Immunologia. Leki i szczepienia limfocytami.
-
WIADOMOŚĆ
-
Glorka wrote:Dziewczyny a co sądzicie o wykonywaniu badań allo mlr i test lct jeżeli mam dodatnie ana i hasimoto?
Jak dobrze wnioskuje z niektorych wpisów to przy tych schorzeniach niektorzy lekarze rezygnują ze szczepień i sama nie wiem czy warto...
Czy allo i lct daje podstawy do jakiegoś innego leczenia niż szczepienia?
Mi ani doc.Pasnik ani wcześniej prof.Malinowski nie zalecali allo mlr. Mam jak Ty Ana+ i hashi.
Prof.M. chciał od razu szczepić, doc.P. w ogóle (póki co*) nie bierze u mnie szczepień pod uwagę. Twierdzi że z jego doświadczenia przy osobach z Ana+ i hashi szczepienia to jak wlewanie wody do dziurawego wiadra - czyli strata pieniędzy, a to jednak ingerencja. Prof.M za to nie widzi problemu.
Zatem czy warto - pewnie warto zapytać lekarza do którego chcesz pójść.
*Póki co- widzę z doświadczenia że najpierw czegoś nie zaleca, sugerując się wynikami. Jak nie wychodzi to powoli wprowadza rzeczy których na początku nie zalecał. Na pytanie po co coś wprowadziliśmy skoro wcześniej mówił że u mnie nie ma potrzeby - szczerze powiedział że próbujemy już różnych opcji. Zatem czy finalnie nie zaleci... Nie wiem. -
Cześć dziewczyny, z racji tego że jestem właśnie po wizycie po nieudanym ICSI i mam bardzo mieszane uczucia chciałam zaczerpnąć wiedzy od zdecydowanie bardziej doświadczonych w tym temacie ode mnie...
moja historia w dużym skrocie: główna przyczyna zdiagnozowana to nasienie M
- ciąża biochemiczna i puste jajo płodowe (2014-2015)
- inseminacja zakończona sukcesem i zdrowym synem (2016)
- nieudane (ICSI 2019)- 10 oocytów, 7 się zapłodniło, 5 prawidłowo zaczęło się rozwijać, 1 podany w 3 dobie, 4 przestały się rozwijać w 4 i 5 dobie
lekarz rozkłada ręcę i nie potrafi mi powiedzieć dlaczego zarodki nie rozwijają się prawidłowo bo ponoć oocyty super, nasienie słabe ale tragiczne nie było i nie zlecił żadnych badań w tym kierunku (poza rozszerzonymi badaniami nasienia) tylko wysłał do Łodzi do dr. Paśnika i teraz mam pytanie czy immunologia może mieć faktycznie jakiś wpływ na rozwój zarodków przed ich podaniem??? lekarz to tłumaczy poronieniami i nieprzyjętym zarodkiem ale jak dla mnie on do 5 doby też by nie dotrwał jakby go zostawili a nie podali a po poronieniach robiłam sporo badań podstawowych z immuno i wyszły ok i teraz się zastanawiam czy faktycznie tędy droga i jechać do tej Łodzi i czy poszukać jednak lekarza który bardziej się przyjrzy czemu wszystkie padły po kolei...po 6 latach starań, po drodze 2 aniołki, 1 IUI czerwiec 2015 Invimed Wrocław
powrót po rodzeństwo-
IUI 18.10.2018
IUI 11.2018 odwołana
IUI 12.12.2018 odwołana
11.2019 ICSI 10 kom., 5 zarodków- transfer 3-dniowca 1 klasy zero mrozaków
ja- 36 lat, ponoć wszystko ok, AMH 1,5
mąż- 35 lat, bardzo słabe nasienie, zwapnienia w jądrach -
taśta wrote:Cześć dziewczyny, z racji tego że jestem właśnie po wizycie po nieudanym ICSI i mam bardzo mieszane uczucia chciałam zaczerpnąć wiedzy od zdecydowanie bardziej doświadczonych w tym temacie ode mnie...
moja historia w dużym skrocie: główna przyczyna zdiagnozowana to nasienie M
- ciąża biochemiczna i puste jajo płodowe (2014-2015)
- inseminacja zakończona sukcesem i zdrowym synem (2016)
- nieudane (ICSI 2019)- 10 oocytów, 7 się zapłodniło, 5 prawidłowo zaczęło się rozwijać, 1 podany w 3 dobie, 4 przestały się rozwijać w 4 i 5 dobie
lekarz rozkłada ręcę i nie potrafi mi powiedzieć dlaczego zarodki nie rozwijają się prawidłowo bo ponoć oocyty super, nasienie słabe ale tragiczne nie było i nie zlecił żadnych badań w tym kierunku (poza rozszerzonymi badaniami nasienia) tylko wysłał do Łodzi do dr. Paśnika i teraz mam pytanie czy immunologia może mieć faktycznie jakiś wpływ na rozwój zarodków przed ich podaniem??? lekarz to tłumaczy poronieniami i nieprzyjętym zarodkiem ale jak dla mnie on do 5 doby też by nie dotrwał jakby go zostawili a nie podali a po poronieniach robiłam sporo badań podstawowych z immuno i wyszły ok i teraz się zastanawiam czy faktycznie tędy droga i jechać do tej Łodzi i czy poszukać jednak lekarza który bardziej się przyjrzy czemu wszystkie padły po kolei...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2019, 19:52
STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
njut wrote:W którym tygodniu ciąży zarodki obumierały?po 6 latach starań, po drodze 2 aniołki, 1 IUI czerwiec 2015 Invimed Wrocław
powrót po rodzeństwo-
IUI 18.10.2018
IUI 11.2018 odwołana
IUI 12.12.2018 odwołana
11.2019 ICSI 10 kom., 5 zarodków- transfer 3-dniowca 1 klasy zero mrozaków
ja- 36 lat, ponoć wszystko ok, AMH 1,5
mąż- 35 lat, bardzo słabe nasienie, zwapnienia w jądrach -
taśta wrote:Ciąża biochemiczna to w 5 tyg poroniłam a druga ciąża od początku była bez zarodka tylko pusty pęcherzyk i poronienie w 9 tyg, obie ciąże były naturalne jak się później okazało przy fatalnych wynikach M, później pierwsza inseminacja i od razu sukces a teraz przy invitro wszystkie przestały się rozwijać przed zamrożeniem
Problemów immuno tu nie widzę. W typowych zaburzeniach immuno zarodki obumierają 6-8tc, do poronienia dochodzi 1-2tyg po tym, czyli znacznie później niż u Ciebie.
Pustego pęcherzyka nie liczyłabym w ogóle jako ciąży (brak zarodka), jeśli się przytrafia to w większości raz w życiu i nie ma wpływu na kolejne ciąże.
Ciąża biochemiczna może być zaburzeniem immuno ale z drugiej strony masz za sobą ciążę i poród dziecka...
STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
Kit wrote:A jak ci wysxlo mlr?
Bardzo wysokie (90% ), Pasnik powiedzial ze za wysokie i trzeba obnizyc immunopresja.Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny stosujące acard. W przypadku nieudanej inseminacji UB transferu odstawiacie go czy nadal bierzecie? Biorę go z uwagi na Encorton mocna zarządzający mi krew i mam bóle głowy jak go nie stosuje...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2019, 10:37
-
Acard najlepiej odstawic w czasie okresu. Ale jak sie malo krwawi to dalej brac. Miałaś już kolejna IUI?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2019, 12:09
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Anuśla wrote:Acard najlepiej odstawic w czasie okresu. Ale jak sie malo krwawi to dalej brac. Miałaś już kolejna IUI?
Miałam ale nic z tego nie będzie bo na bidę spóźniliśmy się z owulacja i miałam insemke robiona ponad 12h po owulce. W klinice powiedzieli mi że póki nie ma ciałka żółtego to warto jeszcze zrobić ale wątpię aby dało mi to upragnionego malucha. Także dupa zbita -
Paulina12345 wrote:Miałam ale nic z tego nie będzie bo na bidę spóźniliśmy się z owulacja i miałam insemke robiona ponad 12h po owulce. W klinice powiedzieli mi że póki nie ma ciałka żółtego to warto jeszcze zrobić ale wątpię aby dało mi to upragnionego malucha. Także dupa zbita
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Anuśla wrote:Ale owulka jest dłużej niż 12 h. Bylo dużo ciąż na peknietych pecherzykach. Tym bardziej po IUI powinnas brać acard.
Wiesz, ja wiem że na pękniętych pęcherzykach też są ciążę, ale tyle czasu?! Dlatego nadziei nie mam żadnej. Biorę acard i kłuje się heparyna cały czas ale tak jak mówię, według mnie to jest za późno. Zanim plemniki dolecą to też mija trochę czasu, nawet po insemce gdzie drogę mają skrocona
Tak apropo - bardzo dobrze się czuje na acardzie. Jak tylko zaczęłam brać Encorton, to miałam dzień w dzień migrene. Migrenowcem jestem od zawsze, ale po encortonie to były jakieś jaja. Dodatkowo nie mogli mi krwi pobrac bo nic nie lecialo. Obecnie, miesiąc na acardzie a ja nie mam bólów, głowy, super mi się śpi i ogólnie dobrze funkcjonuje. Także u mnie acard jest chyba w ogóle w życiu wskazany do stosowania. Jak kiedyś kiedyś skończy się ten bezpłodny koszmar to myślę iść do hematologa żeby mi powiedział co mam w życiu stosować na rozrzedzanie krwi bo ta mutacja MTHFR u mnie bardzo rzutuje na funkcjonowanie organizmu. Wiem że niektórzy lekarze uważają to jako wyłudzanie pieniędzy na heparynę, ale ja widzę u siebie ta wielka zmianę nas lepsze... -
Paulina12345 wrote:Wiesz, ja wiem że na pękniętych pęcherzykach też są ciążę, ale tyle czasu?! Dlatego nadziei nie mam żadnej. Biorę acard i kłuje się heparyna cały czas ale tak jak mówię, według mnie to jest za późno. Zanim plemniki dolecą to też mija trochę czasu, nawet po insemce gdzie drogę mają skrocona
Tak apropo - bardzo dobrze się czuje na acardzie. Jak tylko zaczęłam brać Encorton, to miałam dzień w dzień migrene. Migrenowcem jestem od zawsze, ale po encortonie to były jakieś jaja. Dodatkowo nie mogli mi krwi pobrac bo nic nie lecialo. Obecnie, miesiąc na acardzie a ja nie mam bólów, głowy, super mi się śpi i ogólnie dobrze funkcjonuje. Także u mnie acard jest chyba w ogóle w życiu wskazany do stosowania. Jak kiedyś kiedyś skończy się ten bezpłodny koszmar to myślę iść do hematologa żeby mi powiedział co mam w życiu stosować na rozrzedzanie krwi bo ta mutacja MTHFR u mnie bardzo rzutuje na funkcjonowanie organizmu. Wiem że niektórzy lekarze uważają to jako wyłudzanie pieniędzy na heparynę, ale ja widzę u siebie ta wielka zmianę nas lepsze...
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Paulina12345 wrote:Jak temu zapobiec? Stosować po kolacji czy jak?
Paulina12345 lubi tę wiadomość
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Anuśla wrote:Kolacja chyba nie ma tu znaczenia, ale nie wiem. Acard to nic innego jak kwas acetylosalicylowy, tak jak aspiryna. Najlepiej lekarza internisty zapytać. Ja go biore tylko na czas staran.
Ja się go boje odstawić z uwagi na tą gęsta krew..... Ale może ograniczenia stosowanie i będę brać co 2 dni oooo -
Lili ja też atechniczna więc nie pomoge.
Dziewczyny mam pytanie czy skoro robilam antykoagulant tocznia i przeciwciala antykardiolipinowe i wyszly negatywnie czyli ok, to jest sens robić jeszcze b2 glikoproteine?
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz." -
Anuśla wrote:Lili ja też atechniczna więc nie pomoge.
Dziewczyny mam pytanie czy skoro robilam antykoagulant tocznia i przeciwciala antykardiolipinowe i wyszly negatywnie czyli ok, to jest sens robić jeszcze b2 glikoproteine?
Tak, bo jeżeli wyjdą Ci dodatnie przeciwciała, to będziesz miała zespół antyfosfolipidowy.kir AA, oboje HLA C1 C2
👨👩👧👧❤❤ -
kmala wrote:Tak, bo jeżeli wyjdą Ci dodatnie przeciwciała, to będziesz miała zespół antyfosfolipidowy.
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz."