X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro, pierwszy raz 2021 :)
Odpowiedz

In vitro, pierwszy raz 2021 :)

Oceń ten wątek:
  • Małagośka Autorytet
    Postów: 388 715

    Wysłany: 1 października 2021, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaStaranka wrote:
    25 %... p.s. widzę, że było u Ciebie puste jajo płodowe - to moglo być właśnie od wysokiej fragmentacji DNA plemników (choć oczywiście nie musiało), ale często są od tego poronienia czy zatrzymany podział komórek i ogólnie rozwój zarodka, w takiej sytuacji mój lekarz mówi, że warto zadbać o dodatkowe procedury przesiewające plemniki.
    Tak, właśnie też dostałam taką info od lekarza, że puste jajo mogło być przez fragmentację. Mimo, że w dniu punkcji mieliśmy fragmentację 24%, mieliśmy wykonywaną separację plemników to zarodki zaczęły padać po 3. dobie. I ostatnio uzyskałam info od embriologa, że mimo wykonanej separacji i tak plemniki mogły być genetycznie uszkodzone i nie dały dobrych zarodków....

    * starania od 2019r.
    * 🙋‍♀️ona 33, 🙋‍♂️on 41
    *amh 8,41
    *morfologia 2%
    *12.05.2020 - łyżeczkowanie, 9tc puste jajo plodowe
    *luty 2021 wizyta w klinice
    *kariotypy ok
    *kwiecień - długa procedura
    *fragmentacja 40% 👎
    *amh 6.39 - 30.04.2021
    *punkcja 14.05.2021
    *❄❄
    *criotransfer 10.06.2021, dwie blaski 4.3.2 i 3.2.3 9dpt beta 3.7 😔😔
    *mthfr hetero 👎*pai-1 hetero 👎
    *receptywność endometrium - ok
    *25.10, 37dc - beta 5.5 cb naturals??
    *amh 4.75 29.10.2021
    *29.10.2021 start protokół krótki
    *10.11.2021 punkcja



    ...walkę przegrałam ale wojnę z niepłodnością wygram...
  • TylkoLepiej Autorytet
    Postów: 251 162

    Wysłany: 1 października 2021, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żona wrote:
    Cześć dziewczyny.
    Z mężem podjęliśmy decyzję że zaczynamy "przygodę" z in vitro. Staramy się o dzidziusia od 3 lat, od marca tego roku jeżdżę do kliniki w Warszawie.
    W sierpniu po stymulacji clo plus pregnyl zaszłam w ciążę, ale niestety okazała się pozamaciczna. Usunięty został na szczęście jeszcze nie pęknięty pęcherzyk ciążowy wraz z jajowodem.

    15 października mamy wizytę startową do in vitro. Chciałam Was kochane podpytać jak taka wizyta wygląda? Jaka jest mniej więcej cena? Mamy cennik, aczkolwiek nie jestem pewna czy to na tej pierwszej wizycie się płaci 2400 (u nas akurat tyle) czy nie.

    Siemka, u nas pierwsza wizyta kosztowała 250zl, a każda kolejna 240zl.
    Był przeprowadzony bardzo dokladny wywiad, usg, dal skierowanie na badania dla nas i opowiedział, jaki nniej więcej bedzie plan działania, ale wszystko i tak zalezy od wynikow.

  • Pollanna Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 1 października 2021, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żona wrote:
    Cześć dziewczyny.
    Z mężem podjęliśmy decyzję że zaczynamy "przygodę" z in vitro. Staramy się o dzidziusia od 3 lat, od marca tego roku jeżdżę do kliniki w Warszawie.
    W sierpniu po stymulacji clo plus pregnyl zaszłam w ciążę, ale niestety okazała się pozamaciczna. Usunięty został na szczęście jeszcze nie pęknięty pęcherzyk ciążowy wraz z jajowodem.

    15 października mamy wizytę startową do in vitro. Chciałam Was kochane podpytać jak taka wizyta wygląda? Jaka jest mniej więcej cena? Mamy cennik, aczkolwiek nie jestem pewna czy to na tej pierwszej wizycie się płaci 2400 (u nas akurat tyle) czy nie.

    Cześć,
    my za pierwszą wizytę płaciliśmy 170 zł, a za kolejne 100 zł. Wizyta z badaniami kosztowała ponad 1000 zł.
    Kolejne opłaty dopiero w dniu punkcji.
    Trzymam kciuki i pozdrawiam.

  • Żona Ekspertka
    Postów: 192 65

    Wysłany: 1 października 2021, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    TylkoLepiej i Pollanna

    Dziękuję Wam za odpowiedź :) dostałam właśnie wykaz badań jakie mam zrobić i ja i mąż na tą pierwszą wizytę startową.

    2018r. - Początek starań ❤️
  • Żona Ekspertka
    Postów: 192 65

    Wysłany: 1 października 2021, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A zapytam jeszcze, ile czeka się na wyniki badań Amh, chlamydia trachomatis pcr, posiew z pochwy, posiew z kanału szyjki? Bo kurcze badania mam dopiero we wtorek, a krew w środę i tak się zastanawiam czy chociaż do 14 października będą wyniki....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2021, 22:51

    2018r. - Początek starań ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2021, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żona wrote:
    A zapytam jeszcze, ile czeka się na wyniki badań Amh, chlamydia trachomatis pcr, posiew z pochwy, posiew z kanału szyjki? Bo kurcze badania mam dopiero we wtorek, a krew w środę i tak się zastanawiam czy chociaż do 14 października będą wyniki....

    Na chlamydie, teoretycznie miałam czekać 14 dni, ale po jakiś 7 miałam wynik. Dla pozostałych wymazów po 5-6 dniach.
    Amh w ten sam dzień :)

  • Żona Ekspertka
    Postów: 192 65

    Wysłany: 1 października 2021, 23:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alimak1408 wrote:
    Na chlamydie, teoretycznie miałam czekać 14 dni, ale po jakiś 7 miałam wynik. Dla pozostałych wymazów po 5-6 dniach.
    Amh w ten sam dzień :)

    To tak na styk będą w razie co 😁
    Dziękuję bardzo za odpowiedź :)

    2018r. - Początek starań ❤️
  • AnkaStaranka Autorytet
    Postów: 281 407

    Wysłany: 2 października 2021, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzwonił embriolog i powiedział mi dokładnie to samo, co przy 1ej procedurze, tj. że przez te 3 doby komórki dzieliły się dobrze i wszystko jest ok, ale że teraz nadchodzi KLUCZOWY CZAS, tj. Od 3 do 5 doby, bo zarodek ma już swój genom, będzie się rozwijał i zwykle tego kluczowego okresu część a czasem żaden z zarodków nie przetrwa... póki co mam wszystkie 5 nadal, ale za tamtym razem w 3 dobie tez mialam wszystkie 5 ...

    Pollanna lubi tę wiadomość

  • AnkaStaranka Autorytet
    Postów: 281 407

    Wysłany: 2 października 2021, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żona wrote:
    A zapytam jeszcze, ile czeka się na wyniki badań Amh, chlamydia trachomatis pcr, posiew z pochwy, posiew z kanału szyjki? Bo kurcze badania mam dopiero we wtorek, a krew w środę i tak się zastanawiam czy chociaż do 14 października będą wyniki....

    Najdłużej czeka się na chlamydię - teoretycznie 14 dni, ja miałam jakoś tak po 10. Reszta szybko

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2021, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaStaranka wrote:
    Dzwonił embriolog i powiedział mi dokładnie to samo, co przy 1ej procedurze, tj. że przez te 3 doby komórki dzieliły się dobrze i wszystko jest ok, ale że teraz nadchodzi KLUCZOWY CZAS, tj. Od 3 do 5 doby, bo zarodek ma już swój genom, będzie się rozwijał i zwykle tego kluczowego okresu część a czasem żaden z zarodków nie przetrwa... póki co mam wszystkie 5 nadal, ale za tamtym razem w 3 dobie tez mialam wszystkie 5 ...

    Trzymam kciuki!

    TylkoLepiej, AnkaStaranka lubią tę wiadomość

  • Żona Ekspertka
    Postów: 192 65

    Wysłany: 2 października 2021, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jednak sie przepisałam na 20 października :) będzie bezpieczniej

    kamisia, AnkaStaranka lubią tę wiadomość

    2018r. - Początek starań ❤️
  • Pollanna Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 2 października 2021, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaStaranka wrote:
    Dzwonił embriolog i powiedział mi dokładnie to samo, co przy 1ej procedurze, tj. że przez te 3 doby komórki dzieliły się dobrze i wszystko jest ok, ale że teraz nadchodzi KLUCZOWY CZAS, tj. Od 3 do 5 doby, bo zarodek ma już swój genom, będzie się rozwijał i zwykle tego kluczowego okresu część a czasem żaden z zarodków nie przetrwa... póki co mam wszystkie 5 nadal, ale za tamtym razem w 3 dobie tez mialam wszystkie 5 ...

    Trzymam kciuki 😊

    AnkaStaranka lubi tę wiadomość

  • Żona Ekspertka
    Postów: 192 65

    Wysłany: 2 października 2021, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaStaranka wrote:
    Dzwonił embriolog i powiedział mi dokładnie to samo, co przy 1ej procedurze, tj. że przez te 3 doby komórki dzieliły się dobrze i wszystko jest ok, ale że teraz nadchodzi KLUCZOWY CZAS, tj. Od 3 do 5 doby, bo zarodek ma już swój genom, będzie się rozwijał i zwykle tego kluczowego okresu część a czasem żaden z zarodków nie przetrwa... póki co mam wszystkie 5 nadal, ale za tamtym razem w 3 dobie tez mialam wszystkie 5 ...

    3mamy mocno ✊✊

    AnkaStaranka lubi tę wiadomość

    2018r. - Początek starań ❤️
  • Małagośka Autorytet
    Postów: 388 715

    Wysłany: 2 października 2021, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaStaranka wrote:
    Dzwonił embriolog i powiedział mi dokładnie to samo, co przy 1ej procedurze, tj. że przez te 3 doby komórki dzieliły się dobrze i wszystko jest ok, ale że teraz nadchodzi KLUCZOWY CZAS, tj. Od 3 do 5 doby, bo zarodek ma już swój genom, będzie się rozwijał i zwykle tego kluczowego okresu część a czasem żaden z zarodków nie przetrwa... póki co mam wszystkie 5 nadal, ale za tamtym razem w 3 dobie tez mialam wszystkie 5 ...
    Również trzymam mocno kciuki! ✊✊✊

    AnkaStaranka lubi tę wiadomość

    * starania od 2019r.
    * 🙋‍♀️ona 33, 🙋‍♂️on 41
    *amh 8,41
    *morfologia 2%
    *12.05.2020 - łyżeczkowanie, 9tc puste jajo plodowe
    *luty 2021 wizyta w klinice
    *kariotypy ok
    *kwiecień - długa procedura
    *fragmentacja 40% 👎
    *amh 6.39 - 30.04.2021
    *punkcja 14.05.2021
    *❄❄
    *criotransfer 10.06.2021, dwie blaski 4.3.2 i 3.2.3 9dpt beta 3.7 😔😔
    *mthfr hetero 👎*pai-1 hetero 👎
    *receptywność endometrium - ok
    *25.10, 37dc - beta 5.5 cb naturals??
    *amh 4.75 29.10.2021
    *29.10.2021 start protokół krótki
    *10.11.2021 punkcja



    ...walkę przegrałam ale wojnę z niepłodnością wygram...
  • AnkaStaranka Autorytet
    Postów: 281 407

    Wysłany: 4 października 2021, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i mamy "5 dobę". Na transfer póki co nadaje się jedna blastka, którą dziś beďę miała zapodaną. Z moich 5 dwa zarodki odpadły, dwa niepewne i czekamy do jutra czy się rozwiną dalej...
    Dobrze że choć tą jedną mam, nadzieja w niej 🍀

    alimak1408, Kaczka, Żona, Małagośka, Ova lubią tę wiadomość

  • Żona Ekspertka
    Postów: 192 65

    Wysłany: 4 października 2021, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaStaranka wrote:
    No i mamy "5 dobę". Na transfer póki co nadaje się jedna blastka, którą dziś beďę miała zapodaną. Z moich 5 dwa zarodki odpadły, dwa niepewne i czekamy do jutra czy się rozwiną dalej...
    Dobrze że choć tą jedną mam, nadzieja w niej 🍀

    Powodzenia! 3mam kciuki żeby się udało ✊✊😘

    AnkaStaranka lubi tę wiadomość

    2018r. - Początek starań ❤️
  • Ova Autorytet
    Postów: 993 584

    Wysłany: 4 października 2021, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaStaranka wrote:
    No i mamy "5 dobę". Na transfer póki co nadaje się jedna blastka, którą dziś beďę miała zapodaną. Z moich 5 dwa zarodki odpadły, dwa niepewne i czekamy do jutra czy się rozwiną dalej...
    Dobrze że choć tą jedną mam, nadzieja w niej 🍀

    🍀💪✊
    Rozumiem, że kropek na pokładzie.
    Zatem kciuki zaciśnięte.

    AnkaStaranka lubi tę wiadomość

    02.2019 ciąża pozamaciczna , usunięty prawy jajowód

    06.2019 Sono hsg - lewy jajowód drożny

    AMH 0,62

    04.02.2021 Invicta Wawa, krótki protokół, zarodek 3 dniowy 8.2
    18.02 beta <0,1 ;(

    02/03 . 2021 Kriobank - przygotowania do procedury

    17.05.2021 naturalny cud - beta 143,3
    19.05 beta 210,6
    21.05 beta 62, 9 :( i koniec cudu

    02.08.2021 transfer 2 dniowca, kl.AA
    13.08 beta <1,2 ;(

    31.08.2021 transfer 3 dniowca, 6A
    11.09 beta <1,2 ;(

    29.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
    08.04 beta <1,2 ;(
  • Paprottka Znajoma
    Postów: 27 2

    Wysłany: 5 października 2021, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć. Jestem tu nowa. Po dwóch latach starania, w tym pusty pęcherzyk ciążowy, 3 nie udane insyminacje. U mnie problem z mutacjami pai i mthfr oraz zespół policystycznych jajników. U męża morfologia 2% reszta badań w normie. W wrześniu przystąpiliśmy do procedury in vitro. Jestem już po punkcji. Pobrali 7 komórek jajowych. A tylko 2 komórki przetrwały do 5 doby i zostały zamrożone i 20 października mam się zjawić i ustalić termin transferu. Jak tam u was?

  • AnkaStaranka Autorytet
    Postów: 281 407

    Wysłany: 5 października 2021, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ova wrote:
    🍀💪✊
    Rozumiem, że kropek na pokładzie.
    Zatem kciuki zaciśnięte.

    Cześć Ova! Tak, Kropek na pokładzie 😀 Betuje w połowie przyszłego tygodnia. Tylko 1 Mrozak mi został🍀 (na 10 pobranych komorek jajowych a 5 zaplodnionych), więc bardzo bym chciała, żeby Kropek chciał ze mną zostać...

    A co u Ciebie Ova? Widzę po stopce, że trudny czas za Tobą. Masz jeszcze jakieś Mrozaczki? Działasz coś w październiku?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2021, 14:18

  • AnkaStaranka Autorytet
    Postów: 281 407

    Wysłany: 5 października 2021, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie, ostatnio tak sobie myślę, że przy zapłodnieniu metodą in vitro nie mają aż takiego znaczenia stwierdzone przez lekarzy różne mniejsze badż większe przyczyny niepłodności, jak to jakiej jakości jest materiał genetyczny w postaci komórek jajowych i plemników wykorzystywanych do zapłodnienia. Bo to, że nam te komórki odpadają w trakcie procedury, a zarodki wszystkie nie docierają do 5 doby a jak jest ciąża to wiele z nas doświadcza poronienia to najczęściej kwestia ich jakości. I pomyslec, że na 12 naturalnych cykli w roku przykładowo w jednym mam jakościowo dobrą komórkę jajową, która łączy się jednak z plemnikami o wysokiej fragmentacji DNA .... nic z tego naturalnie nie wyjdzie... Stąd tez w populacji ogolnie dużo poronień, bo nawet tym płodnym trafia się ten slabszy materiał. Material jakosciowo słaby nie ma podatnosci na dalszy rozwój. Niby dietą i zdrowym stylem życia można jakoś wpłynąć na jakość komorek i plemników, ale czy wystarczająco - to trudno powiedziec. Szczerze sama mam wyrzuty z tego powodu, ze za mało robiłam/robię w tym kierunku....
    Wiem jedno - WARTO PROBOWAĆ DALEJ, bo to że w jednej procedurze trafił się słabszy materiał nie oznacza, że w następnej też będzie słaby. Mamy lepsze komórki i gorsze, to samo z plemnikami...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2021, 14:44

    Małagośka, alimak1408 lubią tę wiadomość

‹‹ 176 177 178 179 180 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ