In vitro start sierpień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam za sobą papierologię,umowa z kliniką podpisana.Czekam na anestezjologa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 11:21
Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
- 04.09-punkcja
- 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
- 19.09 - beta
- 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
- 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
- 2019 na świat przyszła nasza córka
- czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna -
Asiac93 wrote:A ciasteczko nic się nie odzywa, co jakiś czas odświeżam stronę i nie ma wiadomości od niej..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 11:01
Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
- 04.09-punkcja
- 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
- 19.09 - beta
- 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
- 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
- 2019 na świat przyszła nasza córka
- czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna -
evkill wrote:Myślę, że nie ma sensu ryzykować. Co prawda ryzyko jest nie wielkie, jednak wydaje mi się, że po transferze powinno się robić wszystko tak jakby było się w ciąży. Choć znam ciężarna, która w 7 mc ciąży jadła tatara.
-
Em11 wrote:DomiZ myślę że jajniki w trakcie stymulacji same z siebie nie pozwolą Ci być tak aktywną,w pierwszym tygodniu nic nie czułam ale teraz czuję że hormony działają.
Ja miałam podobnie, pierwsze dni spoko, a potem przy np szybszym chodzeniu, czy chodzeniu po schodach pojawiło się uczucie silnego ucisku. Powiększył mi się też obwód brzucha i miałam wrażenie że mi jajniki w nim grzechoczą4 lata starań i jedna ciąża biochemiczna i jedno poronienie,
mutacja MTHFR,
niedoczynność tarczycy,
leczenie immunologiczne
IFV ICSI w Fertimedica Warszawa,
punkcja 29.08, 2 blastocysty, 2 nieudane transfery -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyalca wrote:Ja miałam podobnie, pierwsze dni spoko, a potem przy np szybszym chodzeniu, czy chodzeniu po schodach pojawiło się uczucie silnego ucisku. Powiększył mi się też obwód brzucha i miałam wrażenie że mi jajniki w nim grzechoczą
-
To może być indywidualne. Pewnie zależy też od ilości pęcherzyków.
DomiZ lubi tę wiadomość
4 lata starań i jedna ciąża biochemiczna i jedno poronienie,
mutacja MTHFR,
niedoczynność tarczycy,
leczenie immunologiczne
IFV ICSI w Fertimedica Warszawa,
punkcja 29.08, 2 blastocysty, 2 nieudane transfery -
Ja czulam sie ok. Przytylam dosc znacznie po sterydach I czulam sie dosc obrzmiala ale poza tym to funkcjonowalam normalnie.Nie mialam zadnych wiekszych dolegliwosci poza poczuciem ze ciagle jestem "przed okresem". Naprawde nie nastawiajcie sie na niewiadomo co bo nie warto. To sprawa indywidualna. Najbardziej odczuwalam ogolny "dol" I wahania nastrojow ale to tez nie w stopniu ktory zaburzal mi (czy innym) zycie
-
evkill wrote:Myślę, że nie ma sensu ryzykować. Co prawda ryzyko jest nie wielkie, jednak wydaje mi się, że po transferze powinno się robić wszystko tak jakby było się w ciąży. Choć znam ciężarna, która w 7 mc ciąży jadła tatara.
Akurat w przypadku lososia nie ma to znaczenia czy surowy czy nie. Niektore ryby czy owoce morza w formie niegotowanej maja duze stezenie rteci I dlatego sie to odradza ale akurat losos nalezy do ryb o niskim stezeniu. Natomiast pytanie jest czy w ogole nalezy go jesc w ciazy? Z tego co wiem to lososie w Polsce to najczesciej ryby hodowlane wiec naszpikowane padlina I antybiotykami I jelsi nie jesc to z tego powodu ale to czy surowy, wedzony czy pieczony to nie ma znaczenia. Chyba ze znajdziesz ekologicznego itd to wtecy jedz w ktorejkolwiek formie. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja narazie nie mam żadnych,ale może jutro przy kolejnym USG zapytam o to.Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
- 04.09-punkcja
- 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
- 19.09 - beta
- 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
- 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
- 2019 na świat przyszła nasza córka
- czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna -
Powiedzcie,jak to jest z mrożeniem zarodków,ile mrożą?Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
- 04.09-punkcja
- 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
- 19.09 - beta
- 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
- 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
- 2019 na świat przyszła nasza córka
- czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna -
nick nieaktualny
-
Berbeć wrote:To.daj.znac jak sie cos.dowiesz. jesli jest cos.wskazane zeby jesc, albo niewskazane to ja bym chetnie skorzystała.Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
- 04.09-punkcja
- 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
- 19.09 - beta
- 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
- 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
- 2019 na świat przyszła nasza córka
- czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna -
nick nieaktualny
-
Berbeć wrote:Ja w telefonie sobie zapisuje. A.ile razy.mialas.juz.usg ? Sporo czasu sie.juz stymulujesz coStarania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
- 04.09-punkcja
- 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
- 19.09 - beta
- 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
- 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
- 2019 na świat przyszła nasza córka
- czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna -
nick nieaktualny
-
Zelda wrote:Akurat w przypadku lososia nie ma to znaczenia czy surowy czy nie. Niektore ryby czy owoce morza w formie niegotowanej maja duze stezenie rteci I dlatego sie to odradza ale akurat losos nalezy do ryb o niskim stezeniu. Natomiast pytanie jest czy w ogole nalezy go jesc w ciazy? Z tego co wiem to lososie w Polsce to najczesciej ryby hodowlane wiec naszpikowane padlina I antybiotykami I jelsi nie jesc to z tego powodu ale to czy surowy, wedzony czy pieczony to nie ma znaczenia. Chyba ze znajdziesz ekologicznego itd to wtecy jedz w ktorejkolwiek formie.
-
kalade wrote:Nie powstrzymałam się i trochę zjadłam:P poczytałam w internecie i jeśli świeży to można zjeść. Tym bardziej, że i tak nic nie wiadomo.
kalade, Veri lubią tę wiadomość
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie"