HSG
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTo u mojego męża morfologia to 2-2,5%
dostał: Agapurin, Zincteral, L-karnitynę.
Z tego na ile udało mi się przeczytać ten wątek, to część dziewczyn dostała zalecenie starań w cyklu z HSG, bo są większe szanse, a część żeby wstrzymać się w tym jednym cyklu i zacząć od następnego. Więc nie wiem co o tym myśleć. -
nick nieaktualny
-
Hej, miałam hsg 2 tygodnie temu, na kontrast zareagowałam okropnym bólem, nikomu nie życzę, na szczęście wszystko drożne. Miałam po tym plamienia 2-3 dni, takie brązowe, lekarz mówił, że to normalne, ale kazał się wstrzymać ze staraniem w cyklu z hsg, rtg jak i kontrast mogą zaszkodzić ewentualnemu zapłodnieniu, dlatego w kwietniu działamy Pozdrawiam i życzę pomyślnych cykli
Kikaaa, ZakreconaŻona lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKikaaa wrote:Buko zatem trzymaj kciuki mocno...
@ a czy któraś miała plemienia i jak u Was starania w cyklu z hsg ?Kikaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mój M. też ma słabe żołnierzyki. Kiedyś łykał Fertilman i powiem szczerze, że warto bo po 3 miesiącach z 80% nieprawidłowych plemników zeszło do 50%. Teraz od kilku miesięcy łyka selen, magnez, androvit plus, kwas foliowy i cynk i wyniki w normie w prawdzie dolnej ale w normie.
Teraz kupimy jeszcze ten żel ułatwiający ruch plemnikom.
Czekam na te wyniki posiewu z niecierpliwością. U mnie okres wypada w okolicach 14 kwietnia.Kikaaa lubi tę wiadomość
-
Elf wrote:Ja jestem drugi dzień po hsg i jeszcze trochę plamię. Ból potworny, ale przynajmniej wszystko drożne.
Mi lekarz kazał się starać również w tym cyklu, działamy zatem w ten weekend.
Jestem 2 dzień po HSG, plamienie nieznaczne i nie mam żadnych dolegliwości, ale pod prysznicem zauważyłam, że wyleciało mi trochę takich "strzępek"... jakby tkanka.. miałyście coś takiego?niedoświadczona 32 -
Dziewczyny! Coli wyleczone Posiew tlenowy idealny. Czekam na beztlenowy i grzyby. Światło w tunelu na nowo zapalone Oby po reszcie wyników nie zgasło.
Kikaaa lubi tę wiadomość
-
niedoświadczona, u mnie trochę krwi było, nawet jak schodziłam z leżanki to widziałam czerwoną plamę, później 1 podpaska wykorzystana i teraz plamienia ale myślę sobie, że to przez tyłozgięcie jak zakładają sprzęt to coś uszkodzą, lekarz radiolog po zabiegi wypłukał mi kontrast jeszcze z macicy więc czysto teraz raz po raz cos czuję. Plamienie 3 dzień ale mniejsze. Czytałam że różnie to wygląda plamisz bo się oczyszcza.
@niedoświadczona a jak z bólem?niedoświadczona 32 lubi tę wiadomość
-
Wróciłam wczoraj ze szpitala bez hsg, bo podczas badania okazało się że jeszcze plamię - dziwne to bo bielizne miałam czystą. Przesunęli mi hsg na środę. Jestem zła bo już bym była po, a tak muszę czekać. Lekarka spytała się czy jestem gotowa na badanie bo ono jest bardzo bolesne i nie trwa krótko. Trochę mnie wystraszyła.
-
nick nieaktualnyniedoświadczona 32 wrote:Jestem 2 dzień po HSG, plamienie nieznaczne i nie mam żadnych dolegliwości, ale pod prysznicem zauważyłam, że wyleciało mi trochę takich "strzępek"... jakby tkanka.. miałyście coś takiego?
Tak, mi też coś takiego wyleciało, ale było zabarwione krwią.
niedoświadczona 32 lubi tę wiadomość
-
Kikaaa wrote:niedoświadczona, u mnie trochę krwi było, nawet jak schodziłam z leżanki to widziałam czerwoną plamę, później 1 podpaska wykorzystana i teraz plamienia ale myślę sobie, że to przez tyłozgięcie jak zakładają sprzęt to coś uszkodzą, lekarz radiolog po zabiegi wypłukał mi kontrast jeszcze z macicy więc czysto teraz raz po raz cos czuję. Plamienie 3 dzień ale mniejsze. Czytałam że różnie to wygląda plamisz bo się oczyszcza.
@niedoświadczona a jak z bólem?
Bólu nie było. Miałam znieczulenie.. chyba całkowite bo nic nie pamiętam.. tyle że zakręciło mi się w głowie i nagle wychodzę z pokoju )) A teraz nie boli mnie zupełnie nic i po też nie bolało!Kikaaa lubi tę wiadomość
niedoświadczona 32 -
agnes87 wrote:Wróciłam wczoraj ze szpitala bez hsg, bo podczas badania okazało się że jeszcze plamię - dziwne to bo bielizne miałam czystą. Przesunęli mi hsg na środę. Jestem zła bo już bym była po, a tak muszę czekać. Lekarka spytała się czy jestem gotowa na badanie bo ono jest bardzo bolesne i nie trwa krótko. Trochę mnie wystraszyła.
Może to i lepiej, że się tak stało. Miałam pierwsze podejście podobne do twojego - ale gin powiedział mi że to dobrze, że mi nie zrobili, bo może się roznieść endometrioza.. a tylko tego w tym wszystkim brakuje.
Polecam robić prywatnie jeśli się finansowo wyrabia - naprawdę zero stresu i bólu..klasa i kultura. Warto dać te 550 zł. Miałam pierwsze podejście w szpitalu więc mam porównanie.niedoświadczona 32 -
niedoświadczona 32 wrote:Polecam robić prywatnie jeśli się finansowo wyrabia - naprawdę zero stresu i bólu..klasa i kultura. Warto dać te 550 zł. Miałam pierwsze podejście w szpitalu więc mam porównanie.
Kikaaa lubi tę wiadomość
Po 3 latach starań, w końcu z nami Pola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
-
kate55 wrote:Ja robiłam na nfz w szpitalu i nie narzekam - miałam znieczulenie miejscowe, bolało mnie tylko podczas zakładania wziernika i dawania znieczulenia. A 500 zł zaoszczędzone Także zależy od miejsca, może warto poszukać po prostu fajnego szpitala.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2016, 17:58
Kikaaa lubi tę wiadomość
niedoświadczona 32 -
Dokładnie Was rozumiem, ja robilam w Poznaniu 1 hsg znajoma gin mi zrobiła, wyszedł lewy niedrozny prawy super, ale pomyslalam sobie kurcze zawsze lewy jajol ma owu to szukam pojechałam do Lublina znajomy mi robił lewy mega drożny prawy zupełnie nie bądź tu mądry i kto tu skopał zabieg. Ale udroznili mi bo miałam hsg selektywne możecie sobie poczytać jakby co o tej metodzie. A zaryzykuje ten cykl co ma być to będzie jak ktoś pisał jajeczka mamy w sobie i wszystkie musiały by być napromieniowanie. Czas pokaże jutro IDE na monitoring tak dla siebie
niedoświadczona 32 lubi tę wiadomość