HSG
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
pietruszkanatki wrote:No ja właśnie chyba ten posiew zrobię, bo jak od dwóch lat nie miałam żadnej infekcji intymnej, tak teraz jak na złość coś czuję że się dzieje.
Powiedz mi tylko proszę, czy to zrobi mi mój "standardowy" prywatny ginekolog np na wizycie podczas monitoringu cyklu?
Gin może pobrać wymaz natomiast nie wiem jak z przyjęciem tego do laboratorium. Ja chodzę do prywatnej przychodni i tam posiew zostawiam A od nich zabiera kurier. Z prywatnej wizyty nie w przychodni lekarz kiedyś pobierał mi wymaz a ja następnego dnia nosiłam do laboratorium.
Ważne też jest czy lekarz ma wymazówki do pobrania posiewu bo czasami trzeba wziąć wymazówki z lab.
Myślę że najlepiej jakbyś zadzwonila do lekarza i zapytała co i jak
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2017, 12:57
"Tylko nie martw się przez cały dzień.
Wyznacz sobie na to godzinę, a potem ciesz się życiem"
ks. Jan Kaczkowski -
monijaaa wrote:Gin może pobrać wymaz natomiast nie wiem jak z przyjęciem tego do laboratorium. Ja chodzę do prywatnej przychodni i tam posiew zostawiam A od nich zabiera kurier. Z prywatnej wizyty nie w przychodni lekarz kiedyś pobierał mi wymaz a ja następnego dnia nosiłam do laboratorium.
Ważne też jest czy lekarz ma wymazówki do pobrania posiewu bo czasami trzeba wziąć wymazówki z lab.
Myślę że najlepiej jakbyś zadzwonila do lekarza i zapytała co i jak
Ale teraz znowu schody,jak się okaże, że coś w biocenozie wyjdzie nie tak, to nie mogę podejść do hsg? -
pietruszkanatki wrote:Całe szczęście znalazłam laboratorium, które pobiera próbkę do badania
Ale teraz znowu schody,jak się okaże, że coś w biocenozie wyjdzie nie tak, to nie mogę podejść do hsg?
Zależy co Ci wyjdzie na badaniu. Są bakterie, które występują naturalnie w organizmie i mimo, że coś wyjdzie w wyniku to i tak można zrobić HSG. Są też takie, które trzeba najpierw zaleczyć antybiotykiem, powtórzyć badanie i potem jeżeli nic się nie wykluje, to wtedy możesz iść na badanie. Więc przed wizytą najlepiej zadzwonić do swojego lekarza, albo do szpitala czy wynik jest w porządku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2017, 15:59
pietruszkanatki lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jak będziecie robić posiew do hsg to zróbcie tlenowo, beztlenowo i w końcu. Grzybów. Ja nie miałam beztlenowo i w szpitalu przed badaniem dali mi antybiotyk w kroplowce, by wyrazie czego jeśli by coś było beztlenowego to żeby problemu później nie było
pietruszkanatki lubi tę wiadomość
-
pszczola2000 wrote:Jak będziecie robić posiew do hsg to zróbcie tlenowo, beztlenowo i w końcu. Grzybów. Ja nie miałam beztlenowo i w szpitalu przed badaniem dali mi antybiotyk w kroplowce, by wyrazie czego jeśli by coś było beztlenowego to żeby problemu później nie było
-
nick nieaktualnyPietruszkanatki achhh no tak, nie wolno nic stosowac 2-3 dni przed badaniem. Widzisz zapomnialam sobie o tym, bo bym Cie uprzedzila. Ja 3dni przed pobraniem stosowalam globulki lecznicze i pielegniarka pobierajaca wymaz troche krecila nosem, ale pobrala i kazala powiedziec mojemu lekarzowi, ze pobranie bylo po leczeniu.
Wiekszosc bakterii jest beztlenowych, wiec przy ew.ich obecnosci przy badaniu hsg mozna je wprowadzic glebiej gdzies do otrzewnej i wywolac ogolne zakazenie organizmu -
Selina wrote:Pietruszkanatki achhh no tak, nie wolno nic stosowac 2-3 dni przed badaniem. Widzisz zapomnialam sobie o tym, bo bym Cie uprzedzila. Ja 3dni przed pobraniem stosowalam globulki lecznicze i pielegniarka pobierajaca wymaz troche krecila nosem, ale pobrala i kazala powiedziec mojemu lekarzowi, ze pobranie bylo po leczeniu.
Wiekszosc bakterii jest beztlenowych, wiec przy ew.ich obecnosci przy badaniu hsg mozna je wprowadzic glebiej gdzies do otrzewnej i wywolac ogolne zakazenie organizmu
Heh, moja pielęgniarka nawet coś mówiła że trzy dni przed miesiączka albo trzy po, więc przez te hlobulki będę miała 2 dni przed @, mam nadzieję, że to już nic takiego
A widzisz, to poważna sprawa, tym bardziej się teraz dziwię że lekarz mi np nic o tym nie mówił. -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, co u Was?
Mi zostały wg kalendarzyka 3 dni do okresu, piersi powoli przestają boleć za to podbrzusze daje mi w kość jak chyba jeszcze nigdy.. Ogólnie mnie nie boli, ale jak mnie złapie ból to mnie tak ściska.. Niestety, jestem przekonana, że okres się lada chwila pojawi i to ze zdwojoną siłą.. -
nick nieaktualny
-
Olenika wrote:Ja jestem załamana Jeszcze mąż mnie uświadomił, że nie zgodzi się na inseminacje.... Chce mi się płakać... Zostały 3 miesiące starań ostatnie
Ja też @ spodziewam się w niedziele... przyjdzie jak nic
Ja wczoraj też jak zasypiałam i uświadomiłam sobie że znowu się nie udało, płakałam w koszulkę męża całe szczęście nie zauważył. Najgorsze są te okropne myśli, że to moja wina, jestem jakaś felerna,po co ma być że mną skoro może sobie znaleźć taka, która może mu dać dziecko więc doskonale Cię rozumiem Olenika. Ja już też powoli na głowę dostaje. Raz się wydaje, że jest ok, a potem totalna załamka. -
Wiem, że nie zmieni zdania. Nie mam ochoty z nim rozmawiać..ani go widzieć ani nic... Nie wiem jak ja dalej mam z nim w ogóle żyć.. On twierdzi, że pragnie dziecka, jest ważne, ale nie najważniejsze i nie za wszelką cenę.
pietruszkanatki, mojego męża nie ma od niedzieli, wyjechał na szkolenie więc ja sobie płaczę do poduszki.. Czekam kochana tak jak Ty na @