Immunologia. Leki i szczepienia limfocytami.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWiem, że zawsze znajdzie się sposób i siły na dalszą walkę.
Ale czy któraś wie jak przestać?? Jak zacząć żyć bez dziecka i chęci jego posiadania?
Nie pamiętam już "normalnego" życia, wakacji, odpoczynku. Wszystko to tylko ból psychiczny, fizyczny, wydatki, stratynjut, Esperanza Mia, Trasti, islanegra lubią tę wiadomość
-
MisiaZ88 wrote:Wiem, że zawsze znajdzie się sposób i siły na dalszą walkę.
Ale czy któraś wie jak przestać?? Jak zacząć żyć bez dziecka i chęci jego posiadania?
Nie pamiętam już "normalnego" życia, wakacji, odpoczynku. Wszystko to tylko ból psychiczny, fizyczny, wydatki, straty
Dokładnie tak samo czuje się jak Ty i tez nie umiem sobie z tym poradzić.MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3. -
MisiaZ88 wrote:Do dupy to wszystko mi został ostatni słaby zarodek i nie stać mnie na dalsze leczenie, nie wiem co dalej robićSTARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
Ewa1984 wrote:Njut, a Ty robisz niebawem crio i bierzesz ten zarodek czy jednak nie?STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
nick nieaktualnynjut wrote:Zobacz jak to jest... ja mam zarodki, dobre zarodki, pieniądze nie są głównym problemem a mój organizm robi wszystko by ich nie przyjąć...
No widzę właśnie to cholernie niesprawiedliwe bo walczysz o to dziecko wszystkimi sposobami
Może spróbuj jak masz tyle mrozaków?
-
edloteh wrote:Nie. Tak jak napisałam. W APC moje badanie nazywało się LCT.
Wynik:
„Test limfocytotoksyczny (LCT) Wynik: 0,90 ujemny: <0,30
dodatni: >0,30
Koniec wyniku.
I nie, nie bylo to badanie z naszej krwi, tylko z mojej.
A mozliwe ze nie bylo takze z dawcami bo to mozna robic na jakis "sztucznych" oddczynnikach z tego co kojarze.
Pasnik zlecal szczepienia czy to "z meza" czy pullowane albo z tym wynikiem (LCT) albo z zadnym z tych dwoch (LCT/cross match).
A swego czasu gdy zaczely jedzic do niego dziewczyny z badaniami z Prokocimia, stosowal te wyniki zamiennie.njut lubi tę wiadomość
-
MisiaZ88 wrote:Wiem, że zawsze znajdzie się sposób i siły na dalszą walkę.
Ale czy któraś wie jak przestać?? Jak zacząć żyć bez dziecka i chęci jego posiadania?
Nie pamiętam już "normalnego" życia, wakacji, odpoczynku. Wszystko to tylko ból psychiczny, fizyczny, wydatki, straty
Z resztą zawsze w złym momencie życia mówię, wszystko przyjdzie w najmniej spodziewanym czasie. Czekam na swój czas i on nadchodzi. I to mi przywraca wiarę w lepsze jutro. Kochani psychika robi wszystko jak jej się poddamy to nas zniszczy.njut, monik123, szatynkowato, islanegra lubią tę wiadomość
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
njut wrote:Właśnie czekam na wizytę i nie wiem co robić
szatynkowato lubi tę wiadomość
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
Ja mysle, ze za bardzo sie nakrecacie i na badania i na wyniki.
Na watku IVF, przewinelo sie multum kobiet, duzo bylo tez takich, ktore walczyly bardzo dlugo i im sie udalo.
Nie bylo wtedy "fazy" na NK, MLR, MTHFR, KIR, HLA.
Brały encorton, intralipid, robily szczepienia, zazwyczaj po 2/3 badaniach i jazda. Ciaze byly, dzieci sie rodzily.
Przez jakis czas wpadlam w ten wir, dalam sie namowic partnerowi na szczepienia, pozniej zmarnowałam caly dzien, zeby pojechać na KIR do Prokocimia i na sile szukalam nieprawidłowości w wyniku.
KIR napewno nie jest choroba cywilizacyjna, w ogóle nie jest choroba, to tylko wariant genetyczny - odziedziczony.
Niektórych rzeczy nie przeskoczymy, a same sie ciagniemy w dol, tym ze cos jest u nas "nieprawidłowe" (chociaz ja juz nie, raczej tak nie mysle).
Czesto po tych badaniach, leczeniach, przejściu roznych drog udaje sie na najprostszym zestawie lekow albo bez nich.
Nie szukajcie dziury w calym, probujcie i sluchajcie siebieMisiaZ88, Esperanza Mia, dot123, Yoselyn82, zizia_a, Asiulka84, njut, monik123, emka29, lipcowka86, eska29044, szatynkowato, islanegra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAna oby jednak wszystko było dobrze!!!
Bella popieram, robisz kolejną procedurę?
Esperanza dzięki za te słowa.
Pamiętam jak dziś jak znalazłam ovufriend i czytałam wszystko zza krzaka, nie udawało Nam się już jakiś czas. I dokladnie było wszystko po kolei, nakręcanie się, że muszę być na clo, znów się nie udało. Badania, kombinowanie czy inseminacja ma sens i słowa lekarzy, że wszystko u Nas dobrze trzeba się starać. Rok temu przeżyliśmy najgorszy koszmar życia, bo mąż miał zatory płucne, które prawie go zabiły. Postanowiliśmy spróbować ivf, żeby móc nacieszyć się dzieckiem, żeby już nie marnować życia na czekanie, bo życie jest za kruche. Wtedy kolejny strzał, u mnie hbs dodatni, mam wzwb. Cała rodzina przebadana, nikt oprócz mnie nie ma. Później się okazało, że byłam szczepiona, może to pomyłka, niestety już mam potwierdzone przewlekłe wzwb. Wizja ivf i dziecka oddalona, bo nikt by się nie podjął ze względu na wzwb. Po kilku miesiącach udało się podejść do procedury bo moje wyniki są za dobre na leczenie. Punkcja, 6 zapłodnień, 3 doba wszystkie zarodki są, jeden najlepszy zamrożony. I w 5 dobie szok, 2 wczesne blastki reszta padła. Wtedy jeszcze się zastanawiałam co zrobię z 3 zarodkami. Pierwszy ideał 8A1, beta nie drgnęła, kolejne badania, mutacje pai itp. Drugi transfer na heparynie, udany! Ale pusto jajo. A teraz same wiecie w jakim miejscu jestem -
Misia, aktualnie starania to temat tabu.
Jvm lubi tę wiadomość
-
MisiaZ88 wrote:Wiem, że zawsze znajdzie się sposób i siły na dalszą walkę.
Ale czy któraś wie jak przestać?? Jak zacząć żyć bez dziecka i chęci jego posiadania?
Nie pamiętam już "normalnego" życia, wakacji, odpoczynku. Wszystko to tylko ból psychiczny, fizyczny, wydatki, straty
Hej Misia,
ja jestem rzadkim bywalcem ovu, czasem podczytuje, ale nie jestem aktywnym uzytkownikiem.
Powiem cos od siebie.
Wprawdzie ja nie przeszlam widma in vitro, ale z mezem staralismy sie 3 lata o dziecko.
Probowalam stymulacji, diet, suplementow, 2 laporoskopie, 3 razy HSG i nic...
I w kwietniu tego roku przyszla nieoczekiwanie depresja... Staranie sie o dziecko bylo jednam z faktorow, ktory mial bardzo duzy wplyw na to, ze zachorowalam, bo tak sie zafiskowalam.
Tez nie wyobrazalam sobie, ze nie bede mogla zyc bez dzieci. I caly czas czulam sie gorsza, wybrakowana, tym bardziej, ze moj maz ma juz dzieci...
W czasie depresji myslalam, ze moje zycie sie zawalilo doszczetnie i niedlugo umre.
Ale krok po kroku zaczelam z niej wychodzic. Pojechalam na wakacje, zaczelam czesciej spotykac sie ze znajomymi, czesciej odwiedzac rodzine (mieszkamy za granica), zaczelismy urzadzac nasz nowy (stary ) dom i zycie nabralo innych kolorow. Teraz potrafie juz sobie wyobrazic, ze zostaniemy sami. Jezeli tak bedzie, to widocznie tak musi byc. Pod koniec grudnia koncze brac tabletki antydepresyjne i mamy wizyte w klinice (2 rozmowa) i zobaczymy jak bedzie.
A potem jezeli sie zdecyduje to na tyle, na ile starczy mi sil. A jesli sie nie uda, to trudno.
Ale w Naszym zyciu nic sie nie zmieni. Bedziemy odkrywac swiat (bo jest piekny), dalej urzadzac dom, odwiedzac rodzine, rozpieszczac Chrzesniakow, itd.
Ja wiem, ze ciezko zmienic myslenie, ale warto, bo nikt nie jest gorszy przez to, ze nie moze miec dzieci. I nie czekajcie na to, ze bedziecie w ciazy. Cieszcie sie chwila, korzystajcie z zycia a moze ciaza sie przydarzy w najmniej oczekiwanym momencie?njut, MisiaZ88, dot123, monik123, islanegra lubią tę wiadomość
25.02.2023 synek
20.08.2020 córka -
kinga1185 wrote:Hej Misia,
ja jestem rzadkim bywalcem ovu, czasem podczytuje, ale nie jestem aktywnym uzytkownikiem.
Powiem cos od siebie.
Wprawdzie ja nie przeszlam widma in vitro, ale z mezem staralismy sie 3 lata o dziecko.
Probowalam stymulacji, diet, suplementow, 2 laporoskopie, 3 razy HSG i nic...
I w kwietniu tego roku przyszla nieoczekiwanie depresja... Staranie sie o dziecko bylo jednam z faktorow, ktory mial bardzo duzy wplyw na to, ze zachorowalam, bo tak sie zafiskowalam.
Tez nie wyobrazalam sobie, ze nie bede mogla zyc bez dzieci. I caly czas czulam sie gorsza, wybrakowana, tym bardziej, ze moj maz ma juz dzieci...
W czasie depresji myslalam, ze moje zycie sie zawalilo doszczetnie i niedlugo umre.
Ale krok po kroku zaczelam z niej wychodzic. Pojechalam na wakacje, zaczelam czesciej spotykac sie ze znajomymi, czesciej odwiedzac rodzine (mieszkamy za granica), zaczelismy urzadzac nasz nowy (stary ) dom i zycie nabralo innych kolorow. Teraz potrafie juz sobie wyobrazic, ze zostaniemy sami. Jezeli tak bedzie, to widocznie tak musi byc. Pod koniec grudnia koncze brac tabletki antydepresyjne i mamy wizyte w klinice (2 rozmowa) i zobaczymy jak bedzie.
A potem jezeli sie zdecyduje to na tyle, na ile starczy mi sil. A jesli sie nie uda, to trudno.
Ale w Naszym zyciu nic sie nie zmieni. Bedziemy odkrywac swiat (bo jest piekny), dalej urzadzac dom, odwiedzac rodzine, rozpieszczac Chrzesniakow, itd.
Ja wiem, ze ciezko zmienic myslenie, ale warto, bo nikt nie jest gorszy przez to, ze nie moze miec dzieci. I nie czekajcie na to, ze bedziecie w ciazy. Cieszcie sie chwila, korzystajcie z zycia a moze ciaza sie przydarzy w najmniej oczekiwanym momencie?
Dziewczyny czytam was caly czas i widze ze wiele z was miala accofil jaka jest róznica miedzy nim a intralipidem ? One maja inne działanie?
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
Dziewczyny gdyby któraś z Was w najbliższym czasie miała zamiar odwołać wizytę u doc. P to bardzo proszę dajcie mi znać, bo potrzebowałabym jak najszybszej wizyty, a terminy są powalające...
KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
starania od 2015
4 nieudane IUI
operacja zpn - poprawa fragmentacji
I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki
3 mrozaczki...
sierpień 2018 - scratching endometrium
12 września - crio
11 października - crio
15 .02.2019 - start II procedury
01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy -
njut wrote:Pół ampułki dziennie? Jaka to wychodzi dawka? Ja mam codziennie Nivestim 10 tys j.
zakładam że to 15mln, bo mam zalecony ten => Grastofil 30m jed./0,5 ml
A Ty 10 tys czy mln?
Widzę że jest: Nivestim (30 mln j./0,5ml) lub mniejszy (12 mln j. / 0,2ml)
W ogóle czy te zastrzyki są takie że można zużyć 1/2 a później 1/2 czy raczej 1/2 idzie na straty - zakładam tę drugą opcję... Ale jeszcze nie konsultowałam i nie mam tego w domu. -
Oczywiście mln a nie tys
Czyli masz największą dawkę z nas wszystkich. Nie wiem czy Grastofil można wpływać 2 razy.
Nivestim mam kłuć 3 razy z jednej strzykawki.STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia -
njut wrote:Oczywiście mln a nie tys
Czyli masz największą dawkę z nas wszystkich. Nie wiem czy Grastofil można wpływać 2 razy.
Nivestim mam kłuć 3 razy z jednej strzykawki.
Dobra wiadomość że tak można 3x z jednej - u Ciebie (nie ma strat). Ja jak tylko dostanę recepty to o to odezwę się jeszcze do Łodzi hurtowo, by nie męczyć na raty... bo jeszcze 1 czy 2 inne pytania mi się pojawiły. -
nick nieaktualny
-
njut wrote:Oczywiście mln a nie tys
Czyli masz największą dawkę z nas wszystkich. Nie wiem czy Grastofil można wpływać 2 razy.
Nivestim mam kłuć 3 razy z jednej strzykawki.
Bo chyba idealnie nie da się podzielić.
Chyba ze na osobną strzykawkę się pobiera??
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍