Gyncentrum i nie tylko...
-
WIADOMOŚĆ
-
Wczoraj wieczorem znów wylądowałam na IP, po wizycie u dr Piekarz której się nie podobało moje poniedziałkowe Ktg, więc znowu skierowanie, pani dr prosiła tylko o powtórzenie ktg pojechałam do szpitala w którym chce rodzic. Lekarz tylko spojrzał na skierowanie i tekst ze juz tam zostaje. Mimo tego że wszystkie wyniki mam dobre a ciśnienie się ustabilizowało. Więc zdecydowałam że pójdę do szpitala gdzie wcześniej leżałam i tam ktg wyszło ok, USG też, więc w pt znowu ktg ale mogę być spokojne w domu.
Najgorsze, jest to że, Wynik ktg z pn był niepokojący bo do połowy badania były mniejsze przepływy (czyli mała np spała) później się uaktywniła więc to badanie w połowie niepokojące. Pytała mnie czemu nie próbowali obudzić dziecka. Wczoraj leżałam pod ktg godz i 20 min. I wyszło ok, zawaliła lekarka co oglądała ten pierwszy wynik, bo mogłam tam jeszcze poleżeć 10-15 min i pewnie wyszło by ok.
starania od 2011
2014/2015 4 próby IUI nieudane
06.2015 ICSI nieudana,
08.2015 crio nieudany
01.2016 ICSI transfer 2 zarodków,nieudane
02.2016 zmiana realizatora Invimed w-wa
8dpt beta 28,2, 10dpt beta 93,4 ,13dpt beta 607,5,
12/12/2016 urodziła sie Martynka -
zizia_a wrote:tak płaciłam...bede podchodziła w styczniu/lutym..jak sie wszystko uda
linka, małami trzymam kciuki zeby sie udało
Dredzik!!! za Twoja wizyte tez trzymam kciuki:)ps. Papiery moze podpisać wcześniej lub później (ostatnio panie w rejestracji pytały czy mąż będzie na transferze bo jesli nie to podpisze papiery później..takze dopytaj sie:) )
Opu pewnie tak kiepsko spałaś przez stres..głowa do góry, bedzie dobrze!
Hope ktory ośrodek wybraliście? przepraszam ze pytam..ale nie mogę znaleźć tej informacji a ze tak powiem rozmyślam o adopcji ale cholernie sie boje;/
Zizia wybraliśmy Ośrodek Wojewódzki w Katowicach - filia w Sosnowcu, bo tam mam najbliżej. Ja też się cholernie boję - strach jest naturalny, dziwne by było się nie bać nawet w ciąży jest Stach o zdrowie dziecka i czy para sobie poradziNiepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
83HOPE wrote:Zizia wybraliśmy Ośrodek Wojewódzki w Katowicach - filia w Sosnowcu, bo tam mam najbliżej. Ja też się cholernie boję - strach jest naturalny, dziwne by było się nie bać nawet w ciąży jest Stach o zdrowie dziecka i czy para sobie poradzi
a czy to ma znaczenie w jakim ośrodku robisz kurs/szkolenie? bo w sumie tez myślałam o tym ośrodku adopcyjnym bo słyszałam ze tam idzie to w miare szybko..ale mówisz ze czeka sie poł roku na kurs..to w sumie długo:( przynajmniej tak mi sie wydaje..
boje sie strasznie..wiem ze pokocham to dzieciątko,,tak samo moj mąż je pokocha..ale boje sie ze nie poradzę sobie z wychowaniem tego szkraba..jakie bys chciała dzieciątko?tzn dzidziusia czy starsze..?chłopiec czy dziewczynka? -
Catarina qrcze tą końcówkę też masz nerwową... My tu wszystkie z problemami, więc podejrzewam, że prędzej czy później każda skończy na SORze. Tobie dr P też zaleciła CC? Masz zaświadczenie, że taki będzie poród, czy to jeszcze kwestia dyskusji?
AMH 1,3; 3xiui 1xinv
czerwiec 2016 ciąża naturalna! Dziękujemy Ci Boże... -
zizia_a wrote:a czy to ma znaczenie w jakim ośrodku robisz kurs/szkolenie? bo w sumie tez myślałam o tym ośrodku adopcyjnym bo słyszałam ze tam idzie to w miare szybko..ale mówisz ze czeka sie poł roku na kurs..to w sumie długo:( przynajmniej tak mi sie wydaje..
boje sie strasznie..wiem ze pokocham to dzieciątko,,tak samo moj mąż je pokocha..ale boje sie ze nie poradzę sobie z wychowaniem tego szkraba..jakie bys chciała dzieciątko?tzn dzidziusia czy starsze..?chłopiec czy dziewczynka?
Dzięki Mandy - wszystkie zasługujemu - to nic takiego - po prostu chce być szczęśliwaa tylko dziecko da mi szczęście na które tak długo czekam a przy okazji można pomóc istotce, która nie miała szczęścia w życiu w ogóle . Zizia kurs robisz tam gdzie zdecydujesz się na procedurę adopcyjna - to też nie jest takie proste, bo przed rozpoczęciem kursu zbiera się komisja, która oceni czy kwalifikujecie się na kurs. My chcemy na razie 1 dziecko od 0 do 3 lat, ale Panie powtarzają, ze ostateczna decyzja jest dopiero po zakończeniu szkolenia i uzyskaniu ponownej pozytywnej oceny komisji na adopcję. Tak naprawdę brzmi to strasznie, ale w rzeczywistości jest proste i o dxiwo bardzo przyjemne są te spotkania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2016, 12:11
Niepłodność idiopatyczna,
2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha -
ja się boje tego czy nas w ogóle zakwalifikują do kursu..czy spełnimy ich warunki i kryteria ..tez bysmy chcieli maluszka...tak 6m-cy do 2-3 latek...ale jak narazie tylko gdybamy..niby decyzje mamy podjętą, ze składamy papiery po ostatniej procedurze..czyli luty/marzec..ale zobaczymy co będzie sie stanie do tej pory..
-
zizia_a wrote:tak płaciłam...bede podchodziła w styczniu/lutym..jak sie wszystko uda
linka, małami trzymam kciuki zeby sie udało
Dredzik!!! za Twoja wizyte tez trzymam kciuki:)ps. Papiery moze podpisać wcześniej lub później (ostatnio panie w rejestracji pytały czy mąż będzie na transferze bo jesli nie to podpisze papiery później..takze dopytaj sie:) )
Opu pewnie tak kiepsko spałaś przez stres..głowa do góry, bedzie dobrze!
Hope ktory ośrodek wybraliście? przepraszam ze pytam..ale nie mogę znaleźć tej informacji a ze tak powiem rozmyślam o adopcji ale cholernie sie boje;/
Ponoć gdy zaplodnia choć 1 komórkę tzn ze in v było. . tylo za punkcje by się zapłacilo wtedy gdyby nie podejmowali zapladniania wiec dowiedz się dokładnie bo z nami by było to samo gdyby nie dr Cz.wizyta przed podejściem i szok ..zizia_a lubi tę wiadomość
-
Tzn tylko za punkcje (prostuje)
-
mandy11 wrote:Catarina qrcze tą końcówkę też masz nerwową... My tu wszystkie z problemami, więc podejrzewam, że prędzej czy później każda skończy na SORze. Tobie dr P też zaleciła CC? Masz zaświadczenie, że taki będzie poród, czy to jeszcze kwestia dyskusji?
Mandy nie mam zaświadczenia, ordynator na patologi gdzie leżałam sugerował CC kazał mi się zastanowić,jak chcę rodzic, bo wiadomo bez mojej zgody nic nie zrobią.
Ja im częściej jestem na izbie przyjęć tym częściej utwierdzam się w przekonaniu ze oni mega się boja takich przypadków jak ja. Jak lekarz widzi na skierowaniu, nadciśnienie, niedoczynność tarczycy, mutacja MTHFR,ciąża po leczeniu niepłodności IVF. To odrazu przyjąć na oddział i w określonym terminie CC
starania od 2011
2014/2015 4 próby IUI nieudane
06.2015 ICSI nieudana,
08.2015 crio nieudany
01.2016 ICSI transfer 2 zarodków,nieudane
02.2016 zmiana realizatora Invimed w-wa
8dpt beta 28,2, 10dpt beta 93,4 ,13dpt beta 607,5,
12/12/2016 urodziła sie Martynka -
Catarina mi się wydaje, że samo in vitro sprawia, że nas się boją. Jesteśmy trudnymi przypadkami. Ale już wkrótce przytulisz Księżniczkę i te problemy będą nie ważne
Dla mnie dzisiejsza noc też nie należała do najłatwiejszych. Mały kopał, wiercił się, a od 3:00 pies wył i szczekał.
Mandy co tam u Kornelki słychać?
Dziewczyny wciąż trzymam kciuki za Wasze wypasione bety:))))29.06 criotransfer - 4 podejście. Mamy serduszko ❤
25.02.2017 urodził się Tymon.
10.04.2018 ostanie podejście. Mamy serduszko ❤ -
catarina99 wrote:Wczoraj wieczorem znów wylądowałam na IP, po wizycie u dr Piekarz której się nie podobało moje poniedziałkowe Ktg, więc znowu skierowanie, pani dr prosiła tylko o powtórzenie ktg pojechałam do szpitala w którym chce rodzic. Lekarz tylko spojrzał na skierowanie i tekst ze juz tam zostaje. Mimo tego że wszystkie wyniki mam dobre a ciśnienie się ustabilizowało. Więc zdecydowałam że pójdę do szpitala gdzie wcześniej leżałam i tam ktg wyszło ok, USG też, więc w pt znowu ktg ale mogę być spokojne w domu.
Najgorsze, jest to że, Wynik ktg z pn był niepokojący bo do połowy badania były mniejsze przepływy (czyli mała np spała) później się uaktywniła więc to badanie w połowie niepokojące. Pytała mnie czemu nie próbowali obudzić dziecka. Wczoraj leżałam pod ktg godz i 20 min. I wyszło ok, zawaliła lekarka co oglądała ten pierwszy wynik, bo mogłam tam jeszcze poleżeć 10-15 min i pewnie wyszło by ok.
-
Catarina może to lepiej, że się boją, jak teraz "cisną" wszystkich na SN i nie są chętni robić cesarek...
Rubineye wszystko dobrze u nas, też dzisiaj nie mogłam zasnąć bo się Malutka rozpychała, ale mnie to bardzo cieszy
AMH 1,3; 3xiui 1xinv
czerwiec 2016 ciąża naturalna! Dziękujemy Ci Boże... -
Mandy, rubineye... ja chyba znalazłam sposób na to ,żeby w nocy dzieciaki spały a nie kopały.
W poniedziałkową noc przechodziłam apogeum z moimi bąblami-całą noc nie spałam więc mój mąż wpadł na pomysł abym spała dziś w nocy z grającą maskotką przy brzuchu.
Tak zrobiłam, jak się zaczęło kopanie puściłam zabawkę-i jak "ręką odjął" spokój i cisza. Zasnęli.☺☺☺Sil lubi tę wiadomość
-
Mandy też jestem spokojniejsza jak wyczuwam ruchy. Czasem to aż z niecierpliwością czekam na nie
Jutro mam w końcu wizytę po 4 tyg i zaczynam też szkołę rodzenia29.06 criotransfer - 4 podejście. Mamy serduszko ❤
25.02.2017 urodził się Tymon.
10.04.2018 ostanie podejście. Mamy serduszko ❤ -
Kamiisia wrote:Zizia dogadaj sobie tam wszystko żebyś nie miała rozczarowania, bo nas pani z rejestracji tez wprowadziła w błąd z tym ze zapłacimy tylko za transfer obok była Czerwińska i tak ją zjechała ze my byliśmy w szoku...ta kobieta nie ma empatii
Ponoć gdy zaplodnia choć 1 komórkę tzn ze in v było. . tylo za punkcje by się zapłacilo wtedy gdyby nie podejmowali zapladniania wiec dowiedz się dokładnie bo z nami by było to samo gdyby nie dr Cz.wizyta przed podejściem i szok ..
Czerwinska zrąbała laske z rejestracji? przy wszystkich?? to sie w glowie nie miesci... dobrze ze od niej ucieklam !!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2016, 16:12
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️