Gameta Rzgów, Łódź ivf
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny za opinie. Każda ma inne doświadczenia z lekarzami. Ja ufam dr Baś, bo oprócz tego, że przed Gametą leczyłam się u niej przez 2 lata, to jeszcze w poprzedniej ciąży bardzo mi pomogła i uspokoiła- po beznadziejnej wizycie u dr Dudarewicza <którego-ze swojego doświadczenia- nie polecam>.
Wobec czego jestem umówiona do owej dr B.B na prenatalne i mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku
-
A co tam u Dudarewicza? On też podobno fachowiec od USG. Chociaż ja też nie byłam. Jak tak czytam o nich wszystkich to zastrzeżeń nie mam w kwestii bad prenatalnych tylko do mojego prowadzącego ciążę. A i Pragnąca była u kogoś w salve i chyba też była zadowolona.Deseo wrote:Dzięki dziewczyny za opinie. Każda ma inne doświadczenia z lekarzami. Ja ufam dr Baś, bo oprócz tego, że przed Gametą leczyłam się u niej przez 2 lata, to jeszcze w poprzedniej ciąży bardzo mi pomogła i uspokoiła- po beznadziejnej wizycie u dr Dudarewicza <którego-ze swojego doświadczenia- nie polecam>.
Wobec czego jestem umówiona do owej dr B.B na prenatalne i mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku
Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy
, 31.10.2016 synuś jest z nami 
Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️ -
ja też poszłam do Dudarewicza- bo miał 100% pozytywnych opinii. Na genetyczne w ok.20tc, wyszłam załamana i zapłakana od niego- bo stwierdził dużo wad genetycznych- nie wiedział jaka to może być choroba i "co za dziecko" się urodzi. W gruncie rzeczy potem poszłam do dr. B-B oaz dr Perenc, które stwierdziły, że wszystko jest ok. Ale ziarno już zostało zasiane... i żeby mieć 100% pewność, że dziecko jest zdrowe- robiłam test potrójny i amniopunkcję.
Dziecko wyszło i urodziło się zdrowe, a p.doktor po porodzie zadzwonił jeszcze i zapytał "co" się urodziło.
Ja Go nie polecam i już. -
balbinka87 wrote:Cześć dziewczyny, przepraszam że wcinam się w Wasz wątek ale nie wiem już co robić a Wasze forum to skarbnica wiedzy.
Z mężem staramy się o dziecko już 4 rok, po pierwszych 4 miesiącach starania zaszłam w ciąże ale niestety poroniłam w 8 tygodniu. Po roku zaczęłam odwiedzać różnych lekarzy którzy nie byli w stanie nam pomoc. Jedynie co wykryli to oczywiście pcos i insulinooporność biorę gluckophage 1500. Rok temu trafiłam do dr. Stefanowicz wykonałam mnóstwo badań krwi. Miałam helicobacter pylori więc brałam antybiotyk. Mutacji nie mam. Mam podejrzenie zespołu antyfosfolipidowego. Owulacje mam normalnie. Lekarz stwierdził że u mnie powinno być ok jak zajdę to musze brać leki na podtrzymanie ze względu na zespół antyfosfolipidowy. kazała nam zająć się mężem, też był badany krew ok nasienie kiepskie jednak Androlog stwierdziła kilka dni temu, że nie są one najgorsze te wyniki i przepisał witaminy na poprawę ich wyglądu i ruchliwość. Kazała powtórzyć badania za kolejne dwa miesiące. ale powinno się udać naturalnie..
Nie chce czekać znowu kilka miesięcy jak wiem że witaminy za dużo nie pomogą na nasienie. Mój mąż twierdzi że za dużo kombinuje z tymi badaniami bo jak lekarz powiedział ze powinno nam się udać zajść naturalnie to będziemy się starać naturalnie. na ivf na pewno by się zgodził ale pewnie musiałby usłyszeć od lekarza ze to jedyna droga.. Co Wy sadzicie o mojej sytuacji? czy powinnam wykonać jakieś badania we własnym zakresie? myślicie że naprawdę mam szanse na naturalne zajście? dziękuję za każdą poradę.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Cześć dziewczyny, to znowu ja. Potrzebuje Waszej porady.. zrobiłam MRL tak jak radziłyście, i w wyniku mam napisane brak hamowania.. co powinnam waszym zdaniem teraz zrobić? Immunolog?
Aniołek 8tc (20.02.2015.)
CB (05.04.2019) -
Musisz udać się do immunologa. On zdecyduje co dalej.balbinka87 wrote:Cześć dziewczyny, to znowu ja. Potrzebuje Waszej porady.. zrobiłam MRL tak jak radziłyście, i w wyniku mam napisane brak hamowania.. co powinnam waszym zdaniem teraz zrobić? Immunolog?M&M
-
Brak hamowania oznacza że czekaja Cie szczepienia ale o szczegóły musisz pytac drbalbinka87 wrote:Cześć dziewczyny, to znowu ja. Potrzebuje Waszej porady.. zrobiłam MRL tak jak radziłyście, i w wyniku mam napisane brak hamowania.. co powinnam waszym zdaniem teraz zrobić? Immunolog?Nadzieja umiera ostatnia... czekam na mój mały wielki cud.
Gameta Rzgów
. Jest cud ❤ -
nick nieaktualnyJa znam 3 osoby, które „musiały” mieć szczepienia ale wykluczały je przeciwskazania. 2 są już matkami, kolejna w zaawansowanej ciąży. Rozsądnie wybierz immunologa. Co do męża, partnera- niejeden się „odgrażał”, że na ivf się nie zgodzi, nie zdecyduje, nie pozwoli. Ale gdy nie ma innego wyjścia, każdy jeden podpisuje papier. Ivf uczy pokory, zwłaszcza gdy czynnik leży po stronie oponentabalbinka87 wrote:A czy znacie kogoś kto ma również brak hamowania i nie miał szczepień a ma dzieci?
powodzenia!!
-
Polly_love wrote:Ja znam 3 osoby, które „musiały” mieć szczepienia ale wykluczały je przeciwskazania. 2 są już matkami, kolejna w zaawansowanej ciąży. Rozsądnie wybierz immunologa. Co do męża, partnera- niejeden się „odgrażał”, że na ivf się nie zgodzi, nie zdecyduje, nie pozwoli. Ale gdy nie ma innego wyjścia, każdy jeden podpisuje papier. Ivf uczy pokory, zwłaszcza gdy czynnik leży po stronie oponenta
powodzenia!!
Polly_love zacytowałam mój wpis aby wam się przypomnieć. mój mąż już zmienił zdanie i kombinuje skąd możemy wziąć kasę, niestety jest to wszystko bardzo drogie a my nie mamy żadnych oszczędności, kredyt na głowie... samo życie... liczyłam że immunologia będzie w porządku i podejdziemy do ivf w końcu się uda.
dzisiaj zadzwonię i umówię się do Paśnika.Aniołek 8tc (20.02.2015.)
CB (05.04.2019) -
nick nieaktualny
-
Polly_love wrote:Po wizycie u Paśnika, gdy postawi swoją diagnozę, na Twoim miejscu udałabym się do prof Wilczyńskiego. Powodzenia!!
a może pójdę od razu do Wilczyńskiego? czy powinnam wysłuchać opinii obu?Aniołek 8tc (20.02.2015.)
CB (05.04.2019) -
Wilczyński na 99% nie zwroci większej uwagi na wynik mlrbalbinka87 wrote:a może pójdę od razu do Wilczyńskiego? czy powinnam wysłuchać opinii obu?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bella93 wrote:Wilczyński na 99% nie zwroci większej uwagi na wynik mlr
to może jak on na to nie zwróci uwagi może jest to mało ważny wynik i też nie powinnam na to zwracać uwagi tylko podejść na spokojnie do ivf?Aniołek 8tc (20.02.2015.)
CB (05.04.2019) -
Nie mnie to oceniac.balbinka87 wrote:to może jak on na to nie zwróci uwagi może jest to mało ważny wynik i też nie powinnam na to zwracać uwagi tylko podejść na spokojnie do ivf?
Bylam u Pasnika, robilam mlr, mialam szczepienia i w ciazy nadal nie jestem.
Zmienilam na Wilczyńskiego, on nie uwaza aby mlr mialo znaczenie i jak narazie bardziej do mnie przemawia. -
Bella93 wrote:Nie mnie to oceniac.
Bylam u Pasnika, robilam mlr, mialam szczepienia i w ciazy nadal nie jestem.
Zmienilam na Wilczyńskiego, on nie uwaza aby mlr mialo znaczenie i jak narazie bardziej do mnie przemawia.
A jeśli można spytać czy Wilczyński przepisał CI kolejne badania albo jakąś terapie która ma pomóc?
nie znam się kompletnie na tym wszystkim i chciałabym znaleźć lekarza który mi pomorze.
Aniołek 8tc (20.02.2015.)
CB (05.04.2019) -
nick nieaktualnyTe dziewczyny, o których pisałam, gdzie nie mogły mieć szczepień a udało im się są pacjentkami jednego i drugiego. Zakładam, ze Paśnik zleci szczepienia, a Wilku wymyśli alternatywę. Generalnie to temat do omówienia zawsze z kimś więcej niż jednym lekarzem. Ja byłam pacjentką obydwu. Każdego lubię i szanuję, ale polecam wilczynskiego. Ale to są moje „pobudki osobiste”balbinka87 wrote:a może pójdę od razu do Wilczyńskiego? czy powinnam wysłuchać opinii obu?






