X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO GRUDZIEŃ 2018
Odpowiedz

IN VITRO GRUDZIEŃ 2018

Oceń ten wątek:
  • Kalija Autorytet
    Postów: 1140 1234

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martyna... wrote:
    Masakra jakaś tyle pieniędzy się tam zostawia a tu takie traktowanie. Ja tez korzystam z kliniki we Wrocławiu ale takiej kameralnej ze względu na to ze nie chciałam być traktowana masowo. Mam nadzieje ze mimo złych wspomnień sukces będzie

    Z jakiej kliniki? Myślałam, że we Wro jest tylko Invimed i Invicta...

    dqprgu1royghdo7j.png
  • Anetolek Autorytet
    Postów: 540 386

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalija współczuję takiego potraktowania. Niestety kliniki traktują teraz pacjentów taśmowo... Ja w ogóle po transferze nie leżałam, ubrałam się, wzięłam receptę i do domu, nawet z lekarzem nie rozmawiałam, bo wyszedł, jak się ubierałam. No ale on ma takie podejście, żeby normalnie funkcjonować po transferze, tak jakby go nie było, więc i leżenie nie jest potrzebne..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2018, 15:46

    Boże, daj mi te łaskę
    Bym przyjęła to, czego nie mogę zmienić,
    Daj odwagę, bym zmieniła to, co zmienić mogę,
    I mądrość, bym odróżniła jedno od drugiego.
  • Kalija Autorytet
    Postów: 1140 1234

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetolek może i leżenie jest niepotrzebne, ale to trzeba powiedzieć pacjentce. No te 2 minuty by jej nie zbawiły. Wcześniej w invimedzie to nawet nie szłam pieszo do łóżka tylko byłam zawożona, myślałam, że takie są standardy i podnosi to skuteczność :/

    dqprgu1royghdo7j.png
  • Anetolek Autorytet
    Postów: 540 386

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalija to wyczytałam na stronie Novum, także nie martw się, jeżeli np leżałaś za krótko ;)

    Z dotychczasowych obserwacji wynika, że nie istnieje ryzyko „wypadnięcia zarodków z powodu natychmiastowego wstania i opróżnienia pęcherza”. Po wykonanym transferze zalecamy co prawda pacjentce około 10 – 15 minut odpoczynku na fotelu, ale nie jest to stanowczą koniecznością. Dotychczasowe badania porównawcze, które przeprowadzano m.in. w Izraelu (Fertil Steril. 2005;83:594–597) i USA (Fertil Steril.2007;87:1322-1326) wykazały, że natychmiastowe wstanie po transferze nie wpływa negatywnie na zagnieżdżanie zarodków. Szansa na zajście w ciążę jest taka sama u pacjentek, które wstały tuż po transferze w porównaniu z tymi, które leżały po transferze nawet 30 min.

    Tak więc nie ma powodu, aby przypisywać leżeniu po transferze zbyt wielkie znaczenie, choć odpoczynek na pewno pozwala uspokoić emocje.

    Embriolog nOvum

    Boże, daj mi te łaskę
    Bym przyjęła to, czego nie mogę zmienić,
    Daj odwagę, bym zmieniła to, co zmienić mogę,
    I mądrość, bym odróżniła jedno od drugiego.
  • Evitaz Autorytet
    Postów: 321 418

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalija wrote:
    Cześć, czasem Was podczytuję, chociaż nie udzielam się w tym wątku. Chciałabym Wam przedstawić jak wyglądał mój transfer w Invikcie we Wrocławiu:

    Transfer był umówiony na godz. 15,00. No to czekam... godz. 15:05..... 15:15.... 15:25... pęcherz mi już pęka... 15:40 a ja dalej czekam... 15:45 nie wytrzymuję i idę sikać z postanowieniem, że trochę upuszczę. No niestety ja tak nie umiem popuszczać i prawie wszystko poszło, więc po wyjściu z wc jednym duszkiem wypiłam ok 0,7l wody mając nadzieję , że opóźnienie jeszcze trochę potrwa i zdąży pęcherz mi się napełnić. Ledwo skończyłam pić jak wyszła pani doktor , powiedziała, że mają problemy techniczne i poszła do swojego gabinetu. Po chwili z zali zabiegowej wyszła pacjentka co miała transfer przede mną i poszła do gabinetu pani doktor. 16:00... 16:10... 16:15 proszą mnie na transfer, przebieram się i idę do lekarki powiedzieć, że nie wiem jak wygląda sprawa mojego pęcherza, bo nie dałam rady wytrzymać tego godzinnego opóźnienia. Lekarka stwierdziła, że trudno i kazała położyć się na fotelu! Okazało się , że faktycznie mieli problemy techniczne, było wyjątkowo ciemno (monitory i część lamp działała). Zabieg był bolesny (poprzednie 3 wcale). Po wszystkim kazali się ubrać i iść do domu! Klinikę zamykają o 15,00 a ja byłam ostatnia i to z ponad godzinnym opóźnieniem. Jak wyszłam z sali to personel już wychodził do domu. Spytałam Pani sprzątaczki czy mogę posiedzieć w poczekalni z 15 min. Zgodziła się, nawet zaproponowała, żebym położyła się w zabiegowym (pani sprzątaczka!!!). Byłam w szoku i w sumie jestem do teraz jak pomyślę o tym jak to wyglądało wczoraj....

    i co Wy na to?
    Ja bym poszła do prawnika i napisała skargę i do rzecznika praw pacjenta

    uwo9skjoogetrb32.png
    Niedrożne jajowody, 35 lat, 1 dziecko, crio transfer 12.11, testuje 23.11 , 11dpt beta 447,4, 15dpt beta 2897, ❤️❤️ Biją, 20 tc [*], [*], 18.08start II procedury, 30.08 puncja. 02.09 transfer jednego zarodeczka, 13.09 piątek testuje 2 ❄️, 11dpt 182,6, 15 dpt 1610, 28 dpt ❤️
  • Kalija Autorytet
    Postów: 1140 1234

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetolek wrote:
    Kalija to wyczytałam na stronie Novum, także nie martw się, jeżeli np leżałaś za krótko ;)

    Z dotychczasowych obserwacji wynika, że nie istnieje ryzyko „wypadnięcia zarodków z powodu natychmiastowego wstania i opróżnienia pęcherza”. Po wykonanym transferze zalecamy co prawda pacjentce około 10 – 15 minut odpoczynku na fotelu, ale nie jest to stanowczą koniecznością. Dotychczasowe badania porównawcze, które przeprowadzano m.in. w Izraelu (Fertil Steril. 2005;83:594–597) i USA (Fertil Steril.2007;87:1322-1326) wykazały, że natychmiastowe wstanie po transferze nie wpływa negatywnie na zagnieżdżanie zarodków. Szansa na zajście w ciążę jest taka sama u pacjentek, które wstały tuż po transferze w porównaniu z tymi, które leżały po transferze nawet 30 min.

    Tak więc nie ma powodu, aby przypisywać leżeniu po transferze zbyt wielkie znaczenie, choć odpoczynek na pewno pozwala uspokoić emocje.

    Embriolog nOvum

    Dziękuję CI :*

    dqprgu1royghdo7j.png
  • Kalija Autorytet
    Postów: 1140 1234

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Evitaz wrote:
    Ja bym poszła do prawnika i napisała skargę i do rzecznika praw pacjenta

    Zostawiłam tam 3 mrożaki, skarga pewnie by ich wkurzyła i na pewno bym już w ciążę u nich nie zaszła

    dqprgu1royghdo7j.png
  • elfi Autorytet
    Postów: 1546 1399

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evkill wrote:
    Jutro jadę. Czy będę się kuła do punkcji? Jak to wygląda z tym?
    Ja miałam punkcję w poniedziałek rano. W sobotę rano ostatni Gonapeptyl i wieczorem Ovitrelle na pęknięcie pęcherzyków - dokładnie 36 godz. przed punkcją

    evkill, Asiulka84 lubią tę wiadomość

    0d1ygov3xuib4nao.png
    mamy ❄️❄️

    31 lat, zdrowi, niepłodność idiopatyczna
    8-10.2018 - 3 x IUI :-(
    11.2018 - 1 IVF ICSI; 8.12 blastka 5.1.2 :-(, 17.01 blastka 4.2.2, 9dpt 63,2, cb
    2.2019 - 2 IVF FAMSI; 19.03 blastka 4.1.2, 9dpt 218,5, 11dpt 605,3, 13dpt 1203, 18dpt 6985, 20dpt pęcherzyk, 29dpt serduszko <3
  • elfi Autorytet
    Postów: 1546 1399

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak reagowałyście na Relanium? Ja wczoraj byłam po prostu lekko senna, ale przytomna, a dziś więcej śpię niż nie. W sumie nie wiem czy to po Relanium, bo brałam jakoś o 8 jedną tabletkę i już nie czuję żeby działała. Mam brać je jeszcze jutro i we wtorek ale idę do pracy i nie wiem czy nie usnę z głową na klawiaturze...
    Może to ta pogoda tak na mnie działa

    Marzenka85 lubi tę wiadomość

    0d1ygov3xuib4nao.png
    mamy ❄️❄️

    31 lat, zdrowi, niepłodność idiopatyczna
    8-10.2018 - 3 x IUI :-(
    11.2018 - 1 IVF ICSI; 8.12 blastka 5.1.2 :-(, 17.01 blastka 4.2.2, 9dpt 63,2, cb
    2.2019 - 2 IVF FAMSI; 19.03 blastka 4.1.2, 9dpt 218,5, 11dpt 605,3, 13dpt 1203, 18dpt 6985, 20dpt pęcherzyk, 29dpt serduszko <3
  • elfi Autorytet
    Postów: 1546 1399

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalija wrote:
    Cześć, czasem Was podczytuję, chociaż nie udzielam się w tym wątku. Chciałabym Wam przedstawić jak wyglądał mój transfer w Invikcie we Wrocławiu:

    Transfer był umówiony na godz. 15,00. No to czekam... godz. 15:05..... 15:15.... 15:25... pęcherz mi już pęka... 15:40 a ja dalej czekam... 15:45 nie wytrzymuję i idę sikać z postanowieniem, że trochę upuszczę. No niestety ja tak nie umiem popuszczać i prawie wszystko poszło, więc po wyjściu z wc jednym duszkiem wypiłam ok 0,7l wody mając nadzieję , że opóźnienie jeszcze trochę potrwa i zdąży pęcherz mi się napełnić. Ledwo skończyłam pić jak wyszła pani doktor , powiedziała, że mają problemy techniczne i poszła do swojego gabinetu. Po chwili z zali zabiegowej wyszła pacjentka co miała transfer przede mną i poszła do gabinetu pani doktor. 16:00... 16:10... 16:15 proszą mnie na transfer, przebieram się i idę do lekarki powiedzieć, że nie wiem jak wygląda sprawa mojego pęcherza, bo nie dałam rady wytrzymać tego godzinnego opóźnienia. Lekarka stwierdziła, że trudno i kazała położyć się na fotelu! Okazało się , że faktycznie mieli problemy techniczne, było wyjątkowo ciemno (monitory i część lamp działała). Zabieg był bolesny (poprzednie 3 wcale). Po wszystkim kazali się ubrać i iść do domu! Klinikę zamykają o 15,00 a ja byłam ostatnia i to z ponad godzinnym opóźnieniem. Jak wyszłam z sali to personel już wychodził do domu. Spytałam Pani sprzątaczki czy mogę posiedzieć w poczekalni z 15 min. Zgodziła się, nawet zaproponowała, żebym położyła się w zabiegowym (pani sprzątaczka!!!). Byłam w szoku i w sumie jestem do teraz jak pomyślę o tym jak to wyglądało wczoraj....

    i co Wy na to?
    Z opóźnieniem niefajnie, ja już 15 minut przes trasferem byłam zielona od tego pełnego pęcherza i lekarz zaprosił mnie wcześniej do gabinetu, sprawdził jego wielkość i pozwolił trochę siknąć żeby było mi lżej. A po tranferze też od razu wstałam, powiedział że mam się nie martwić, zarodek jest w macicy i nie wypadnie i można spokojnie zrobić siku. A nawet usiąść na chwilę w korytarzu i poczekać na kolejne, bo na pewno zaraz się zachce. Invicta Warszawa - uważam że naprawdę wszyscy tam są bardzo sympatyczni i zarówno przy IVF jak i 3 IUI, a nawet takich drobnostkach jak pobieranie wymazu z pochwy czułam się zadbana. Miałaś pecha do ludzi :-(

    0d1ygov3xuib4nao.png
    mamy ❄️❄️

    31 lat, zdrowi, niepłodność idiopatyczna
    8-10.2018 - 3 x IUI :-(
    11.2018 - 1 IVF ICSI; 8.12 blastka 5.1.2 :-(, 17.01 blastka 4.2.2, 9dpt 63,2, cb
    2.2019 - 2 IVF FAMSI; 19.03 blastka 4.1.2, 9dpt 218,5, 11dpt 605,3, 13dpt 1203, 18dpt 6985, 20dpt pęcherzyk, 29dpt serduszko <3
  • IGA Autorytet
    Postów: 3128 2699

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caly czas mysle czy sprobowac na swoich komorkach czy dzialac z KD. Nie wiem co robic?

    elfi lubi tę wiadomość

    b79b4656f3.png

    Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
    30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
    13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
    I IMSI 08.10.18
    transer 8B I 7B )😢
    crio 26.11 - 2BB - cb
    II IMSI krotkie- 0 zarodkow
    III IMSI z KD luty 2019
    04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
    14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
    Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
    12.11.19- Fet AZ4 BB cb
    16.12.19- AZ 6.1.1 (:
    5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
    20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj :)
    badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo
  • elfi Autorytet
    Postów: 1546 1399

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IGA wrote:
    Caly czas mysle czy sprobowac na swoich komorkach czy dzialac z KD. Nie wiem co robic?
    Nie wiem kochana czy to ci jakkolwiek pomoże, ale niedawno trafiłam na kanał na Youtube „Ayla and Caleb”. To bardzo młodzi ludzie (25 lat maksymalnie mają), którzy przez 5 lat zmagali się z niepłodnością i to pech chciał, że problem jest po obu stronach. Obecnie są w zdrowej ciąży z AZ i patrząc na to, jacy są szczęśliwi, nie sądzę żeby miało to jakieś znaczenie, że to nie jest ich zarodek. U Ciebie oczywiście trochę inna sytuacja, ale polecam podejrzeć, jak to sobie układają w głowach inne pary. U nas może nie jest to taki popularny temat do mówienia o nim publicznie, ale amerykańskich kanałów jest trochę.
    Ciekawostka - podobno przez to że zarodek rozwija się w organizmie kobiety, to nawet jeśli nie jest ona biologiczną właścicielką komórki, to i tak jej organizm odżywia dzidziusia i dyktuje, które geny wspierać, a które wyciszać.
    Chociaż oczywiście temat trudny, nie wiem, co ja bym zrobiła w takiej sytuacji. Co Ci serce podpowiada? To najlepszy doradca ;-)

    0d1ygov3xuib4nao.png
    mamy ❄️❄️

    31 lat, zdrowi, niepłodność idiopatyczna
    8-10.2018 - 3 x IUI :-(
    11.2018 - 1 IVF ICSI; 8.12 blastka 5.1.2 :-(, 17.01 blastka 4.2.2, 9dpt 63,2, cb
    2.2019 - 2 IVF FAMSI; 19.03 blastka 4.1.2, 9dpt 218,5, 11dpt 605,3, 13dpt 1203, 18dpt 6985, 20dpt pęcherzyk, 29dpt serduszko <3
  • Kalija Autorytet
    Postów: 1140 1234

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IGA, ja miałam 1 IVF z własną komórką, 2 IVF z KD (uparłam się) i byłam bardzo zdecydowana na to aż do transferu. W dniu transferu ogarnęły mnie wątpliwości. Teraz podchodziłam do 3 programu z własną komórką. Nie zdecydowałabym się 2 raz na KD. Ale kibicuję wszystkim kobietom, które się decydują. Rób jak podpowiada Ci serce :)

    dqprgu1royghdo7j.png
  • Ana ana Autorytet
    Postów: 545 295

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalija wrote:
    Z jakiej kliniki? Myślałam, że we Wro jest tylko Invimed i Invicta...

    Jeszcze jest Polmedis

    starania od 06.2015
    hsg - lewy jajowód niedrożny, histeroskopia ok, czynnik męski ok
    CLO (10 cykli)
    IUI 03.09.2018 :(
    IVF I 10.2018 - 2 zarodki 8A CB :(
    IVF II 02.2019 - 2 kruszynki ze mną, beta 22.02 - 4,9
    ❄❄
  • martyna... Ekspertka
    Postów: 146 131

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kalija wrote:
    Z jakiej kliniki? Myślałam, że we Wro jest tylko Invimed i Invicta...
    Polmedis i ja polecam

    5 lat starań
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elfi wrote:
    Ja miałam punkcję w poniedziałek rano. W sobotę rano ostatni Gonapeptyl i wieczorem Ovitrelle na pęknięcie pęcherzyków - dokładnie 36 godz. przed punkcją
    To dobrze, czyli jeszcze 3 zastrzyki.

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IGA wrote:
    Caly czas mysle czy sprobowac na swoich komorkach czy dzialac z KD. Nie wiem co robic?
    Ciężką decyzja. Co Twój mąż na to? Jak się kolejny raz nie uda będziesz żałowała że nie spróbowałam z KD. A czy jak się uda z KD będziesz żałowała, że na swoich nie robiłaś? Czy będziesz o tym myślała?

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • spineczka Autorytet
    Postów: 414 704

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    evkill wrote:
    To dobrze, czyli jeszcze 3 zastrzyki.
    Nie chce Cie martwic, ja po punkcji dostalam nowe zastrzyki Neoparin

    preg.png[/url]
  • evkill Autorytet
    Postów: 6139 4221

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    spineczka wrote:
    Nie chce Cie martwic, ja po punkcji dostalam nowe zastrzyki Neoparin
    Po co? Ja nie będę miała transferu.

    moja historia

    "Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"
  • spineczka Autorytet
    Postów: 414 704

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwna sprawa, mieli dzis dzwonic z laboratorium z informacja. Mija prawie 34godz od punkcji i nikt nie zdzwonil... tam oczywiscie nie da sie dodzwonic!!!

    preg.png[/url]
‹‹ 37 38 39 40 41 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ