HSG
-
WIADOMOŚĆ
-
Marlkkkka gratulacje !!! Trzymam kciuki za pomyślny dalszy rozwoj💪
Ja przychodze na ten wątek z moimi obawami i przemyśleniami...
W styczniu mialam robione badanie hsg, prawy jajowód drożny, lewy niedrożny (miałam w nim CP 2 lata temu usunięta laparpskopowo ) .Pani doktor kazała polować na owulację z prawego jajnika..i tutaj zaczynają się schody....mój prawy jajnik zdecydowanie rzadziej wytwarza pęcherzyk dominujący ostatnia owulacja z prawej strony była jak na złość w styczniu kiedy to mialam hsg kilka dni po terminie owu
Luty i marzec owuapcja po niedrożnej stronie..i teraz kolejny cykl, może szansa na oaupacjd FAM gdzie trzeba, tylko moja gin nie przyjmuje i nie mam jak tego sprawdzić
Mam teraz ogromny dylemant, czekać aż ta cala sytuacja z wirusem się uspokoi i monitorować wtedy cykl, czy zaryzykować i starać się bez monitoringu w tym cyklu 🥺🤷
Co wy byscie zrobiły, będąc w mojej sytuacji ?01.2020. Hsg- jajowod prawy ok, lewy niedrożny:/
Starania od 12.2015,
plamienia przed okresem
Hashimoto - Euthyrox 25
27.12.2017 - ciąża pozamaciczna (laparoskopia ) -
sylwia1986 wrote:Marlkkkka gratulacje !!! Trzymam kciuki za pomyślny dalszy rozwoj💪
Ja przychodze na ten wątek z moimi obawami i przemyśleniami...
W styczniu mialam robione badanie hsg, prawy jajowód drożny, lewy niedrożny (miałam w nim CP 2 lata temu usunięta laparpskopowo ) .Pani doktor kazała polować na owulację z prawego jajnika..i tutaj zaczynają się schody....mój prawy jajnik zdecydowanie rzadziej wytwarza pęcherzyk dominujący ostatnia owulacja z prawej strony była jak na złość w styczniu kiedy to mialam hsg kilka dni po terminie owu
Luty i marzec owuapcja po niedrożnej stronie..i teraz kolejny cykl, może szansa na oaupacjd FAM gdzie trzeba, tylko moja gin nie przyjmuje i nie mam jak tego sprawdzić
Mam teraz ogromny dylemant, czekać aż ta cala sytuacja z wirusem się uspokoi i monitorować wtedy cykl, czy zaryzykować i starać się bez monitoringu w tym cyklu 🥺🤷
Co wy byscie zrobiły, będąc w mojej sytuacji ?
Ja ryzykowałam. Wzięłam lamette bez monitoringu. Bo moja klinika była zamknięta. Poprostu współżyliśmy co dwa dni. I SIĘ UDAŁO. Przed HSG miałam 9 cykli na lamecie i dr co do pory dnia mi wyznaczał kiedy mamy się kochać. I nic. Jak jest wszystko w porządku to wyznaczanie dnia owulacji nie jest potrzebne. Chyba, że masz skłonność do niepekajacych pęcherzyków i boisz się torbieli.
Trzymam kciuki :* -
Cześć. Nie chcę zakładać nowego wątku więc zapytam tutaj. Gdzie polecacie hsg we Wrocławiu ewentualnie Opole? Jakie ceny?
Staram się o pierwszego dzidzusia już prawie 2lata. Żaden ginekolog nie zaproponował hsg więc chyba najwyższa pora zrobić na własną rękę. PozdrawiamMarlkkkka lubi tę wiadomość
Starania od 08.2018
Cykle bezowulacyjne ✖
11 cykli na stymulacji ✖
HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1
IUI - 19.05.2021 🍷
➡️ IVF
02.08.2021 transfer ET
9dpt beta 34,2 mIU/ml
11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
29dpt Jest ❤️
I prenatalne OK
Połówkowe OK
It's a boy 💙
07.2024
Histeroskopia - usunięcie polipów
27.08.2024 transfer ❌
24.09.2024 transfer
7dpt beta 42🙏
13dpt beta 479 🎉
26dpt Jest ❤️
7tc💔
-
Cześć dziewczyny!
Ja się zastanawiam czy u nas może występować problem z moimi jajowodami, zostali
Ok.10 lat temu miałam usunięta torbiel czekoladowa z jajnika prawego, który ocalał, endometriozy nie stwierdzono
Czy myślicie, że jest duże prawdopodobieństwo, że to przez to nie udaje nam się zajść?
Kiedy lekarz powinien skierować mnie na badanie drożności?Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Kasiastaraczka wrote:Cześć dziewczyny!
Ja się zastanawiam czy u nas może występować problem z moimi jajowodami, zostali
Ok.10 lat temu miałam usunięta torbiel czekoladowa z jajnika prawego, który ocalał, endometriozy nie stwierdzono
Czy myślicie, że jest duże prawdopodobieństwo, że to przez to nie udaje nam się zajść?
Kiedy lekarz powinien skierować mnie na badanie drożności?
Ja dzięki temu badaniu zaszłam i uważam, że warto je zrobić. Nie chce myśleć co by było, gdyby nie HSG. Mój lekarz z kliniki leczenia niepłodności kierował mnie na in vitro. A o tym badaniu nic nie mówił. Po prawie roku stymulacji upomniałam się o skierowanie od innego lekarza. Żałuję tylko, że ufałam dr i nie zrobiłam tego wcześniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2020, 19:58
-
Marlkkkka wrote:Ja dzięki temu badaniu zaszłam i uważam, że warto je zrobić. Nie chce myśleć co by było, gdyby nie HSG. Mój lekarz z kliniki leczenia niepłodności kierował mnie na in vitro. A o tym badaniu nic nie mówił. Po prawie roku stymulacji upomniałam się o skierowanie od innego lekarza. Żałuję tylko, że ufałam dr i nie zrobiłam tego wcześniej.
w jakim mieście miałaś robione to badanie?Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Monik4991 wrote:Witam. Czy ktoś miał robione HSG we Wrocławiu i Dr Wojciechowskiego? Dodam że to już moje drugie badanie. Wynik pierwszego oba jajowody niedrożne. Bardzo się boję bo przy pierwszym HSG ledwo wytrzymałam.Starania od 08.2018
Cykle bezowulacyjne ✖
11 cykli na stymulacji ✖
HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1
IUI - 19.05.2021 🍷
➡️ IVF
02.08.2021 transfer ET
9dpt beta 34,2 mIU/ml
11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
29dpt Jest ❤️
I prenatalne OK
Połówkowe OK
It's a boy 💙
07.2024
Histeroskopia - usunięcie polipów
27.08.2024 transfer ❌
24.09.2024 transfer
7dpt beta 42🙏
13dpt beta 479 🎉
26dpt Jest ❤️
7tc💔
-
Hej! Ja mialam robione prywatnie, u dr Wojciechwskiego we Wroclawiu. Skierowal mnie moj ginekolog i totalnie nie zaluje, bo w 2 cyklu po badaniu zaszlam w ciaze. Jak sie domyslacie, wczesciej dluuugo nic. Dr udroznil mi jeden jajowod, drugi co prawda przepuscil slabo kontrast, ale ten jeden mi wystarczyl. Do badania dr kwalifikuje tuz przed, wykonuje badanie gin. Nie musialam miec miliona innych badan jak to np jest w klinikach nieplodnosci. Pytalam mojego gina czy np badania pochwy jednak nie warto zrobic, powiedzial, ze nie, bo nawet jesli troche bakterii kontrast przepchnie dalej (a to kontrast z jodem, wiec p/bakteryjny) to i tak to moje bakterie naturalne i organizm sobie poradzi. Dodal, ze nikt nigdy nie zglosil sie do niego z zapaleniem przydatkow po badaniu u dr wojciechowskiego. Dyskutowalismy tez mocno czy sono hsg czy klasyczne. I wybralam klasyczne, mimo promieni rtg. Moj gin powiedział, ze z sono jeszcze lekarze nie maja takiego doswiadczenia i jeszcze aparatura nie jest az taka, zeby 1mm jajowod obserwowac. Ze we wro jeszcze nikt az tak super nie umie. Powiedzial: ktos pani zrobi to sono, jakbeda swietnie drozne to extra, a jak beda problemy i nie do konca zauwazy to lekarz sie nie przyzna, ze nie widzi. A od tej diagnozy bardzo wiele zalezy co robic dalej. I jednak zrobilam tradycyjnie. I nie zaluje bo obraz i tak byl ciezki do zlapania. I mialam jasna sytuacje: prawy zatkany, lewy odetkany. Zaczelam puc mieszanke o. Klimuszki na udroznienie. I 2 tyg temu zobaczylam nie budzacy watpliwosci test ciazowy. A wczesniej widzialam dziesiatki kompletnie bialych ze smutna kreska testowa. Za badanie zaolacilam 500zl, nie trzeba zadnych przygotowan, no moze lepiej miec sukienke niz spodnie. Tam dostalam lek rozkurczowy, wszystko mi wytlumaczono i poszlo. To nie jest najcudowniejsze badanie na swiecie, ale nie bolalo, moze troche takue rozpieranie jak przy okresie. I tyle. Nie czrkajcie z badaniem jak macie wskazanie, ja czekalam pol roky, balam sie, zbieralam do tego. A to bez sensu, szczegolnie jesli goni Was presja czasu biol.
misKolorowy, Agata_Wrocław lubią tę wiadomość
-
Jogi wrote:Hej! Ja mialam robione prywatnie, u dr Wojciechwskiego we Wroclawiu. Skierowal mnie moj ginekolog i totalnie nie zaluje, bo w 2 cyklu po badaniu zaszlam w ciaze. Jak sie domyslacie, wczesciej dluuugo nic. Dr udroznil mi jeden jajowod, drugi co prawda przepuscil slabo kontrast, ale ten jeden mi wystarczyl. Do badania dr kwalifikuje tuz przed, wykonuje badanie gin. Nie musialam miec miliona innych badan jak to np jest w klinikach nieplodnosci. Pytalam mojego gina czy np badania pochwy jednak nie warto zrobic, powiedzial, ze nie, bo nawet jesli troche bakterii kontrast przepchnie dalej (a to kontrast z jodem, wiec p/bakteryjny) to i tak to moje bakterie naturalne i organizm sobie poradzi. Dodal, ze nikt nigdy nie zglosil sie do niego z zapaleniem przydatkow po badaniu u dr wojciechowskiego. Dyskutowalismy tez mocno czy sono hsg czy klasyczne. I wybralam klasyczne, mimo promieni rtg. Moj gin powiedział, ze z sono jeszcze lekarze nie maja takiego doswiadczenia i jeszcze aparatura nie jest az taka, zeby 1mm jajowod obserwowac. Ze we wro jeszcze nikt az tak super nie umie. Powiedzial: ktos pani zrobi to sono, jakbeda swietnie drozne to extra, a jak beda problemy i nie do konca zauwazy to lekarz sie nie przyzna, ze nie widzi. A od tej diagnozy bardzo wiele zalezy co robic dalej. I jednak zrobilam tradycyjnie. I nie zaluje bo obraz i tak byl ciezki do zlapania. I mialam jasna sytuacje: prawy zatkany, lewy odetkany. Zaczelam puc mieszanke o. Klimuszki na udroznienie. I 2 tyg temu zobaczylam nie budzacy watpliwosci test ciazowy. A wczesniej widzialam dziesiatki kompletnie bialych ze smutna kreska testowa. Za badanie zaolacilam 500zl, nie trzeba zadnych przygotowan, no moze lepiej miec sukienke niz spodnie. Tam dostalam lek rozkurczowy, wszystko mi wytlumaczono i poszlo. To nie jest najcudowniejsze badanie na swiecie, ale nie bolalo, moze troche takue rozpieranie jak przy okresie. I tyle. Nie czrkajcie z badaniem jak macie wskazanie, ja czekalam pol roky, balam sie, zbieralam do tego. A to bez sensu, szczegolnie jesli goni Was presja czasu biol.
A gdzie przyjmuje ten dr Wojciechowski?Jogi lubi tę wiadomość
-
Przyjmuje na Kamińskiego, tzn tam robi HSG, w szpitalu, nie wiem czy jako ginekolog też tam, nieistotne. tam wynajmuje po prostu sale z rtg od szpitala na badania prywatne. To jest jego nr tel: 603765677, podaje bo nie jest to żadna tajemnica, w necie na wielu stronach jest. To jest nr bezposrednio do niego, nie cykaj się, zdzwon, ja dzwonilam pare razy, bo się wycofywałam i na nowo zapisywałam, ale zawsze był miły. Tylko przygotuj coś do pisania bo od razu Ci powie dokladnie gdzie i jak tam dotrzec. Badanie teraz kosztuje 500zł. Zawsze jest ok 6-10 kobiet, wiec warto być wcześniej niż dr wyznaczy termin, bo wchodzi się wg kolejki. Wynik dostajesz na plytce ale mozesz tez w trakcie badania lekarza od razu pytac co i jak, on jest malomowny, ale jak sie pyta to chetnie odpowiada. Pozniej dostajesz opis, ja dostalam w ciagu 1 dnia na maila. Wiem, że sie boisz i tez nie będe lukrować, ze to jakieś cudowne badanie. Nie bolało mnie, choć babke przede mna bolalo (miala niedrozne, ale też sporo innych problemów niestety). Ja się wahałam od pazdziernika (kiedy dostalam skierowanie) do lutego, kiedy w koncu bylam na badaniu. Badanie wykonuje sie po miesiaczce przed owulacja (dr to sprawdza na usg), takze okno nie jest za wielkie. Mozna sie starac juz w tym samym cyklu. Pytalam sto razy.
-
nick nieaktualny
-
Berciołek wrote:Cześć dziewczyny, wczoraj dostałam skierowanie na HSG na Karową w Warszawie. Czy któraś z Was miała wykonywane badanie w tym szpitalu? Jak to wyglądało? Przeraża mnie to, że w niewielu klinikach robią to przy znieczuleniu.
Berciołek, ja miałam robione HSG na Karowej.
Nie wiem co chciałabyś dokładnie wiedzieć?
Pół roku temu jak robiłam badanie, to znieczulenia nie robili. Dostałam tylko przeciwbólowy po przyjęciu na oddział.2015 - początek starań
2019 - cykle z Duphaston
2019 - HSG (jajowody drożne)
2020 - cykle z Clo
AMH - 3,35
2021 marzec - I inseminacja nieudana
2021 maj - II inseminacja
MTHFR 1298A>C układ homozygotyczny -
Mad lena wrote:Berciołek, ja miałam robione HSG na Karowej.
Nie wiem co chciałabyś dokładnie wiedzieć?
Pół roku temu jak robiłam badanie, to znieczulenia nie robili. Dostałam tylko przeciwbólowy po przyjęciu na oddział.
Czyli nie brać leku przeciwbólowego na własną rękę ? Bolało? W internecie piszą straszne rzeczy... -
Lekow p/bolowych samemu nie bierz, mi na miejscu dali rozluzniajacy, maja obliczony czas i po ok 1h masz badanie tak zeby lek dzialal. P/bolowe wg mnie moga wiecw szkody zrobic, bedziesz musiala miec zalozony wziernik, oczywiscie lekarz umie to robic ale.. gdyby cos nie halo zakladal, poczujesz, zaboli Cie, dasz znac. A tak? Mnie w ogole nie bolalo to bardziej takie uczucie jak przy miesiaczce, taki tempy bol.
-
Berciołek wrote:Czyli nie brać leku przeciwbólowego na własną rękę ? Bolało? W internecie piszą straszne rzeczy...
Mnie pielęgniarka pytała czy coś brałam czy podać mi lek przeciwbolowy. Także dziewczyny różnie przychodzą przygotowane
Na pewno warto mieć przeciwbólowe i rozkurczowe na później jak już wrócisz do domu.
Sam moment wpuszczania kontrastu był bolesny, ale trwa to naprawdę chwilę i to jest pocieszające Ja miałam drożne jajowody, nie wiem jaki jest ból jeśli okaże się jakaś niedrożność...
Tuż po samym zabiegu czułam się dobrze, nic nie bolało. Dopiero wieczorem wrócił ból, ale pewnie dlatego że ten przeciwbólowy przestał działać.2015 - początek starań
2019 - cykle z Duphaston
2019 - HSG (jajowody drożne)
2020 - cykle z Clo
AMH - 3,35
2021 marzec - I inseminacja nieudana
2021 maj - II inseminacja
MTHFR 1298A>C układ homozygotyczny -
szamanka91 wrote:Cześć. Nie chcę zakładać nowego wątku więc zapytam tutaj. Gdzie polecacie hsg we Wrocławiu ewentualnie Opole? Jakie ceny?
Staram się o pierwszego dzidzusia już prawie 2lata. Żaden ginekolog nie zaproponował hsg więc chyba najwyższa pora zrobić na własną rękę. Pozdrawiam
Słyszałam dobre opinie o dr Wojciechowskim.
Sama robilam w Oławie. Niby na nfz ale każą sobie zapłacić 200 zl na jakąś niby fundację, która kupiła sprzęt... za to termin był dość szybki. Niestety nie wspominam badania za dobrze, nie wiem czyto nie kwestia podejścia lekarzy w tym szpitalu i gdybym miała robić 2 raz wybrałabym inną placówkę. -
Ja miałam dzisiaj badanie robione prywatnie w Lublinie. Nie miałam żadnego znieczulenia i powiem szczerze że jak bardzo się bałam tak bardzo okazało się że nie było się czego bać. Prawy jajowód był nie drożny i z tej strony mnie chwilę bolało ale też tak do wytrzymania.
Moim zdaniem nie ma się czego bać ale to pewnie zależy gdzie jest robione badani i jaki lekarz wykonuje.
Nie mniej jednak uważam że warto bo w moim przypadku 3 miesięczna stymulacja nie przynosiła efektów właśnie dlatego że ten prawy jajowód był przytkany.