Gameta Rzgów, Łódź ivf
-
WIADOMOŚĆ
-
Elza1234 wrote:Radwanowie mają teraz 400 zł za wizytę
Cała reszta 290 - ja się leczę u Połacia i też go polecam. Nigdy nie miałam problemu z umówieniem wizyty, zawsze odpisuje na SMS-y, po prostu go z mężem lubimy -
Elza1234 wrote:Radwanowie mają teraz 400 zł za wizytę
Cała reszta 290 - ja się leczę u Połacia i też go polecam. Nigdy nie miałam problemu z umówieniem wizyty, zawsze odpisuje na SMS-y, po prostu go z mężem lubimy
Dr Połać cudowny człowiek i specjalista. Nie da się go nie lubić, tak po prostu jako człowieka 🙂Elza1234, Sas, mamastasia2020, Gama81 lubią tę wiadomość
-
Sas wrote:Niestety ale uwazam ze Radwanowie sa przereklamowani, a i tak wczesniej czy pozniej spychaja klientow do innych lekarzy bo nie maja czasu albo urlop np. miesieczny.
Ale wyboru kliniki nie żałuję.Sas lubi tę wiadomość
PCOS
3 lata starań
2 straty
2024 - in vitro
I transfer - ❌
II transfer - 💔
III transfer - ❌ -
zosiaaaa wrote:Dr Połać cudowny człowiek i specjalista. Nie da się go nie lubić, tak po prostu jako człowieka 🙂
Sas lubi tę wiadomość
PCOS
3 lata starań
2 straty
2024 - in vitro
I transfer - ❌
II transfer - 💔
III transfer - ❌ -
Dzięki dziewczyny 🙂 Umówię się we wrześniu, najpóźniej w październiku. Teraz chcę jeszcze spróbować te cykle po drożności. Mam nadzieję, że przed in vitro jednak wymyśli plan na naturalne starania. Chodziłam do dwóch lekarzy i żaden nie ma na mnie pomysłu, bo te podstawowe wyniki są w normie.
-
mamastasia2020 wrote:Dzięki dziewczyny 🙂 Umówię się we wrześniu, najpóźniej w październiku. Teraz chcę jeszcze spróbować te cykle po drożności. Mam nadzieję, że przed in vitro jednak wymyśli plan na naturalne starania. Chodziłam do dwóch lekarzy i żaden nie ma na mnie pomysłu, bo te podstawowe wyniki są w normie.
No i czy jest owulacja wyniki moga byc ok, a nie znaczy ze jest owulacja. -
Sas wrote:A nasienie ? A wiek ? a czasami tylko szczesliwy traf.
No i czy jest owulacja wyniki moga byc ok, a nie znaczy ze jest owulacja.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia, 20:59
-
Cześć, czy doktor Guzowski nadal pracuje w Madurowiczu ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września, 14:47
👩🏼🦰31 l 🧔🏻34 l Gameta Rzgów
Hashimoto💊 letrox
Histeroskopia -3x 2018/2019
Operacja - 6 mięśniaków - 2019
Drożność 💪 Facet 💪
IVF - 02.2020- bhcg 6,25 🙏🏻
IVF FET - 06.2020 bhcg 0 😔
IVF - 08.2020 bhcg 0 😔
💉 bemfola, orgalutran
Problemy:
Mutacja Leiden
Cytokiny 😱:
TNF alfa - 5686 (norma 322,3-1376,6), Interleukina 5 - 9 (norma 20-59,8 ), Interleukina 2 - 121 (norma 20- 62,5), IFN/IL4 - 12,8 (norma 36,7-175), IFN/IL10 - 0,6 (norma 1,2-3), TNF/II10 - 4,1 (norma 0,7-2,8 )
🧬Encorton, Zarzio, Flaxiparyna
💊 suple: Q10, wit. E,D3, cynk, selen, mg
IVF - 01.2021
💉Menopur, orgalutran
8.01 - transfer 3dniowego - 12dpt - bhcg 105 ✊🏻
9.02 - mamy serduszko ❤️🤰🏼💗
⛪️ Nowenna pompejańska
Iga - 21.09.2021 -
Cześć dziewczyny, podchodzę pierwszy raz do in vitro i mam pytanie. Ile czasu muszę spędzić w klinice na wizytach monitorujących stymulację hormonalna? Wiem, że będzie usg i badania hormonalne z krwi, ale czy to wygląda tak, że idę na wizytę, robię badania w laboratorium i potem lekarz kontaktuje się ze mną telefonicznie? Czy muszę czekać w gamecie na wyniki hormonów? Mam b.duzy problem w pracy, żeby brać wolne na wizyty i badania, więc stąd to pytanie I czy na czas punkcji i po niej a także na transfer lekarz daje zwolnienie lekarskie ?
-
Anka43 wrote:Cześć dziewczyny, podchodzę pierwszy raz do in vitro i mam pytanie. Ile czasu muszę spędzić w klinice na wizytach monitorujących stymulację hormonalna? Wiem, że będzie usg i badania hormonalne z krwi, ale czy to wygląda tak, że idę na wizytę, robię badania w laboratorium i potem lekarz kontaktuje się ze mną telefonicznie? Czy muszę czekać w gamecie na wyniki hormonów? Mam b.duzy problem w pracy, żeby brać wolne na wizyty i badania, więc stąd to pytanie I czy na czas punkcji i po niej a także na transfer lekarz daje zwolnienie lekarskie ?
To zależy. Protokół krótki lub długi. Zależy już jakie masz badania, może trzeba jakieś dorobić przed kwalifikacją, potem w trakcie procedury podstawowe badania są już bezpłatne. Głębsza diagnostyka - immunologia, genetyka, badanie zarodków płatne.
L4 możesz dostać w dniu punkcji i dzień lub dwa po, zależy jak się będziesz czuć itp. po transferze też można dostać do dnia badania bety hcg.
No nie da się opisać w jednym komentarzu jak to wygląda, każda może mieć całkiem inną drogę.
Ilość wizyt różnie, ja przy stymulacji miałam 2 wizyty, są dziewczyny które mają takich wizyt i 6 czy 8. Potem transfer może być świeży 5-6 doba po punkcji, może być też odroczony na następny cykl.
Badania hormonów możesz wykonywać poza kliniką, byleby dostarczać je lekarzowi. Jeśli robisz w klinice to one są wysyłane do diagnostyki przeważnie i wyniki online i kontakt z lekarzem. Ja nie mam za dużo badań, tylko progesteron przed włączeniem leków.
Odroczony transfer może być na cyklu sztucznym na lekach lub na naturalnym, wtedy wizyt więcej bo trzeba się dopasować do owulacji. Na sztucznym możesz zaplanować co do dnia transfer jeśli endometrium ładnie rośnie. Ja na sztucznym mam jedną wizytę okolo 12 DC i planowany transfer już.
Na wizytach wszystko powinnaś mieć wyjaśnione, pytaj, kombinuj żeby połączyć to z pracą, lekarze potrafią iść na rękę.Anka43 lubi tę wiadomość
Starania od 2018
Klinika od 2024
I procedura:
07/04 - punkcja, 5 blastocyst ❄️
07/31 - I FET, cykl sztuczny, 9 dpt ⏸️, hcg 12dpt 14, cb 4+3
09/04 - II FET, cykl sztuczny, 6 dpt ⏸️, hcg 7dpt 1,6, cb 3+6
KIR: Bx
+ 2DS2
- 2DS1, 2DS3, 2DS5, 3DS1
HLA-C C1/C2 oboje
PAI-1 homo
mthfr homo
IO? Hiperinsulinemia?
"Tylko spokój może nas uratować" -
Anka43 wrote:Cześć dziewczyny, podchodzę pierwszy raz do in vitro i mam pytanie. Ile czasu muszę spędzić w klinice na wizytach monitorujących stymulację hormonalna? Wiem, że będzie usg i badania hormonalne z krwi, ale czy to wygląda tak, że idę na wizytę, robię badania w laboratorium i potem lekarz kontaktuje się ze mną telefonicznie? Czy muszę czekać w gamecie na wyniki hormonów? Mam b.duzy problem w pracy, żeby brać wolne na wizyty i badania, więc stąd to pytanie I czy na czas punkcji i po niej a także na transfer lekarz daje zwolnienie lekarskie ?
Ja miałam pierwszą wizytę, część badań sama zrobiłam , miałam wskazówki od innych lekarzy, cześć na wizycie lekarz zlecił, od razu badania zostały wykonane w klinice, niektóre wcześniejsze też robiłam w sobotę prywatnie. Ja na razie poza jednym dniem wolnym dopasowuję sobie terminy ze wszystkim, żeby wolnego nie brać, poprzekładałam wizyty, a te niezbędne badania np. usg piersi też poza kliniką żeby nie blokować sobie urlopu. Zobaczymy czy się tak dłużej uda, ale też mam ten problem z urlopem. Trzeba kombinować i stres też jest z tego powodu. Ale cóż, zobaczymy, jaki będzie efekt i jaki plan na dalsze leczenie.Anka43 lubi tę wiadomość
-
linka wrote:Hej, czy któraś z was przechodzi lub przechodziła niedawno procedurę z fatalnym wynikiem amh?
-
Gama81 wrote:Ja zaczynam, dostałam dopiero hormon wzrostu i we wtorek wizyta z badaniami. Na 4 lekarzy ( dwie kliniki) i innych lekarzy u których byłam, tylko jedne się zgodził. AMH 0,38. A Twoje jakie AMH?
Przy 0,38 nie chcieli się podjąć? Ja mam 0,45-0,52 zależy gdzie zrobiłam... -
linka wrote:Przy 0,38 nie chcieli się podjąć? Ja mam 0,45-0,52 zależy gdzie zrobiłam...
Pociesza mnie tylko to forum i wizyta w środę u dr Połacia w Rzgowie. -
Gama81 wrote:Nie chcieli, odradzali, a teraz na wizycie w Warszawie w klinice usłyszałam , że nie ma możliwości, że pewnie jaja są puste albo nie ma owulacji, że nie ma o czym mówić. Możemy pomyśleć komórce dawczyni. Wizyta bez żadnej empatii, bardzo ostro i chłodno- i to tylko na podstawie AMH i FSH. To było w klinice Inwimed w Warszawie. Przełożyło się to na relacje z mężem, cały tydzień zepsuty, ja strasznie też to przeżyłam i przeżywam, wzięłam to jako ocenę siebie.
Pociesza mnie tylko to forum i wizyta w środę u dr Połacia w Rzgowie.
No to powiem tak, mnie bardzo podobnie potraktowano w salve, usłyszałam że w sumie z moimi wynikami i 3 pęcherzykami antralnymi nie ma żadnych szans i mam myśleć o komórkach dawczyni, dodam że to była moja pierwsza wizyta z fatalnym amh i dość dosadnie zostało mi to przekazane gdzie ja nawet o invitro nie myślałam. Płacz tygodniami... poszłam do gamety, jako jedyni zauważyli że jest coś nie tak, że mam stan zapalny i generalnie głowa do góry, zupełnie inne podejście, naliczyli też więcej pecherzykow, owu mam co miesiąc, dali szanse naturalnie ale zaczynamy działać że wspomaganiem... trzeba trafić na lekarza który umie poprowadzić a nie zrazić...Sas lubi tę wiadomość
-
Gama81 wrote:Nie chcieli, odradzali, a teraz na wizycie w Warszawie w klinice usłyszałam , że nie ma możliwości, że pewnie jaja są puste albo nie ma owulacji, że nie ma o czym mówić. Możemy pomyśleć komórce dawczyni. Wizyta bez żadnej empatii, bardzo ostro i chłodno- i to tylko na podstawie AMH i FSH. To było w klinice Inwimed w Warszawie. Przełożyło się to na relacje z mężem, cały tydzień zepsuty, ja strasznie też to przeżyłam i przeżywam, wzięłam to jako ocenę siebie.
Pociesza mnie tylko to forum i wizyta w środę u dr Połacia w Rzgowie.PCOS
3 lata starań
2 straty
2024 - in vitro
I transfer - ❌
II transfer - 💔
III transfer - ❌