In vitro, pierwszy raz 2021 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
As86 wrote:Czy Wy też usłyszałyście że macie czekać po punkcji na telefon z kliniki i dokładnie ponad pięć dni po punkcji w sumie nie wiecie na czym stoicie i jak poszło? Informację mogę dostać telefonicznie dopiero w poniedziałek. Super czekałam cierpliwie, nie chciałam pracujących ludzi nagadywać, więc nic nie wiem.
Otrzymalam numer do lab. Dzwonilam co 2 dni o wskazanej godzinie. Rejestracja sama zadzwonila w ostatnim dniu hodowli. -
Jas wrote:Ja miałam punkcie w piątek i już w sobotę telefon od embriologa z info ile komórek mamy zapłodnionych. W niedzielę kolejny z info ile jest zarodków i jakiej są klasy. W poniedziałek przed transferem osobista rozmowa. W 6 dobie info ile zarodków rozwinęło się do blastki i zostało zamrożonych. Dziwna sytuacja jak dla mnie, ale może brak wiadomości to dobra wiadomość.
Super że dostałaś informacje. Troszkę mi ich brakuje. Czekałam cierpliwie, w drugiej dobie miałam jakieś info ale nie pełne. Teraz trochę żałuję że nie dzwoniłam, cierpliwości miałam dużo ale dziś cały czas myślałam że zadzwonią i guzik. -
Ova wrote:Witaj. To znaczy, że w klinice uszkodzili zarodki? Czy, że coś nie tak z Waszymi zarodkami? Totalnie tego nie czaję.
Był konkretny powód badania? -
Paula8815 wrote:Lekarz powiedział, że szansa na ciążę jest większa. Zdecydowaliśmy, samo badanie 85000zl ok A tu nagle po moim przypomnieniu się lekarzowi słyszę że nic z tego. Jestem załamana.
Masakra jakaś 🥺czytałam że to badanie wyklucza choroby typu zespół downa albo Turnera ale o większej skuteczności nic nie pisali w artykule.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2021, 19:26
-
Jas wrote:85000 zł 😳😳😳😳 czy o jedno zero mniej?
Masakra jakaś 🥺czytałam że to badanie wyklucza choroby typu zespół downa albo Turnera ale o większej skuteczności nic nie pisali w artykule. -
As86 wrote:Czy Wy też usłyszałyście że macie czekać po punkcji na telefon z kliniki i dokładnie ponad pięć dni po punkcji w sumie nie wiecie na czym stoicie i jak poszło? Informację mogę dostać telefonicznie dopiero w poniedziałek. Super czekałam cierpliwie, nie chciałam pracujących ludzi nagadywać, więc nic nie wiem.
U mnie było identycznie. W poniedziałek miałam punkcję, w piątek miałam mieć telefon od embriologa. Cały piątek czekałam z telefonem w ręku i cisza... Przed samym zamknięciem zadzwoniłam do kliniki i niczego się nie dowiedziałam... Napisałam wiadomość do mojego lekarza, odpowiedź dostałam w poniedziałek.
Embriolog zadzwonił we wtorek.
Z nerwów myślałam że padnę i szczerze mówiąc weekend spędziłam z myślą że nie mam ani jednego zarodka. Fatalne podejscieStarania od 10.2017
I IUI luty 2020- cp
II IUI kwiecień 2020- bhcg 0
III IUI maj 2020- bhcg 0
In vitro:
punkcja grudzień 2020 IMSI+ fertile chip: 5 blastocyst i 4 oocyty, hiperstymulacja
I transfer ❄️ 4AA 25.01.21- cb
II transfer ❄️ 3AA 01.03.21- 6t4d 💔
III transfer ❄️ 3AA 14.06.21- bhcg 0
IV transfer ❄️❄️ 2/3BB 23.08.21 (scratching endometrium, intralipid, neoparin, encorton)
9 dpt bhcg- 72
11 dpt bhcg-194
14 dpt malutki pęcherzyk
35 dpt jest serduszko i 1.42 cm maleństwa 😍
10 tydzień 3.3 cm
13 tydzień 7.19 cm dziewczynka? 🤭
16 tydzień harmony- zdrowa córeczka 🥰
11.05.2022- nasz cud Igunia już jest z nami 😍 -
Paula8815 wrote:Tak przepraszam 8.5 tyś. Nas lekarz namówił ale teraz jest problem z otrzymaniem wyników minął ponad tydzień 😥
Ova lubi tę wiadomość
-
Jas wrote:Rzecznik Praw Pacjenta, łaski nie robią, pewnie spieprzyli i teraz kręcą. Można wiedzieć jaka klinika?
Paula, podpisuję się pod tym co napisała Jas.
Coś tu śmierdzi...02.2019 ciąża pozamaciczna , usunięty prawy jajowód
06.2019 Sono hsg - lewy jajowód drożny
AMH 0,62
04.02.2021 Invicta Wawa, krótki protokół, zarodek 3 dniowy 8.2
18.02 beta <0,1 ;(
02/03 . 2021 Kriobank - przygotowania do procedury
17.05.2021 naturalny cud - beta 143,3
19.05 beta 210,6
21.05 beta 62, 9 i koniec cudu
02.08.2021 transfer 2 dniowca, kl.AA
13.08 beta <1,2 ;(
31.08.2021 transfer 3 dniowca, 6A
11.09 beta <1,2 ;(
29.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
08.04 beta <1,2 ;( -
Pata11 wrote:Hej kochane!
Dzisiejsze dobre wiadomości - beta ładnie przyrosła doktor zadowolony. W pon 234 dzisiaj mamy 970. 😍
Dostałam reprymendę od doktora, że nie ma już co powtarzać trzeba czekać teraz do wizyty . ✌️
9 marca będziemy wiedzieć coś więcej. Trzymam mocno kciuki za Was wszystkie dalej! ✊✊✊✊
Pata gratulacje!!! Zapoczątkuj dobrą passę 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2021, 20:38
Starania od 10.2017
I IUI luty 2020- cp
II IUI kwiecień 2020- bhcg 0
III IUI maj 2020- bhcg 0
In vitro:
punkcja grudzień 2020 IMSI+ fertile chip: 5 blastocyst i 4 oocyty, hiperstymulacja
I transfer ❄️ 4AA 25.01.21- cb
II transfer ❄️ 3AA 01.03.21- 6t4d 💔
III transfer ❄️ 3AA 14.06.21- bhcg 0
IV transfer ❄️❄️ 2/3BB 23.08.21 (scratching endometrium, intralipid, neoparin, encorton)
9 dpt bhcg- 72
11 dpt bhcg-194
14 dpt malutki pęcherzyk
35 dpt jest serduszko i 1.42 cm maleństwa 😍
10 tydzień 3.3 cm
13 tydzień 7.19 cm dziewczynka? 🤭
16 tydzień harmony- zdrowa córeczka 🥰
11.05.2022- nasz cud Igunia już jest z nami 😍 -
agaguska wrote:U mnie było identycznie. W poniedziałek miałam punkcję, w piątek miałam mieć telefon od embriologa. Cały piątek czekałam z telefonem w ręku i cisza... Przed samym zamknięciem zadzwoniłam do kliniki i niczego się nie dowiedziałam... Napisałam wiadomość do mojego lekarza, odpowiedź dostałam w poniedziałek.
Embriolog zadzwonił we wtorek.
Z nerwów myślałam że padnę i szczerze mówiąc weekend spędziłam z myślą że nie mam ani jednego zarodka. Fatalne podejscie
Masakra ci ludzie nie mają sumienia. Chyba wolałabym złe info niż brak jakiego kolwiek . Może to moja wina, powinnam dzwonić sama, ale z drugiej strony jak sobie pomyślałam, że zamiast prawować bym cały czas odbierała telefony i ludzie by mi przeszkadzali w pracy, więc odpuściłam. Z jakiej kliniki korzystacie? Najgorsze jest to że to super klinika, polecana mi przez ludzi i to bardzo bliskich. Nie narzekałam ani na moment, że opóźnienie w kolejce 1-2 godziny, że wizyta 5-10 minut, że nie byłam o niczym o informowana, w tym czasie myślałam że tak lepiej bo nie myślę i nie rozbieram niczego na części pierwsze. Teraz trochę zmieniłam podejście. W końcu też nam się należy trochę szacunku i zainteresowania. Płacimy spore pieniądze za leczenie. -
As86 wrote:Masakra ci ludzie nie mają sumienia. Chyba wolałabym złe info niż brak jakiego kolwiek . Może to moja wina, powinnam dzwonić sama, ale z drugiej strony jak sobie pomyślałam, że zamiast prawować bym cały czas odbierała telefony i ludzie by mi przeszkadzali w pracy, więc odpuściłam. Z jakiej kliniki korzystacie? Najgorsze jest to że to super klinika, polecana mi przez ludzi i to bardzo bliskich. Nie narzekałam ani na moment, że opóźnienie w kolejce 1-2 godziny, że wizyta 5-10 minut, że nie byłam o niczym o informowana, w tym czasie myślałam że tak lepiej bo nie myślę i nie rozbieram niczego na części pierwsze. Teraz trochę zmieniłam podejście. W końcu też nam się należy trochę szacunku i zainteresowania. Płacimy spore pieniądze za leczenie.
-
As86 wrote:Masakra ci ludzie nie mają sumienia. Chyba wolałabym złe info niż brak jakiego kolwiek . Może to moja wina, powinnam dzwonić sama, ale z drugiej strony jak sobie pomyślałam, że zamiast prawować bym cały czas odbierała telefony i ludzie by mi przeszkadzali w pracy, więc odpuściłam. Z jakiej kliniki korzystacie? Najgorsze jest to że to super klinika, polecana mi przez ludzi i to bardzo bliskich. Nie narzekałam ani na moment, że opóźnienie w kolejce 1-2 godziny, że wizyta 5-10 minut, że nie byłam o niczym o informowana, w tym czasie myślałam że tak lepiej bo nie myślę i nie rozbieram niczego na części pierwsze. Teraz trochę zmieniłam podejście. W końcu też nam się należy trochę szacunku i zainteresowania. Płacimy spore pieniądze za leczenie.
Wydaje mi się że tak jest w większości klinik. Nie ma co nam słodzić, ale minimum szacunku się należy. Oni zawsze będą mieli pacjentów, więc jak nie Ty to ktoś inny przyjdzie...
Chyba mamy podobny charakter, ja też nie lubię się narzucać 😂 chociaż teraz trochę się opanowałam i pisze smsy do lekarza jak mam jakieś pytania.
Leczę się w InviMed w Warszawie i miałam identyczne podejście, że nie ma co narzekać bo efekt najważniejszy, ale i tak pół biedy jak czekałam godzinę na wizytę, hitem było kiedy czekałam na transfer z pełnym pęcherzem prawie 1.5 h i nikt się mną nie zainteresował. Bałam się wysikać bo przecież transfer może się odbyć w każdej chwili. Teraz już tego błędu nie popełnię, najwyżej oni będą czekali na mnie aż znowu mi się pęcherz napełni 😂Starania od 10.2017
I IUI luty 2020- cp
II IUI kwiecień 2020- bhcg 0
III IUI maj 2020- bhcg 0
In vitro:
punkcja grudzień 2020 IMSI+ fertile chip: 5 blastocyst i 4 oocyty, hiperstymulacja
I transfer ❄️ 4AA 25.01.21- cb
II transfer ❄️ 3AA 01.03.21- 6t4d 💔
III transfer ❄️ 3AA 14.06.21- bhcg 0
IV transfer ❄️❄️ 2/3BB 23.08.21 (scratching endometrium, intralipid, neoparin, encorton)
9 dpt bhcg- 72
11 dpt bhcg-194
14 dpt malutki pęcherzyk
35 dpt jest serduszko i 1.42 cm maleństwa 😍
10 tydzień 3.3 cm
13 tydzień 7.19 cm dziewczynka? 🤭
16 tydzień harmony- zdrowa córeczka 🥰
11.05.2022- nasz cud Igunia już jest z nami 😍 -
agaguska wrote:Wydaje mi się że tak jest w większości klinik. Nie ma co nam słodzić, ale minimum szacunku się należy. Oni zawsze będą mieli pacjentów, więc jak nie Ty to ktoś inny przyjdzie...
Chyba mamy podobny charakter, ja też nie lubię się narzucać 😂 chociaż teraz trochę się opanowałam i pisze smsy do lekarza jak mam jakieś pytania.
Leczę się w InviMed w Warszawie i miałam identyczne podejście, że nie ma co narzekać bo efekt najważniejszy, ale i tak pół biedy jak czekałam godzinę na wizytę, hitem było kiedy czekałam na transfer z pełnym pęcherzem prawie 1.5 h i nikt się mną nie zainteresował. Bałam się wysikać bo przecież transfer może się odbyć w każdej chwili. Teraz już tego błędu nie popełnię, najwyżej oni będą czekali na mnie aż znowu mi się pęcherz napełni 😂
Super byłam w klinice na punkcje o 7.00, teoretycznie byłam pierwsza na oddziale. Oczywiście punkcja o 10 po kilku innych osobach. Nie rozumiem tego kompletnie. Niech jakoś bardziej po ludzku umawiają, jak tylko doszłam do siebie na tyle żeby wyjść na własnych nogach to uciekałam ile sił, chociaż wtedy się zainteresowali i nie chcieli wypuścić mnie -
agaguska wrote:Wydaje mi się że tak jest w większości klinik. Nie ma co nam słodzić, ale minimum szacunku się należy. Oni zawsze będą mieli pacjentów, więc jak nie Ty to ktoś inny przyjdzie...
Chyba mamy podobny charakter, ja też nie lubię się narzucać 😂 chociaż teraz trochę się opanowałam i pisze smsy do lekarza jak mam jakieś pytania.
Leczę się w InviMed w Warszawie i miałam identyczne podejście, że nie ma co narzekać bo efekt najważniejszy, ale i tak pół biedy jak czekałam godzinę na wizytę, hitem było kiedy czekałam na transfer z pełnym pęcherzem prawie 1.5 h i nikt się mną nie zainteresował. Bałam się wysikać bo przecież transfer może się odbyć w każdej chwili. Teraz już tego błędu nie popełnię, najwyżej oni będą czekali na mnie aż znowu mi się pęcherz napełni 😂
Ja naprawdę nie mogę narzekać. Zawsze byliśmy tak pół godziny przed wizytą i w sumie nie zdarzyło się żebym weszła później niż umówiona godzina raczej w drugą stronę, zawsze weszłam przed czasem. Codziennie SMS z potwierdzeniem godziny i przypomnieniem o wizycie. Przed transferem miałam nie sikać godzinę i wystarczyło. Jeśli miałam pytania dzwoniłam na recepcję i w ciągu 15 minut było wyjaśnienie. Jedno co mogę powiedzieć to to że tam jest młoda kadra na obsłudze pacjenta taka nie zmęczona pracą i pacjentami☺ -
Paula8815 wrote:Lekarz powiedział, że szansa na ciążę jest większa. Zdecydowaliśmy, samo badanie 85000zl ok A tu nagle po moim przypomnieniu się lekarzowi słyszę że nic z tego. Jestem załamana.
A jaki byl powod tego ze staraliscie sie o kolejne dziecko z pomoca medyczna? Czynnik meski czy damski?
Mam sporo znajomych, ktorzy przeszli przez procedure Ivf-zadna para nie badala zarodkow- a nie u wszystkich bylo ok pod katem wszystkich wymaganych badan, byli rowniez w roznym przedziale wiekowym.... Mi moj gin rowniez nawet tego nie proponowal.
-
Lilly_e wrote:A jaki byl powod tego ze staraliscie sie o kolejne dziecko z pomoca medyczna? Czynnik meski czy damski?
Mam sporo znajomych, ktorzy przeszli przez procedure Ivf-zadna para nie badala zarodkow- a nie u wszystkich bylo ok pod katem wszystkich wymaganych badan, byli rowniez w roznym przedziale wiekowym.... Mi moj gin rowniez nawet tego nie proponowal.