X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro, pierwszy raz 2021 :)
Odpowiedz

In vitro, pierwszy raz 2021 :)

Oceń ten wątek:
  • Małagośka Autorytet
    Postów: 388 715

    Wysłany: 5 października 2021, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaStaranka Twoje słowa idealnie trafiły do mnie, wczoraj miałam myśli, żeby przerwać starania i zrezygnować z kolejnego podejścia a te dzisiejsze słowa trafiły we mnie jak kubeł zimnej wody, za to pełny nadziei... ✊

    AnkaStaranka lubi tę wiadomość

    * starania od 2019r.
    * 🙋‍♀️ona 33, 🙋‍♂️on 41
    *amh 8,41
    *morfologia 2%
    *12.05.2020 - łyżeczkowanie, 9tc puste jajo plodowe
    *luty 2021 wizyta w klinice
    *kariotypy ok
    *kwiecień - długa procedura
    *fragmentacja 40% 👎
    *amh 6.39 - 30.04.2021
    *punkcja 14.05.2021
    *❄❄
    *criotransfer 10.06.2021, dwie blaski 4.3.2 i 3.2.3 9dpt beta 3.7 😔😔
    *mthfr hetero 👎*pai-1 hetero 👎
    *receptywność endometrium - ok
    *25.10, 37dc - beta 5.5 cb naturals??
    *amh 4.75 29.10.2021
    *29.10.2021 start protokół krótki
    *10.11.2021 punkcja



    ...walkę przegrałam ale wojnę z niepłodnością wygram...
  • Bunkierka Autorytet
    Postów: 2332 1318

    Wysłany: 5 października 2021, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Im dłużej obserwuje forum to mam wrażenie, że cała ta stymucja, staranie, aby było jak najwięcej jajek totalnie nie przekłada się na jakość. Co czytam tu wiadomości to wychodzi, że pobierają ich dużo, a w efekcie prawidłowych zostaję 2 max 3. I wcale nie jest to takie pewne, że się uda... Ja oprócz 2 mutacji, mam wyrzuty spore insuliny, ale nie tak duże, aby lekarz przepisał leki. I tak jak poczytałam wpisy dziewczyn, informacje w necie.. mam przykre odczucie, że niepotrzebnie podeszliśmy aż do 3 inseminacji... Trzeba było najpierw wyrównać dietą poziom insuliny, który może źle wpływa na jakość jajek (wiem, że pewnie to głupio zabrzmi, ale dopiero teraz jak stosuję dietę niby tylko od paru dni, ale nie chodzę już wiecznie zmęczona, śpiąca z napadami na słodkie. I piję jeszcze inozytol czysty, wprowadziłam witaminy w formie metylowanej, więc moja homocysteina jest w normie, nie wiem ile wynosiła wcześniej). I szczerze przeraża mnie myśl, że gdybym nie trafiła przez czysty przypadek na te forum (szukając informacji o hsg) to pewnie byłabym już po in vitro, wydała kupę kasy i by się pewnie na bank nie udało. Bo po prostu nie byłabym dobrze przygotowana... Przeraża mnie to, że kliniki leczenia niepłodności, nie leczą, nie szukają przyczyny tylko idą schematem:( Trzymam kciuki za Was dziewczyny, aby się Wam udało. U nas jak się nie wydarzy cud to pewnie w grudniu podejdziemy do procedury... Mam nadzieję, że wtedy będziemy w 100% przygotowani!

    AnkaStaranka lubi tę wiadomość

    💓 39+0

    age.png
  • Strusio85 Koleżanka
    Postów: 31 6

    Wysłany: 5 października 2021, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bunkierka wrote:
    Im dłużej obserwuje forum to mam wrażenie, że cała ta stymucja, staranie, aby było jak najwięcej jajek totalnie nie przekłada się na jakość. Co czytam tu wiadomości to wychodzi, że pobierają ich dużo, a w efekcie prawidłowych zostaję 2 max 3. I wcale nie jest to takie pewne, że się uda... Ja oprócz 2 mutacji, mam wyrzuty spore insuliny, ale nie tak duże, aby lekarz przepisał leki. I tak jak poczytałam wpisy dziewczyn, informacje w necie.. mam przykre odczucie, że niepotrzebnie podeszliśmy aż do 3 inseminacji... Trzeba było najpierw wyrównać dietą poziom insuliny, który może źle wpływa na jakość jajek (wiem, że pewnie to głupio zabrzmi, ale dopiero teraz jak stosuję dietę niby tylko od paru dni, ale nie chodzę już wiecznie zmęczona, śpiąca z napadami na słodkie. I piję jeszcze inozytol czysty, wprowadziłam witaminy w formie metylowanej, więc moja homocysteina jest w normie, nie wiem ile wynosiła wcześniej). I szczerze przeraża mnie myśl, że gdybym nie trafiła przez czysty przypadek na te forum (szukając informacji o hsg) to pewnie byłabym już po in vitro, wydała kupę kasy i by się pewnie na bank nie udało. Bo po prostu nie byłabym dobrze przygotowana... Przeraża mnie to, że kliniki leczenia niepłodności, nie leczą, nie szukają przyczyny tylko idą schematem:( Trzymam kciuki za Was dziewczyny, aby się Wam udało. U nas jak się nie wydarzy cud to pewnie w grudniu podejdziemy do procedury... Mam nadzieję, że wtedy będziemy w 100% przygotowani!
    Nie do końca tak jest. Znam kilka osób które mialy całkiem udana hodowlę z kilkoma blastocystami. Sama miałam z 12 pobranych komórek finalnie zamrożonych 8 ❄️ dobrej i bardzo dobrej jakości mimo iż mam już 35 lat . Fakt, że na powodzenie ma w dużej mierze tak jak piszesz stan zdrowia oraz odpowiednie przygotowanie. Ja ponad pół roku wcześniej zmieniłam styl życia mój i mojego męża o 180%. Zdrowa dieta, suplementy, sen, sport. Nasienie męża poprawiło się o kilkaset procent ( z mocno obniżonych parametrów do dobrych). Warto poczekać, przygotować się i wtedy podejść do procedury ♥️trzymam kciuki za Ciebie i wszystkie które czekają na stymulacje czy transfer 🥰

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2021, 18:47

    AnkaStaranka lubi tę wiadomość

  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 5 października 2021, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam takie wrażenie, że większość klinik traktuje swoich pacjentów jak po prostu... Przemiał. Liczy się hajs i powiedzmy jakieś tam lekko zawyżone, mało znaczące statystyki.
    Ja uważam że w moim przypadku - poronienie zatrzymane przez stale rosnący krwiak to nie było normalne i kompletnie nie umiem tego przepracować w swojej głowie dlaczego on u mnie rósł az w końcu stało się co się stało.
    Moja lekarka z kliniki twierdzi że przyczyną poronienia była wada genetyczna zarodka. Ale jednak lekarz który mnie przez chwilę prowadził przez ciążę widział wszystko co się tam dzieję, to on wykrył krwiaka.

    Wiecie z czym się teraz zmagam? Już nie z bolem po stracie, bo Aniołka mam w sercu.
    Ale zmagam się ze strachem i lekiem przed kolejna ciąża... Boje się krwawień, boje się szpitala, boje się krwiaka, który być może znowu będzie rósł i rósł i historia zatoczy koło...
    Wizyta w klinice 24.11 a mi ? Mi dobrze jest jak jest, już nie mam takiego zapału do badań jak rok temu, nie czekam z utęsknieniem na wizytę w klinice... Czuję że mam w głowie blokadę bo najzwyczajniej w świecie się boje być w ciąży. Bo moja poprzednia ciąża nie przyniosła mi takiej radości jak oczekiwałam, była pełna strachu i niepewności o każde jutro. A ja tak bardzo nie chce tego znowu przechodzić ;( bo czuję że tym razem nie dam już sobie tak dobrze rady.

    Musiałam gdzieś to z siebie wyrzucić, wiem że Wy zrozumiecie.
    Chciałabym mieć dziecko i zostać mamą, poczuć to na własnej skórze, ale nie chciałabym być w ciąży. Dziwne to...

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 5 października 2021, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My podchodziliśmy do ivf z nasieniem dawcy.
    Moja doktor z kliniki podtrzymuje że mam endometrioze, jakoś nie bardzo znacząca, ale jednak jest. No dobra... i w związku z tym że mam endometrioze według mojej doktor, ona coś mówiła że prawo mówi że można tylko zapłodnić 4-5? A u mnie zaplodnili wszystkie dojrzałe. Bynajmniej tak to zrozumiałam. Mogę się mylić.
    U mnie pobrali z tego co pamiętam 15 jajek, finalnie zapłodniło się 7(5 i 6 dniowe) tyle wiem. Nie wiem ile jest 5dniowych a ile 6dniowych.

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • Paprottka Znajoma
    Postów: 27 2

    Wysłany: 6 października 2021, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jedynke wiem że jeśli zapłodniaja wiecej 6 to albo płacą dodatkowo za badanie ptga albo są po 35 r.z. Zgodnie z ustawą moga zaplodnic tylko 6 komórek. Takie mam info od mojej lekarki.

  • Bunkierka Autorytet
    Postów: 2332 1318

    Wysłany: 6 października 2021, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia wrote:
    My podchodziliśmy do ivf z nasieniem dawcy.
    Moja doktor z kliniki podtrzymuje że mam endometrioze, jakoś nie bardzo znacząca, ale jednak jest. No dobra... i w związku z tym że mam endometrioze według mojej doktor, ona coś mówiła że prawo mówi że można tylko zapłodnić 4-5? A u mnie zaplodnili wszystkie dojrzałe. Bynajmniej tak to zrozumiałam. Mogę się mylić.
    U mnie pobrali z tego co pamiętam 15 jajek, finalnie zapłodniło się 7(5 i 6 dniowe) tyle wiem. Nie wiem ile jest 5dniowych a ile 6dniowych.


    A kiedy pojawił się ten krwiak? Bardzo mi przykro, że to Cię spotkało:( Myślę, że teraz jak organizm się oczyścił ze wszystkiego, odpoczął chyba od leków... kolejne podejście powinno zakończyć się owocnie! Wiem, że to trudne i strata przy długiej walce boli najbardziej (szczególnie, że mamy świadomość, że są ludzie którzy mają dzieci niechciane z wpadki... A my na siebie huhamy, dmuchamy i robimy miliony różnych badań:/). Jeżeli potrzebujesz przerwy, aby sobie wszystko poukładać - zrób tak. Może psycholog pomoże ten strach opanować. Pamiętaj nic na siłę.

    💓 39+0

    age.png
  • AnkaStaranka Autorytet
    Postów: 281 407

    Wysłany: 6 października 2021, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia wrote:

    ...Wiecie z czym się teraz zmagam? Już nie z bolem po stracie, bo Aniołka mam w sercu.
    Ale zmagam się ze strachem i lekiem przed kolejna ciąża... Boje się krwawień, boje się szpitala, boje się krwiaka, który być może znowu będzie rósł i rósł i historia zatoczy koło...

    Przykro mi Kejtusia z powodu Twoich doświadczeń i rozumiem obawy. Mimo, że ja nie miałam krwiaka to paradoksalnie też się obawiam ciąży i szczerze mowiac jeśli w nią zajdę to dopóki nie usłyszę płaczu swojego dziecka to jakis lęk będzie o ciążę... W końcu parę już lat czekam na to jedyne upragnione maleństwo ... Może się tak nie obawiają kobiety, które ot tak sobie zachodzą....
    Co do krwiakow to z tego co słyszałam od mamy czy kuzynki, które miały krwiaki w ciąży i z tego co czytałam w necie, to sporo kobiet je ma i w trakcie ciąży zwykle one w koncu uchodzą. Może u Ciebie nie tylko krwiak był przyczyną poronienia - w tak wczesnym stadium to nastąpiło, że nie można przecież wykluczyć kwestii genetycznych związanych z zarodkiem

  • Anka84 Autorytet
    Postów: 1312 1149

    Wysłany: 6 października 2021, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, którą z Waszych klinik możecie polecić do IVF? Jestem w Novum w Warszawie, ale mam mieszane uczucia. Biorą kupę kasy, ale nie czuje się szczególnie zaopiekowana, o wszystko trzeba dopytywać, mam wrażenie wszystko robione na dziko. Jestem z Bydgoszczy, więc w grę wchodzi Łódź, Gdańsk, Poznań.

    👱‍♀️ 40lat
    Cienkie endometrium
    Mięśniak ( w niczym nie przeszkadza?)
    PAI1- hetero, MTHR- hetero
    KIR bx

    👦38 lat
    Azoospermia ( pojedyncze plemniki w nasieniu)

    Maj 2021- I wizyta w klinice NOVUM
    Lipiec 2021 -biopsja - pojedyncze plemniki
    Wrzesień 2021- 1IVF - punkcja- 12 oocytów, 8 komórek dojrzałych, tylko 2 zapłodnione, dwudniowe ❄❄ cl.8b i cl.5c
    Podanie ❄ cl.8b - beta < 0.8
    30.12.2021- kriotransfer ( po rozmrożeniu cl.5c mamy cl.7c) -beta < 0,5
    sierpień 2022 - mamy jeden 3dniowy zarodek 8A- beta <0,5

    Styczeń 2023 - zmiana kliniki INVIMED POZNAŃ
    luty 2023 rozpoczęcie stymulacji- decyzja o dawcy
    Marzec 2023 ❄️3AB z 5 doby i ❄️4BB z 6 doby
    25.04.23r. - transfer 2 ❄️❄️ 3AB i 4BB➡️ beta <0,5😭😭😭

    Decyzja o AZ - transfer sierpień 2023- 4BB z 6doby- nieudany😭

    AZ Czechy Reprofit Ostrava
    11.07.24r.-transfer 6AA
    11dpt. Beta <0,5
  • Asia11 Autorytet
    Postów: 961 1173

    Wysłany: 6 października 2021, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. W tym wątku jestem nowa. Po ponad 3 latach starań z przygodami, zdecydowaliśmy się na na in vitro. Jesteśmy w trakcie wstępnej kwalifikacji (kompletujemy badania).
    Piszę tu, bo wiele z Was ma w tym temacie większe doświadczenie i w razie pytań,będziecie służyć pomocą 🙂

    AnkaStaranka lubi tę wiadomość

  • Asia11 Autorytet
    Postów: 961 1173

    Wysłany: 6 października 2021, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anka84 wrote:
    Dziewczyny, którą z Waszych klinik możecie polecić do IVF? Jestem w Novum w Warszawie, ale mam mieszane uczucia. Biorą kupę kasy, ale nie czuje się szczególnie zaopiekowana, o wszystko trzeba dopytywać, mam wrażenie wszystko robione na dziko. Jestem z Bydgoszczy, więc w grę wchodzi Łódź, Gdańsk, Poznań.


    Z tego co czytałam, w większości miejsc tak jest 🙄 Ja zdecydowałam się na Zdrówko w Niemczu właśnie z tego powodu, że nie jest to jakaś wielka korporacyjna klinika. Z paru opinii wiem, że nie przepisują najdroższych leków i dają dowolność jeśli chodzi o miejsce zrobienia badań (nie naciskają by robić u siebie), co w bydgoskiej konkurencji ma miejsce, a nie zawsze jest to najwygodniejsze dla pacjenta.

  • Anka84 Autorytet
    Postów: 1312 1149

    Wysłany: 6 października 2021, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia11 wrote:
    Z tego co czytałam, w większości miejsc tak jest 🙄 Ja zdecydowałam się na Zdrówko w Niemczu właśnie z tego powodu, że nie jest to jakaś wielka korporacyjna klinika. Z paru opinii wiem, że nie przepisują najdroższych leków i dają dowolność jeśli chodzi o miejsce zrobienia badań (nie naciskają by robić u siebie), co w bydgoskiej konkurencji ma miejsce, a nie zawsze jest to najwygodniejsze dla pacjenta.
    Niestety o Bydgoszczy słyszałam same negatywne opinie. Życzę jednak żeby Tobie się udało.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2021, 18:16

    👱‍♀️ 40lat
    Cienkie endometrium
    Mięśniak ( w niczym nie przeszkadza?)
    PAI1- hetero, MTHR- hetero
    KIR bx

    👦38 lat
    Azoospermia ( pojedyncze plemniki w nasieniu)

    Maj 2021- I wizyta w klinice NOVUM
    Lipiec 2021 -biopsja - pojedyncze plemniki
    Wrzesień 2021- 1IVF - punkcja- 12 oocytów, 8 komórek dojrzałych, tylko 2 zapłodnione, dwudniowe ❄❄ cl.8b i cl.5c
    Podanie ❄ cl.8b - beta < 0.8
    30.12.2021- kriotransfer ( po rozmrożeniu cl.5c mamy cl.7c) -beta < 0,5
    sierpień 2022 - mamy jeden 3dniowy zarodek 8A- beta <0,5

    Styczeń 2023 - zmiana kliniki INVIMED POZNAŃ
    luty 2023 rozpoczęcie stymulacji- decyzja o dawcy
    Marzec 2023 ❄️3AB z 5 doby i ❄️4BB z 6 doby
    25.04.23r. - transfer 2 ❄️❄️ 3AB i 4BB➡️ beta <0,5😭😭😭

    Decyzja o AZ - transfer sierpień 2023- 4BB z 6doby- nieudany😭

    AZ Czechy Reprofit Ostrava
    11.07.24r.-transfer 6AA
    11dpt. Beta <0,5
  • Asia11 Autorytet
    Postów: 961 1173

    Wysłany: 6 października 2021, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja o większości w Polsce czytałam opinie bez szału. Na moje mają zrobić swoje, nie jestem jakoś wrażliwa i nie potrzebuję specjalnej opieki. Moim dwóm koleżankom udało się w Niemczu właśnie za 1 razem, dlatego sama nie widzę sensu gdzieś daleko jeździć.
    A nadeszły takie czasy, że dla większości liczy się kasa i siłą rzeczy robią to dla kasy, a na in vitro decyduje się coraz więcej par i niestety tak to wygląda.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2021, 20:43

  • Madzik_ Autorytet
    Postów: 551 949

    Wysłany: 6 października 2021, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć..
    Dziewczyny mam pytanie..

    Po punkcji dostałam normalnie okres i ten cykl miał być na regenerację jajnikow.
    Iii okazuje się, że cykl po punkcji maksymalnie się wydłużył trwa już 40 dni..

    Mam 40DC i dalej nic.. czy Wy tak miałyście?
    Będę wybierać się do lekarza No bo co mam dalej czekać.?
    Dzięki tu moja data tranferu sie wydłuża.

    👨‍🦱 32l.
    Słaba jakość nasienia
    Fragmentacja 34%
    Leniwe plemniczki
    Reszta wyników ok

    👩30l.
    Owulacja OK
    Drożność OK
    Wszystko w normie

    W klinice Gyncentrum od Listopada 2020r.

    31.03.2021r. 1 IUI🍷
    29.04.2021r. 2 IUI🍷
    26.06.2021r. 3 IUI🍷

    Podchodzimy do In vitro.

    Od 12.07.2021r. tabletki antykoncepcyjne 💊💊💊
    Od 08.08.2021r. zaczynamy stymulacje 💉💉💉
    20.08.2021r. Punkcja 🥚🥚🥚

    2 Blastocysty ❄❄

    1 Transfer 08.11.2021r. 😭
    2 Transfer 09.05.2022r. 😭

    🔸️estrofem,
    🔸️ encorton,
    🔸️ accofil,
    🔸️ intralipid,
    🔸️prolutex,
    🔸️cyclogest
    🍷🍷🍷🍷

    Kariotypy OK 🧬🧬🧬

    Immunologia, cytokiny, KIRy i te inne ok💥

    Druga procedura.
    3 zarodki przebadane ok 🍀🍀🍀
    Transfer 15. 06.23r. Z accofilem🍷
    6dpt beta 18
    8 dpt beta 21,5
    10 dpt beta 24
    14 dpt beta 70
    😭😭😭😭😭

    Transfer 27.10.2023r.
    7 dpt beta nie ruszyła 😭😭
  • Paprottka Znajoma
    Postów: 27 2

    Wysłany: 7 października 2021, 07:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik_ wrote:
    Cześć..
    Dziewczyny mam pytanie..

    Po punkcji dostałam normalnie okres i ten cykl miał być na regenerację jajnikow.
    Iii okazuje się, że cykl po punkcji maksymalnie się wydłużył trwa już 40 dni..

    Mam 40DC i dalej nic.. czy Wy tak miałyście?
    Będę wybierać się do lekarza No bo co mam dalej czekać.?
    Dzięki tu moja data tranferu sie wydłuża.

    O ja tez w gyncentrum ale od września 2020. Ja chodzę do Katowic 😄 ja po punkcji dostalam duphaston aby na pewno dostać miesiączkę. Dostałaś leki po punkcji?

  • Bunkierka Autorytet
    Postów: 2332 1318

    Wysłany: 7 października 2021, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik_ wrote:
    Cześć..
    Dziewczyny mam pytanie..

    Po punkcji dostałam normalnie okres i ten cykl miał być na regenerację jajnikow.
    Iii okazuje się, że cykl po punkcji maksymalnie się wydłużył trwa już 40 dni..

    Mam 40DC i dalej nic.. czy Wy tak miałyście?
    Będę wybierać się do lekarza No bo co mam dalej czekać.?
    Dzięki tu moja data tranferu sie wydłuża.


    Jak po punkcji dostałaś normalnie okresu, czyli zaczęłaś nowy cykl.. i ten cykl się wydłuża czy w tym nowym cyklu brałaś jakieś leki anty? Iiii yyy robiłaś może test ciążowy? Niestety nie mam póki co pojęcia jak to wygląda po, bo jeszcze nie podeszliśmy do całej procedury, ale jeśli w nowym cyklu nie brałaś leków na wyciszenie jajników, tylko wszystko poszło naturalnie to chyba mogła być owulacja? Proszę mnie poprawić jak mówię głupoty!

    💓 39+0

    age.png
  • Madzik_ Autorytet
    Postów: 551 949

    Wysłany: 7 października 2021, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bunkierka wrote:
    Jak po punkcji dostałaś normalnie okresu, czyli zaczęłaś nowy cykl.. i ten cykl się wydłuża czy w tym nowym cyklu brałaś jakieś leki anty? Iiii yyy robiłaś może test ciążowy? Niestety nie mam póki co pojęcia jak to wygląda po, bo jeszcze nie podeszliśmy do całej procedury, ale jeśli w nowym cyklu nie brałaś leków na wyciszenie jajników, tylko wszystko poszło naturalnie to chyba mogła być owulacja? Proszę mnie poprawić jak mówię głupoty!


    Zaraz po punkcji brałam leki i dostałam normalnie okres.. punkcja 20 a okres 29 sierpnia... następną miesiączkę powinnam dostać max 29 września a tu cisza..
    Powinnam mieć normalnie owulacje i wszystko jak się należy..



    Paprottka ja też w Katowicach..
    Tak leki dostałam i dostałam okresu po lekach..

    Kurcze no nie wiem ciąża jest już wykluczona napewno


    👨‍🦱 32l.
    Słaba jakość nasienia
    Fragmentacja 34%
    Leniwe plemniczki
    Reszta wyników ok

    👩30l.
    Owulacja OK
    Drożność OK
    Wszystko w normie

    W klinice Gyncentrum od Listopada 2020r.

    31.03.2021r. 1 IUI🍷
    29.04.2021r. 2 IUI🍷
    26.06.2021r. 3 IUI🍷

    Podchodzimy do In vitro.

    Od 12.07.2021r. tabletki antykoncepcyjne 💊💊💊
    Od 08.08.2021r. zaczynamy stymulacje 💉💉💉
    20.08.2021r. Punkcja 🥚🥚🥚

    2 Blastocysty ❄❄

    1 Transfer 08.11.2021r. 😭
    2 Transfer 09.05.2022r. 😭

    🔸️estrofem,
    🔸️ encorton,
    🔸️ accofil,
    🔸️ intralipid,
    🔸️prolutex,
    🔸️cyclogest
    🍷🍷🍷🍷

    Kariotypy OK 🧬🧬🧬

    Immunologia, cytokiny, KIRy i te inne ok💥

    Druga procedura.
    3 zarodki przebadane ok 🍀🍀🍀
    Transfer 15. 06.23r. Z accofilem🍷
    6dpt beta 18
    8 dpt beta 21,5
    10 dpt beta 24
    14 dpt beta 70
    😭😭😭😭😭

    Transfer 27.10.2023r.
    7 dpt beta nie ruszyła 😭😭
  • Bunkierka Autorytet
    Postów: 2332 1318

    Wysłany: 7 października 2021, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik_ wrote:
    Zaraz po punkcji brałam leki i dostałam normalnie okres.. punkcja 20 a okres 29 sierpnia... następną miesiączkę powinnam dostać max 29 września a tu cisza..
    Powinnam mieć normalnie owulacje i wszystko jak się należy..



    Paprottka ja też w Katowicach..
    Tak leki dostałam i dostałam okresu po lekach..

    Kurcze no nie wiem ciąża jest już wykluczona napewno


    Robiłaś betę? Jak ciąża wyklaczona?

    💓 39+0

    age.png
  • Estrella Autorytet
    Postów: 1928 1902

    Wysłany: 7 października 2021, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaStaranka wrote:
    Wiecie, ostatnio tak sobie myślę, że przy zapłodnieniu metodą in vitro nie mają aż takiego znaczenia stwierdzone przez lekarzy różne mniejsze badż większe przyczyny niepłodności, jak to jakiej jakości jest materiał genetyczny w postaci komórek jajowych i plemników wykorzystywanych do zapłodnienia. Bo to, że nam te komórki odpadają w trakcie procedury, a zarodki wszystkie nie docierają do 5 doby a jak jest ciąża to wiele z nas doświadcza poronienia to najczęściej kwestia ich jakości. I pomyslec, że na 12 naturalnych cykli w roku przykładowo w jednym mam jakościowo dobrą komórkę jajową, która łączy się jednak z plemnikami o wysokiej fragmentacji DNA .... nic z tego naturalnie nie wyjdzie... Stąd tez w populacji ogolnie dużo poronień, bo nawet tym płodnym trafia się ten slabszy materiał. Material jakosciowo słaby nie ma podatnosci na dalszy rozwój. Niby dietą i zdrowym stylem życia można jakoś wpłynąć na jakość komorek i plemników, ale czy wystarczająco - to trudno powiedziec. Szczerze sama mam wyrzuty z tego powodu, ze za mało robiłam/robię w tym kierunku....
    Wiem jedno - WARTO PROBOWAĆ DALEJ, bo to że w jednej procedurze trafił się słabszy materiał nie oznacza, że w następnej też będzie słaby. Mamy lepsze komórki i gorsze, to samo z plemnikami...

    Mnie wkurza że skoncentrowali się na mnie. Dopiero po 1 nieudanej procedurze - puste jajo i poronienie wlaczyli mi jakieś suple na poprawę jakości komórek. Moim narzeczonym nikt się nie zainteresował. Zrobiliśmy poszerzone badania nasienia na własną rękę. ROS wyszedł dużo za duży. Fragmentacja blisko granicy. W związku z czym on też przeszedł na dietę i wdrożył suple. Tylko ja się pytam czemu muszę sama to ogarniać. Czemu w klinice nikt się tym nie zainteresował. Może to pierwsze niepowodzenie wynikło właśnie z tego tj. złej jakości naszych komórek...

    AMH - 02.21 - 0.72, 10.21 - 0.49; 03.24 - 0.62
    nasienie - ok
    Ona: 36 lat, On: 36 lat
    12.05.2021 start 1 IVF ICSI
    08.08.2021 poronienie 9tc (puste jajo) 💔😥

    23.10.2021(NATURALS) - 30,79 mIU/ml
    25.10.2021 - 90,38 mIU/ml, prog 23,7 ng/ml 🙏✊
    25.06.2022 - 2650 g i 50 cm (38+3) witaj Gwiazdeczko 😍😍

    23.03.2024(NATURALS) - 28,4 mIU/ml
    25.03.2024- 80,8 mIU/ml, prog 20,2 ng/ml 🙏✊
    21.11.2024 - 3500 g i 53 cm (38+2) witaj Księciunio 😍😍
  • Madzik_ Autorytet
    Postów: 551 949

    Wysłany: 7 października 2021, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bunkierka wrote:
    Robiłaś betę? Jak ciąża wyklaczona?


    Tak robiłam.. bliska 0..
    Jak nie przyjdzie to pojde do lekarza ale mogę dopiero we wtorek 😏

    👨‍🦱 32l.
    Słaba jakość nasienia
    Fragmentacja 34%
    Leniwe plemniczki
    Reszta wyników ok

    👩30l.
    Owulacja OK
    Drożność OK
    Wszystko w normie

    W klinice Gyncentrum od Listopada 2020r.

    31.03.2021r. 1 IUI🍷
    29.04.2021r. 2 IUI🍷
    26.06.2021r. 3 IUI🍷

    Podchodzimy do In vitro.

    Od 12.07.2021r. tabletki antykoncepcyjne 💊💊💊
    Od 08.08.2021r. zaczynamy stymulacje 💉💉💉
    20.08.2021r. Punkcja 🥚🥚🥚

    2 Blastocysty ❄❄

    1 Transfer 08.11.2021r. 😭
    2 Transfer 09.05.2022r. 😭

    🔸️estrofem,
    🔸️ encorton,
    🔸️ accofil,
    🔸️ intralipid,
    🔸️prolutex,
    🔸️cyclogest
    🍷🍷🍷🍷

    Kariotypy OK 🧬🧬🧬

    Immunologia, cytokiny, KIRy i te inne ok💥

    Druga procedura.
    3 zarodki przebadane ok 🍀🍀🍀
    Transfer 15. 06.23r. Z accofilem🍷
    6dpt beta 18
    8 dpt beta 21,5
    10 dpt beta 24
    14 dpt beta 70
    😭😭😭😭😭

    Transfer 27.10.2023r.
    7 dpt beta nie ruszyła 😭😭
‹‹ 177 178 179 180 181 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ