In vitro, pierwszy raz 2021 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Niestety to jest właśnie domena większości Polaków. Mądrzą się i teoretyzują w sprawach, o których nie mają pojęcia. Dopiero jak sytuacja dotyka właśnie ich to otwierają im się oczy. Słuszne jest niestety przysłowie "mądry Polak po szkodzie" As86 nie powinnaś wogóle myślec o tzw "innych" tylko o sobie i waszym dzieciątku. Ja już dawno zauważyłąm, że jak nie zwracam uwagi na to co inni o mnie myślą lub mówią to jest mi lepiej (choć to trudne bo wychowana jestem w tradycjnej polskiej rodzinie czyli takiej pt: Co ludzie powiedzą
Dziewczyny nie oglądajcie się ani za siebie ani na innych tylko - z przytupem do przodu. -
Lily, Mara
Ja też pragnę jak narazie chociaż jedno dziecko mieć, poczuć ten cud, jak to jest nosić nowe życie pod sercem, i chociaż czasem mnie to przeraża i nie wyobrażam sobie siebie w ciąży to jednak mam nadzieję, że się uda 😊 i chciałam mieć duża przerwę między pierwszym a drugim dzieckiem, takie min 5lat, ale teraz wiem, że nie będę tyle czekać z decyzją o drugim dziecku bo właśnie wiek mnie zaczyna gonić, niby mam dopiero 27 lat, za kilka miesięcy 28, ale jednak chciałabym być w miarę młodą mamą 😁Maraa, Lilly_e lubią tę wiadomość
-
Sisska wrote:Lily, Mara
Ja też pragnę jak narazie chociaż jedno dziecko mieć, poczuć ten cud, jak to jest nosić nowe życie pod sercem, i chociaż czasem mnie to przeraża i nie wyobrażam sobie siebie w ciąży to jednak mam nadzieję, że się uda 😊 i chciałam mieć duża przerwę między pierwszym a drugim dzieckiem, takie min 5lat, ale teraz wiem, że nie będę tyle czekać z decyzją o drugim dziecku bo właśnie wiek mnie zaczyna gonić, niby mam dopiero 27 lat, za kilka miesięcy 28, ale jednak chciałabym być w miarę młodą mamą 😁 -
Sisska wrote:Lily, Mara
Ja też pragnę jak narazie chociaż jedno dziecko mieć, poczuć ten cud, jak to jest nosić nowe życie pod sercem, i chociaż czasem mnie to przeraża i nie wyobrażam sobie siebie w ciąży to jednak mam nadzieję, że się uda 😊 i chciałam mieć duża przerwę między pierwszym a drugim dzieckiem, takie min 5lat, ale teraz wiem, że nie będę tyle czekać z decyzją o drugim dziecku bo właśnie wiek mnie zaczyna gonić, niby mam dopiero 27 lat, za kilka miesięcy 28, ale jednak chciałabym być w miarę młodą mamą 😁
Też na razie jest to dla mnie abstrakcja, też nie wyobrażam sobie siebie w ciąży. Rok po ślubie bardzo chciałam mieć dziecko, później mi troszkę przeszło, do tego stopnia że stwierdziłam że jest dobrze tak jak jest. Do tego stopnia że się do tego przyzwyczaiłam, bo tak nam było wygodnie, a mieliśmy w tym czasie wszystko - nowy dom, wycieczki zagraniczne i właściwie wszystkie głupoty na jakie mieliśmy ochotę. Troszkę zazdrościłam innym, którzy szli dalej w życiu i mieli tak ot dzieci z wpadki. -
Jas ja zawsze chciałam mieć dwoje albo troje dzieci póki jestem młoda, i później po 40 znów dwójkę 😊 ale niestety życie zweryfikowało moje marzenia, że staramy się już 3 lata i nie widać końca jak narazie ani wyczekiwanego efektu heh.. Oczywiście miłość do dziecka jest najważniejsza, ale ja bym chciała mieć siłę na zabawę z nimi, wyjazdy itp. Ale teraz już wiem, że nie ma co planować bo w moim przypadku plany nigdy się nie sprawdzają.
As my również rok po ślubie dopiero chcieliśmy dziecko. Ale czasem wydaje się mi, że łatwiej jest gdy dziecko pojawia się znienacka, bo jak człowiek się tak zastanowi to nigdy nie jest odpowiedni czas.. My również wakacje planowane z dnia na dzień, budowa domu, drogie samochody.. Ale z czasem zaczyna brakować takiego małego szkraba w domu. I oddałabym wszystko co mam żeby móc mieć dziecko bez takich problemów jakie mamy.As86, Maraa, Ann_ikaa lubią tę wiadomość
-
Ach kobietki. Żadna z nas nie mogła przewidzieć takiego obrotu sprawy... że akurat trafi na nas i to my będziemy się borykać z niepłodnością. Takie uroki życia...
Nie wiem skąd ludzie czerpią wiarę na te lata starań...
Ostatnio doktor mówił, że urodziło się zdrowe dziecko parze po 7 procedurze in vitro.... Ja bym była chyba siwa... i przy okazji bezdomna
Czasami to myślę, że popełniłam gdzieś coś i teraz to do mnie wraca - taka kara. Albo że w moim życiu nie jest przeznaczone macierzyństwo... Takie odbijanie się od ścian jest ostro demotywujące no ale tak jest i będzie. Niewiele mamy wpływu na to wszystko.... Możemy się faszerować suplami, tabletkami, wlewami a i tak natura jest tak osobliwym elementem, że działa według swoich praw...
😔😔😔
Niech wasze marzenia wreszcie się spełnią !Maraa, As86, Yuki lubią tę wiadomość
Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
Mi to się śmiać chce z siebie, ile razy myślałam
"czy zamawiać te wakacje? Może będę już w zaawansowanej ciąży",
"zmieniać pracę? A co jeśli się uda zanim podpiszę umowę na czas nieokreślony"
"kupić sobie depilator laserowy? Hmm tego nie można używać w ciąży"
EhhAs86, Kity, ssylwiuska lubią tę wiadomość
-
Życie jest strasznie przewrotne, ale zawsze lepiej jest mieć pieniądze. Mam znajomego w pracy 36 lat ma chłopak, żona ciut młodsza, który każdy wolny grosz odkłada na kolejne podejścia.
U mnie najlepsze jest to że córki bardzo się cieszą ☺żartują oczywiście, że matka na stare lata zwariowała ale wspierają i kibicują ☺
-
Planowanie przyszłości na temat dzieci i wyobrażanie sobie jak to będzie za rok, dwa także mam za sobą 🙈 Zakładaliśmy sobie, że dziecko chcemy do 30- jakaś magiczna granica? 😉 Niestety nie wyszło i przez niedopuszczanie do siebie myśli o klinikach jakoś tak zeszło... Wokół dzieci przybywało wśród rodziny, znajomych aż w końcu zaczęło to doskwierać na tyle, że postanowiliśmy zawalczyć o szczęście. Narazie droga kamienista i pod górkę 🤨
Kolejny raz mam poczucie, że pacjent powinien mieć ogrom wiedzy już na starcie, mimo że potem czasem usłyszy "pani się naczytała" 😉 Dostałam receptę na Cetrotide przez 3 dni, z tym że po wykupieniu recepty mam tylko 1 zestaw a czytając wieczorem ulotkę wyszło na to, że powinnam mieć przepisane chyba 3 zestawy, bo te ampułki podaje się wg ulotki w całości. Przypuszczam, że błąd ludzki a od rana będę dzwonić do kliniki próbując się czegoś dowiedzieć od lekarza. Pytanie tylko z jakim skutkiem.
Miłego dnia Wam życzę! 🙂🍀
As86 lubi tę wiadomość
-
Maraa wrote:Mi to się śmiać chce z siebie, ile razy myślałam
"czy zamawiać te wakacje? Może będę już w zaawansowanej ciąży",
"zmieniać pracę? A co jeśli się uda zanim podpiszę umowę na czas nieokreślony"
"kupić sobie depilator laserowy? Hmm tego nie można używać w ciąży"
Ehh
Boże.. jakbym widziała siebie 😂 ciągle jakieś wątpliwości i niepewność, a najgorzej z pracą ;p
Aguśka nie myśl, że to kara... po prostu jesteś silną babką i dasz radę to unieść, przezwyciężyć i przede wszystkim wygrać! Bo mocno w to wierzę, że każdej z nas się uda 🍀❤
Nie obwiniaj się, to nie kwestia czy zrobiłaś coś złego, niestety to tak nie działa, patrząc na tych wszystkich którzy mają dzieci, a nie dbają o nie... ja ostatnio cały dzień chodziłam w depresji, bo jakiś patologiczny "tata" nakrzyczał na swoje dziecko... ledwo się powstrzymałam, żeby mu nie przywalić. I do tej pory jak o tym myślę, to mam nerwy i łzy w oczach, że są ludzie, którzy w taki sposób traktują swoje dzieci i mają je gdzieś, a inni muszą tyle wycierpieć. -
Dzień dobry wszyskim 😁 Gratuluję tym, którym się udało, trzymam kciuki za tych, którym nie poszczęsciło się w tym transferze oraz życzę ogromnej ilości powodzenia dla nas wszystkich ☺️ poczytałam Was tu troszkę I postanowiłam dołączyć. Przede mną miesiąc na zrobienie badań, muszę jakoś wyłączyć myślenie bo ciągle tylko myślę o tym, co nas czeka, nie potrafiąc się skupić na życiu codziennym...w kwietniu zaczynam procedure długim protokołem, tabletki anty kupione, czekają a moje uczucia i emocje szaleją jakbym miała naście lat 🤷♀️
Yuki lubi tę wiadomość
* starania od 2019r.
* 🙋♀️ona 33, 🙋♂️on 41
*amh 8,41
*morfologia 2%
*12.05.2020 - łyżeczkowanie, 9tc puste jajo plodowe
*luty 2021 wizyta w klinice
*kariotypy ok
*kwiecień - długa procedura
*fragmentacja 40% 👎
*amh 6.39 - 30.04.2021
*punkcja 14.05.2021
*❄❄
*criotransfer 10.06.2021, dwie blaski 4.3.2 i 3.2.3 9dpt beta 3.7 😔😔
*mthfr hetero 👎*pai-1 hetero 👎
*receptywność endometrium - ok
*25.10, 37dc - beta 5.5 cb naturals??
*amh 4.75 29.10.2021
*29.10.2021 start protokół krótki
*10.11.2021 punkcja
...walkę przegrałam ale wojnę z niepłodnością wygram... -
Małagośka wrote:Dzień dobry wszyskim 😁 Gratuluję tym, którym się udało, trzymam kciuki za tych, którym nie poszczęsciło się w tym transferze oraz życzę ogromnej ilości powodzenia dla nas wszystkich ☺️ poczytałam Was tu troszkę I postanowiłam dołączyć. Przede mną miesiąc na zrobienie badań, muszę jakoś wyłączyć myślenie bo ciągle tylko myślę o tym, co nas czeka, nie potrafiąc się skupić na życiu codziennym...w kwietniu zaczynam procedure długim protokołem, tabletki anty kupione, czekają a moje uczucia i emocje szaleją jakbym miała naście lat 🤷♀️
Witaj! Milion myśli i mieszanina emocji to stali towarzysze 🤪Małagośka lubi tę wiadomość
-
Ann_ikaa wrote:Witaj! Milion myśli i mieszanina emocji to stali towarzysze 🤪
Histeria, radosc i placz. Nie lubie tego stanu.
U mnie po wizycie- obraz usg bardzo ladny. Mam dominujacy pecherzyk wiec ovu przede mna, endometrium bardzo ladne-owulacyjne.
Od nowego cyklu zaczynam przygotowania do transferu. Walcze o ciaze! -cykl sztuczny.
Milego dnia:-)Ann_ikaa, Yuki lubią tę wiadomość
-
Lilly_e wrote:Histeria, radosc i placz. Nie lubie tego stanu.
U mnie po wizycie- obraz usg bardzo ladny. Mam dominujacy pecherzyk wiec ovu przede mna, endometrium bardzo ladne-owulacyjne.
Od nowego cyklu zaczynam przygotowania do transferu. Walcze o ciaze! -cykl sztuczny.
Milego dnia:-)
Trzymam kciuki🥰🤜Lilly_e lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny trzymam za wszystkie dalej mocno kciuki! Ja bede powtarzać bete w pt bo niestety pracuje i nie mam gdzie zrobic do tego czasu. Mam nadzieje ze wzrośnie ładnie. Caly czas w to nie wierze i dalej chodze sprawdzac czy jednak nie ma okresu 😂
Wizytę mam na 9 marca. Wtedy się okaże wszystko
Teraz już mi łatwiej mówić ale pamiętajcie - wiara czyni cuda ! 💕Maraa, Ova, Yuki lubią tę wiadomość
-
Ova wrote:No tak, masz rację. Faktycznie może jeszcze będą chcieli dodatkowe badania. Zobaczymy i dam Wam znać po
A Ty daj znać kiedy transfer !
Transfer wyznaczony na poniedziałek 1 marca na godzinę 13.00
Doktor zaproponował embrioglue a ja biorę wszystko co ma pomóc 😂
Od jutra lutinus 3x1, nadal estrofem i zastrzyki fraxiparineOva, Maraa lubią tę wiadomość
Starania od 10.2017
I IUI luty 2020- cp
II IUI kwiecień 2020- bhcg 0
III IUI maj 2020- bhcg 0
In vitro:
punkcja grudzień 2020 IMSI+ fertile chip: 5 blastocyst i 4 oocyty, hiperstymulacja
I transfer ❄️ 4AA 25.01.21- cb
II transfer ❄️ 3AA 01.03.21- 6t4d 💔
III transfer ❄️ 3AA 14.06.21- bhcg 0
IV transfer ❄️❄️ 2/3BB 23.08.21 (scratching endometrium, intralipid, neoparin, encorton)
9 dpt bhcg- 72
11 dpt bhcg-194
14 dpt malutki pęcherzyk
35 dpt jest serduszko i 1.42 cm maleństwa 😍
10 tydzień 3.3 cm
13 tydzień 7.19 cm dziewczynka? 🤭
16 tydzień harmony- zdrowa córeczka 🥰
11.05.2022- nasz cud Igunia już jest z nami 😍 -
agaguska wrote:Transfer wyznaczony na poniedziałek 1 marca na godzinę 13.00
Doktor zaproponował embrioglue a ja biorę wszystko co ma pomóc 😂
Od jutra lutinus 3x1, nadal estrofem i zastrzyki fraxiparine
1 marca - dobra data. Początek nowego dobrego 🍀✊💪
A ja jestem po wizycie w Kriobanku.
Bardzo pozytywne wrażenie pod każdym względem, profesor który tłumaczył wszystko tak obrazowo, że nie sposób było czegoś nie zrozumieć. I ogólnie bardzo indywidualne, fajne podejście.
Natomiast u mnie lipa - nie mam ani jednego pęcherzyka widocznego Profesor mówi, że może być to wynikiem po lekach po poprzedniej procedurze, ale niekoniecznie .
Mój protokół tym razem będzie długi, na razie mam brać antykoncepcyjne i hormon wzrostu Omnitrope i 12 marca kolejna wizyta i zobaczymy co się dzieje i jak zareaguję i wtedy dalszy plan. Krew pobrana, hormony i Amh i zobaczymy.02.2019 ciąża pozamaciczna , usunięty prawy jajowód
06.2019 Sono hsg - lewy jajowód drożny
AMH 0,62
04.02.2021 Invicta Wawa, krótki protokół, zarodek 3 dniowy 8.2
18.02 beta <0,1 ;(
02/03 . 2021 Kriobank - przygotowania do procedury
17.05.2021 naturalny cud - beta 143,3
19.05 beta 210,6
21.05 beta 62, 9 i koniec cudu
02.08.2021 transfer 2 dniowca, kl.AA
13.08 beta <1,2 ;(
31.08.2021 transfer 3 dniowca, 6A
11.09 beta <1,2 ;(
29.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
08.04 beta <1,2 ;( -
Ova wrote:Agaguska! Też bym brała 😆 A co!
1 marca - dobra data. Początek nowego dobrego 🍀✊💪
A ja jestem po wizycie w Kriobanku.
Bardzo pozytywne wrażenie pod każdym względem, profesor który tłumaczył wszystko tak obrazowo, że nie sposób było czegoś nie zrozumieć. I ogólnie bardzo indywidualne, fajne podejście.
Natomiast u mnie lipa - nie mam ani jednego pęcherzyka widocznego Profesor mówi, że może być to wynikiem po lekach po poprzedniej procedurze, ale niekoniecznie .
Mój protokół tym razem będzie długi, na razie mam brać antykoncepcyjne i hormon wzrostu Omnitrope i 12 marca kolejna wizyta i zobaczymy co się dzieje i jak zareaguję i wtedy dalszy plan. Krew pobrana, hormony i Amh i zobaczymy.
Bardzo się cieszę że jesteś zadowolona z lekarza i kliniki, musimy się czuć "zaopiekowane" 🙂
Niestety u Ciebie rozciągnie się to w czasie o te kilka tygodni, ale pomyśl jaki może być tego efekt 😍 warto poczekać i zabrać się do transferu porządnie.
Po prostu ja zaklepuję marzec, a kwiecień jest Twój 😆Starania od 10.2017
I IUI luty 2020- cp
II IUI kwiecień 2020- bhcg 0
III IUI maj 2020- bhcg 0
In vitro:
punkcja grudzień 2020 IMSI+ fertile chip: 5 blastocyst i 4 oocyty, hiperstymulacja
I transfer ❄️ 4AA 25.01.21- cb
II transfer ❄️ 3AA 01.03.21- 6t4d 💔
III transfer ❄️ 3AA 14.06.21- bhcg 0
IV transfer ❄️❄️ 2/3BB 23.08.21 (scratching endometrium, intralipid, neoparin, encorton)
9 dpt bhcg- 72
11 dpt bhcg-194
14 dpt malutki pęcherzyk
35 dpt jest serduszko i 1.42 cm maleństwa 😍
10 tydzień 3.3 cm
13 tydzień 7.19 cm dziewczynka? 🤭
16 tydzień harmony- zdrowa córeczka 🥰
11.05.2022- nasz cud Igunia już jest z nami 😍 -
Dziewczyny a jak się zapatrujecie na komórkę dawczyni?
Mi lekarz mówił o takiej możliwości i o wzroście szans w statystykach, ale przy moim poziomie amh no i świadomości że jak się nie uda to trudno nie brałam tego pod uwagę.
Rozmawialiśmy o tym w domu i ja tak sobie myślę że adopcja komórki jest w pewnych sytuacjach dobrym rozwiązaniem. Niby nie nasze geny ale krew już w żyłach nasza☺ -
Część, czytam Was już od dłuższego czasu i postanowiłam się odezwać.
U mnie jak widać w opisie - niezbyt ciekawie
Przede mną ostatnia IUI i będziemy wchodzić w temat IVF.
Lekarz nie chciał zrobić IUI ostatnio bo moje TSH wymagało powtórki i na powtórce wyszło 5,08, więc wszystko wstrzymane.
Na dofinansowanie się nie łapiemy ponieważ jest to dawca.
Już mam powoli dość ale czytając Was lepiej się robi, pozytywne nastawienie od Was bije, wiara w kolejny cykl..
Powodzenia wszystkim przed/w trakcie/po transferach, oby były to te szczęśliwe:)🤵Azospermia 👰niedoczynność
Łódź Salve:
3*IUI nieudane
Gameta Rzgów
2* IUI nieudane
I IVF:
Punkcja 07.05 - 8 komórek. Mamy 4 (❄️ 5, ❄️❄️❄️ 6). Przygotowania do FET (cykl sztuczny).
Estrofem(3*2), Duphaston(3*1), Cyclogest(2*1), Euthyrox n75
*04.06 FET (20dc), 5dniowy ❄️
11.06 prog 8,37 beta <0,2 (7dpt)
*06.07 FET (20dc), 6dniowy ❄️
09.06 prog 11,2; beta <0,2 (3dpt), 13.07 prog 10,9; beta 57,4 (7dpt), 15.07 prog 10,9; beta 149 (9dpt), 17.07 prog 10,9; beta 275 (11dpt), 20.07 prog 9,56; beta 1118 (14dpt), 02.08 beta 40361 (27 dpt)
03.08 (28 dpt) Jest zarodek i 🖤