Immunologia. Leki i szczepienia limfocytami.
-
WIADOMOŚĆ
-
edloteh wrote:Fasolka77, :glaszcze.
DZIĘKI
A gdzie sie leczyliscie? zobaczymy co powie ci ten nowy dr.
Byliśmy w Tarnowie u Przybycienia- zlecił dużo badań z których wyszedł problem z immunologią i dr Przybycień polecił własnie doc Paśnika... od września 2016 jestem pod opieką docentaFasolka77
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
shooa wrote:Dziewczyny, które po leczeniu zaszły w ciążę. do kiedy bierzecie sterydy? i do kiedy intralipid? czy doszczepiałyście się w ciąży?
-
nick nieaktualny
-
shooa wrote:no właśnie słyszałam, że jak się wzięło intralipid to powinno się dalej brać, bo niby organizm świruje.
Bella, mówisz że kolejny czekał w szafce, to do kiedy planowałaś brać?
Teraz tak sobie mysle, ze jak sie uda to przez I trym (taaa jasne) bede brala, skoro to nie szkodzi, a z osprzętem kosztuje 35zł...
Triss moze Ci cos podpowie, bo z tego co kojarze to teraz brala dosc dlugo. -
shooa wrote:Dziewczyny, które po leczeniu zaszły w ciążę. do kiedy bierzecie sterydy? i do kiedy intralipid? czy doszczepiałyście się w ciąży?
ja mogłam się starać cały czas w trakcie kuracji.. miałam zacząć brać calcort z info, że nawet jak zajdę to do 12 tc a jak zaszłam przed rozpoczęciem kuracji to docent kazał się wstrzymać... i nie wiem co dalejFasolka77
-
edloteh wrote:Fasolka77, kurka, to sporo czasu byłaś pod opieką doc ech... Skonsultować nie zaszkodzi z kimś innym...
myślę, że może gdybym była jeszcze pod opieką gina... i dostała od raz sporą dawkę luteiny i może innych leków to może by się udało- nie wiem.. dlatego idę na konsultację do gina/ immunologa. Jestem ciekawa co mi powieFasolka77
-
Cześć
Forum podczytuje od wrzesnia 2016,odkąd zaczęłam walkę z immunologia,i zaczęłam szukać w sieci informacji o doc Pasniku, jak i wogole zrozumieć ten trudny temat.
Moja historia jest trudna.W ciąży byłam dwukrotnie,jedna bardzo chora i poroniona w 18tyg a kolejna jako ciąża biochemiczna,na początku. Kazda poczeta w naturalny sposób.
To co przeszłam przy pierwszej upragnionej wyczekanej,nie musze mówić. Czasem niedowierzam,ze przeszłam to wszystko,szpitale,konsultacje,badania przed i po...
Z perspektywy czasu,obecnych myśli, emocji najtrudniej było sobie poradzić psychicznie.
Po jakimś czasie trafilam z mężem do kliniki nieplodnosci bo uznałam ze jedyne czego nie mam to czasu. Zaczęłam z wiarą,że sie uda.
Od inseminacji do 2pelnych procedur IVF, 3transferow. Dodam,ze stymulowalam sie kiepsko,końskie dawki leków za ogromne pieniądze stąd niewiele podejść do transferów. Stad kolejna w kwietniu/maju procedura,tymrazem z komórkami dawczyni...
Nadmienię,że zostalam przebadana na wszelkie mozliwe sposoby, genetycznie,wirusologicznie,anatomicznie,hormonalnie,immunologicznie.Ciagle słyszałam,ze wyniki dobre albo i bardzo dobre a mąż z nasieniem wyśmienitym...
Wyszly "drobiazgi" w genach i mutacje; rozjazd w immuno typu: ma pani tak Dobre wyniki,że az za dobre...
Zygalam tym hasłem...słyszałam go tyle,ze opadalam z sil przez ponad poltorej lat walki z nieplodnoscia, w klinice.
Ale do rzeczy.Postanowilam napisać dlatego bo czytam Wasze rozterki,ktore znam az za bardzo.
Pamiętam jak ja usłyszałam o szczepieniach na "pogorszenie"stanu mojej odpornosci (tak to odebrałam)by spróbować ostateczności bo tak to potraktowalam,w tych kategoriach. Jak mówiłam przeszłam chyba wszystkie badania i procedury medyczne jakie oferuje medycyna,ktore musiałam i chciałam wykonać.
Może Wam to jakoś pomoże jeśli powiem,ze jestem w ciąży.Czy pomogly akurat szczepienia??
Nie wie nikt. Może IVF z imsi z oocytami mlodej dawczyni,szczepienia,intralipidy,scratchingi itp itd.
Nie chce byscie sie poddawały, po chwilach zwątpienia trzeba sie otrzepac i isc dalej.
Trochę to długie co napisałam-przepraszam za to.
Za każdą trzymam kciuki i życzę siły bo jej potrzeba zawsze.Flowwer, Fasolka77, shooa, edloteh, jasmina6, PolaMinka, lusia1986 lubią tę wiadomość
Kasia.gutek -
Kasia, witam i gratuluję
W moim odczuciu, szczepienia to takie placebo, nadal w nie, nie wierze, ale mam zamiar sprobowac, bo co innego zostalo... -
Zobaczymy jak dalej się ułoży (byłam na doszczepianiu) bo ktos po stratach na ciąże naprawdę patrzy długo z niedowierzaniem i szokiem...
Sama nie wiem co sądzić o szczepieniach poza tym co powiedziałam, uznałam poprostu, że nie odpuszczę,spróbuje i tego...
Każda z nas musi sobie odpowiedzieć na pytania,ktore w tej nierownej walce sie pojawiaja-do jakiego etapu jestesmy w stanie dotrzec i ile jesteśmy w stanie wytrzymać...Kasia.gutek -
Nie,jestem po przygodach z IVF.Udany transfer to z oocytami dawczyni.Leki?
Żelazny zestaw acard,encorton,intralipid kilkukrotnie,neoparin,do tego scratchingi,embrio glue.
W naturalne poczęcie straciłam wiare ze względu na moj wiek,we wrzesniu skoncze 41lat.Poza tym z leków lykam jeszcze od dawna suplementy:wit.E,wit.d3,wit.c i wiele innych.Kasia.gutek -
edloteh wrote:Fasolka77, :
jasmina6, a powtrzalas LCT po pierwszych szczepieniach?
Mlr 0%, trzy szczepienia i wynik nadal 0%, doszczepianie pullowanymi - wynik 34,9!
Dodatnie MTHFR w układzie heterozygotycznym mutacji A1298C.
Dwa Aniołki - kwiecień 2015, październik 2015 -
Bella93 wrote:Kasia, witam i gratuluję
W moim odczuciu, szczepienia to takie placebo, nadal w nie, nie wierze, ale mam zamiar sprobowac, bo co innego zostalo...
Mlr 0%, trzy szczepienia i wynik nadal 0%, doszczepianie pullowanymi - wynik 34,9!
Dodatnie MTHFR w układzie heterozygotycznym mutacji A1298C.
Dwa Aniołki - kwiecień 2015, październik 2015 -
kasia.gutek wrote:Nie,jestem po przygodach z IVF.Udany transfer to z oocytami dawczyni.Leki?
Żelazny zestaw acard,encorton,intralipid kilkukrotnie,neoparin,do tego scratchingi,embrio glue.
W naturalne poczęcie straciłam wiare ze względu na moj wiek,we wrzesniu skoncze 41lat.Poza tym z leków lykam jeszcze od dawna suplementy:wit.E,wit.d3,wit.c i wiele innych.
ja w styczniu skończyłam 40 lat.. nigdy dotąd nie starałam się o dziecko dopiero od końca 2015. Zaszłam w ciąże naturalnie w marcu i w maju 2016 oraz w czerwcu 2017... niestety wszystkie kończą się poronieniami max w 10 tcFasolka77
-
kasia.gutek wrote:Fasolka77 a jesteś pod opieką lekarza,do którego masz zaufanie i ma opinię znającego się w trudnych tematach? Zakladam,że przebadana jesteś dogłębnie.
tak- po 2 poronieniach byliśmy u dr Przybycienia, zlecił tonę badań z których wyszła mutacja MTHFR (mam brać kwas foliowy 5mg) oraz LCT UJEMNY i MRL brak hamowania. Skierował nas do doc. Paśnika bo jedyny problem to imunologia. Jestem po 3 szczepieniach niestety przez pół roku nie udało mi się zajść w ciążę. Kontrola MLR w miedzyczasie to 30% potem 18% i kontrola LCT- wynik dodatni. Docent zlecił leki immunosupresyjne i po miesięcznej kuracji lekami LCT wzrosło na jeszcze wyższy poziom dodatni.. Recepta na kolejny lek- calcort.. w dniu w których dostałam lek- ostatnia środa- (lek do kupienia w DE) okazało się, że jestem w ciąży.. niestety po 3 dniach już było po...Fasolka77