za to sprzęt ma super i oko też dobre.

    Chodziłam też do dr Szafrana na Platynowej - też ma dobry sprzęt i jest bardzo fajny - taki tatusiowaty, troskliwy, szczegółowy. Prowadziłabym u niego ciążę, gdyby nie zryta psycha. Do niego moźna się wcisnać, jak się jest zaniepokojoną - zlituje się i wciśnie w grafik.

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Marzenka85 Autorytet
    Postów: 2961 2830

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    No to dobrze, że plamienie się wycisza. Dziwne że boli tak nisko - może to plamienie to wcale nie z macicy?

    Jeśli chodzi o jednorazową wizytę a nie prowadzenie ciaży, to fajny sprzęt ma dr Mielcarek na Oruni, koło petli na Łostowicach. Od nikogo nie miałam tak wyraźnych zdjęć. Z tym że doktor jest specyficzny... On np. uważa że badania prenatalne są złe, bo są po to żeby ludzie mogli się choryvh dzieci pozbywać. Pobożny jakiś. Za to sprzęt ma super i oko też dobre.

    Chodziłam też do dr Szafrana na Platynowej - też ma dobry sprzęt i jest bardzo fajny - taki tatusiowaty, troskliwy, szczegółowy. Prowadziłabym u niego ciążę, gdyby nie zryta psycha. Do niego moźna się wcisnać, jak się jest zaniepokojoną - zlituje się i wciśnie w grafik.
    No też się właśnie zastanawiam czy krwawienie napewno było z macicy. A i na wpisie ze szpitala mam napisane, że szyjka rozwarta na 0,5 cm. Co to oznacza? Szyjka chyba powinna być całkowicie zamknięta czy nie?

    roloej285tga0xf7.png
    11.2018-crio 2 blastek: 5 dpt 9,94; 7 dpt 39,84; 10 dpt 222; 13 dpt 1517; 17 dpt 8855, 24 dpt <3
    3 transfery :(
    Brak lewego jajnika i jajowodu, drugi jajowód niedrożny, Hashimoto.
    Starania od 2015 r.,
    Gameta Gdynia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzenko - bardzo mocno trzymam kciuki za Twojego maluszka !! Nie trać wiary- beta rośnie a to b dobry znak.
    Ja przez 10 tygodni plamilam :( z bólami brzucha i to mocnymi... duze dawki luteiny i dupha i jest Ok.. I mocno wierze że i Twój maluszek da radę !!!
    Ja byłam u Adamskiego w Gdańsku- sprzęt dobry, dr wszystko tłumaczy i jest dokładny - tylko nie dał wydruku ale długi opis.
    Dobry sprzęt mają tez Olszewscy...

  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szyjki to szuje, ja od lipca ma rizwarcie - najpierw na 1 cm, potem na 2 cm. A jak teraz już bym chciała rodzić, to trzyma jak zaklęta!
    Także małe rozwarcia się zdarzają i są wskazaniem do oszczędzania się w ciąży. Dobrze wiedzieć od początku - ja nie wiedxiałam i urządzałam sobie 3-godzinne spacerki albo siedzenie po godzinach i całkiem sobie zmasakrowałam tę szyjkę :/
    Trzeba odpoczywać i starać się dużo leżeć.

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika - a pytanko- Jeżeli mam cały czas zalecenie „ oszczędzający tryb” tzn że dalej nie mogę śmigać / sport, spacery długie?
    Kurczę / to jak juz raz miałam zagrożona to juz mam zagrożona ciąże do końca ???

  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko777 wrote:
    Nika - a pytanko- Jeżeli mam cały czas zalecenie „ oszczędzający tryb” tzn że dalej nie mogę śmigać / sport, spacery długie?
    Kurczę / to jak juz raz miałam zagrożona to juz mam zagrożona ciąże do końca ???
    Ja bym to tak traktowała - bo skoro te plamienia tyle u Ciebie trwały, to cośtam jest nie do końca w porządku - nie wiadomo na ile to się naprawiło, a na ile tylko przycichło dzięki temu, że się oszczędzałaś. Żaden doktor nie da Ci gwarancji, że teraz wszystko jest super - dlatego każą dalej się oszczędzać. Może być tak, że to nie jest konieczne, ale nie warto sprawdzać. Nie ryzykowałabym żadnych męczących aktywności. Zwłaszcza noszenia ciężkich rzeczy, czy zadzierania rąk do góry na długo - to źle robi macicy. Na długie spacery to i tak już nie ma pogody. Sporty raczej też odpadają, może z wyjatkkem jakiejś jogi dla ciężarnych czy basenu. Jak tylko poczujesz że brzuch się spina, albo kluje - na kanapę.

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Ja bym to tak traktowała - bo skoro te plamienia tyle u Ciebie trwały, to cośtam jest nie do końca w porządku - nie wiadomo na ile to się naprawiło, a na ile tylko przycichło dzięki temu, że się oszczędzałaś. Żaden doktor nie da Ci gwarancji, że teraz wszystko jest super - dlatego każą dalej się oszczędzać. Może być tak, że to nie jest konieczne, ale nie warto sprawdzać. Nie ryzykowałabym żadnych męczących aktywności. Zwłaszcza noszenia ciężkich rzeczy, czy zadzierania rąk do góry na długo - to źle robi macicy. Na długie spacery to i tak już nie ma pogody. Sporty raczej też odpadają, może z wyjatkkem jakiejś jogi dla ciężarnych czy basenu. Jak tylko poczujesz że brzuch się spina, albo kluje - na kanapę.
    No prawda :( oszczędzam się bardzo, nie dźwigam, nawet porządki świąteczne to M zrobi... ja tylko bede asystować..
    Boje sie też zimy i lodu - mam mega zdolności do wywalania sie i bardzo sie boje upadku z brzuchem :(
    No nic - nie bede szaleć, a za rok pewnie bede błagać o odpoczynek :P

  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara, super to zdjęcie z czapka Mikołaja i orzechami! I te grubiutkie rączki z doleczkami <3

    Ciasteczko, pogodziłas się z perspektywa braku pracy do końca ciąży? :P

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki wrote:
    Czara, super to zdjęcie z czapka Mikołaja i orzechami! I te grubiutkie rączki z doleczkami <3

    Ciasteczko, pogodziłas się z perspektywa braku pracy do końca ciąży? :P
    :D Oj niestety cały czas chodzi mi po głowie powrót i fantazjuje o nim ;)

  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szymek kończy jutro dwa miesiące, kiedy to zleciało... Jestem w nim zakochana bardziej z każdym dniem, jak gdzieś wychodzę to pędzę z powrotem do domu na złamanie karku :P a jak zasypia na noc to już tęsknię :P czasem mnie łapią wyrzuty sumienia że nie robię przy nim wszystkiego idealnie. Jest kochany, prawie nie płacze, tylko jak coś go zaboli mocno. Przedwczoraj chyba miał jakiś nagły skurcz w brzuszku bo zrobił minke w podkówkę i się rozpłakał aż mu łezki poleciały... Ścisnęło mi serce. Jak go kiedyś lekko uderzyłam główką o łóżeczko to on nawet nie zauważył a ja dwie godziny płakałam...

    Czara, Lenonki, StaraczkaNika, kinga27.30, taka_jedna lubią tę wiadomość

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • AnnMari Autorytet
    Postów: 2125 3829

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzenko a może to krwawienie to z szyjki ?
    Ja jakiś czas temu miałam bóle ciągnące / kłujące, tak nisko w podbrzuszu - nad spojeniem łonowym, i dodatkowo takie delikatne krwawienie (jednorazowo). Podczas wizyty doktor Ś. powiedział, że mam podrażnioną szyjkę i kazał od razu odstawić Luteinę, i po kilku dniach przeszło. A widziałam, że masz dużą dawkę Lutieny przepisaną.
    Koleżanka też dzień przed Wigilią jechała do Gamety na pilną wizytę bo miała krwawienie jasną krwią, i w dość dużej ilości i też się okazało, że za głęboko aplikator wkładała i sobie szyjkę uszkodziła.

    atdci09khi15hlgl.png

    l22n8ribh51eiidq.png


    Starania od 05.2015r.
    Gameta Gdynia od 09.2017r.
    2IUI - nieudane, 1IUI odwołane
    ICSI- wrzesień 2018
    22.09.2018 transfer - 9dpt - 93.37 , 11dpt 337 19dpt 6080
    17.06.2020 criotransfer - 10dpt - 337, 12dpt - 901.76, 22dpt -8000 23dpt - <3
  • Marzenka85 Autorytet
    Postów: 2961 2830

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnMari wrote:
    Marzenko a może to krwawienie to z szyjki ?
    Ja jakiś czas temu miałam bóle ciągnące / kłujące, tak nisko w podbrzuszu - nad spojeniem łonowym, i dodatkowo takie delikatne krwawienie (jednorazowo). Podczas wizyty doktor Ś. powiedział, że mam podrażnioną szyjkę i kazał od razu odstawić Luteinę, i po kilku dniach przeszło. A widziałam, że masz dużą dawkę Lutieny przepisaną.
    Koleżanka też dzień przed Wigilią jechała do Gamety na pilną wizytę bo miała krwawienie jasną krwią, i w dość dużej ilości i też się okazało, że za głęboko aplikator wkładała i sobie szyjkę uszkodziła.
    Ann ja aplikuje palcem wiec nie miałabym chyba jak uszkodzić szyjki. Ś. zwiększył mi luteine ze względu na plamienie, które miałam na początku. A i mimo, że biorę większą dawkę, to prog jest cały czas na tym samym poziomie (ok 40).
    A Ty jak aplikowalas?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2018, 21:12

    roloej285tga0xf7.png
    11.2018-crio 2 blastek: 5 dpt 9,94; 7 dpt 39,84; 10 dpt 222; 13 dpt 1517; 17 dpt 8855, 24 dpt <3
    3 transfery :(
    Brak lewego jajnika i jajowodu, drugi jajowód niedrożny, Hashimoto.
    Starania od 2015 r.,
    Gameta Gdynia
  • AnnMari Autorytet
    Postów: 2125 3829

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzenko ja też aplikowałam palcem a i tak miałam podrażnioną szyjkę i krwawienie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2018, 21:42

    atdci09khi15hlgl.png

    l22n8ribh51eiidq.png


    Starania od 05.2015r.
    Gameta Gdynia od 09.2017r.
    2IUI - nieudane, 1IUI odwołane
    ICSI- wrzesień 2018
    22.09.2018 transfer - 9dpt - 93.37 , 11dpt 337 19dpt 6080
    17.06.2020 criotransfer - 10dpt - 337, 12dpt - 901.76, 22dpt -8000 23dpt - <3
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 2 grudnia 2018, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Póki co wrzucam potwierdzone wizyty.

    Poniedziałek: Marzenka beta, Hana wizyta
    Wtorek: Marzenka wizyta, Marysia i Lenonki OGTT
    Środa: Hana prenatalne, Nika wizyta
    Czwartek: Marysia wizyta

    Elinka, kiedy testujesz? Jak Twój pęcherz?

    Bazylkove, zaglądasz jeszcze do nas? Jak Wasze plany?

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • Zola89 Autorytet
    Postów: 2618 2758

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 06:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki, jeszcze ja ;) w piątek idę na podgląd do Cz. Będziemy też rozmawiać o iui. W styczniu chcemy zrobić pierwsze podejście.

    kinga27.30, Lenonki lubią tę wiadomość

    atdc2n0aw7xo0u8z.png
    Starania od 11.2016r.
    PCOS, HSG - jajowody drożne
    07-12.2018 - clo/aromek+ovitrelle
    02.2019 - IUI - 8tc [*]
    07-09.2019 - 3x IUI - nieudane
    10.2019 - IVF krótki protokół
    04.12.2019 - FET blastki 4aa
    BetaHCG: 7dpt - 39,8 ; 9dpt - 82,6 ; 11dpt - 222,7 ; 13dpt - 599,3 ; 16dpt - 2240,1 ; ♥️+❄️❄️
  • elinkagd Autorytet
    Postów: 1912 1536

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam testować dziś. Ale niestety wczoraj @ przyszła. :(:(
    Co do pęcherza to dalej trochę mam takie uczucie jak w piątek. A wtedy robiłam sobie nadzieję że to początek ciąży.

    d53de7841f.png

    7f0b268dce.png

    III. 2016r - początek starań
    VI.2017r. - Gameta Gdynia
    Jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna
    08.01.2018 - cb :(
    09-12.2018 3podejscia IUI :(
    04.2019 - start IVF długi protokół - nieudany
    17.07.2019 - start IVF krótki protokół
    29.07.2019 - PUNKCJA, mamy 4❄️ blastki
    VII. 2019 - VI. 2020 4 transfery - 1 cb
    V-VII. 2021 - 2 podejście do IVF - 6 mrozaczkow (3x4.1.1, 1x4.1.2, 1x3.1.1, 1x3.2.2)
    14.02.2022 -5 FET-10dpt-262,5 U/I, 12 dpt-603 U/I, 16 dpt-3162,9 U/I, 22 dpt-24847,9 U/I, 26dpt-55594,4 U/I
    22.03.2022 jest ❤️ CRL 1,63cm
    11.04.2922 CRL 4,2cm
    23.06.2022 USG połówkowe - wszystko ok - chłopiec 452gr.
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 3 grudnia 2018, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elinka :(

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
‹‹ 867 868 869 870 871 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ