In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Waleczna wrote:Co do pytań od znajomych kiedy dzieci to mnie poprostu rozbraja. A ile jesteśmy po ślubie i ze nie ma dzieci to tez się taki jeden znalazł co rozliczał. Żal poprostu. Brak sił. Ludzie nie zastanawiają się ze mogą kogoś ranić takimi pytaniami.
Mój mąż raz komuś powiedział, że jak jest sie 8 lat po slubie i nie ma sie dzieci to są 2 wyjścia- albo nie chcemy mieć dzieci w ogóle, albo nie możwmy ich mieć. Już nie było więcej pytań od tego grona.Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
asienka30 wrote:Crio miałam na sztucznych cyklach. Do ostatniego transferu miałam steryd i acard ale to był słaby zarodek i już się nie ludzilismy... może gdyby steryd był przy drugim transferze, gdzie były dwa zarodki lepszej klasy podane?? Ale teraz to można sobie gdybac.
Nie zamartwiaj się, będzie dobrze&&&& przecież komuś musi się udawac;)
Te pytania o dzieci itd. mnie rozwalają .Tak jak moja mama ostatnio że ona pewnie wnuka się już nie doczeka....jakbym ja pewnie nie chciała albo sama nie wiem...
U nas mało kto wie że są problemy z zajściem ...chociaż pewnie się domyślają.29lat Słabe komórki
Amh 2.9
Październik 2019 nasienie
morfologia 0%
2*Iui
1 ivf p. Krótki wrześniem 2018
2 ivf p. Krótki luty 2019 słaba blastocyta 333:(
3 ivf Listopad 2019 Długi protokół mrozak 3dniowy
Transfer 18.01 -
Joanna1212 wrote:A jaki to steryd miałaś?
Te pytania o dzieci itd. mnie rozwalają .Tak jak moja mama ostatnio że ona pewnie wnuka się już nie doczeka....jakbym ja pewnie nie chciała albo sama nie wiem...
U nas mało kto wie że są problemy z zajściem ...chociaż pewnie się domyślają.
Ja zawsze mam ochotę odpowiedzieć takim pytajacym, ze nie mamy dzieci, bo nie możemy ich mieć i zetrzeć im te głupie uśmieszki z twarzy... może trzeba by sobie na czole napisać "nieplodnosc" i wtedy mialybysmy spokój od głupich pytań
Ja tez niedawno na spotkaniu rodzinnym w większym gronie usłyszałam od teściowej "że ona to sie chyba nigdy wnuków nie doczeka". Jeszcze powiedziała to do kuzynki męża z małą córeczką, my po kolejnej nieudanej inseminacji akurat byliśmy. Wyszłam z pokoju ze łzami w oczach i mąż musiał mnie uspokajac żebym mogła tam w ogóle wrócić.
KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
starania od 2015
4 nieudane IUI
operacja zpn - poprawa fragmentacji
I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki
3 mrozaczki...
sierpień 2018 - scratching endometrium
12 września - crio
11 października - crio
15 .02.2019 - start II procedury
01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy -
Złośliwość niektórych ludzi nie zna granic ... ;(👩🦰
Hiperpolaktynemia
Niedoczynnosc tarczycy
Endometrioza
👱♂️
Czynnik męski
4 inseminacje 😞😞😞😞
IVF+IMSI❄️❄️❄️❄️
Transfer świeży 😞
Crio❄️😉❤️👧🏻 Zdrowa córeczka
06.2020 Zaczynamy walkę o rodzeństwo
07.2020 Crio❄️😞
09.2020 Crio❄️😉❤️👧🏻 Zdrowa córeczka -
Onia wrote:Mój mąż raz komuś powiedział, że jak jest sie 8 lat po slubie i nie ma sie dzieci to są 2 wyjścia- albo nie chcemy mieć dzieci w ogóle, albo nie możwmy ich mieć. Już nie było więcej pytań od tego grona.
Pewnie im się głupio zrobiło i już nie będą więcej wracać do tematu. Ja chyba też zacznę odpowiadać, że chcieć to chcemy ale życie jest jakie jest i nie zawsze się dostaje to czego się chce. Nie dość, że musimy walczyć z niepłodnością to jeszcze odpowiadać na debilne pytania. Ehhh co nas nie zabije to nas wzmocni
srebrzysta lubi tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Oj, jak słyszałam pytania o to dlaczego nie mamy jeszcze dzieci, albo podgadywanie, że powinniśmy się zabrać bo latka lecą to aż mną trzęsło! Ale od pewnego czasu mam z tym spokój, wyszliśmy z założenia że nie ma co tego ukrywać, bo za dużo mnie to kosztuje. Jak ktoś zapyta to odpowiadamy szczerze, że się leczymy bo mamy problem i wiecie co, skończyły się pytania i głupie teksty. Przyjaciele i rodzina są na bieżąco, mocno nas wspierają i kibicują. Co więcej okazuje się, że nie jesteśmy sami, że wśród naszych znajomych są pary, które przechodzą przez to samo. Oczywiście jest to bardzo indywidualna kwestia, ale polecam - jest mi teraz dużo lżej
klamka, MonikA_89!, Farelka, aga_ni lubią tę wiadomość
starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery-laparoskopia i histeroskopia
zmiana kliniki
4 IMSI - 01.2020 r.
1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt
2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 -
3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
4 transfer - -
Paulcia28 wrote:Krzycz krzycz
Szczerze? Moja wola walki na dzień dzisiejszy jest równa 0... Jeszcze tylko trochę i będzie wiadomo czy jest szansa. Ale muszę się przygotować na złą wiadomośc bo wiem jak ciężko było w zeszłym roku podczas biopsji pobierać próbki z jąder i nie chce sobie robić fałszywych nadziei. Uwierz mi Farelka walczyłam jak mogłam, teraz muszę myśleć by albo utrzymać się w obecnej pracy bądź znaleźć nową bo za coś trzeba żyć prawda? Pogadamy 8 listopada Ale odezwę się dopiero jak będziemy w domu po wszystkim.Paulcia28 lubi tę wiadomość
Marmis -
nick nieaktualnyOnia wrote:Aga - Ciasteczko ma chorego męża którego nasienie zostało wcześnej zamrożone i pewnie jak wiesz - teraz jest w ciąży. DLatego głowa do góry. Ja bym chyba tylko postarała się o jakieś większe zaapasy tego nasienie żeby miec komfort psychiczny.
Życzę dla Twojego męża szybkiego powrotu do zdrowia
To nasz mały cud- mieliśmy max 10% szans na powodzenie ... a teraz czekam z nadzieją na Synka❤️ I nie ma dnia żebym się nie bała ... głowa do góry... a cuda się zdarzają!Waleczna, aga_ni, Onia lubią tę wiadomość
-
motylek@ wrote:Dziewczyny, Farelka, Waleczna a was bolał brzuch po transferze? Coś ciągnęło?
Motylek mnie ciągnęło jak się dowiedziałam o pozytywnej becie przez kilka dni i miałam takie bóle jak na Miesiaczke. Teraz nic nie czuje i się oczywiście martwię czy wszystko ok bo przecież nic nie czuje... -
Paulcia28 wrote:Mój mąż rok temu miał robiona biopsie jąder i mrozili nasienie. Nie było problemu z rozmrazaniem, otrzymaliśmy silne zarodki . Ale u nas jest problem z bardzo mała ilością. Życzę mężowi dużo zdrowia ,trzymajcie się dzielnie.
Dzięki Paulcia!23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Onia wrote:Aga - Ciasteczko ma chorego męża którego nasienie zostało wcześnej zamrożone i pewnie jak wiesz - teraz jest w ciąży. DLatego głowa do góry. Ja bym chyba tylko postarała się o jakieś większe zaapasy tego nasienie żeby miec komfort psychiczny.
Życzę dla Twojego męża szybkiego powrotu do zdrowia
Dzięki Onia, wlasnie sie zastanawiałam czy mozna zamrozic więcej, dopytam w klinice.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
asienka30 wrote:Ciężko mi nawet sobie wyobrazić co czujecie z Mężem w tym okresie
zresztą jak i reszta dziewczyn tutaj, które mają swoje Aniołki, ciężki to czas...
Mnie czeka jeszcze poród siostry Męża za jakiś tydzień, więc totalna kumulacja emocji, dla mnie niestety negatywnych. Na tą chwilę nie wyobrażam sobie odwiedzin u noworodków, nie wiem co zrobię.
Asienka, ja po stracie ciąży miałam tez ciąże i porody w najbliższym otoczeniu. Po prostu ich nie odwiedzałam. Nie pamiętam ile mi to zajęło, ale po kilkunastu tygodniach byłam w stanie ich odwiedzić. Powiedziałam im wprost dlaczego nie będę ich odwiedzać i wszyscy zrozumieli.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Necia124 wrote:Kochana u nas było in vitro z mrozaczkow bo mąż ma azoospermie i musiał się poddać biopsji. Generalnie procedura dla kobiety nie różni się niczym. Jesteś stymulowana i w dzień Twojej punkcji plemniki są rozmrazane i przygotowane do zapłodnienia komorek które uzyskano u Ciebie. Nie wiem jak jest w przypadku choroby i takiej sytuacji ale u nas dodatkowo mąż w dniu punkcji miał być przygotowany na ewentualną biopsje jakby plemniki nie przeżyły rozmnażania. U Was zapewne w tej kwestii musiałoby być inaczej i tu już niestwty nie pomoge. Nie wiem jak zabezpieczają się na wypadek nie rozmrozenia..
Necia dzięki wielkie!23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
MonikA_89! wrote:Dobrze im powiedział
Pewnie im się głupio zrobiło i już nie będą więcej wracać do tematu. Ja chyba też zacznę odpowiadać, że chcieć to chcemy ale życie jest jakie jest i nie zawsze się dostaje to czego się chce. Nie dość, że musimy walczyć z niepłodnością to jeszcze odpowiadać na debilne pytania. Ehhh co nas nie zabije to nas wzmocni
No właśnie- wystarczy tekst, że chcieć nie znaczy móc, no i co mądrzejsi dadzą spokój. Chciaż pisząc to stanełam mi przed oczami koleżanka, która nie dała by tak łatwo za wygraną i do ostatniej kropli krwi zadawa by pytania żeby coś wyniuchać.
Gdybym miała więcej dystansu do tego to bym mówiła wszystkim jak jest, ale chyba nie zapanuje nad łzami jak zaczną mnie żałować,dopytywać się... -
Mi ostatnio koleżanka wciskała maluszka na ręce żebym się „zaraziła”.... Ledwo powstrzymałam łzy. Trudne jest to doświadczenie, ale dobrze ze jest/ są takie fora gdzie można pogadać z kobietami w podobnej sytuacji. Wszystko pojmują, czują i dają dużo wsparcia..... i nie trzeba tłumaczyć wielu rzeczy ponieważ rozumiemy się doskonale. Dziewczyny trzymam za wszystkie kciuki. Pielęgniarka mi kiedyś powiedziała ze jak produkujemy jajeczka to ZAWSZE jest szansa i za którymś razem musi się udać. Ja bym tu dodała jeszcze że dopóki produkujemy jajeczka i .... mamy kasę. Straszne ale prawdziwe. Uściski dla wszystkich
Paulcia28 lubi tę wiadomość
4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
8 dpt - 25.35 -
Widzę że u wszystkich taki nastrój jak i mnie, wszyscy dosłownie wszyscy w ciąży dookoła mam już dość tego, koleżanka 2 miesiące po ślubie i już fik mik! No jak można takie coś przełknąć, jak to się ma do nas no jak ! Ja już nie wierzę w ten kolejny transfer wydaje mi się że jestem jakimś betonem nic nawet nie drgnie
-
srebrzysta wrote:Widzę że u wszystkich taki nastrój jak i mnie, wszyscy dosłownie wszyscy w ciąży dookoła mam już dość tego, koleżanka 2 miesiące po ślubie i już fik mik! No jak można takie coś przełknąć, jak to się ma do nas no jak ! Ja już nie wierzę w ten kolejny transfer wydaje mi się że jestem jakimś betonem nic nawet nie drgnie
)
srebrzysta lubi tę wiadomość
4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
8 dpt - 25.35 -
Onia wrote:dobrze odczytuje z Twojej stopki, że miałaś trzy pełne procedury?4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
8 dpt - 25.35